Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

hszonszcz vol II

Równouprawnienie a płacenie na randkach

Polecane posty

Gość gość
Hajime Sugoroku dziś gość dziś Osobiście wolę kobiety silne swoją kobiecością, które sprawiają, że chce być lepszym mężczyzną. Od feministek za bardzo wieje uniseksem w najlepszym wypadku, w najgorszym ma się wrażenie uczucia obcowania z niezrównoważonym facecik bez męskich cech drugorzędowych. Zmarł twórca słownika T9. Niech mu ziemia lepką będzie. X Masz prawo woleć. Ja także nie gustuje w mężczyznach Twojego pokroju. Po prostu wskazałam Twoje błędne założenia. Szczęśliwie, mam partnera, który do mnie pasuje. Jakby wszyscy byli identyczni, nudno by było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:18 to że jesteś posmieciuszem za najniższą krajową a nie facetem nie znaczy że musisz wchodzić do portfela innym facetom , którzy mają zyczenie za kobietę płacić , ja za swoją dziewczynę zawsze placilem bo 15 zł za kebaba to nie jest majątek zebym się rozliczal z kobietą która kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci zazwyczaj płacą za piękne kobiety na których im zależy (dobry materiał genetyczny dla dzieci ) , znałam Polaka będącego w związku z nie zbyt ładna polka, na dodatek psyskata i wcale za nią nie płacił , teraz poznał śliczną ukrainke i kupił jej skrzypce za 2500 zł , facet nie płaci za kobiete jeśli mu nie zależy i ma z tyłu głowy ze w sumie to by sobie znalazł inną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 13:18 to że jesteś posmieciuszem za najniższą krajową a nie facetem nie znaczy że musisz wchodzić do portfela innym facetom , którzy mają zyczenie za kobietę płacić , ja za swoją dziewczynę zawsze placilem bo 15 zł za kebaba to nie jest majątek zebym się rozliczal z kobietą która kocham - A gdzież ja napisałem, ile wynosi moja pensja i ze nie płace za moja kobietę? :) Napisałem tylko, ze nie lubię takich kobiet, jak ta powyżej - bez ambicji i fałszywie miłych :) pozwalających facetowi podejmować wszelkie decyzje, byleby płacił :) Toz to coś w rodzaju prostytucji :) To, co robię dla mojej kobiety, to moja dobra wola. Ale to kobieta, nie dziecko. Beze mnie tez by obie poradziła, i to w niej cenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze jedno nienawidzę jak ktoś sobie wyciera mordę o facetów z zachodu , że "faceci ma zachodzie to za kobiety nie płacą " guzik prawda , pracując w Holandii poznałam Holendra , który swojej dziewczynie nawet kupił auto i oplacil całe studia a nie tylko obiad w restauracji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:44 a dlaczego uważasz że ona jest fałszywie miła ? Uważam ze jesteś raczej zazdrosna baba podajaca się za faceta bo nie możesz scierpiec że są jeszcze kobiety milsze i bardziej kobiece od ciebie , w tych czasach polki to takie babochlopy że to jest sensacją jak się znajdzie taką która nie wojuje z facetem tylko jest ciepłą i dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytaj, co napisała. To autoreklama. Osoba miła nie pisze tak o innych. Ja miły jestem dla tych, co zasłużyli. I wyluzuj trochę, to tylko kafe. Bo żyłka Ci pęknie w obronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:51 no ja widzę że ona w porównaniu do twojego jadu nic nie napisała , to raczej tobie kobieto żyła pęka , rzucasz się jak pchla na jaką co jest dowodem ze jesteś po prostu zazdrosna feminazistka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od zwracania się do mnie per kobieto, nie stanę się kobieta. Tylko może się zdecyduj, czy pracuje za minimalna i żałuje mojej kobiecie kawy, czy jestem feministka zazdrosna o Ciebie :) Bo skądś musiałeś wziąć ten pomysł o podszywaniu się pod osoby przeciwnej płci, może z doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego że po prostu widać że tego nie pisał facet , dużo pierdo usmieszkow pretensjaonalna damusiowata mowa , facet takich farmazonow nie pier. ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wprawdzie etap chodzenia na randki z chłopakiem (teraz już jest moim mezem) mam już za żoną, ale u nas nigdy nie było takich że tylko on płaci. Jak jeszcze nie mieliśmy pracy na stałe (bo się uczyliśmy) to niby dlaczego tylko on miał płacić- mieliśmy jakieś kieszonkowe i np pracę dorywczą i placilismy raz ja raz chłopak (kto był przy kasie). Jak już pracowaliśmy to też placilismy zamiennie, teraz jak jesteśmy malzenstwem mamy wspólną kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że to zależy od faceta , ja całe życie pracuje za granicą i utrzymuje żonę nigdy nie chodziła do pracy , ale za to ona sprząta gotuje zajmuje się dziećmi kiedy mnie nie ma , to też jest robota , jak mam wynajmować nianię za 2000 to wolę żonie własnej dac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialo byc: "Wprawdzie etap chodzenia na randki z chłopakiem (teraz już jest moim mezem) mam już za sobą, ale u nas nigdy nie było takich że tylko on płaci. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś dużo facetów utrzymywalo zony chętniej , ale kiedyś żona się nie lenila i nie pyskowala tyle jak wściekła suka jakaś , kiedyś to była przyjemność wrócić do domu , jak żona nie z przymusu a z przyjemności podawała obiad , teraz naburmuszuszone na cały świat wredne to się nie dziwię że są traktowane jak są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To czy facet płaci za kobietę zalezy od wielu czynników , jeśli kobieta pokazuje dominację i ma wymagania wobec faceta jak sprzątanie gotowanie , i inne to jak najbardziej równouprawnienie powinno działać , ale jeśli dziewczyna jest taka bardziej " kobieca " sama z siebie ugotuje, sprzatnie to czemu nie kupić kwiatów czy obiadu ,feministki traktować jak feministki , kobiety jak kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 14:15 Sensowne ^^ Generalnie nie ma co działać schematami, bo każdy inny ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:08 Jakieś złe doświadczenia, że tak piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też się zgadzam że to czy facet płaci za kobietę czy nie zależy dużo od kobiety , czy mu na niej zależy , czy ona bardziej obstaje na tradycji czy sama sie domaga równego traktowania , a także od tego ile zarabia , jak facet z pracą bierze się za młoda "uczennice " to niech się liczy że ona kasy nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ale jeśli dziewczyna jest taka bardziej " kobieca " sama z siebie ugotuje, sprzatnie to czemu nie kupić kwiatów czy obiadu ,feministki traktować jak feministki , kobiety jak kobiety" X Jakaś nowa definicja kobiety - to ta co sama z siebie ugotuje i posprząta. Wtedy może nawet na kwiaty zasłuży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety chcialy rownouprawnienia to niech placa za siebie. Macie co chcialyscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każda kobieta chciała równouprawnienia i nie każda to stosuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są kobiety które nie wstydzą się słabości ,kobiecości , tego że czasem czegoś nie rozumiemy , nie każda ma ciśnienie na udowodnienie racji i kłótnie z facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz zaraz a kto zaprasza na randkę jak nie facet??? Skoro zaprasza to niech zaplaci. To w ogóle ujma dla faceta jak nie ma gestu. Tak mówcie co chcecie ale to głupio wygląda jeśli kobieta ma płacić za siebie. Już nie mówię o kolejnych spotkaniach bo można się dogadać ale na 1 randkę zaprasza facet i to na nim jest ten obowiązek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka ze w relacjach mesko damskich jednej osobie czesto zalezy a druga czesto potrafi to wykorzystac. Sam znam jedna taka "pare" on lata za nia jak glupi na kazde skinienie a ona to wykorzystuje. I sa na etapie byci razem ale tak naprawde oprocz tego ze dostala od niego mase prezentow i pomoga jej ciagle urzdzac mieszkanie to ani nie mieszkaja ze soba ani nie maja seksu. W sumie to zarowno w urodzie jak i wyksztalceniu dzieli ich naprawde duzo. Ona wyksztalcona pracownica biurowa wyglad modelki z zarobkami 3.5 tysiaca on robol z mala firma brzydki jak noc zarobki kolo 8. Jednak on lata za nia choc nic z tego nie wynika. I tak to zawsze jest jednej osobie bardziej zalezy i sie stara a druga tylko to wykorzystuje. I tyle z tego rownouprawienia jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś "ale jeśli dziewczyna jest taka bardziej " kobieca " sama z siebie ugotuje, sprzatnie to czemu nie kupić kwiatów czy obiadu ,feministki traktować jak feministki , kobiety jak kobiety" X A feministka to nie kobieta? Nie jara mnie gotowanie, ale gotuje co 2 tydzień, by odciążyć partnera (on lubi gotować, zreszta ja zwykle zmywam) - tak ustaliliśmy. Sprzatam tez „sama z siebie” czyli nikt nie stoi nade mną z batem i nie pogania. Oczywiście co drugi tydzień, wg ustaleń :) A mój partner kupuje mi kwiaty i stawia obiady (ja tez mu czasem stawiam). Masz z tym jakiś problem? Wg Ciebie kobiety, która ma do siebie szacunek i nie uważa się za istotę głupsza i gorsza od mężczyzny, która chce mieć prawo do szkolnictwa, pracy zawodowej glosowania, nie można kochać i dobrze traktować? Czy kobiecość to dla Ciebie koniecznie: służalcze podporzadkowanie facetom i stanie przy garach? Bo dla mnie kobiecość to: czułość, empatia, także niektóre sterotypowe rzeczy jak np. długie włosy czy sukienki są lepszymi atrybutami kobiecości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Atrybutem kobiety jesteś delikatność , uległość dobroć , ty jesteś po prostu przemadrzala, kobiety które mają zdanie na każdy temat są irytujące , a już szczególnie takie które mają " racje" na każdy temat i piernicza 3 po 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Są kobiety które nie wstydzą się słabości ,kobiecości , tego że czasem czegoś nie rozumiemy , nie każda ma ciśnienie na udowodnienie racji i kłótnie z facetem" X A czego konkretnie nie rozumiesz? A na czym polega ta słabość i kobiecość? Czy to zaraz kłócić się trzeba? - no jak trafisz na takiego, który uważa że on wie najlepiej a kobieta co do zasady na niczym się nie zna to faktycznie porozmawiać na spokojnie się nie da, jak się ma na dany temat inne zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Są kobiety które nie wstydzą się słabości ,kobiecości , tego że czasem czegoś nie rozumiemy , nie każda ma ciśnienie na udowodnienie racji i kłótnie z facetem X Ja tez się nie wstydzę mojej kobiecości, ale to nie znaczy, ze będę dumna z moich słabości, albo z tego, ze czegos nie kumam. Kobiecości tym bardziej się nie wstydzę. Jeśli mam racje, to do niej przekonuje, ale potrafię odpuścić, jeśli widzę, ze interlokutor jest tzw. zakutym łbem. Nie kłócę się z facetem :) jesteśmy wyjątkowo zgodna para... to moja ukochana druga poloweczka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Atrybutem kobiety jesteś delikatność , uległość dobroć , ty jesteś po prostu przemadrzala, kobiety które mają zdanie na każdy temat są irytujące , a już szczególnie takie które mają " racje" na każdy temat i piernicza 3 po 3" X Pan i władca się odezwał. Wspaniały jest tylko mężczyzna, który ma "racje" na każdy temat. Rozumiem, że Ciebie interesuje kobieta która będzie Ci tylko przytakiwać i nie dyskutować- może jakaś niemowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×