Jak nastawic drugi policzek

Jak sobie poradzic z uczuciem frustracji w sytuacji kiedy inn odbija Tobiue faceta i smieje Ci sie w twarz. Nie potrafie zapanowac nad swoimi odczuciami.

współczuje, powiem Ci , że wierze w karme, życie dopieści tą głupią dziewczyne, nic nie rób, olej to i idz z podniesioną głową, znajdziesz kogoś lepszego .

dziekuje tak wlasnie probuje robic, ale musze patrzec na nia w pracy, bo niestety razem pracujemy i serce mi rozrywa na pół.

głupia jest po prostu jak Ci sie śmieje w twarz, nie ma co sie przejmować, wiem, że łatwo nie jest, traktuj ja obojetnie, jak powietrzze, na nic wiecej nie zasługuje, czas leczy rany, facet tez sie nie popisał jak widac, ale tak bywa w zyciu, swoje trzeba przecierpieć, im szybciej sie podniesiesz tym dla Ciebie lepiej

A jeśli nie tylko znacząco się uśmiecha, ale i komentuje, to jej powiedz, że skoro tak łatwo tego faceta odbić, to niech się ma na baczności, bo ostatnią kobietą na świecie przecież nie jest ;)

zerwij z nim sama, niech laska nie ma satysfakcji że Ci go odbiła. albo doprowadz do tego zeby cI sie przynajmniej oswiadczył. a powaznie - facet ktory sie daje odbić tyle samo wart co odbijająca.

Komentowac nie komentuje, po 2 miesiacach zwiazku z nim naciska go na slub, a on idzie za nia jak w dym.

dupek i tyle, dosyp jej czegoś przeczyszczajacego do kawy :D

a odbila Ci go celowo czy nie wiedziala ze ma kogos

najskuteczniejszy jest laxigen. a tak serio to pomysl, ze skoro on dal sie jej odbic, to jakie szanse ma ich zwiazek... facet widac ma taka nature ze wymienia kobiety na "lepszy model" wiec ona tez zostanie zastapiona predzej czy pozniej. tyle ze skoro naciska na slub to juz bedzie miala wiekszy bagaz doswiadczen, bo ewentualny rozwod

wiesz co jedyne co mozesz to im szczerze wspolczuc, wez sie za siebie, idz do przodu, mozesz byc szczesliwa :) wszystko tkwi w psychice :)

na chirurgii szczekowej nastawiaja policzki :)

ja bym przyłożyła i jednemu i drugiemu chyba. A właściwie to chyba tylko facetowi. Jakby nie chciał, to by nie polazł za nią:O

weź i przypierdol jej z liścia ,raz z prawego , raz z lewego to przestanie się bezczelnie śmiać:D a i nie zapomnij jej paru zębów wybić przy okazji:D

Własnie problem jest w tym, ze nasz zwiazek byl taki, ze tak powiem nie do konca skonsumowany. Znalismy sie pol roku, spotykalismy sie, rozmawialismy, kochalismy sie tez, a ona weszla z butami, zaczla go zapraszac na popijawy, wycieczki, wczasy etc i poszedl do niej, ale na tyle ile go poznalm, to jest facet odpowiedzialny, jesli zrobi jej dziecko, to ozeni sie z nia i final.

ale zerwał z Toba oficjalnie ?

wlasnie nie, poprostu przestal sie ze mna spotykac. Ja natomiast mam swoj honor i nie potrafie go do siebie przekonywac.

a ona wiedziala o tym ze sie spotykaliscie? bo ja znam podobny przypadek jak opisujesz i wiem, ze dziewczyna nie wiedziala o tym, ze chlopak z kims sie spotykal

no to straszny dupek z niego i tchorz

A co się będziesz dupkiem i latawicą przejmować? ;) To tylko pół roku. A tego kwiatu to pół światu :D (a że trzy/czwarte gówno warte, to już inna sprawa ;) )

cyt:Własnie problem jest w tym, ze nasz zwiazek byl taki, ze tak powiem nie do konca skonsumowany. Znalismy sie pol roku, spotykalismy sie, rozmawialismy, kochalismy sie tez, a ona weszla z butami, zaczla go zapraszac na popijawy, wycieczki, wczasy etc ano to zupełnie inna sprawa, facet nie żonaty czyli do wzięcia :D znalazła się lepsza to sobie poszedł:D przecież my też tak robimy-czyli wybieramy tego jedynego faceta z pośród wielu:P możesz mieć żal , ale żoną jeszcze jego nie byłaś.

znalazła się lepsza to sobie poszedł Z ta lepsza, to bym polemizowala bardzo, ale to jego wybor. Nie chodzi mi o to, ze mnie rzucil etc, bo wiadomo, nie slubowalismy sobie wiernosci, choc ja traktowalam go powaznie, ale jak zniesc zeby nie chodzic codziennie jak struta widoku usmiechnietej, tryumfujacej miny tej dziewuchy. Co zrobic zeby sie tym nhie przejmowac, normalnie na to reagowac, nie przejmowac sie tym.

po tym jak ewidentnie unikasz odpowiedzi na moje pytanie stwierdzam, ze dziewczyna ktora rzekomo Ci odbila faceta wcale nie zrobila tego celowo, a Ty doszukujesz sie w niej calego zla, bo sama nie potrafilas zatrzymac faceta

sippelsweg chyba ze 3 razy juz napisalam, ze weszla z butami w nasza znajomosc, to jak mam to jeszcze Tobie napisac??

a Ty doszukujesz sie w niej calego zla, bo sama nie potrafilas zatrzymac faceta Gdybys zrozumiala temat, to moze nie musialabnym specjalnie Tobie tlumaczyc, o co tu pytam. Nie pytam jak zatrzymac faceta, dlaczego poszedl do innej, tylko jak przestac sie przejmowac jej ostentacyjnym zadowowoleniem, ktore sie u niej pojawia szczegolnie jak mnie widzi.

rozdarta-- wejsc z butami mozna na wiele sposobow, z czego nei wszystkie sa swiadomie wykonywane. jesli wiedziala ze byliscie razem i mimo wszystko dazyla do waszego rozdzielenia to dolalabym jej laxigenu do herbaty, albo w szawce bym jej zdechla mysz schowala tak by smierdziala na maxa, a jak nie masz pewnosci czy wiedziala i jedynie przypuszczasz bo czujesz sie zraniona odejsciem faceta, to powinnas jednoznacznie olac faceta a dziewczynie odpuscic bo wtedy jest bogu ducha winna, i znecajac sie nad nia jedynie spowodujesz pogarde swojego ex do siebie

a temat rozumiem bardzo dobrze, bo bylam ta ktora zostawiono, ale dziewczyna ktora rozwalila moj zwioazek nie wiedziala, ze wpierdziela sie w staly zwiazek, bo moj ex jej nie poinformowal, ze ma juz narzeczona. tak wiec gdybym do niej miala pretensje to bylo by dosc idiotyczne

sippelsweg -- autorka tematu niejednokrotnie powtazrala ze tamta dziewucha wysmiewa sie z niej no to napewno wiedziala

Wiedziala, ze jestem z nim w zwiazku, ale nic sobie z tego nie robila, jak tylko miala okazje zapraszala go tu i tam. Wymyslala rozne preteksty. Teraz mimo, ze jest z nim, podobne "niewinne" podchody robi wb innego chlopaka, ktory jest w zwiazku rowniez. Cala sprawa mnie boli wiadomo, ale najbardziej rani mnie ten jej smiech w twarz. Z ta mysza w szafce - ona ta dziewczyna nie dba o siebie ani rowniez o swoje otoczenie, takze jej szafka w kuchni i tak smierdzi sama z siebie. Tam gdzie inni trzymaja kawe i herbate [na szczescie kazdy ma swoja szafke], to ona przetrzymuje wysuszone czy zgnite marchewki, niedojedzone sledzie, wysuszony chleb i w woreczkach kawe i wszystko inne. A on jest czyscioszek, mozna powiedziec pedant. Ja tez taka jestem jak on, no ale..

jak przestac sie przejmowac jej ostentacyjnym zadowowoleniem, ktore sie u niej pojawia szczegolnie jak mnie widzi. Ciężka sprawa. Przede wszystkim nie mysl o niej i jej zadowowleniu. Skąd wiesz, ze jest zadowolona? Moze nadrabia mina. Poznała bardziej faceta i przestaje jej się podobac, albo boi się, ze on poleci do następnej, albo wróci do Ciebie? Uwierz - ona na pewno ma w sercu jakies rozterki.Na niektórych ludzi nie warto w ogóle zwracac uwagi, bo nie sa tego warci. W pracy chłodna uprzejmość. Tematy tylko słuzbowe. Nie sil się na wesołość, masz prawo byc smutna. Nie musisz z nia konkurowac o to, która ma bardziej zadowolona minę. Jak będziesz sztucznie bwesoła, to otoczenie to zauważy. A trochę smutna mozesz byc, bo masz do tego prawo. Zachowuj się tak, jak to czujesz. No i w ramach niemyslenia o byłym i jego obecnej - znajdź jakies nowe zajęcie. Moze nowe towarzystwo, może aerobik. No i koniecznie - to stara rada kafeteryjna - nowa fryzura!!! Trzymaj się... posmuc trochę, a potem wracaj radośnie do zycia.