potrzebuję porozmawiać

ależ ja lubie fizyke:) tylko jej nie umiem za bardzo..

magnolia2 moze przytulic cie realnie?

mysle ze powinnas poszukac kogos takiego w realu ...przyjaciel z netu to nie to samo......

Kablu... przecież nad tym się zastanawiam... ale dochodzę do wniosku ze przyjaciel, jakiego bym chciała, jest tylko w mojej wyobraźni... i dobrze wiem, ze net, nie jest dobrym miejscem na szukanie przyjaźni:)

po co pytasz czy przytulić mnie realnie, skoro to nie możliwe??:)

ja tak marzyłam o mojej przyjaciółce, że w końcu się zmaterializowała :P więc nie przestawaj wierzyć ;]

i tu cie zaskocze magnolio ! podpuscilem cie .... przyjaciel to przyjaciel ! bez wzgledu gdzie go znajdziesz ! netowy potrafi byc wierniejszy, bezinteresowny od tego z realnego swiata !!!!

magnolia2 wskaz mi droge do siebie pani:)

Hinatko..:) więc nie będę tracić wiary... Kabel.... ale żeby ten internetowy, był prawdziwy, potrzeba czasu... już jedna osoba, którą uważałam za przyjaciela, nie odzywa się... nie mam pretensji.. :) nie chcę ciągle się bać, czy ta osoba odpisze, czy nie...:( wyobraź sobie, że nagle straciłbys jednego ze swoich przyjaciół....:( ciężko, prawda?

drogę?? :) kieruj się sercem:)

wyobraź sobie, że nagle straciłbys jednego ze swoich przyjaciół.... ciężko, prawda? postrzegam to inaczej...kazda strata przyjaciela musi miec swoj powod...jesli go nie bylo nigdy nie byl mi przyjacielem ! ale to jest tylko moje zdanie

magnolia i tak trzymaj! właśnie o to chodzi.. wiesz co ja o nim myślę :P ze mną i z moją przyjaciółką też nie było od razu friendship at first sight ;) do tego potrzeba czasu i poznania siebie :] myślę co jeszcze dorysować na mojej kartce z wypracowaniem, bo sam tytuł to za mało

Kabel, miałam na myśli co innego:) nie to, że przestajecie być przyjaciółmi.. tylko np. nieszczęśliwy wypadek..:(

Kabel.. ja się z tym nie do końca zgadzam.. bo miałam kiedyś ważną dla mnie osobę, przyjaciółkę i bardzo mi na niej zależało.. i straciłam ją, ale nie dlatego, że się pokłóciłyśmy.. :(:(

a ja nie ma serce,narazie jest zimne i czke az go ktos rozpali.

Hinatko...a na jaki temat usiłujesz pisać??:)

zimne też ci podpowie:)

Tomasha Judyma :O

Hinatko-------> nie słyszalam o kimś takim.. pisz, co uważasz..:)

magnolia2 czuje ze mnie zbywasz,dlaczego?

w realu tez to sie zdarza .... czy netowy czy z reala , przyjaciel to przyjaciel .... jak dla mnie moze byc nawet ze smietnika jesliprzyjacielem mi bedzie

Magnolia-->to facet wymyślony przez Żeromskiego. z "Ludzi bezdomnych" :]

Kabelek, niedługo abdykujesz:( dla wielu osób jesteś przyjacielem...

drente.. dlaczego tak sądzisz?? jeśli Cie uraziłam to przepraszam...

przeczytaj to raz jeszcze magnolio .... "nie chcę ciągle się bać, czy ta osoba odpisze, czy nie..." a w realu bedziesz sie bala, czy zadzwoni czy nie ? zcy przyjdzie na spotkanie, czy nie?

magnolia2 nie przepraszaj:),moze mail lub gg?:P

"dla wielu osób jesteś przyjacielem..." cieszy mnie to magnolio ....mimo ze tylko netowym przyjacielem

w realu będę się bała mniej..bo zawsze mogę osobiście iść do tej osoby... drente.. zanim pogadamy na gg, gadajmu tu:)

dlaczego piszesz "tylko" netowym??:) przecież dla Ciebie nie ma to znaczenia..

magnolia2 no to gadamy,tylko o czym bo przeciez nie o tym dole co cie meczy.Trzeba go sie pozbyc;)