Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przemyślenia aneczki

Kulturalny facet powinien po randce zaproponować opłacenie rachunku

Polecane posty

Gość ghfghfghfhfghhhhh
co innego, jakby caly wieczor pili sobie kolejeczki dronkow po 40zł kazdy... nawet ja bym sie zle czula, jakby facet tyle kasy na mnie wydal. Ale zaplacenie glupich 5zł - to swiadczxy o kulturze zwyklej na pierwszej randce. I tak - kobieta powinna zaproponowac, ze zaplaci, ale jesli to 1 randka - facet powinien stanowczo odmowic. Ludzie! gadamy o 5zł! Ja mam te 5zł na cholerną kawe, ale po tym poznaję, czy facet ma klase, honor i kulturę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam, że płącić można tylko za kobietę która miała partnerów z miłości(i to najwyżej kilku, maks około 5). Taka co uprawiałą przygodny seks(a zatem weszła na terytorium przywilejów mężczyzny) nie zasługuje by facet dbał o typowe kobiece przywileje. :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfghfghfhfghhhhh
prawiuczek - wiec jak sie umawiasz z kobieta, to chyba wiesz, czy odpowiada Twoim wymaganiom, prawda? Chyba nie umawiasz sie z puszczalskimi?? p. s. nie wiem skad Ci sie wzielo, ze przygodny sex to przywilej mezczyzn. Podaj jakies konkretne zrodlo, bo inaczej taka opinia jest niepotwierdzona - ergo - niewiarygodna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak było od wieków. Kobieta miała być wierna jednemu facetowi i trzymać dla niego dziewictwo. A facet miał ją bronic, łożyć na jej utrzymanie i takie tam. Dziwnym zbiegiem okolicznosci kobiety o tej pierwszej czesci zapominają. :classic_cool: Chciałby móc się puszczać bez opinii dziwki przy jednoczesnym wymaganiu od faceta by traktował je tak, jak traktowano dawniej damy, choć obecnie z damami wiele wspólnego nie mają. :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny-pan
" Kulturalny facet powinien po randce zaproponować opłacenie rachunku " Jestem kulturalnym mężczyzną ale jednocześnie jestem również gorącym zwolennikiem równouprawnienia a co za tym idzie i obowiązków. Feministki jak wiemy od dawna walczyły o to by kobietę traktowany na równi z mężczyzną tak więc patrzenie na świat dzisiejszy kategoriami z poprzedniego stulecia jest po prostu nie na miejscu. Konkretnie co do płacenia rachunku myślę, że niektóre kobiety mają choć trochę godności i honoru by zapłacić gdy to one zapraszają bądź zapłacić za siebie w części gdy umawiają się z kimś. W innym przypadku kobieta sprawia pozory UTRZYMANKI a takie kobiety zwykle mogą dać tylko jedno mężczyźnie. Gdyby kultura zależała tylko od tego czy ktoś płaci za kogoś to kulturalni byliby tylko Ci których na to stać. Kulturalny mężczyzna to coś więcej niż tylko płacenie na randce to również kultura wypowiedzi, sposób postrzegania świata i innych ludzi a przede wszystkim umiejętność patrzenia na kobietę nie tylko poprzez pryzmat swoich potrzeb seksualnych ale jak na osobę równą sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,Kulturalny facet powinien po randce zaproponować opłacenie rachunku" nie zgodzę się z tym żeby ,,proponował". Rachunek się poprostu opłaca i koniec. Im więcej się o tym gada tym bardziej się to eksponuje, a burakiem trzeba być żeby pokazywać całemu światu, że się postawiło dziewczynie kawe, lunch etc. Zapraszasz gdzieś, nie pytasz tylko płacisz i koniec śpiewki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny-pan
Zgodzę się, że gdy mężczyzna zaprasza gdzieś kobietę ma OBOWIĄZEK zapłacić ale wyobraźmy sobie, że to kobieta zaprasza mężczyznę i zaczyna zamawiać coś jak leci bez patrzenia na cenę a później wielkie oczy i " zapłać kochanie ". Jeśli kobiety tak chcą uchodzić za nieporadne życiowo osoby które nic w życiu nie osiągną bez mężczyzny który zapłaci za nie to są utrzymankami a takie jak wcześniej napisałem są dają mężczyźnie tylko jedno. Wniosek kto zaprasza ten płaci! Niezależnie czy to kobieta czy mężczyzna. Mamy XXI wiek i równouprawnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz pozytywny przykład
:) słuchajcie - jakieś dwa tygodnie temu wybrałam się z kolegą na kolację. Nic męsko-damskiego - po prostu kolega. Po kolacji poprosił o rachunek i nalegał, że zapłaci za nas oboje. Oczywiście nie skorzystałam i zapłaciłam za siebie - ale uważam, że gest był super. Widać są jeszcze fajni faceci, tacy którzy niczego nie chcąc od kobiety potrafią się po prostu szarmancko zachować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny-pan
Przykład jak najbardziej pozytywny ale nie tylko z powodu zachowania Twojego kolegi ale również i Twojego. Zachowałaś się jak prawdziwa kobieta XXI wieku - Niezależna. Twój przykład jest najlepszy do tego tematu. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze mam pieniądze ze sobą i nie zamawiam niczego na co sama bym sobie nie mogła pozwolić, ale jeżeli gdyby mężczyzna nie zapłaciłby na randce za kawę, to nie byłby w moich oczach mężczyzną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie kilka razy
"OK, pewnie, że za siebię zapłacę, ale wydał mi się sknerą. Na pewno się już z nim nie spotkam, bo zostawił po sobie złe wrażenie." on z toba równiez skoro tak cie traktuje... powinien koło ciebie skoakac i zabiegac o ciebie , nie robi tego to go zlej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny-pan
Po ostatnich postach widzę, że kobiety nie mają za grosz ambicji i szukają jedynie kogoś kto je będzie utrzymywał. Powiedzmy sobie szczerze nie szukacie w mężczyzn kultury tylko pieniędzy. Jeśli kobieta zaprasza na randkę to co mężczyzna ma na gwałt szukać pieniędzy by płacić? Mamy równouprawnienie same kobiety go chciały!!! Może cofniemy się do czasu sprzed równouprawnienia tak jak w niektórych arabskich krajach gdzie kobiety nie mają nawet praw wyborczych, nie mogą prowadzić samochodu. Dzisiejsze polskie kobiety są strasznie rozpieszczone!! Mężczyźni kupują Wam wszystko od samych narodzin: najpierw ojciec, później chłopak, narzeczony, mąż. Z większości wypowiedzi wynika, iż sprowadzacie rolę mężczyzny w związku do zarabiania pieniędzy i spełniania Waszych zachcianek. Jeśli macie takie podejście to na pewno nie macie co szukać kulturalnego mężczyzny bo tacy szukają inteligentnych, kulturalnych i dojrzałych kobiet!!! Sprowadzanie roli mężczyzny w związku tylko do kwestii finansowych jest niedojrzałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie kilka razy
"Po ostatnich postach widzę, że kobiety nie mają za grosz ambicji i szukają jedynie kogoś kto je będzie utrzymywał. Powiedzmy sobie szczerze nie szukacie w mężczyzn kultury tylko pieniędzy. Jeśli kobieta zaprasza na randkę to co mężczyzna ma na gwałt szukać pieniędzy by płacić? Mamy równouprawnienie same kobiety go chciały!!! Może cofniemy się do czasu sprzed równouprawnienia tak jak w niektórych arabskich krajach gdzie kobiety nie mają nawet praw wyborczych, nie mogą prowadzić samochodu. Dzisiejsze polskie kobiety są strasznie rozpieszczone!! Mężczyźni kupują Wam wszystko od samych narodzin: najpierw ojciec, później chłopak, narzeczony, mąż. Z większości wypowiedzi wynika, iż sprowadzacie rolę mężczyzny w związku do zarabiania pieniędzy i spełniania Waszych zachcianek. Jeśli macie takie podejście to na pewno nie macie co szukać kulturalnego mężczyzny bo tacy szukają inteligentnych, kulturalnych i dojrzałych kobiet!!! Sprowadzanie roli mężczyzny w związku tylko do kwestii finansowych jest niedojrzałe." tooo late...ja juz takiego znalazłam, kulturalnego miłego ktory nie szczedzi mi prezentów... a ja jemu równiez :) "Sprowadzanie roli mężczyzny w związku tylko do kwestii finansowych jest niedojrzałe." " a widzenie w kolorach czarnobiałych to daltonizm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny-pan
Właściwie nie kierowałem tego konkretnie do Twojej osoby tylko do tych co pisały iż obowiązkiem mężczyzny jest zawsze płacić za kobietę nawet gdy to ona zaprasza i organizuje. Uważam, że ten kto zaprasza powinien płacić niezależnie od płci. A daltonizm to nie widzenie tylko w kolorach czarno-białych tylko zaburzenie polegające na nierozpoznawaniu barwy czerwono-zielonej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodarozważna
szukałam odpowiedzi na to pytanie, ponieważ umówiłam się z chłopakiem na randkę i w sumie, to on mnie zaprosił, ale nie pasował mi termin i przełożyłam spotkanie o 2 tygodnie, dodatkowo on musi pokonać 50 km, by się ze mną spotkać (raczej nie musi, ale zgodził się spełnić moje życzenie, by ta nasza pierwsza randka miała miejsce w moim miasteczku- swoją drogą to sprawił mi tym wielką przyjemność). No i teraz w sumie ja go zaprosiłam. Stwierdził, że nie wyobraża sobie bym musiała marnować czas i pieniądze na dojazdy na spotkanie, z którego może nic nie wyniknąć. Przecież to działa w obie strony! Zaprosiłam go na kawę i nawet do głowy by mi nie przyszło, by on miał zapłacić. Sprawdzałam tylko, czy nie urażę jego męskiego ego. Tego bym nie chciała. Nigdy nie pozwoliłam nikomu, by za mnie płacił. A tak w kwestii rozpieszczania, to nie jestem księżniczką, od 10 roku życia nie pozwalałam sobie by rodzice za mnie płacili, zawsze starałam się ,,wypracować" stypendium i mi się to udawało. Teraz mam lat 19 i jestem dumna z tego, że potrafię sama się utrzymać, nie chciałabym mieszkać np z chłopakiem i pozwolić mu na opłacanie całości czynszu.... To chyba nie kwestia zacofania, nowoczesności czy bycia kobietą, mężczyzną.... To kwestia wychowania.... rozumiem zapłacenie 5 zł za kawę gdy facetowi sprawi to przyjemność, ale nie pozwoliłabym np zapłacić już za cały obiad.... nawet gdy miało by to być 20 zł to uważam, że to i tak dużo....nie chcę być w jego oczach utrzymanką, czy też taką która się ,,odwdzięczy", bo się nie odwdzięczy i wtedy faktycznie zahaczycie nie tylko o stratę czasu ale też 20 zł.... a tego bym nie chciała :) Osobiście uważam, że to dość delikatna sprawa z tym rachunkiem. I najlepiej płacić każdy za siebie, by nie urazić kogoś płacąc za niego. Tak, jestem cholernie dumną osobą. I jestem tym wymierającym gatunkiem kobiet, dla której nie jest ważne ile zarabia jej partner (byle długów nie miał i skłonności do nałogów). :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×