Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dvdve

zakochanie a bariera językowa? ciekawe, wejdzie, wypowiedzcie sie

Polecane posty

Gość dvdve

czy jest mozliwe zakochanie jak jest bariera jezykowa?? pytam bo znajoma poznała pewnego amerykanina i od miesiecy z nim koresponduje mailowo (korzysta ze słownika i jakos klecą). On zna angielski i niemiecki ale ona tylko podstawowo angielski. Spotkali się i jakos razem pomieszukuja.Sa zakochani, ale ciezko im sie dogadac na cos konkretnego. Czy ktos zna takie sytuacje?związki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dvdve
generalnie czy da sie takie cos przetrwac i wogóle zaczac jakis związek??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dvdve
hehe, na serio to powiedziała mi ze seks jeszcze nie, narazie sie poznaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maturka4
Bez sensu. Jak można zakochać się w kimś bez rozmowy z nim? Tzn że "zakochała się" w wyglądzie zewnętrznym, w seksie??? I jest jej obojętne, co facet ma we łbie i jakie są jego poglądy, wyznawane wartości, wiedza??? To równie dobrze może zakochać się w pomniku Chopina. Też nic nie gada, a wiadomo, że "wielki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakierka
mój mężczyzna jest tolerancyjny i wybacza mi braki angielskiego..mam korepetycje ucze sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dvdve
z tego co wiem ona znała tego amerykanina jako jeszcze dziecko i teraz jakos odnowili kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przebijam was kobiety
nie wyobrazam sobie byc z kims z kim rozmawiam za pomoca slownika.. jesli sie sobie spodobali, to niech ona sie nauczy ang.. przeciez to nie jest trudne, a jesli tego nie zrobi, to to sie wg mnie rozwali wnet... ja jestem z niemcem, oboje ang umiemy perfekcyjnie, moj niemiecki kuleje wciaz ale uporczywie sie ucze. on po polsku zna pare slow tylko. nie wyobrazam sobie nie znac jego jezyka, a i nie wiem co bysmy bez ang zrobili. na piekne oczy to zaden zw. nie przetrwa dlugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klopp
Jesli kolezanka zna tylko podstawy angielskiego, to ich zwiazek opiera sie chyba tylko na seksie i plytkich tekscikach. Co innego gdyby znala jezyk w stopniu sredniozaawansowanym i codziennie intensywnie sie go uczyla, wtedy to co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu nie napiszesz ze to Ty
tylko sciemniasz ze to twoja kolezanka? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam taką sytuację kiedy byłam młoda i głupia... spotykałam się z pewnym meksykanczykiem. W polsce. On zero po polsku ja podstawy angielskiego. Pamiętam pierwszą randkę .. deszcz i każde z nas słownik. Później spotkaliśmy się ze znajomymi ( on kilka lat starszy ode mnie ) i swojemu koledze który po polsku mówił super kazał przekazać ze nie ważne ze nie potrafimy się super dogadać, ważne ze patrzy w moje oczy i wie co ja chcę powiedzieć! Hahaha fajnie się to wspomina, fajne czasy, fajny chłopak. Jednak nie da się stworzyć czegoś serio nie umiejąc się porozumiec. Czym szybciej powinna nauczyć się języka/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja teoira1879329
ja krecilam kiedys z marokanczykiem mieszkajacym w niemczech, tylko po to, by pocwiczyc z kims swoj niemiecki; z prawdziwymi niemcami dukać się wstydziłam. ciezko bylo sie dogadac, ale i smiesznie czasem ;) nieraz bralam slownik (on niem zna bdb), ale duuuzo podnioslo to moj poziom jezyka. z tym ze nie traktowalam tego powaznie i przyszloscowo, po prostu kolega, nie zakochanie.. tu uwazam ze prawdziwy zwiazek wymaga dialogow.. a nie minek i smyrania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosia22
ja kręciłam kiedyś z takim Francuzem, chyba nie musze mówić jaki język był językiem przewodnim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można kupić na allegro translator, wpisujesz zdanie po polsku, i masz przetłumaczone na inny język. W Moskwie sie tak porozumiewałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martayo
jestem obecnie na wakacjach zauroczylam sie w chlopaku ok**** nie moge przestan myslec o nim spotykam sie z nim smiejemy sie dukamy cos do siebie patrzymy razem w niebo w ciszy to jest piekne ale wielkim problemem jest jezyk , chce sie nauczyc angielskiego a;e jestem na wkacjach nie dam rady tak szybko ;[ a go juz nie bedzie w polsce;[ to jest straszne niewiem co mam robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest fajna przygoda
moim zdanie .....ja mieszkałam kiedyś w niemczech on jest rumunem .....pracowalismy razem mieszkalismy obok siebie najpierw kolega tłumaczyl nas słowka pozniej sami sie domyslalismy i nawzajem uczylismy i sporo rozumiem ....teraz jestem w polsce i on ma przyjechac wiec poswiecam minumum 15min dziennie na nauke , bo tu nikt nam nie pomoże a spotkania ze słownikiem sa juz troche smieszne :) mam nadzieje ze bedzie fajnie ....pozniej ja chce pojechac do niego .....ale czy na dluzsza mete cos z tego bedzie ....rumun w polsce ?? pozatym jest słodki yhmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Mój kolega jest pół- Francuzem. Jego ojciec był Francuzem, - zmarł jak ten kolega miał 3 lata, matka - Polką. No i czasem chodze do nich, znam jego matkę, i kiedyś rozmawiałam z nim i mówię, że to pewnie twoja matka bardzo dobrze mówi po francusku. A on, że nie... Że kiedyś znała kilka słów... (!). Dodam jeszcze że mieszkali przez 3 lata we Francji - jego ojciec był żołnierzem.... Może dlatego nie zdążyła podłapać języka, ale i tak szok....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikolinka
Przełamać barierę językową można tylko i wyłącznie poprzez konwersacje. Nie jest to łatwe, ale to jedyna słuszna droga by nabrać pewności siebie. Konwersować można teraz nawet w zaciszu swojego domu, dzięki projektom takim jak http://www.english-by-phone.pl/ - gdzie lekcje z native speakerami odbywają się poprzez Skype. teraz do projektu można zapisać się darmowo na lekcje testową gdzie nie tylko można poznać schemat funkcjonowania, ale także przekonać się o swoim poziomie zaawansowania. Polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×