Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prox

sex z kolezanka w pracy- wasze opinie

Polecane posty

Gość ten co bzyka
nie ma pytać przeczytałem kilka wypowiedzi wyżej siebie, to piszą jacyś fanatycy, a koleżanko dyrektor to pedał ja bym się uśmiechnął i tyle każdy ma swoje potrzeby ale za kare musiałabyś zostać po godzinach;) pracę trzeba wykonać;):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariner
Biuro to taki maly zamkniety swiatek:) i nie ma sie co dziwic ze feromony nieszaja wszytskim w glowch i rozporkach. Uwazam ze romasik w pracy ale dyskretny jest OK bo podkreca ludzi do pracy ale bzykanie sie w pomieszczeniach biurowych juz nie bo to jest wykorzystywanie wlasnoci przdsiebiorstwa do celow innych niz parca :) JA MYSLE AUTORZE ZE KOBITKA CIE PO PROSTU TESTUJE :) NA ILESOBIE POZWOLISZ:)podnoszac tym samym swoja samoocene.Ona zawsze moze cofnac sie tuz przed mowiac zeto byl zart aty zostaniesz na lodzie :) Jak juz chcesz z nia seksu to na neutralnym gruncie np w delegacji .Widac jej chlopak jej w czyms nie lezy skoro chce skoku w bok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ochote
Witam...mariner...z Cibie to mądry facet ( chyba on ? ) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajny jest smrodek kiedy sie taki romans konczy :classic_cool: Jak ktoś łaczy interesy z seksem to dobrym fachowcem byc nie moze :classic_cool:sie para potrafi zepsuć najfajniejsza atmosfere w pracy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niektórzy mają takie perwersje :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W każdej ciipie powinien być licznik i kasa fiskalna. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
płacił bys wtedy 22% VAT :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Płacę 23%. :oMiało być że w każdej firmowej ciipie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no tak juz jest 23 :D:D ale w sumie za taką usluge powinno byc jeszcze jakies szkodliwe :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkodliwe to ja mam, gdy każe mi odbyt penetrować, wtedy żądam stówy, albo pomidorowej na drugi dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w mojej byłej pracy bzyka się każdy z każdym, a nawet dwie laski z księgowości (mężatka i w stałym związku) obsługują facetów nawet wspólnie :D Jedno jest pewne, jak tam ktoś wenerę złapię to cała firma do wenerologa idzie :D Swojego faceta też poznałam w pracy, jesteśmy ze sobą od lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariner
do mam ochote :) Dziekuje i odwzajemniam pozdrowienia :) Nie jestem taki glupi widac, na jakiego wygladam ;) skoro takie wyroznienie mnie spotkalo:) Milego weekendu !:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otóż to, podwójna chce zawsze podwójnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...ja mam kochanka w pracy.... ja się nikomu nie zwierzam z tego i on też... relacje są między nami dobre, bo ustaliliśmy reguły tej gry... i ja też mam gorsze dni w pracy potrafię na niego wydrzeć się on też jak ma zły nastrój to mnie lekceważy.... ale wiemy o co tu chodzi.... tylko o dobry seks:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to rownie dobry seks masz z mezem ;) skoro nawet po tym jak cie ignoruje kolega nadal masz na niego ochote :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@ maupa z Ciebie dubeltowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...nie narzekam na seks z mężem;p poprostu zachowujemy się normalnie w pracy wobec siebie własnie żeby nikt niczego nie zauważył, więc przy wszystkich traktujemy się jak inni...no może bardziej spoufalamy, ale tylko dlatego że się "przyjaźnimy" i nie łap za słówka...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mariner, przecież to widac że nie jesteś głupi !!! Też życzę miłego wypoczynku a może i...miłej koleżanki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka!!! mniam
"pragne go" gdybys miala udany seks z mezem to nie szukalabys wrazen w pracy... a relacja zawsze zmienia bo po juz nigdy nie jest sie tylko znajomymi z pracy! oczywiscie jesli seks byl udany:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcę z nim seksu
Pragnę go, zachowanie dyskrecji i ustalenie zasad gry gwarantue, ze to się nie wyda? Robilismy to jak nikogo nie było, cicho ciemno, jego gabinet jest w spokojnym miejscu, mamy ustalone zasady gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefl
do autora: i co zamoczyłeś w końcu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarna mangustaa
Śmieszy mnie twierdzenie, że kobieta która szuka seksu z kolegą z pracy, ma na pewno kiepskie życie erotyczne w domu, skoro musi zdradzać, w przeciwnym wypadku na pewno by nie zdradzała. Natomiast wiele razy sie tu czyta, że faceci zdradzają żony/dziewczyny/narzeczone chociaż na seks z nimi nie narzekają. U kobiet pewnie jest podobnie. Pytanie tylko, czy są jeszcze osoby wierne swoim partnerom i nie traktują seksu tak przedmiotowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie bardzo mądre pytanie!! Znając życie to wątpie by komuś wystarczał jeden partner. No może te strsze małżeństwa z 30paro letnim stażem lub 40 letnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze to sam miałem taką sytuacja koleżanka z pracy super laska strasznie mnie uwodziła pomimo tego że oboje mieliśmy stałe związki, długo się opierałem ale któregoś dnia nie wytrzymałem , sex był świetny, ona ciągle przychodziła po jeszcze i jeszcze , trwało to długo aż się zakochała ... myślała że będziemy razem ale ja musiałem to zakończyć ...i oczywiście po wszystkim sprawa się rypła bo ona musiała opowiadać koleżanką ... a pyzatym olewała chłopa to się domyślił- podpuścił ją i się przyznała... zrobiła się chryja w pracy i w domu. Ja się nie przyznałem i nigdy nie przyznam i każdemu tak radzę- wszystko się ustabilizował powoli ale najgorsze jest to że ona ciągle pracuje ze mną i ciągle mnie kusi a nawet otwarcie proponuje dziki sex -a ja dałem sobie słowo że będę wierny i mam konflikt między głową a główką ogólni z perspektywy czasu nie żałuje ale ile mnie to nerwów kosztowało to moje... aha jest takie stare porzekadło ..."gdzie się mieszka i pracuje, tam się chu.jem nie wojuje"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igram
Najlepszego dziewczyny:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×