Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Co myślicie

Dziewczyny 21letnie w ciąży...

Polecane posty

Gość nooo tak
W większości tu się przewija hasło, że macie sporo starszych mężów, myślę, że to ma duży wpływ na urodzenie dziecka w tak młodym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodziłam w wieku 21 lat
nie musi być egzotycznie :) ja raczej myślałam o południu Włoch, albo o Grecji... nie chcę Małego ciągać po jakichś upałach... tak żeby było z 15 stopni i pogoda w miarę, żebyśmy sobie mogli spokojnie pospacerować.... ps Mój mąż jest ode mnie ledwie 3 lata starszy - na studiach połączyła nas wspólna pasja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka wsz
pewnie ze ma:) starszy facet daje poczucie bezpieczenstwa z chlopakiem w wieku 21 nigdy bym sie nie zdecydowala na dziecko bo on sam to dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co myślicie
No i własnie cyba o to tu chodzi, bo ja mam 5,5 roku starszego męża, niedługo będzie mieć 27lat, sam mówi że nie chce być tatą pierwszego dziecka w wieku 30lat, ja też już się nie moge doczekać naszej pociechy zrodzonej z ogromnej miłości:) A jak sobie tak myśle to mam mieszane uczucia, a zwłaszcza to jedo co się tutaj pokazuje, podróżowanie, zwiedzanie świata, egzotyczne wycieczki, pare stolic Europy już widziałam, ale jeszcze Rzym, Londyn, Lizbona... a z dzieckiem wiadomo da się, teraz byłam w hiszpani i było strasznie dużo par z małym dzieckiem, a nawet z 2, takie od paru miesięcy do 3-4 lat i widać było, że za bardzo im nie przeszkadzają i że rodzice się kochają:) Patrząc na taki obrazek aż się dusza cieszy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nooo tak
Nie no pewnie, że da się pozwiedzać Europę z dziećmi, bo przecież nikt nie jedzie na 2 miesięczne eskapady jeśli to się robi dla rozrywki, a nie jest pracą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama malego Danielka
Co myślicie - a ja ci powiem tak: ty nie kieruj sie tym, co my tu piszemy, bo my nie jestesmy toba i kazda z nas ma inne zycie. Rob tak, jak sama uwazasz i jak kieruje ci serce (i rozum troche tez ;) ), a bedzie dobrze. Najwazniejsze to byc szczesliwym i zyc zgodznie z samym soba (o jak mi sie ladnie powiedzialo ;) ), wiec jak chcecie miec dzidzie teraz to ja miejscie, niech rosnie zdrowa, zyjcie sobie szczesliwie i innym nic do tego :) Ok, zmykam na spacer z malym. Pozniej tu jeszcze zajrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula z ula
oczywiscie nie twierdze ze wyjazdy sa niemozliwe , ale wiaza sie z odpowednim planowaniem. ja jestem osoba spontaniczna. lubie wyjazdy na hura ;) nie przepadam za dyskotekami, prawie w ogole nie pije, ale wlasnie podroze traktuje jako rozrywke i cel pracy. jestem mloda i nie chcialabym jeszcze brac odpowiedzialnosci za dziecko. to jest moje zdanie. ale kazdy zyje jak chce.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nooo tak
Wiecie to nie zależnie o wieku zależy jakie ma się podejście do macierzyństwa...niektóre matki nie mają skrupułów, a to dziadkom podrzucą dziecko, a to siostrze, ciotce, czasem jakaś opiekunka jak ma się kasę i w tym czasie robią coś dla siebie...Tylko nasuwa się pytanie, czy to trochę nie mija się z celem, żeby na każdym kroku prosić kogoś o pomoc o dziecku, a dziecka tak się bardzo pragnęło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodziłam w wieku 21 lat
dla mnie wszystko to kwestia organizacji.... ja np. potrafię swoje dzieci spakować dosłownie w pół godziny, zapakować do samochodu i pojechać gdzie trzeba.... często kilkaset kilometrów na kilka dni....wiem, że dla wielu to jest nie do pomyślenia... dla mnie jest to normą, dzieci świetnie to znaszą - uwielbiają spać w samochodzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frentii
Co do wychodzenia i szaleństw, to nigdy mnie picie i disco nie kręciło, więc nie czuję "starconych na zawsze lat" No i wlasnie o tym mowilam. Mamuski nie moga pojac, ze mozna prowadzic bardzo aktywne, interesujace, niezalezne zycie, ktore nie ma nic wspolnego z chlaniem i dyskotekami. Mysle, ze tak naprawde zazdroszcza kobietom zyjacym dla siebie i partnera, spelniajacym swoje marzenia, wiec musza sobie wmawiac, ze one sa takie dorosle i powazne, a te co dzieci przed 30stka dzieci miec nie chca prowadza puste zycie wypelnione alkoholem i imprezkami, tak im po prostu latwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanu0kan
popieram= mlodosc to nie dyskoteki i pijanstwo - to pasje.. no ale mlode mamusie na najblizsze 7 lat sa uwiezione...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodziłam w wieku 21 lat
frentii>>> no bo nadużywanie alkoholu i długie zabawy w nocnych klubach, to powiedzmy sobie szczerze, właściwie jedyne rozrywki, które posiadanie dziecka mocno ogranicza :D poza tym mozna prowadzić tak samo aktywny i satysfakcjonujący tryb życia.... i prawda jest niestety taka...że częściej widuje tu ataki na młode mamy, niż na te starsze- czyli to raczej te drugie mają problem ze zrozumieniem innego stylu życia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nooo tak
urodziłam w wieku 21 lat---> To gratuluje Ci, bo pewnie masz zdyscyplinowane dzieci i masz zdrowe do nich podejście, a to rzadkie obecnie...Jakoś na wiosnę jechał z moim bratem,jego żoną i ich synem samochodem ok. 1,5 h, pogoda akurat ani zimno ani gorąco, mały miał już prawie 2,5 roku. Siedziałam z małym z tyłu więc wiadomo ktoś obok jest, to już nie trzeba co chwilę na niego zerkać, a oni tylko co chwilkę, a może jeść, a może pić, a może rozepnij mu sweter, a może zapnij, a żeby słońce na niego nie padało, a to masz książeczkę...normalnie paranoja, przecież to tylko 1,5 h...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodziłam w wieku 21 lat
nooo tak - muszą być zdyscyplinowana, bo nie są pępkiem świata, a ja mam swoje życie, pomimo że dzieci baaaardzo kocham.... moim zdaniem problemy o których piszesz, mają ludzi którzy uważają, że dla dziecka trzeba się całkowicie poświęcić ---- moim zdaniem, żadne dziecko tego nie wymaga oni nie potrzebuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co myślicie
No ja też nie uważam iż dziecko wymaga całkowitego poświęcenia, napewno poświęcić się trzeba na początku, w pierwszych miesiącach:) Ale potem im starsze to na więcej można sobie pozwolić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie jest miec dziecko w tym wieku,po latach jest się młodym,ma się duzo energii, odchowa sie dziecko i w ogóle. JA jestem za posiadaniem dziecka w młodym wieku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frentii - no to pisałam przecież że pozostałe rozrywki mam nadal i dziecko mi ich nie ucięło. Oprócz picia czy dyskotek robię to co lubie i na co mam ochotę, a niezależna jestem tak czy siak. Czyżbyś traktowała dziecko jako smycz?? Cóż, ja nie z tych matek co nigdzie sie bez dziecka nie ruszą i mam czas na swoje pasje i na zabawę, spotkania ze znajomymi, film w kinie, restaurację. Kwestia organizacji. Nigdzie nie napisałam że dla mnie rozrywką jest tylko disco i chlanie. I że to wyznacznik młodosci:) Skoro robię to co lubię a do tego mam cudownego synka - to czego mam komuś niby zazdrościć???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo fajny. Ja za miesięc będę miała 22 lata, mam cuownego 1,5 miesięcznego synka, którego kocham nad życie i wspaniałego męża (27 lat). Mamy unormowaną sytuację zarówno finansową jak i mieszkaniową, kochamy się i dzidziuś jest ukoronowaniem naszej miłości. Dlatego nie rozumiem jak można potępiać kogoś za coś, czego świadomie pragnie i dąży do tego... Co innego z wpadkami. Wtedy, wiadomo, nikt nie jest przygotowany na narodziny dziecka, które czasem może pokrzyżować komuś plany (np. przerwać studia). Ale w sytuacji, gdy dziecko jest wyczekane i upragnione to nie ma się co zastanawiać. Bez znaczenia czy ma się 21, 30 czy 45 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a na podróże jeszcze przyjdzzie czas, przecież stolice i inne piękne miasta nie znikną za te 20-30 lat. Podróżować można nawet będąc na emeryturze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama malego Danielka
"Dlatego nie rozumiem jak można potępiać kogoś za coś, czego świadomie pragnie i dąży do tego" Wlasnie. Ja tez tego nie rozumiem i dlatego niech kazdy pilnuje swoje nosa i da zyc innemu tak, jak on sam tego chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×