Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lutowa mama

LUTY 2010

Polecane posty

witajcie mamuski ;) troche mnie nie bylo bo komp w naprawie a potem z internetem cos sie popsulo.... moj Adasiek tez jest malym glodomorkiem piers juz mu nie wystarcza i daje mu butle i roznie wypija i w 5 tygodniu mial 5kg;) ale juz nie dlugo przechodzimy na sama butle bo mleka mam coraz mnie i maly za czeto i za szybko "mnie odpycha" w nocy spi ladnie tylko ostatnie 2 dni ( moze w zwiazku z wiosna ;) ) ma malego focha nad ranem ale w koncu predzej czy poznoniej poddaje sie ;) a witaminki mamy laczone KiD vitum ale odkad sdostaje butle to dostaje polowe dawki;) a na szczepienie idziemy w czwartek i bedziemy brac skojarzona ;) no nic mykam bo glodomorek sie odzywa ;) pozdrawiam wszystkie mamy i dzieciatka ;) a to Adas a raczej jego buzinka jak mial kilka dni ;) http://nasza-klasa.pl/profile/1390886/gallery/132

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny! mam tylko chwilkę więc tak szybciutko napisze że wasze dzieciaczki są urocze :) (oglądałam zdjęcia na naszej klasie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia enz
witam kobietki.. sliczne wasze malenstwa :) moja mala tez jest glodomorem..dokarmiam bebiko. ma 4tyg i wazy juz 5.200 !! w ostatnie 2tyg przybrala 700g...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WOW! Sylwia to dopiero wyczyn, 700g w dwa tyg... :) faktycznie glodomorek. Pozdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój mały potworek jest na samej piersi i waży w 5 tygodniu życia 5700g...urodziła się z wagą 3815g więc widzicie same. Kręgosłup mi chce pęknąć i chyba nawet już lekko nadpęka :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gretus// uwazaj na kregosłup bo cie spotka to co mnie-rwa kulszowa juz od miesiaca.I nie moge sie tego cholerstwa niczym pozbyc.Wzielam juz 40zastrzykow a teraz jade na sterydach.O zoładku nie wspomne od ilosci zazywanych tabletek. To nie zarty dziewczyny!!!!!! Mamy duze dzieci i dzwiganie ich bardzo nam szkodzi. Moj Filip urodził sie z waga 4 kg a teraz w 6 tygodniu wazy juz 6 kg. Robie wszystko zeby go nie dzwigac i mały sie po mału uczy ze wieczorkiem jak jest tatus to on go ponosi a mamusia to na rece bierze ale na siedzaco. Wazne jest tez w jakiej pozycji karmicie i czy macie podparcie pod reke i plecy. Uwazajcie na swoje kregosłupy bo leczenie czegos takiego jest bardzo długie.A do tego dochodzi straszna bezsilnosc ze nie mozna nic samemu zrobic.Ja juz po mału chyba wpadam w depresje. Dom mam lekko zaniedbany bo nawet sprzatac nie moge,obiady takie sobie bo wiadomo ze facet nie umie tak jak kobieta.Cały czas musze na kogos liczyc. A tak z innej beczki. Ktora ma problemy z tradzikiem u dzieciatka? Moj mały ma na buzi ale widze ze mu sie na ciałko przenosi i sie zastanawiam czy to tradzik czy moze jakas alergia. I nawet do lekarza nie mam jak wyjsc bo jestem zgieta w pol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łapa, staram sie jak najmniej ją nosić, ale czasem tylko to pomaga, jak płacze ( a płakać to ona potrafi). I problem mam taki, że tatuś na nocki pracuje, a młoda najczęściej właśnie w nocy płacze, więc nie mam na kogo noszenia zrzucić. Karmię już niemal tylko na leżąco, a jak w pozycji siedzącej to porządnie obstawiona poduszkami, ale rzadko w ten sposób. I powiem Ci, że jest ciężko, ale sama to wiesz... Ja mam wielki problem z trądzikiem. Już od 3 tygodni walczymy...Najpierw zaatakował twarz, głowkę nawet uszka, teraz się przeniósł na szyje. Byłam u lekarza, bo w pewnym momencie mała zaczęła wyglądać okropnie-dostałam maść z antybiotykiem i krem e-45 na suche partie skóry. Stosuję tak plus minus według zaleceń, bo nie chcę, żeby mała do buzi ten krem brała, a ma tendencje niestety. Powoli schodzi, ale w taki na zółto łuszczący się sposób. Fatalnie to wyglada....Jak Cię martwi, to idź do lekarza, pewnie te maści jednak trochę proces przyspieszaja, sama już nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no my tez walczymy z tradzikiem mamy specjalna masc ale jak tak patrze to wydaje mi sie ze zamaist chrostki znikac to ciagle nowe sa ale moze mi sie wydaje juz od tego patrzenia, na buzi ma szyjce i na reszcie cialka tez i obawiam sie ze to moze byc alergia.. jutro idziemy na szczepienie wiec lekarka powie co tu dalej robic ....no buziaczek taki nie zaladnie wyglada.... ale badzmy dobrej mysli ze szybko to zniknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baska***
Dziewczyny! ja juz sie nalatałam z tym tradzikiem po lekarzach, nacudowali jakies specyfiki typu woda wapienna, krochaml ect. ale nic nie pomagało a malutka miała buzie jak ogien, az w koncu sie wkurzyałm i któregos dnia posmarowałam jej buzie mascia bepanthen ktora stosuje do pupy i wszystko zeszło w ciagu 3 dni. Teraz jak wyskocza pojedyncze krostki to szybko masc i po sprawie. mascia smarowałam 2 razy dziennie (uszy i za uszkami tez). Masc jest bezpieczna - pytałam moja przyjaciolke farmaceutke. Za to od czwartku walcze z kolkami, mała tak sie drze az ma zdarte gardło. Juz nie wiem co mam robic zeby jej pomoc, sama niekiedy placze razem znia z tej bezradnosci :(:( Nic nie pomaga!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bephantenem tez smaruje i czasem znika a czasem nie. Ogolnie to jak spi albo jest na polku to nic nie ma,a jak sie drze albo steka to mu wyłaza krostki. Moje dziecię upodobało sobie pore popołudniowa gdzies od 16ej do spania. Spi jednym ciagiem az do 2 w nocy i tylko jesc mu daje.A od drugiej cyrk niesamowity.Prawie w ogole nie spimy. Ja juz padam na pysk. Oprocz choroby ktora tez daje sie we znaki jeszcze to niespanie małego. Mezowi jak go w nocy karmił wypadła butelka bo biedaczek zasną. Zła juz jestem na te moja chorobe ze sie tak ciągnie.Wyszłabym z małym rano na polko to spałby na powietrzu a popoludniu pobawiłby sie chwilke i moze w nocy by spał.Maz w pracy a ja sama nie dam rady z nim wyjsc. Dzis byłam na rezonansie. Dyski L4 L5 mi wyskoczyły.Zapowiada sie wielomiesieczne leczenie,za sie boje jak to wszystko bedzie wygladało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Mamusiom:) Mnie wcielo na dobre jak widac:/..Nawet sie nie tlumacze..Do kompa siadam jak musze w zasadzie:/ U nas leci.W dalszym ciagu borykamy sie z brzuszkiem,choc musze powiedziec,ze po czopkach kminkowych troche sie poprawilo.Jednak w dalszym ciagu Henry sie przy wyciskaniu kupek musi napracowac i towarzysza temu nieraz i nie dwa wszelkie mozliwe skurcze,wygibasy no i czasem placz..Polozna mowi,ze powinno sie to po trzecim miesiacu zycia ustabilizowac,wtedy ponoc jelita przyzwyczajaja sie do swojej funkcji i prosciej ta kupka z dziecka schodzi..Modle sie,zeby to byla prawda,bo szkoda mi tak tego mojego maluszka za kazdym razem:( Nasze parametry z ostatniego poniedzialku to waga 4440 gram przy 59ciu cm.Ciesze sie z kazdego baleronika,ktory przybywa..juz mi sie takie bobo z tego mojego Siwka robi:) Dzis w ogole jestem pod wrazeniem,bo pierwszy raz przespal praktycznie noc.Ostatnie karmienie wczoraj bylo po 23,a na nastepne obudzil sie o wpol do 6tej rano:)Tego jeszcze nie bylo..zobaczymy jak bedzie dzisiaj.Ogolnie poza poranna polka z kupka,noce mamy spokojne.Karmienie i spanie na przemian. Gretus wspolczuje bolesci kregoslupa,my tez mamy za soba wszelkie mozliwe pozycje do karmienia przerobione,choc akurat nie ze wzgledu na wage malego a na moj dosc pokazny (niestety://) biust..Z drugiej strony z tytulu onego wlasnie,wiem doskonale co to znaczy bol plecow juz odkad pamietam:/ pozdrawiam serdecznie wszystkie lutowki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze tylko dwa slowa do lapy..trzymaj sie kobito!Noworodek w domu i tak jest wystarczajaco absorbujacy,a Ty sie jeszcze z bolesciami borykac musisz! Zapomnialam dodac,ze wczoraj zaczelam gimnastyke pociazowa..Ponad 10 nas jest na kursie i oczywiscie jeden temat:)Dwie nawet byly z dziecmi:)Czy mi to cos da raz w tygodniu,nie wiem..ale mialabym wyrzuty,gdybym choc nie sprobowala bozbyc sie tego czegos,co kiedys wygladalo na brzuch:/..No i od razu weszlam na dziewczyny z mojej szkoly rodzenia,kroja sie wspolne spacerki:) dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny mam do Was pytanie jak ubieracie swoje dzieciaczki jak jest tak cieplutko jak ostatnie dni ok 15 st. czy jak ubiore na body z krotkim rekawikiem spiiochy z kaftanikiem i na to zamist zimowego kombinezonu ubiore cieply polarowo-welniany sweterek i cieplejsze spodenki to dzieciaczkowi bedzie wsam raz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baska***
MariPosta - Ja dzis mam zamiar załozyc -skarpetki cienkie - spiochy bawełniane - kaftanik - kombinezon - czapeczke, ale taka na wiosne - i zabrac kocyk cienki zeby ja przykryc wczoraj była tak ubrana i było ok:) nie była przegrzana - a siedziałysmy na słoneczku, w sumie na spacerze bylysmy 2,5 h. Plecki i brzuszek miala ciepły wiec chyba było ok:) Łapa - współczuje ci z tym kregosłupem, dla pocieszenia dodam ze ja sie dalej borykam z niewygojona rana po CC i tez cholery dostaje bo sie umyc nie moge normalnie tylko na raty no i mam zakaz dzwigania malej - ale jest to niewykonalne bo ma kolki i czasem noszenie przynosi jej ulge. Tak wiec mimo 6 tygodni - dalej mam pamiatke po porodzie, i narazie nikt nie jest mi w stanie powiedziec ile to jeszcze potrwa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baska***
MariPosta - Ja dzis mam zamiar załozyc -skarpetki cienkie - spiochy bawełniane - kaftanik - kombinezon - czapeczke, ale taka na wiosne - i zabrac kocyk cienki zeby ja przykryc wczoraj była tak ubrana i było ok:) nie była przegrzana - a siedziałysmy na słoneczku, w sumie na spacerze bylysmy 2,5 h. Plecki i brzuszek miala ciepły wiec chyba było ok:) Łapa - współczuje ci z tym kregosłupem, dla pocieszenia dodam ze ja sie dalej borykam z niewygojona rana po CC i tez cholery dostaje bo sie umyc nie moge normalnie tylko na raty no i mam zakaz dzwigania malej - ale jest to niewykonalne bo ma kolki i czasem noszenie przynosi jej ulge. Tak wiec mimo 6 tygodni - dalej mam pamiatke po porodzie, i narazie nikt nie jest mi w stanie powiedziec ile to jeszcze potrwa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny. Dawno mnie nie było i nie zdążyłam przeczytać wszystkich wpisów. Z Natalką chodzimy na spacerki już od ponad 2 tyg. Wcześniej nie było takiej możliwości, bo obie byłyśmy podziębione. Moja niunia ma już 5 tyg. Jak ostatnio ją ważyliśmy i mierzyliśmy to miała 60 cm i ważyła 5400 (po urodzeniu ważyła 2790). Budzi się jak w zegarku 2 razy w nocy o 2 i o 5. Mam problem. Cały czas karmię ją piersią a od tygodnia praktycznie po każdym posiłku ulewa się jej. Czasem nawet zdarzy się, że zwymiotuje. Na dodatek przy karmieniu czasem bardo się wierci i wypluwa pierś a za chwilę znowu zaczyna szukać. Nie wiem czy jest to może wina tego, że dajemy jej do ssania smoka. Czy miałyście tak może z waszymi dzieciaczkami? Boję się, że jak tak dalej będzie się jej ulewać to bardzo spadnie mi na wadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szamanowa
madzia590 - u mojego synusia dzieje się dokładnie to samo. Jest tylko na piersi i do 4 tygodnia przytył 1410, więc więcej niż powinien. Przy jedzeniu, tak jak Twoja, wierci się i pręży, wypluwa pierś potem zaraz jej szuka, a najgorsze są te ulewania, a nawet wymioty..... Pani pediatra powiedziała nam, że tak zachowują się dzieci, które są troszeczkę "przekarmione", chociaż na piersi ponoć dziecka przekarmić się nie da..... Powiedziała, że może byc to spowodowane tym, że jest zbyt łapczywy, w co wierzę, bo misio w cycu widzi sens życia i jest gotowy ssać nawet 20 razy na dobe :) Zdaża mu się nawet jeść tak łapczywie i tak dużo, że przestaje połykać a dalej ciągnie i wszystko wylewa mu się nosem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szamanowa
Acha i nie jest to spowodowane smoczkiem - my go nie używamy tzn. mały nieakceptuje zupełnie substytutu cyca :/ a pani doktor w jego przypadku smoka nawet polecała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki :) Widzę, że u nas cisza :D każda zajęta swoim szkrabem :):):) Szkoda, że pogoda sie pogorszyła, bo już się człowiek przyzwyczaił do tych codziennych spacerków. No, niby zimno nie jest, ale patrząc za okno odechciewa się jakichkolwiek spacerów... może później trochę słonko wyjdzie... Musiałam zmniejszyć mojej małej dawkę wit. D. Zaczęła mi mniej zjadać i robić takie gęściejsze kupki, a p.doktor mówiła, że gdyby tak się działo to przystopować z tą wit. Wcześniej dawałam co dwa dni, teraz co trzy i jest juz OK/ Spowrotem zjada 90/120 i w pampersie też już git. Może tak się działo, bo teraz już mi zjada więcej sztucznego mleka niż z piersi, a tym bardziej, to dużo słonka było... w każdym bądź razie jest OK. Powiedzcie mi babki czy szczepiłyście swoje maluchy przeciw rotawirusom i pnemokokom? Bo ja się tak zastanawiam... Na szczepienie idziemy po świętach. I jeszcze z innej beczki. Mam taki problem. Chyba obniżyła mi się macica, albo szyjka mi wychodzi. Jak jeszcze goiło mi się nacięcie i smarowałam się riwanolem to zauważyłam, że coś mi stamtąd wystaje... nie mam normalnego wejścia tylko taki kawał jakiejś tkanki... cholera wie co to. 08.03 mam wiz u gina to zobaczymy. Czytałam gdzieś w necie, że bardzo często tak się dzieje gdy długo się prze. Jak by nie patrzeć u mnie ponad półtora godziny to trwało. Aniu o ile dobrze pamiętam to Ty też miałaś takie problemy po porodzie. Czy zauważyłaś u siebie coś takiego? A jak tam wasze maluszki i zdrówko? Jak wasze kręgosłupy? :):):) Pozdrówka moje panie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamusie ,ale cisza.... Mój mały głodomorek prawie cały dzień na cycku wisi...juz czasami ja mam dosyc bo nic nie mozna zrobic w domu,no ale....takie zycie Zastanawiałam sie czy czasem nie podac mu mleka z butli bo moze mój pokarm mało wartosciowy jest Malisza mam pytanie jak czesto podawałas witaminke D i ile ze teraz musiałas zmniejszyc dawke..nie wiedziałam ze to ma wpływ na apetyt i na kupki.Co do macicy to moze nie czekaj tak długo i zgłos sie wczesniej dpo gin.lepiej dmuchac na zimne. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamusie ,ale cisza.... Mój mały głodomorek prawie cały dzień na cycku wisi...juz czasami ja mam dosyc bo nic nie mozna zrobic w domu,no ale....takie zycie Zastanawiałam sie czy czasem nie podac mu mleka z butli bo moze mój pokarm mało wartosciowy jest Malisza mam pytanie jak czesto podawałas witaminke D i ile ze teraz musiałas zmniejszyc dawke..nie wiedziałam ze to ma wpływ na apetyt i na kupki.Co do macicy to moze nie czekaj tak długo i zgłos sie wczesniej dpo gin.lepiej dmuchac na zimne. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi doktor zaleciła żebym dawała małej wit. D (vitagol) 1 kroplę do drugi dzień z tego względu, że dokarmiam sztucznym mlekiem. Gdyby udało mi się przejść na samego cycucha to miałam dawać codziennie po kropli, ale niestety poszło w drugą stronę... Wit D jest bardziej przyswajana z mleka sztucznego niż z naturalnego, dlatego jest większa dawka przy naturalnym karmieniu :) pozdrowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o własnie,a ja sie z moim wczoraj strasznie pozarłam. corka zaczeła histerie przy zazywaniu antybiotyku i mnie to strasznie rozlosciło,nie dosc ze ja ledwo laze to jeszcze ona mi kłopotow przysparza.maz stana w jej obronie no i od słowa do slowa i klotnia gotowa. dzis byl lekarz u corki i ogladal tez Filipa.twierdzi ze to nie tradzik tylko skaza bialkowa i zapisal mu bebilon pepti. ja juz zglupialam.sama nie wiem co robic.maly po slodkiej humanie nie wypije mi bebilonu bo on gorzki. na dodatek dzis marudzi strasznie.wisi na mnie cały cas juz mnie bola rece i barki.ja chyba nigdy nie wyzdrowieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka nowwa
Łapa-nic sie nie martw,to zdaje sie norma u facetów. Ja mam dwojkę dzieci,na głowie firme,dom i jeszcze dorywczo dorabiam bo zawsze kasy brak,a moj hrabia czasem sie zachowuje jakbym tylko w domu siedziala na poduchach i nic nie robila. Rozpieszcza mi dzieci a potem ja sobie nie daje rady.Normalnie paranoja nie raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o dziwo pije ten bebilon. I nawet mu znikaja krostki.Czyli to jednak alergia.Martwi mnie tylko jedna rzecz.Dzis nad ranem malutki wił sie niesamowicie-kolka. Czytałam gdzies w necie ze po tym bebilonie dzieci maja własnie kolki. Swieta juz dziewczyny. My siedzimy w domku,nigdzie nie wyjezdzamy.Ja z moją rwą nie moge sie ruszac,mały ma lekki katarek a corka zapalenie oskrzeli. Nawet nie mam czasu i sposobnosci upiec cos czy ugotowac.Ale mam nadzieje ze tescowa stanie na wysokosci zadania i cos nam podrzuci. Dobrze ze te swieta to tylko pare dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej dziewczyny :) moja mała Jagoda tez od 2 tygodni ma buzie w krostkach - wyszłam z nią kiedyś na spacer i chyba miała za grubą czapeczkę i następnego dnia juz cała buzia w pryszczach :/ do tej pory jej nie przeszło, ale za bardzo się nie przejmuję bo jak popatrzyłam na wpisy to wszystkie nasze maluszki są takie "piękne" mam nadzieję że to trądzik a nie skaza jak u maluszka Łapy, nie poszłam z małą do lekarza bo w mojej przychodni to zawału można dostać, za przeproszeniem to burdel jakiś... czekam aż przyjdzie do mnie położna to zobaczymy czy trzeba iść aczkolwiek objawy są typowe jak dla trądziku ;) co do szczepienia mam dopiero 22 kwietnia, strasznie późno ale nie ma wolnych terminów (zapisałam się z miesiąc temu). chciałam się umówić na jakieś bilanse np. żeby pójść w pierwszym i drugim miesiącu życia na ważenie i na taką ogólną kontrolę ale nie ma szans! przyjmują tylko gdy dziecko chore.. tak więc żaden lekarz jeszcze Jagody nie widział :/ nie wiem więc nawet ile warzy -widzę tylko po ciuszkach że rośnie i ma nowe fałdki :D chciałam się was zapytać na koniec jak wyglądają miejsca po szczepieniu na gruźlicę (na lewym ramieniu, szczepienie które było w szpitalu) u nas zrobił się biały bąbel (ropień) i rączka była czerwona ale po 2 dniach czerwona opuchlizna zeszła bąbelek zrobił się strupkiem, myślałam że to odpadnie, i być może odpadł tylko ja nie przyuważyłam, ale teraz widzę że znowu się robi taki sam mały bąbelek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha! a co do świąt to ja nic nie piekę nic nie gotuję i już wiem że napewno nic nie posprzątam... za rok też są święta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj Filipek tez miał czerwoną raczke i strupek.Potem strupek odpadł i zrobiła sie banieczka z woda,a teraz znowu strupek.Ja tego nie ruszam,ale normalnie go myje i smaruje oliwką. Co do skazy to ci lekarze to idioci. Wczoraj przyszła nasza pani doktor i stwierdziła ze to nie zadna skaza tylko mały albo sie zgrzał albo miał uczulenie na jakis proszek lub cos podobnego. No i rzeczywiscie nic juz dzis po nim nie widac. Na buzi ma pare kropek ale własnie to jest nieszkodliwy tradzik i nic mi przy nim robic nie kazała.Normalnie natłuszczac tak jak zawsze natłuszcza sie dziecko i tyle.No i znowu mamy powrot do normalnego mleka Humana a nie ten Bebilon Pepti notabene wstretny.Mały strasznie ten bebilon ulewał.To woda a nie mleko.Co godzine był głodny. Ci lekarze to sami juz nie wiedza co jest tym dzieciom i chyba tylko nasza matczyna intuicja jest tu dobra i jak tak własnie postepuje. Od razu mi sie ta alergia nie podobała,bo niby czemu tak po 2 mies i to naraz tak szybko by go wysypało? Wprawdzie prawdopodobientwo alergii było bo starsza corka miała skaze do 3 roku zycia ale nie znaczy to ze Filipek tez musi miec,tym bardziej ze on ma innego ojca a jego ojciec i reszta rodziny nie ma zadnych alergii. NO ale lekarzowi łatwo postawic diagnoze i zapisac mleko na recepte a potem ty sie matko martw jak to podac dziecku itd. Paranoja w przychodniach to zupełnie inna bajka. ja np nie moge zamowic wizyty do domu jak dziecko ma goraczke i wymiotuje tylko musze popierdzielac z zygajacą /sory/ corka przez całe miasto. Musze wiec chce czy nie wołac lekarke prywatnie no i 70zł nie moje. Szczepienia jak narazie odciagamy troszke swiadomie a troszke ze wzgledu na moją chorobe,bo nie mam zbytnio jak isc do przychodni a mezowi to by serce pekło gdyby mu mały tam płakał. Nasz corcia zaraziła nas wszystkich.Mały ma strzaszny katar,ja am juz chrype i ledwo mowie,strszego syna i meza tez juz boli gardło. Wczoraj w aptece zostawilismy kolejne 100zł i jak policzyłam razem z moimi lekami na rwe i mlekiem dla małego na alergie poszło juz 700zł na leki .Idzie sie załamac. Ale powiem wam ze zadne leki na te rwe nie pomagaja tak, jak masaz u dobrego masazysty. Normalnie facet co drugi dzien mnie stawia coraz bardziej do pionu.Czasem bardzo boli jak masuje ale znosze wszystko bo widze ogromne postepy i efekty jego pracy.Bardzo sie gosc stara. Jak byłam u niego w gabinecie to rozmawiałam z jego zoną.Babka tak sie moja sytuacja przejeła/ ze 3 dzieci i taka straszna sytuacja/ i goscia zjechała ze ma mi natychmiast pomoc.hihi wczoraj biedak sie tłumaczył ze on nie moze tak od razu ze to za bardzo zły stan był zeby mnie na raz wyprostowac i ze to musi chwilke potrwac ale ze na pewno mi pomoze.No i ze zona bardzo sie za mnie modli. Jak widac sa jeszcze na swiecie zyczliwi i dobrzy ludzie. Dzis kazałam mojemu mezowi zaniesc kwiaty tej pani bo samej mi tak jakos miło na sercu ze sie obca babka tak martwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11021985
hej troche mnie nie było to dlatego ze moja mała uwielbia spacery i chodzimy po pare godzin wtedy spi spokojnie w aomu to juz nie za bardzo cóż takie podwórkowe z niej dziecko co do szczepionki na gruzlice to jest taki bąbel który ma sie wchłonąc wazne zeby go długo nie moczyc i zeby nie pękł gdyby sie tak stało to odkazic spirytusem (nie wolno wodą utlenioną) tak mi na ten temat powiedziała pielęgniarka na szczepieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×