Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lutowa mama

LUTY 2010

Polecane posty

Gość 11021985
hej a my byłyśmy wczoraj na szczepieniu o ile na pierwszym prawie w ogóle nie płakała to wczoraj na drugim strasznie płakała juz duza z niej dzidzia wazy 6.3 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maliszna, napisz więcej jakie nieprawidłowości i co ostatczenie Ci powiedzieli dzisiaj, bo jakoś to tak strasznie zabrzmiało...Poza tym co Cię skłoniło do pójścia z Małą na badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. My dzis po szczepieniu i wazeniu.Filipek w 9 tyg swojego zycia wazy 7300kg.Na szczepieniu oczywiscie płacz,az ja sie poryczałam.Nast razem biore skojazone bo mi zal malenstwa. Ja dzis samiuska z Filipkiem.Maz w UK a dzieci u babci,jutro jak bedzie dalej tak cieplutko jedziemy na wies na grilla. maly mi dzis cos marudzi po szczepieniu i chyba ma kolke a juz dawno o nich zapomnialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie Łapa, wielki chłopak, gratuluję. Wydaje mi się jednak, że Filipek Twój, to jednak 10-cio tygodniowy jest:)Tak, tak w poniedziałek 3 maja skończy 11 tygodni. Wiem, bo moja Sofika tylko dzień starsza od niego;))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do lekarza poszlam dlatego, ze mala zaczela mi malo jesc. Wczesniej zjadala mi 90-120 co 3 h a z dnia na dzien strasznie spadl jej apetyt. Zjadala mi 40-60, bardzo zadko 90 a o 120 nie wspominajac i najgorsze bylo to, ze potrafila opuscic 1-2 karmienia w ciagu dnia( jak zjadla o 12 to potrafila dopiero przed 19. A w nocy tylko raz mi sie na karmienie budzi, probowalam ja dokarmiac w nocy ale tez nic z tego) Tak poza tym nie bylo nic szczegolnego co by wzbudzilo moj niepokoj, po malej nic nie bylo widac zeby cos jej dolegalo. Bylam z nia dzis na tej kontroli i sie okazalo, ze w ciagu tych kilku dni powinna brzybrac ponad 70g a przybrala troszke ponad 30 (na szczescie ma troche w "zapasie" ;p ). Wyniki takie wyszly przez ta alergie, bo jedak sie okazalo, ze to skaza (jednak jak powiedziala pani doktor nie jest zle)... i tak znow mamy zmiane mleka (tym razem humanaSL) mam nadzieje, że nie bedzie takich komplikacji jak przy tym nieszczesnym bebilonie... We wtorek znow na kontrol i mam nadzieje, że humana pomoże i sie skonczy ta metoda prob i bledow. Juz tyle tego mleka co nakupowalam i tyle sie zmarnowalo, bo nawet nie mialam komu tego oddac... Tak poza tym to wszystko w jak najlepszym porzadeczku :):):) Mam nadzieje, ze u Was i dzieciaczkow tez. Duże te Wasze bobaski :) moja mala ma 9 tyg i wazy 4850 :) POzdrowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytryneczka1987
Witam wszystkie mamusie lutowych dzieciaczków:-)!! Miło tak poczytać i wiedzieć że niektóre mamy właśnie, są na takim etapie jak my i przeżywają to samo:-) Jestem mama Ewelinki która przyszła na świat 5.02.2010 roku, po prawie 42 tygodniach oczekiwania;-) Ważyła 3200 gram i była długa na 52 cm. No i oczywiście najważniejsze była zdrowa i silna:-). Urodziła się drogami natury, z czego jestem bardzo dumna a konkretnie z siebie bo całą ciążę żyłam w strachu przed porodem. Dziś Ewelinka jest już całkiem sporą dziewczynką, podejrzewam że waży ok 6000 gram bo spory z niej już kloczuszek i powoli zaczyna wyrastać ze swoich ubranek w rozmiarze 62:-)! Jest karmiona tylko butelką. Niestety nie udało nam się wygrać z naszym upartym bąblem który urządzał nam spazmy tylko gdy próbowaliśmy przystawić ja do piersi. Z czego wcale nie jestem zadowolona bo bardzo chciałam karmić cycusiem:-( Butla wygrała!! Potem przyszła zmiana mleczka z Bebilonu na Nutramigen (krostki na buźce,potem na całym ciałku oraz okropny świąd). Ogólnie mamy bardzo grzeczną, zdrową i piękną córcię która jest oczkiem w głowie całej rodziny. Bąbelki z lutego są super!Pozdrawiam wszystkie mamy lutowych skarbów! Z góry przepraszam że tak się wbijam w topik, ni z du..y ni z trąby;-)!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo niby co? Jestes lutowa mama? Jestes. No to tak samo Twoj topik:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytryneczka1987
No jestem jestem:-) Ale wiesz jestem tu nowa a wy juz dluzszy czas ze sobą piszecie. Chciałabym sie poradzić. Mojej małej czasem tak dziwnie chrapie w nosku. Od razu mówię ze nie ma żadnej gorączki, ładnie je,ładnie sypia, nie leci jej z noska katarek a ja staram się jej psikac euphorbium i potem oczyszczać fridą, co mało pomaga. Nie dzieje sie tak cały czas tylko tak sobie czasem chrapnie kilka razy:-) Wiem ze najlepiej zapytac się lekarza ale nie chce wyjsc na jakąs znerwicowana mame skoro zadnych powaznych objawów brak. Z góry serdecznie dziekowac:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to pozostalosc wód płodowych./tak mysle/ teraz dzieci nie odsluzowuja po urodzeniu.moj mały tez tak ma.ma im samo to przejsc. a co do wiekuFilipka to gretus ma racje,gdzies mi sie tydzien zapodział hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ! Mojemu Filipkowi po szczepieniu na nóżce zrobiła sie twarda gulka wokół ukłocia.Smaruje mu to altacetem ale nic to nie daje.Macie jakies sposoby??? Chyba go to boli jak dotykam bo wykzywia buzke. Pierwszy raz sie z czyms takim spotykam,corka nic takiego nigdy nie miała. POMÓZCIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Lutowe Mamy i ich bobasy :) Ja i moja córeczka też jesteśmy z lutego. Przygarniecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baska***
Witam Nowe Lutoweczki :) Dziewczyny :)! Moja mala za 5 dni konczy trzy miesiac i kurcze dalej je co 2 h, 2,5 h. Zastanawiam sie czy to OK, bo z tego co sie orientuje to maluchy w tym czasie powinny juz przespac noc z jednym lub dwoma karmieniami ale nie z czterema! Mania jest na piersi i od kilku dni zaczelam wprowadzac raz na dobe mleko modyfikowane Beilon, glownie w nocy w celu przedluzenia snu. Niestety po mleku modyfikowanym tez sie wybudza co 2,5h. Chcialabym juz troche pospac i ja powoli przyzwyczajac do dluzszych przerw, bo ona z tym jedzeniem jest dalej jak noworodek! Dodatkowo dzisiaj po porannym jedzeniu - ok 6, zwymiotowala calym mlekiem z piersi ktore zjadla. I zastanawiam sie czy to dlatego ze sie przejadla, czy cos je nie halo z moim mlekiem. A jak jest z Waszymi maluszkami?? Jak przesypiaja noce? Moze znacie jakies metody na oduczenie malucha tych nocnych podudek?? Buuziaki :)! Baska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baska***
Lapa - jedynie co moge poradzic to robic oklady z Rivanolu, ja mojej malej robilam takie malenkie optrunki i wszytsko sie ladnie wygoilo. Tak mi polecila pielegniarka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja mogę się pochwalić ,że moja kruszyna jedna noc przespała od 23 do 6 rano ->szok jak dla mnie :) Ja osobiście później kąpie mała , potem butla i nyny :) to mój sposób na dłużej przespaną noc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baska*** A ile dajesz jej tego mleczka modyfikowanego na noc?? A w nocy jak sie wybudza to płacze czy się tylko kręci?? I jak długo jest przy piersi?? A może wybudza się z innego powodu (np. zimno, ciepło, niewygoda, pieluszka itp.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baska***
Blask- super ze Twoja tak ladnie spi.My kapiemy mala ok 20, zasypia 20.45-21. Cytryneczka mleka modyfikowanego zjada ok 100-120 ml przed senm, czasem jak wybudza sie w nocy to zjada ok.40 ml,ale dajemy jej mleko modyf. tylko raz na dobe, natomiast trudno mi oszacowac ile zjada z piersi ale zasypia dosc szybko jak zaczyna ssac. Co do wybudzania, to najczesciej zaczyna sie krecic i otwiera oczy, czasem zaczyna gosno plakac albo robi „podkowke co naczesciej oznacza ze jest glodna. Co do ssania piersi to w dzien, jak wracamy ze spaceru po 3, 4 h i jest glodna to je ok 5-10 min.Na spacerze jej nie dokarmiam. I mysle sobie ze jesli w dzien wytrzymuje 3-4 h to w nocy tez powinna...tylko jak to zrobic zeby przestala sie wybudzac. Co do temperatury w pokoju to jest ok 18-20 stopni, generalnie od urodzenia staramy sie ja trzymac w chodniejszej temp. i mysle ze ma komfort terminczny bo ani nie jest przegrzana ani chodna. Buzka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mysle ze niektore dzieci tak po prostu mają,bedą jadły w nocy co 2h i juz.I nic na to nie poradzicie. Moja starsza corka tak miała.Ile ja sie naprobowałam roznych sposobow zeby spała dłuzej.I nic. Teraz widze Filipek ma tak samo.W dzien moze i 5 h nic nie jes a w nocy co dwie wcina i juz.Moze te dzieci potrzebuja własnie jesc w nocy. Mysle ze skoro nic im sie nie dzieje złego no to juz my matki i ojcowie musimy sie do tego przyzwyczaic.Nie ma wyjscia. Jeszcze ma twarde Filipek po tym szczepieniu miejsce ale juz zaczerwienienie znikneło. Zastanawia mnie jednak jedno: mały zaczą ssac paluszki.Wkłada je co jakis czas do buzki i troszke mu slina leci.cxzy to juz oznaka zabkowania??? w 3 mies? szybko jakos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baska***
Dziewczyny ! Nie wiedziec czemu dzis Mania przespala noc z dwoma karmieniami: -pierwsze o 24.30 - drugie o 5 rano Dzis jestem wyspana i dumna z malej bo pierwsza mamy taka noc od 3 ms. Tylko dalej nie wiem co bylo tego przyczyna, moze malo spala w dzien i dlatego tak dlugo w nocy. Ta noc mi pokazala ze mala jest w stanie wytrzymac bez cycka nawet 5 h. Podobno w nocy pokarm jest bardzo tlusty i maluchy lubia go jesc czesto jak maja skok rozwojowy, a potem zadziej jak juz sie ustabilizuje. Moze to by tlumaczylo zmiennosc apetytu mojego malucha:) Nie dawalam jej mleka modyfikowanego bo wczoraj dostala w dzien i strasznie po nim ulala a i chyba to Bebiko nie bardzo jej sluzy. Musimy sprobowac innego. Lapa-moja Mala ssie piąchę juz od miesiaca, od mniej wiecej 2 tyg zaczela sie bardzo slinic i pakowac do buzi co popadnie, podobno tworza sie zawiazki zabkow i stad to slinienie. Przy okazji tego slinotoku i gaworzenia mala czesto mi sie zakrztusza, gryzaka narazie nie chce-najbardziej smakuja je piastki i kocyk :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do ssania paluszków i piąstek moja od urodzenia pakuje paluszki do buzi (dlatego daje jej smoczka) , a od ponad miesiąca pakuje całą rączkę czyli piąstkę :D i raczej jej ząbki nie idą ;) A co do spania w nocy moja śpi mniej więcej 5-6 h pod rząd, budzi się przebiorę ją , dam butlę i dalej ny ny Choć dziś mała poszalała .... od 7:30 do 8:30 ryk, płacz niesamowity i w dodatku bez przyczyny , dziecko najedzone , czyste to chy ba musiał być ostry atak kolki :( moja bidulka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11021985
witam nowe mamusie co do ssania rączek to moja zaczeła niedawno pakować całą piąstke wczesnej tylko smoczek a teraz woli rączki nie chce smoka dwie noce pod rząd wierciła sie bardzo ja do łóżeczka dac smka a ona oczy jak 5zł i sie smieje nie chciała usnąc musiałam sie z nią pobawic miał ktos tak a zaznaczam ze była nakarmiona mam nadzieje ze tak jej nie zostanie mam pytanie czy wprowadziłyście już do diety dzieciaczków kaszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć mamusie :) dawno mnie nie było ale w dzień nie mam czasu nic napisać (chociaż czytam regularnie) a w nocy ide spać od razu jak tylko Jagoda uśnie ze spaniem to u nas jest tak, że: - usypiamy się między 18 a 20 - wstaje na cyca o 2 - zasypia na 2 godzinki - o 4 znowu cyc - zasypia na godzinke - od 5 lub 6 już jest wyspana i gotowa do zabawy tak wyglądają nocki, natomiast w dzień śpi na spacerkach (jak jest ładna pogoda to duzo sie wietrzymy) a jak nie na spacerze to zasypia tylko raz w dzień koło 10-11 na 3 godzinki ogólnie jest jak w zegarku ;) przestaję powoli karmić piersią ;( małą strasznie się buntuje i chce flachę - inaczej jest ryk niesamowity, karmić piersią moge tylko w nocy bo jest na tyle senna że nie protestuje ;) chciasłabym ja więcej karmić ale nie sądzę żeby to sie udało daje jej bebiko - nie ma po nim żadnych krostek itp. zjada przepisowo 120ml na raz co około 3-4 godzinki, w sumie to od miesiąca juz dostawała bebiko ale tylko jedną flachę przed snem, a ostatnio to chce coraz bardziej tylko same flachy pić szczepienie miałyśmy 2 tyg temu- wziełam szczepionkę 2w1 czyli osobno była szczepionka na gruźlice a osobno na pozostałe choroby, przy szczepieniu płacz ale później w samochodzie zasneła i spała w domu przez 4 godzinki i w nocy tez pięknie spała wiec u nas odbyło się bez komplikacji na bilansie podczas szczepienia ważyła 4,8kg czyli do 10tyg życia przytyło jej się 1,8kg (ze szpitala wybrałam ją jak ważyła równe 3kg) ponieważ Jagoda lubi spać i leżec bardziej na jednej stronie lekarka poleciła częściej kłaść ją na brzuszku, ale nie ma narazie powodu do obaw od jakiegoś czasu świadomie wkłada paluszki do buzi, a ostatnio i piąstki i je ssie, potrafi nawet się tak zająć tymi paluszkami nawet przez godzinę, żadnych grzechotek czy innych zabawek nie złapie ale to za wcześnie jeszcze eh... poza tym że jest grzeczniutka i nic nie choruje to jednak stale się nia zajmuję i nie mam czasu ani na gotowanie czy sprzątanie, i tak sobie myślę ża czasem wolałabym komuś sprzedać małą na kilka godzin by troszke od niej odpocząć i ogarnąć trochę dobytek ;) ok, juz nie przynudzam, pozdrawiam wszystkie mamusie a zawłaszcza te nowe :) :) ps. jeśli ktoś chce obejdzieć Jagodziankę to zapraszam: http://nasza-klasa.pl/profile/2037465/gallery/27

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yudash-bulka chetnie obejrzalabym twoja mala ale masz zablokowana galerie ;) U nas z spaniem jest OK. Laura w nocy budzi się raz na jedzonko miedzy 2 a 3 i pozniej wstaje o 7. Czasami znow zasypia do 10 a czasem juz moze chasac :):):) Dziś bylyśmy na kontrolnym ważeniu i w końcu jest dobrze. Od piątku przybrała 170g i już waży 5020 :) Widac ta humana sojowa jej podeszla, tylko zauwazylam, ze ma po niej gestsze kupki. Wczoraj pierw zrobiła jednego malego bobka i gdzies po 2h dopiero reszte. Zobacze jak bedzie dzis. Macie jakies sprawdzone sposoby na zaparcia? A z piąstakmi u nas to samo :) rosna te dzieciaczki jak na drozdzach :) pozdrowka lutoweczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piękne dzieciaczk:-)) Baska** Ja tez mała trzymam raczej w chłodniejszych temperaturach i mam wrażenie że ewelince to odpowiada bardziej niż gorąc.to ponoc tez lepiej dla odpornosci dziecka. Kurde to ja już sama nie wiem. Może twojej małej po prostu odpowiada bardzo twoje nocne mleczko. Albo rzeczywiscie po tym skoku będzie lepiej spać!! I zyczę Ci aby tak było!!Jeśli chodzi o zmiane mleczka to nie spiesz się tak, moze zdarzyło sie tak przypadkowo. Moja tez czasem ulewa po nutramigenie,zwieracz zołądka jest jeszcze nie całkiem dojrzały i może sie tak dziać. Moja mała tez pcha piąstki do buźki juz od kilku tygodni. Czytałam gdzies że to poprostu taki etap rozwoju dziecka ok. 3 m-ca zycia.. Dziecko ponoć w ten sposob poznaje to co mu najblizsze. W czwartek lecimy na szczepienie,zobaczymy jak to bedzie. Mam nadzieję że tak jak poprzednie przejdzie bez poszczepiennych objawów!!Niestety bez krzyku się nie obejdzie ale to zrozumiałe. Pozdarwiam mamuski i babelki:-) Kończę wypracowanie;-)) I ja tez się pochwalę:-)) http://nasza-klasa.pl/#profile/222848/gallery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maliszna co robiłas że nie miałas ani jednego rozstepa na brzuszku:-)?? Masakra, mój wyglada jakby się porozrywał i cos czuję że się tych rozstępów nigdy nie pozbędę;-//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie lutowe mamusie czytam was bo tez mam maluszka 3 miesiecznego i nie moge uwierzyc jakie one do siebie podobne w zachowaniu moj tez odkryl swoje raczki i wklada do buzi i mlaska jak kotek . Co do szczepionek to pierwszy raz szczepilam normalnymi i byl placz straszny teraz juz skojarzone ,moj spi ladnie tylko chrapie bylismy dzis u laryngologa i nic strasznego sie nie dzieje mamy czyscic woda morska ina boczek . Jesli moge cos doradzic to mamusie przekladajcie swoje dzieciaczki raz na jeden bok i na drugi i jak najwiecej na brzuszek ,moj maluszek ma asymetrie buzki i wzmozone napiecie miesniowe narazie cwicze z nim sama ale czeka nas rehabilitacja pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cytryneczko moj brzuszek tak ladnie wygladal jak mala w nim byla. odrazu gdy tylko z niego wyszla wygladal jak balon z ktorego spuszczono powietrze i niestety rozstepy sie pojawily, a bylam przekonana ze mnie to ominie bo w ogole ich nie bylo widac... a teraz mim ich calkiem sporo. I to nie tylko na brzuchu :) i chyba sie ich juz nie pozbede, czekam az zjasnieja, bo smaroiwidel uzywalam od groma. To jedak zalezy od rodzaju skory, a nie od tego jakich kosmtykow sie uzywa... AAA i chyba cos jest nie tak z linkiem bo pokazuje ze nie ma takiej strony A ja mam problem z mpja mala. W ogole nie chce lezec na brzuszku. Najwyzej 3 minuty i koniec. Zaczyna sie taka jazda ze nie moge jej pozniej przez godzine uspokoic. Co dzien to samo, o wydluzeniu czasu nie ma mowy. Nie mam pojecia czemu tak jest, ponoc przeciez dzieci lubia lezec na brzuszku, ale moje chyba przekorne. wczesniej dostalam skierowanie do osrodka rehabilitacyjnego ale termin mam dopiero na 24.05. Bez sensu, na cale miasto jest tylko jeden lekarz zajmujacy sie rehabilitacja u malych dzieci. Nawet prywatnie nie przyjmuje bo nie ma kiedy... i tak skierowanie dostalam na poczatku kwietnia i 1,5 miesiaca musze czekac na przyjecie. A przeciez u tak malych dzieci 1,5 mies to bardzo duzo, tym bardziej jezeli cos sie dzieje nie tak to przez taki dlugi czas schorzenie moze sie znacznie poglebic... Dzis od rana walczymy z zaparciem. Humana pomogla na alergie i wysypka znikla ale za to zaparcie... i tak w kolko jak nie urok to... Bylam razno u lekarza to przepisala czopki i kapsulki do wyrownania przcy jelit. Co dalam malej czopka to "oddala" go spowrotem. Az mi jej szkoda, bo juz zmeczona tym wszystkim. Teraz zasnela zmeczona, ale przynajmniej czopek siedzi tam gdzie trzeba, to moze jak sie obudzi to juz jej to latwo pojdzie. Już mi witki opadaja... uporamy sie z jednym to cos nastepnego wyskakuje. kolki ---> niedojadanie, spadek masy, alergia ---> zaparcie... jak sie uporam z zaparciem to co wyskoczy? Az sie boje myslec ehh... pozdrowka lutoweczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrzucam jeszcze raz linka do profilu: http://nasza-klasa.pl/#profile/222848 Maliszna Można spróbować prywatnie z tą rehabilitacją tylko z tego co wiem to sporo kosztuje. Znajomi rehabilitowali dzieci metoda Wojty. Na poczatek mieli kilka spotkań z rehabilitantką ale z czasem nauczyli się ćwiczeń i sami ćwiczyli maluchy. Może warto spróbowac. 1,5 miesiąca to naprawdę sporo dla takiego maluszka! Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamuśki widzę ,że nie tylko u mnie nie za wesoło . Ja ostatnio non stop jeżdżę po neurologach , badaniach ect.. Dziś mała miała pobieraną krew :( tak płakała ... Jak nie eeg , usg główki , usg bioderek , mocz , to krew .... Moja też ma prawdopodobnie coś z mięśniami (latki piersiowej i rąk ) nie tak .. :(:(: również czeka nas rehabilitacja :( A co leżenia na brzuszku u nas to samo , tyle ze minutka i już płacz , krzyk jakbym mała ze skóry obdzierała :(:(:(:( więc automatycznie mała słabo podnosi główkę , prawie wcale :(:( Martwi mnie to wszystko , cały czas chodzę w nerwach i obawach o małą :( :(:(: w piątek idę z mała do lekarza ( bo jutro nie przyjmuje zdrowych dzieci nasz pediatra) będę miała wyniki krwi , moczu , eeg ect.... Zobaczymy co dalej ... Przepraszam ,że przynudzam , ale nie mam z kim o tym pogadać , ale nastrój wprowadziłam :(:(:(:(:( przepraszam Buziaki dla waszych maluszków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×