Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wstyd sie przyznac

szczere odpowiedzi od mam karmiacych piersia

Polecane posty

Gość wstyd sie przyznac

wstyd sie przyznac wiem ze nie jedna mnie tutaj zwynazywa i wogole ale chcialabym zaczerpnac szczerych opini.Karmie piersia dziecko i pale fajki.W ciazy tez palilam.napiszcie dziewczyny jesli macie odwage wogole...czy ktoras boryka sie z podobnym problemem? Nie bede oceniac stanu mojego dziecka,poki co nic mu nie ma ale wiem ze z czasem moze miec problemy. naprawde potrzebuje szczerych opini a nie wyzwisk pod moim kontem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam dzieci :)tez pale nie wiem czy dala bym rade przestac. wiadomo,ze zadna mamuska sie nie przyznal,ze palila w ciazy :O,ale ty sie przyznalas wiec teraz powinnas cos z tym zrobic moze idz po plastry to dziala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstyd sie przyznac
na jedno wyjdzie...tu i tu jest nikotyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam dzieci ale
nigdy nie miałam problemu z nikotyną . Nie mam zamiaru Cię obrażać, ale uważam że nie powinnaś palić jeśli karmisz piersią. W ogóle nie powinnaś, ale to już inna bajka. Nie będę się wgłębiała w aspekty zdrowotne bo to pewnie wiesz. Chciałam tylko powiedzieć, że osoby które palą papierosy po prostu śmierdzą. Nachylasz się nad maluszkiem i wydychasz na niego takie powietrze. Nie jest to najszczęśliwsze. Może ty tego nie czujesz bo wylewasz na siebie litry perfum, żyjesz gumę itd, ale osoba postronna czuje. Weź to też pod uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
palilam w ciazy, rzucilam jak zaczelam karmic. Nie moglam palic patrzac na to malenstwo. Sprobuj rzucic, wiem, ze jest ciezko ale kurcze dla Ciebie to tylko pol roku a dla maluszka...cale zycie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstyd sie przyznac
nie palilam tydzien po porodzie,znow zaczelam chociaz sie ograniczam lecz wiem ze to niczego nie zminia czy ja wypale 3 czy 10...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh tam nie przejmuj sie
dwadziescia lat temu ludzie non stop palili, ciaza czy nie, mam dwie siostry ktore palily i w ciazy i podczas karmienia piersia, i jakos dzieciaki zyja i nawet nie choruja. Pewnie ze idealnie by bylo gdybys mogla przestac, ale jesli nie mozesz to nie jest koniec swiata. Ja tez pale i nie wiem czy dam rade przestac w ciazy... zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ponoc nie powinnas palic na 90 min przed karmieniem,ja rzucilam w ciazy jak sie dowiedzialam,ze jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez karmie i pale raz na jakis czas np 1 papierosa raz na 2tyg jak sie zdenerwuje czytalam o tym i warto - jak juz musisz - to palic bezposrednio po karmieniu. jak konczysz palic - nie podchodzic do dziecka przez 5min - bo to co wydychasz to tez trucizna, a dzieci sa na to niestety bardzo podatne.. to samo ze smierdzacymi ubraniami - jak smierdzza to i zatruwaja. podchodzic do dziecka bedac czystym. oczywiscie rece po papierosach myc. to wszystko jest logiczne w sumie jakbys rzucila z dnia na dzien, moglabys stracic pokarm, ale ograniczyc warto, zawsze wydatki troche mniejsze nie ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie prawdaaaa
ze 3 papierosy szkodza tyle co 10 , kazdy wypalony papieros szkodzi , wiec jesli wypalasz 3 dziennie szkodzisz e razy bardziej jesli 10 to dziesiec razy , wiec ograniczenia ma sens !!! i rob tak jak pisza kolezanki , pal po karmieniu i myj rece ,zeby .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprzykładna mamuśka
Ja również paliłam w ciąży, po urodzeniu w szpitalu nawet mi się myśleć o paleniu nie chciało, ale jak wróciłam "do siebie" to znowu jarałam i żeby dalej dziecka nie truć to po miesiącu przeszłam na sztuczne karmienie. Lepiej sztuczne niż zatrute, prawda?? Palisz, to nie karm!!! Masz na szlugi, masz na mleko. Nie chcę się wymądrzć, bo żeby palić to zrezygnowłam z wszelakich przyjemności, żeby mieć na najlepsze dla mojego dziecka mleko (ps. dziecka nie chciałam i nie chcę, ale truć nikogo nie będę, biorę jakąś odpowiedzilność za moje czyny). Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×