Co sądzicie o facetach mało konkretnych w typie greckiego filozofa

to niech idzie pracowac gdzie indziej...

a jak go nigdzie indziej nie chca zatrudnic?

"do frufru - a jak go nigdzie indziej nie chca zatrudnic?" to niech założy własną firmę i zacznie robić sam na siebie.

jakby w zyciu bylo tak latwo, to by nie bylo tylu bezrobotnych

a ktos mówił ze w życiu jest łatwo?...

'filozofowie to dupy wolowe " a co dopiero tacy co to sie w żadnej robocie odnaleźć nie umieją... chocby i prawko mieli - pozostają sierotami ;)

KRYPTOGEJE LUB NIEUDACZNICY :) Podobnie jak niezrealizowani teologowie i faceci, którzy zrezygnowali z seminarium duchownego, a przez całe życie się do nie go "przygotowywali". Mają spaczone pojęcie o życiu, ot, co. Wiem, bo znam z widzenia takiego jednego "byłego seminarzystę" i jednego "filozofa" - totalne życiowe kaleki i sieroty.

hej hej :) ano w pracy, analiza leci, a ja sie nudze :) ale zaraz koniec i bede znikac ponownie :)

pewnie fruwa na ptakach kolegow z pracy :)

pomarzyć możesz :)