Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość cat-cora

Pomysł na łazienkę?

Polecane posty

Co jest fanaberią? Ogrzewanie podłogowe?;) Hm, może odrobinę, ale to naprawdę jest przyjemne uczucie, tyle, że trochę trzeba za nie zapłacić. Ale generalnie, łazienka jest jak dla mnie takim miejscem w domu, w którym naprawdę relaksuję się najlepiej... A jeśli tak, to warto w nią trochę zainwestować, żeby było nam jak najmilej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam,że wszystko jest dla ludzi i ogrzewanie podłogowe w łazience będę mieć! Tak samo jak mikro bąbelki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zakochana jestem w drewnie. Uważam, że ciemnobrązowe drewniane dodatki wyglądają świetnie. Już pomału planuję remont łazienki i rozglądam się właśnie za czymś takim. A jeśli chodzi o dylemat wanna czy prysznic, to kategorycznie jestem za wanną:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cat-cora
Przekonaliście mnie jednak do wanny, mam zamiar ją zabudować w ten sposób, żeby mozna było też korzystać z prysznica ;) Weszłam też na stronę o której pisaliście, i chyba zdecyduję się na głowicę BiWash, super, że można to zainstalować do każdego węża łazienkowego. Myślę, że skoro robię już remont, to fajnie zainwestować w coś fajnego. A przy okazji będzie dbało o moją skórę ;) Tylko nie bardzo rozumiem jeszcze tego, na jakiej zasadzie działa ta słuchawka? to znaczy przeczytałam, że słuchawka posiada jakiś przełącznik i działa to na dwóch zasadach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogrzewanie podlogowe w lazience to super sprawa. Zwlaszcza w zimie, gdy kontakt rozgrzanej po kapieli skory z lodowata kamienna posadzka powoduje wstrzas termiczny;). Tez mi sie najbardziej podoba ta sluchawka z funkcja vacuum :), ktora pomaga walczyc z cellulitem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja się pochwalę, bo dziś miałam okazje wypróbować BiWash, czyli mikrobąbelki na własnej skórze. To jest świetne, co prawda wsadziłam tylko dłonie pod wodę, ale efekt jest piorunujący. Skóra jest gładka jakbyś robiła najlepszy piling i użyła najlepszego balsamu.A to tylko sama woda, niesamowite!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie to jest ciekawe... Jak to jest możliwe, że to tak działa, skoro to sama woda?! No ale skoro Ty próbowałaś, to na pewno wiesz co mówisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cat-cora
nji - pomaga walczyć z cellulitem? A co do kontaktu z zimną podłogą, to nikomu nie życzę poślizgu na zimnych i mokrych płytkach, tyłek znosi to zdecydowanie gorzej niż stopy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam pojęcia jak to jest,że sama woda podana w taki mikrobąbelkowy sposób tak działa, ale działa. Sprawdziłam i wiem na pewno i to jest dla mnie ważne. A z technicznego punktu widzenia to chyba chodzi o to, że ta woda z wielką prędkością uderza w nasze ciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak ta woda tak uderza z taką prędkością to nie ma się jakiegoś, nie wiem, śmiesznego uczucia;) Bo np. dla mnie zawsze wystarczy, że na chwilę się podstawię pod jakiś bicz wodny cz "dżakuzi" i od razu mnie wszystko łaskocze i swędzi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cat-cora, cellulit nie lubi masazu ;). Zwlaszcza systematycznego (a prysznic zapewnia systematycznosc). Biwash ma funkcje vacuum- zasysania skory- co zapewnia pobudzanie mikrocyrkulacji krwi- tym samym walczy z cellulitem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bąbelki są tak niewielkie, że nie czuje się tego, że "atakuja" nasze ciało pod takim cisnieniem, bez obaw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym, one spieniaja wode, to nie ma chyba nic wspolnego z biczami wodnymi. Tak mysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie racje, nie ma się takich odczuć jak po biczach, siła jest bardziej rozłożona na każdego bąbelka z osobna, więc to nie jest taki walący, ciągły strumień wody tylko przyjemna aczkolwiek odczuwalna niby spieniona woda, wydaje się jakby była bardziej miękka, nie wiem jak to opisać jeszcze,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, to teraz już to sobie mniej więcej wyobrażam;) Nie ma to, jak dobra wizualizacja;) nji, napisałaś, że cellulit nie lubi masażu... Jak to przeczytałam, to stwierdziłam, że dziwne rzeczy piszesz;) Bo pomyślałam, że chodzi o to, że masaż szkodzi, że pogarsza cellulit... Ale chwile pokminiłam i już wiem, co miałaś na myśli;) I tak, zgadzam się;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też tak na pierwszy rzut oka zrozumiałam:) Ale rzeczywiście masz racje cellulit nie lubi masażu, za to nóżki, które chcą się go pozbyć bardzo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale zawsze trzeba też pamiętać, że sam masaż na cellulit niestety niewiele nam pomoże:( Musi być też do tego sport, względnie zdrowa dieta, no i np. takie mikrobąbelki też;) Choć to już ustaliłyśmy, że to właściwie masaż, tyle że wodny;) W każdym razie z celluwrogiem trzeba walczyć na wielu frontach;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A slyszalyscie, dlaczego faceci nie maja cellulitu? ;) Bo to nieestetycznie wyglada ;) ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żart:) Ale co prawda, to prawda, nie da się ukryć, że piękny to on nie jest. Cellulit atakujemy, ćwiczeniami, masażem! tym zwałaszcza, dietą bogata w antyutleniacze i duuużo wody. Kremiki jakieś też można wprowadzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko jakaś "szowinistyczna świnia" mogła wymyślić taki piękny żart. Ale przyznaję, też się uśmiałam;) W takim razie ćwiczmy, jedzmy zdrowo i pryskajmy się mikrobąbelkami, żeby nikomu nie dawać więcej powodów do takich żartów;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój pomysł na łazienkę był
prosty. Meble i oświetlenie: Ikea Tekstylia: Jysk Akcesoria: Bhs Ściany: glazura + tapeta + szkoło hartowane Podłogi: linoleum Ceramika: Koło Baterie: Hansa + Ikea

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawno temu, mialam linoleum w kuchni. Nigdy wiecej. Zwlaszcza, nigdy nie do lazienki. A jesli chodzi o pomysl- generalnie bardzo fajny. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No linoleum może być ryzykownym pomysłem w łazience. Zalejesz niechcący i problem gotowy. Woda powchodzi pod spód i pozbyć się nijak jej stamtąd nie można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aannanas
Prosty pomysł jest jak najbardziej do przyjęcia. Ale tutaj chodzi o to, żeby ta łazienka właśnie byłą trochę inna od pozostałych, tak myślę. Dlatego była mowa o tych różnych urządzeniach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie słyszałam wcześniej o linoleum w łazience... Ale w przypadku zalania to faktycznie może być problem, bo potem grzyb się może zrobić, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, chyba. Obstaje przy kafelkach w lazience, zwlaszcza, jesli zamierza sie w niej urzadzac domowe spa. Nigdy nie wiadomo, co moze przypadkiem "chlapnac" na podloge:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój pomysł na łazienkę...
Nic się złego z tym linoleum nie dzieje. :) Serio. Jest przyklejone do podłogi, a nie położone i tylko ograniczone listwami podłogowymi. Poza tym zaraz przy wejściu pod prysznic mam dywanik, który absorbuje resztki wody (ale to są naprawdę minimalne ilości, bo mam szklane szczelne drzwi, a nie zasłonę na drążku).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No takie drzwiczki w przypadku prysznica to podstawa... Pomijam to, że ja generalnie jestem fanką wanny, ale jak już biorę prysznic, to po prostu szlag mnie trafia, jak zasłona z lubością się do mnie od razu zaczyna przyklejać... I oczywiście łazienka w momencie zalana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plik
Zgadzam się z Wami. Kapiel relaksuje, ale taki przyklejający się materiał, a później zalana łazienka, może w mig zniszczyć ten fajny humor ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Humor i samą łazienkę też może zniszczyć... Ale najbardziej mnie wnerwia i brzydzi, jak takie zasłonki są w jakichś hotelach czy pensjonatach i jak sobie pomyślę, do ilu osób wcześniej też się przyklejały... Brrr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×