Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

julka75

razem raźniej - odchudzanie

Polecane posty

no mnie tez, tzn moja twarz odwiedzilo wielu przyjacol-dodam ze niechcianych ale coz:P to niez kopenhaska, ani norweska:) zarz wskakuje na rowerek:) dzis znow 60 min:) kobiety ja chce swoja figurke, odzyskac pewnosc siebie, dzien minal super pod wzgledem dietki tzn za malo wody ale zaraz to nadrobie,no nic ide na rowerek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny ;) Nawet nie wiecie jak się cieszę, że już po świętach. To jedzenie normalnie by mnie wykończyło ;P Na szczęście dla mnie, dzisiaj nie zjadłam zbyt wiele. Jeszcze chyba mój żołądek odczuwa weekend. Moje menu na dziś: - pudełeczko twarożku - mały pomidor - jajko - 4 szklanki soku marchwiowego Oliwko też jestem bardzo ciekawa tej twojej dietki no i oczywiście efektów :) życzę powodzenia. Z tym spisem i a la notatnikiem to bardzo dobry pomysł. Oczywiście tez kiedyś prowadziłam cos takiego. Bardzo pomaga. Ja robiłam spis rzeczy które jadłam na bieżąco liczyłam kcal i po 1200 kończyłam jedzenie nie ważne która była godzina. A teraz jest leń :P Siubasku to jest przepis na chlebek Dukana, który robiłam: Przepis na chlebek Dukana: 3 żółtka 20 dag piersi z kurczaka (pokrojona w drobne kawałki i podsmażona lub grillowana) + Kawałek cebuli w kostce + 2 ząbki czosnku wszystko podsmażamy Otręby owsiane, pszenne tyle żeby masa była zwarta około 3 łyżki Ser biały plaster około 2 cm grubości + jogurt naturalny (tyle żeby ser zmienił konsystencję 3 białka ubite na pianę Zioła, sól i pieprz Wszystko razem mieszamy dodajemy ubitą pianę z białek. Delikatnie mieszamy i wlewamy do foremki Pieczemy 20 min w temperaturze 170 stopni Widzę, że ładnie się ruszacie :) także ja też ruszam tyłek i lecę poskakać ;) A przy okazji Oliwko wspomniałaś o tłuszczyku na plecach :( może wiecie jak się go pozbyć, czy wystarczą zwykłe ćwiczenia czy są jakieś „specjalne? Dobranoc 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dz.h.- to ten Twoj chlebek taki dziwny-z mieskiem?? hmmm to chyba nie dla mnie juz:D a smakuje chociaz podobnie w polowie jak normalnych chleb?? tluszczyk na plechac? polecam brzuszki :) ja tez kiedys mialam duuuzo,a jak robie te brzuszki moje to widze,ze sie ladnie wszystko mi tam z tylu ksztaltuje- i z przodu tez:) no ja dzis dostalam okres, wiec czuje sie jak sie czuje, ale na rowerku bedzie na pewno jazda i brzuszki. Wczoraj pojezdzilam 40 minut:) Kochana, a o Swietach to ja juz nie pamietam dawno,kiedy one byly:D A wczoraj zjadlas malutenko, to przez caly dzien tylko???? Boze ja bbym padla! Oliwka no ja tez baaardzo chce ta moja wymarzona wage 65 kg:D jak juz tyle bede wazyla to bede happy:D a teraz przed tv sobie siedze, czekaj na Majke i wskakuje na rowerek:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalnie moglabym sie na slodkie teraz rzucic, jakby cos slodkiego sie pojawilo na horyzoncie to nie odpowiadam za siebie, ech nooo.... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domenica
Witajcie dziewczyny, czy mogę przyłączyć sie do waszego forum? razem przeciez raźniej:) po Swietach wzięłam się za siebie i chcę schudnąć do sierpnia ok 15kg....Myslicie ,że to realne? Mam w planach dietke mż, nie jeść słodyczy,białego pieczywa,ziemniaków, smażonego i nie pić i alkoholu( chyba że okazjonalnie jakieś wytrawne winko), uprawiać sport przynajmniej 30 min dziennie+ l-karnityna.Do picia herbatki zielone i czerwone oraz mineralka.Chciałabym tak ok 1kg tygodniowo zrzucac... Co myslicie o takim sposobie? Sa tu jakies ekspertki, które mają sprawdzone metody? Mam nadzieję ze mi sie uda:) będę wpisywać swoje osiagnięcia< o ile będę miała sie czym chwalić> na forum, w weekend zważe sie, bo narazie nie wiem z jaką wagą startuje, ale myśle ze jest ok 70 kg , przy moim wzroście 162 powinnam ok 52 wazyc, wieć muszę wreszcie sie za to zabrać:-) pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka ;) Mój dzionek udany :) jestem zadowolona. Od dwóch dni nie jem słodyczy, ćwiczę jest super (zobaczymy jak długo). Szkoda tylko, że waga się nic nie rusza - w dół oczywiście :) ale najważniejsze, że ja czuje się o niebo lepiej niż 4 miesiące temu :P Dzisiaj godzinka ćwiczeń za mną. Po pół godzinki skakanka i rower także jest dobrze. Menu było bardzo ubogie więc nie będę pisać bo będziecie krzyczeć :D Na jutro przygotowałam zupę kapuścianą w końcu zrobiłam oryginalny przepis i musze powiedzieć, że bardzo mi smakuje taki kapuśniak z przecierem pomidorowym. W ogóle znowu się kafe chrzani :( Siubasku a gdzie twój wpis :P:P Oliwko a jak u ciebie? Jak twoja dietka? Bo rozumiem, że z Dukana zrezygnowałaś? :) Domenica oczywiście bardzo serdecznie witam(y) niestety z kobitek, które do nas dołączały nie został nikt, każda uciekała szybciej niż zdążyła się pojawić, no cóż. Może ty zagościsz na dłużej :) bo jak wspomniałaś razem raźniej. Myślę, że pomysł masz dobry, nie będziesz się głodzić no i najważniejszy jest ruch. A twój cel na pewno jest realny. Jeśli chodzi o metody i zdrowe odżywianie to niestety nie pomogę bo ja raczej jestem „spec :P od niezdrowych diet :D tak czy inaczej życzę powodzenia. No i znowu ćwiczyłam do 23 i teraz jestem pełna energii i nie chce mi się spać :P 🌼 Miłego dnia jutro ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Domenica:) Witaj w naszym gronie, pisz tu smialo, na pewno bedziemy Ci pomagaly:) a wiec dietke wybralas super-MZ najlepsze co moze byc. I bardzo madre masz podjescie w sensie, ze chcesz chudnac zdrowo 1 kg tygodniowo!! 30 minut sportu codziennie -super. Ostatnio nawet w tv slyszalam, zeby wlasnie 30 minut dziennie cwiczyc, to beda fajne efekty. I jesli bedziesz wytrwala w tym, to napewno do sierpnia bedziesz laska :) Zaczernij sobie nick, zrob sobie stopke i witaj na pokladzie:) czuj sie jak w domu:):) ja ekspertka nie jestem, ale w razie pytan piiisz i bedziemy staraly Ci sie pomoc:) z jakiej czesci PL jestes??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dz.h.- mialam dzis sen, ze wchodze na forum, patrze na Twoja stopke, a tam napis: 8.04.2010r-waga 59 kg:) Kurdeniezle co, ze takie rzeczy mi sie snia? chyba za duzo o wadze mysle:) Ile na skakance robisz podskokow teraz?? Kurde Kochana my chyba telepatycznie sie porozumiewamy, bo ja w planach tez mialam zrobic zupke kapusciana, zeby sobie czasami zjesc na obiad. Ale jajca:) ja do kapuscianej tez dodaje przecier-jest pycha,a jeszcze daje duuuzo pieprzu,aby byla pikantna-jest jeszcze lepsza-polecam:) wyprobuj sobie na talerzu :) A moj wpis jest, i to nie jeden :( musisz chyba cos napisac i wtedy on sie pojawi, bo ja tak samo mam, ze jak teraz rano weszlam, to byl wpis tylko Domenici, a jak napisalam cos, to zaraz sie pojawil Twoj:( no kafe chrzani sie na maxa;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego dziewuszki najlepiej patrzecie na glownej stronie, o ktorej godzinie ktos napisal u nas ostatniego posta i wtedy sprawdzajcie czy na naszym topiku faktycznie ten post z ta godzina sie wyswietla-jesli nie to wtedy trzeba cos napisac, wyslac i sie pojawi zaginiony post:) odkrylam Ameryke:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja juz po sniadanku:) byla owsianka-4 lyzki. Kiedys jadlam taka na cieplo, a teraz posmakowala mi taka zimniejsza-pyyycha. Musze dzis sobie kupic jakies orzeszki i bede z nimi ja jadla:) tylko zastanawiam sie jakie:) moze ktoas z Was mi podpowie?? piszcie piszcie laski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domenica
Dziękuje kochane za miłe przyjęcie:-) Ja jak narazie 3 dzień i idzie mi dobrze:) wczoraj wziełam sie za ćwiczenia, ale ćwiczyłam w domu, a muszę ruszyć tyłek i na dwór wyjść biegać albo jezdzic rowerem- lepiej sie czuję, jak aktywnie sie ruszam:) Jeśli chodzi o mnie to mam 24 lata, jestem z centralnej Polski( koło Łodzi), obecnie ze względu na prace mieszkam pod Opolem:) Powiedzcie mi dziewczyny, jak zrobic ta stpopkę z waga? pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domenica super, ze jestes:) Ja mam 25 lat:) i jestem z Pomorza:) a stopka? wchodzisz w "moje konto" i tam klikasz, aby nick zarejestrowac i okienku sygnatura/stopka wpisujesz sobie wage, wzrost, cele itp. Co tam chcesz:) mam nadzieje,ze zrozumiale napisalam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki:) ustawię, zobaczymy , czy sie uda:) Dziś zjadąłm: ś: owsianka z suszonymi śliwkami, cynamonem i jogurtem naturalnym, 2 małe kromki razowca z dżemem własnej roboty + kawa z mlekiem b/c 2 śn: jabłko, grejfrut 0:kawałki pasztetu( jeszcze zeświąt:P), plaster sera żóltego, 2 kawałki sledzia, rzodkiewki, seler naciowy, appryka do picia duzo wody i herbaty, głównie pu-erh czerwonej. Na wieczłór juz raczej nie mam zamiaru nic jeść, wole zrezygnować z kolacji:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję się ;) Moje menu na dziś: - gruszka - mały pomidorek - 1,5 miseczki kapuścianki - 2 łyżeczki jogurtu bałkańskiego z płatkami fitness z Biedronki (oczywiście) :P i garstka słonecznika Może i ubogo ale póki daje rade chcę się mniej więcej tak odżywiać. Chociaż nie powiem dzisiaj w pracy tak strasznie kręciło mi się w głowie jak nigdy :( ale ja zdaje sobie sprawę od czego :( Siubasku jak ja bym chciała, żeby twój sen się spełnił :) matko naprawdę :( już się nie mogę doczekać a jednocześnie ciągle zastanawiam się czy dam rade. Chyba też popadam w obsesje. Ogólnie w przedpokoju mamy takie duże lustro i nie ma minuty żebym koło niego nie przeszła i nie zerknęła na brzuszek :P cały czas sprawdzam „ile jeszcze :D Zaczęłam ubóstwiać kapuściankę, bardzo dużo zbiegów okoliczności Siubasku :P i coraz więcej nas łączy :D Ja uwielbiam zwykłe fistaszki, i sam moment obierania ich .. mmm aż mi ślinka cieknie :D tylko pewnie są bardzo kaloryczne. Jeśli chodzi o podskoki to jest różnie ale minimum jakie sobie postanowiłam to 500. Wczoraj np. było 1300 :P ale to jest na prawdę bardzo różnie. Domenica jeszcze raz witam :) fajnie że jesteś. Nie przejmuj się wychodzeniem na zewnątrz, w domku tez można ćwiczyć :P ja zawsze ćwiczę w pokoju chociaż jest strasznie malutki ;) I też uwielbiam czerwona herbatę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojj czerwona herbata-kiedys pilam jej duuuzo, ale pamietam ten jej smak... Nie byla za pyszna, ale pilam, bo wierzylam w jej dzialanie:D Domenica- no i udalo sie ze stopka:) Mysle, ze nie warto rezygnowac z kolacji jakiejs malej. Np jakis jogurt czy twarozek. Trzymaj sie chociaz 4 posilkow dziennie i bedzie dobrze- nie bedziesz miala wiercenia w zoladku i bedziesz syta. dz.h.- co to jest ten balkanski jogurt?? nie wiem czy sie juz o to pytalam kiedys czy nie, ale wciaz nie wiem co to :D jakis naturalny? Ja tez mam w domu 2 duuuze lustra, na korytarzu i przy drzwiach wyjsciowych i czesto sie w nich przegladam, matko:) A najgorsze bylo dla mnie, jak w wakacj ekiedys bylam w UK i lustro bylo tylko w lazience (lazienka nie byla w domu,tylko bylo trzeba wyjsc do innego budynku do niej). A to lusterko w tej lazience to bylo male, ze caly sie czlek nie widzial. No ale to bylo straszne, ze przez 3 m-ce nie moglam kontrolowac wagi za pomoca lustra-wiem, ze to moze sie chore wydac (ale wierze,ze Wy mnie zrozumiecie:) ). Oczywiscie o wadze to moglam w tym czasie zapomniec, bo tez nie bylo, ani zadnego centymetra do pomiarow. Wiec wiecie jak to jest, jak nie mozna sprawdzic w zaden sposob czy sie tyje czy nie (bo po ciuchach to bylo roznie, raz luzniejsze, raz opiete). To bylam tak zrozpaczona, ze pozyczylam od kolegow miarke taka budowlana i sie nia musialam zmierzyc-taaak, tak bylam zrozpaczona:P echh, a teraz to juz jak gdzies wyjezdzam na dluzej za granice, to zabieram ze soba centymetr-w razie, jakby lustra nie bylo:D NO to taka opowiesc do snu:P A ja dzis mam za soba 50 min na rowerku, 150 brzuszkow, spacerek tez byl:) Sniadanie-owsianka 4 lyzki 2 sniadanie-pol plasta roltego sera obiad-2,5 kromki razowca:D podwieczorek- maly szejk z maca (ma ok 160 kcal:) kolacja- jogurt owocowy maly wiec mysle, ze oki:) Dz.h.- no orzeszki niestety sa kaloryczne, ale sa zdrowe, wiec kilka mozna ich zjesc dziennie. Wiec nie miej wyrzutow sumienia i na zdrowie:) tym bardziej,ze jesz malo to chociaz orzeszki dostarcza Ci jakis tam zdrowych rzeczy :P Oliwka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domenica a jak wymiary Twoje ? mierzylas sie?? Dz.h., Oliwka tez napiszcie jak Wasze wymiary :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napiszę coś na dobranoc :) Nie miałam dzisiaj siły ćwiczyć, w ogóle zasypiam na stojąco a jeszcze tyle do zrobienia :( Ja uwielbiam czerwoną i zielona herbatę. Kiedyś faktycznie piłam je z nadzieją utraty wagi ale teraz nie wyobrażam sobie życia bez nich i nie ze względu na jakieś cuda tylko na smak ;) Jogurt bałkański to taki jogurt naturalny, największą zaleta jest to, że można go jeść samego jak zwykły jogurt (bo za zwykłymi naturalnych bez żadnych dodatków raczej nie przepadam). 340g opakowania to około 350-360 kcal :) także nie aż tak dużo. Miarka budowlana? Na prawdę musiałaś być zdesperowana :P:P Ja jeszcze często przeglądam się w wystawach sklepów :D nie myślcie że jestem w sobie „zakochana ale na pewno wiecie o co chodzi ;) Może w końcu skusze się na fistaszki :classic_cool: Siubasku ty tez odśwież stopkę z wymiarami :P Oliwko ;) Dobranoc dziewuszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 dzionek sie zaczął:) ćwiczenia wczoraj tez były, nie tak długo jak powinny być , bo chciałam ćwiczyć ok h, ale znajomi przyszli i musialam sie ogarnąć :p Co do diety to o dziwo nie chodze głodna, do tej pory jadłam więcej i szybciej robiłam się głodna, teraz od jakiegos czasu nie jem słodyczy i chęć na nie też minęła....Jem za to płatki, dżem,owoce i chyba to jest w tej chwili moje źródło cukru:) Powiedzcie dziewczyny jak to u was jest z piciem % podczas diety? bo mnie sie szykuje impreza słuzbowa w pn i nie wiem ,co zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry :) u mnie dzis pod wzgl jedzenia oki:) zjadlam sniadanie-owsianka- 4 lyzki 2 sniadanie- 2 lyzki owsianki:) na obiad nie wiem co bede jadla dz.h.- ja sie zmierze i zwaze we wtorek, bo bede wtedy po @ i waga bedzie prawdziwa, ale juz sie nie moge doczekac jaka ona bedzie:) Domenica- ja % nie lubie zbytnio, wiec nie mam problemow z tym:) ale jak szykuje sie impreza sluzbowa, to proponuje saczyc winko jakies wytrwane, badz polwytrwane i bedzie oki:) bo piwo i wodeczka to bomba kaloryczna niestety:( ja lece sprzatac i bede pozniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! ja dziś tez całkiem nieźle< chyba...> śn- fitness z mlekiem 2 śn- owsianka z otrębami i actimelem o-sałatka śledziowa, papryka, kiszone ogórki po poł- sok pomarańczowy świeżo wyciskany Herbaty, woda- duuuużo Zaraz sobie pójdę poćwiczyć:) po 2 dniach ćwiczonek czuje że jakieś tam mięśnie mam:P Wiecie co dziewczyny, nie wiem czy tez tak macie, ale ja zawsze na poczatku diety jestem pełna optymizmu, obiecuje sobie że tym razem mi sie uda, wytrzymam długo i schudnę, ale po jakimś czasie stwierdzam, że wszystko do dupy i w końcu się poddaję.....2 lata temu wazyłam 53 kg, teraz mam z 70....i nie wiem co z tym zrobić -w sensie,jak poradzic sobie z takimi dylematami, dołkami i złym samopoczuciem psychicznym na diecie...Bo co do jedzenia mniej i ograniczeń to nie mam problemu, nie cierpię zbytnio, gdy odmawaim sobie ciasta czy lodów, tyle tylko że jestem chyba zbyt niecierpliwa i gdy moim zdaniem nie ma efektów to rzucam diete....Bez sensu to wszystko:( Dawniej nie miałam takich problemów, ważyłam mało , zdrowo jadłam, uprawiałam sport i było ok....2 lata temu po rozstaniu z chłopakiem tak sie załamałam, najpierw miałam faze niejedzenia , potem wręcz odwrotnie i utyłam bardzo szybko...nie wiem czemu to zrobiłam, na złośc sobie samej chyba:(((( w dodatku od tamtego czasu weszło mi w krew kojenie nerwów właśnie za pomocą dogadzania sobie jedzeniem i tak teraz sie bujam z ta moja nieszczęsna nadwaga...W dodatku teraz nachodza mnie mysli, czy aby napewno mż jest skuteczna, czy nie spróbować innej, ale sama wiem, ze to bez sensu.....Muszę byc konsekwentna choc raz przez dłuższy czas na jednej diecie....Wybrałam mż bo chyba to jedyna dieta, gdzie sama sobie moge wybrac , co jem- inne są monotonne, raz zjesz coś zakazanego i od razu 'the end', albo z kolei dość pracochłonne i drogie....A tu- zawsze w lodówce jest coś, co można odpowiednio-w mniejszej ilości skonsumować.....albo i nie skonsumować, jeśli toto sie wydaje podejrzane- bo wiadomo, nie tuczy tylko to jedzenie, które zostaje na talerzu:P.....Sorry dziewczęta , że wam tak smęcę, ale mam chandrę jakąś, czuję sie gruba, brzydka i do niczego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domenico droga alez nie przepraszaj, tylko wlasnie my tez od tego jestesmy, ze po godzinach sobie pomagamy:) pocieszamy, glaszczemy, a jak i trzeba, to krzykniemy;) Ja mam tak, ze dzien przed rozpoczeciem diety jestem napalona na nia, obiecuje sobie ile to bede cwiczyla, ile jadla i wiedze sie wtedy po 2 m-cach jak szczupla lacha-eche i tylko sie widze w myslach, bo w realu to jakos nie wychodzi:( wiec ja Ciebie doskonale rozumiem moja droga. Ale chyba musimy tak myslec, wierzyc ze nam sie uda ten nasz cel osiagnac, bo inaczej to bedzie bledne kolo i bedziemy wciaz mialy te dolki i smutki! Musimy wziac sie w garsc i myslec pozytywnie!! UDA sie, bedziesz wreszcie wazyla tyle ile bedziesz chciala i juz dolkow nie bedzie:) Duzo osob tak ma, ze jak sa smutne, to ida w jedzenie, jedza, jedza i jedza. Bo wydaje im sie, ze jedzenie to ich kompan, ktory je rozumie. Czytalam o tym kiedys super ksiazke. I czytajac ja ryczalam, bo widzialam wszystkie zle cechy u siebie. Nie pamietam, co to byla za kniga, ale naprawde madra:) Wydaje nam sie, ze jedzenie nas "rozumie", ze nie zwroci nam uwage, co jemy,ze jemy za duzo itp. I jemy, jemy i tyjemy... Trzeba z tym skonczyc !!! Dlatego nie smutaj sie, idzie wiosna, lato, bedzie ladnie, bedziesz laska, schudniesz niedlugo 2 kg i to bedzie poczatek konca:) Ja tez czasami mysle, aby sobie zrobic jakas niezdrowa, szybka diete CUD, ale to bez sensu. Najlepsza jest naprade MŻ i cwiczenia. Wolniej sie chudnie, ale trwalej!! Dlatego nie rezygnuj z niej i zobaczysz niedlugo efekty!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie tak w ogole dzionek oki, bylo 50 min rowerku i brzuszki. Na obiad kielbaska z chlebkiem i buraczkami, kolacja 2 pomarancze. A podwieczorek jogurt:) I dziewuszki glowa do gory!!! cel nasz zostanie osiagniety :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec tak kobiety 1, jeju ale zescie sie rozpisaly- Witamy kolezanke Dominike:))) 2. nie pisz eczesto bo ostatnio pracuje od rana do okolo 20.00(sprzatam) i wierzcie mi ubylo mnie 1 kg czyli waze 61,5 kg jak dieta zdradze wam 8.00 sniadanie(platki, chrupkie pieczywo z serkiem, szyneczka, dzemem, warzywami:) 10.30 2 sniadanie(jogurt lub owoc) 13.30 jablko 16.30 (kanapka, lub puszka tunczyka) jestem wtedy w pracy wiec musze zjesc cos na szybko)(lub przygotowane wczesniej spagetti, schab z folii cos co moge odgrzac w mikrofali) 18.30- 19.00 kolacja wiec jest albo gotowany kalafior albo cos co nie jest chlebem, makaronem, ryzem. itd raczej bialko lub warzywo lub jablko 20.00 jazda na rowerku9oczywiscie jak pracuje wiecej niz 8 godzin to sobie go po prostu odpuszczam :P ah ai wodamin 2 litry dziennie. kobiety moja rada rozpedzic metabolizm :) i aktywnosc fizyczna dodatkowo chyba zdecyduje sie na liczenie kalorii podstawa bedzie dieta 1000 kcal i bede do niej dodawala 200 kcal czegos :) aha zaczelam jesc wiecej samego miesa-ale samego jako przekaska np schab z folii,ryby, wolowinka na zimno i takie tam(tak poradzila mi kumpela) i ochota na slodycze przeszla, uwierzcie po takiej ilosci miesa bedzie was mulilo i bedzie wam niedobrze jak wlozycie cos czekoladowego do buzi, ja raz nawet zwymiotowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, macie racje- przesadzam troche, nie chce sie nad soba użalać, ale to jedyna rzecz, która przez ostatnie 2 lata dobrze mi wychodziła....A dieta...dla własnego dobra muszę schudąć ( juz nawet lekarka mi powiedziała, ze conajmniej -10 kg), oraz dla własnego samopoczucia ... Owsiankę z otrebami robi się bardzo prosto - 4 łychy płatków górskich zalewam wieczorem goracą wodą, dodaje cynamonu.Rano dodaje otreby granulowane lub zwykłe, sliwki suszone namoczone uprzednio wodą i jogo naturalny.Mnie smakuje. Dziś miałam tyle planów co do dnia- a niestety zaczął sie fatalnie- jak usłyszałam o tym , co sie stało z prezydentem i resztą- normalnie jestem w szoku, nie wiem , co mysleć...W takich chwilach człowiek naprawde zaczyna zastanawiać się nad swoim zyciem.... Odezwę sie później, pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×