Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

julka75

razem raźniej - odchudzanie

Polecane posty

witajcie:) ojej to ma jeszcze jakis kolejny wulkan wybuchnac?? Boze Swiety :) ale wiadomosc mi Kochana sprzedalas:P Ale jesli tak sie stanie, ze nie uda nam sie poleciec, to chyba to bedzie jakis znak i nie wiem czy odwaze sie kiedys jeszcze poleciec:P kurde ja jestem troche przesadna:) ech glupia baba ze mnie:D Domenica- zawsze sie jakis idiota w pracy znajdzie, tak wiec staraj sie na niego uwagi nie zwracac (jelsi sie da) i olewac ich!! to chyba najlepsze wyjscie! A praca mgr tez sie nie przejmuj, bo ja to mozna obronic kiedy sie ma czas i chce:) a duzo zostalo Ci do konca?? W ogole co studiujesz??? Ech i skad ja znam to, ze sie nie chce wychodzic ze wzgledu na % i jedzenie. Wiadomo,ze jak wszyscy jedza, pija to ciezko tez za jakies niezdrowe zarelko nie chwycic. No ja kiedys tez lubilam sie fajnie pobawic, szczegolnie juwenalia:D ach co to byly za cudne czasy. A teraz tez wole w domu spedzic czas. Do tego bardzo nie lubie po powrocie smrodu petami, fujj :( Dz.h.- a za mna chodza ludy symfonia z biedronki:) kiedy mialam czasy, ze bardzo czesto mialam kompulsy, to zjadalam to litrowe opakowanie na raz, do tego brzoskwinie z puszki, pozniej zajadalam chipsami z biedronki, ciastkami i orzeszkami. :( straszne, a pozniej tak mi brzuch pekal, ze umieralam. Echh... to takie wspomnienia :P Ale powiedzialam sobie, ze jak wroce z wczasow, to na pewno sobie kupie te lody bakaliowe z biedronki i troche zjem:P A teraz to juz wstaje z loza i sie szykuje, bo dzis dzien na uczelni. Pogoda dzis pod psem, pada :( i zimno. brrr.. No to zmkam i do pozniej laski :) 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie dziś słońce:) Dietetycznie, jest , a jakże:o) śn: musli z jogo nat, kawa z mlekiem 2 sn: mandarynka polana łycha jogo nat o: mielony gotowany +kawałek pomidorka, 10 czarnych oliwek i brukselka po poł: kawa zbozowa+łyzeczka rozpusczalnej kolacja(bedzie:P) 2 jajka+ warzywa Może rower bedzie, wiczorem ćwiczonka nieco dłużej. Co do moich studiów to skończyłam w zeszłym roku Leśnictwo na SGGW, od raku pracuje i nie miałam czasu sie obronic.Praca juz napisana, tylko poprawki, kosmetyka, załatwianie dokumentów no i sam proces egzaminu dyplomowego pozostał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eee Domenica, to same formalnosci Ci zostaly z ta praca :) A wiem,ze jak sie cos odklada to ciezko pozniej sie zabrac do tego,ech, wiem cos o tym:) ale ja mam nadzieje,ze bede miala obrone w licpu i bedzie finisz:) A moje menu na dzis: Ś- owsianka 2 Ś- banan i activia do picia Obiad- 1 średni goląbek bez sosu :) I teraz leże najedzona :) Nie mam pomyslow co zjem dzis na podwieczorek i kolacje:) A sloneczko wyszlo u nas po poludniu :) ale jest baaardzo zimno. Tez przed studiami marzylo mi sie studiowac na SGGW bankowosc:D ale jednak inaczej mi sie potoczylo zycie :) Smacznego popoludnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey ja chce dołaczyć do was ;* Mam 18 lat, nigdy nie byłam szczupła, zawsze wazylam 55 kg do wzrostu 160 . Mimo tego zawsze miałam i mam brzuch jak po ciaży taki spasiony i cellulit . wee :( . No ale przez ostatni rok razem z chłopakiem jedliśmy uwaga ... FRYTKI Z MAJONEZEM i to w pożadnych ilościach! Najlepsze ze okolo godz 22 -23 . Jak stanełam na wage to automatycznie zeza zrobiłam :D WAŻYŁAM JUŻ 64,5 ! MATKO MOJA ! Teraz już waże 59,5. A mój cel to 48-49 . jem 3-4 posiłki, różnie, zalezy od czasu . Robię 80 przysiadów i 150 półbrzuszków po obiedzie i tak samo na wieczór, czyli razem 300 brzuszków i 160 przysiadów dziennie . Czy to wystarczy ? Mieszkam na takim zadupiu, że nie mam dostepu na siłownie, basen. Pózno koncze lekcje i tez w tym jest problem . Jak myslicie tyle ćwiczen wystarczy ? Przez ten czas jadłam naśniadanie ciemne pieczywo z serkiem pomidorem itp. 2 snaidanie w szkole tak samo, na obiad to co jest w domu ale przez pół, oczywiscie nie mieszam ziemniaków z mięsem i przeważnie kolacji nie jem, ale jak już mam chrabke to zjem wafla ryzowego z serkiem i pomidorem. Czekam na wasze zdanie ! :* Pozdrawiam okrągłe laseczki ! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki:) u mnie oki:) wczoraj na rowerku nie jezdzilam, bo nie mialam sily, bylam mega zmeczona. Ale w sumie czytalam,ze trzeba sobie czasami przerwe zrobic od cwiczen :D jak do tej pory poichlonelam 2 kromki chelba, owsianka i kielbakse biala z buraczkami:D oczywiscie nie wszystko na raz:P a zaraz smigam do babci w odwiedziny, wiec tam bedzie kaweczka:) pogoda dzis u nas nawet fajna, czekam na niedziele,wtedy ma byc 20 stopni:D hura bede wieczorkim :) m oze ktoras z Was sie pojawi :) Witaj Anisia :) smialo pisz u nas, tylko jak widzisz, my nie piszemy tak czesto jak co niektorzy i boje sie,ze moze Cie to zniechcecic, bo juz duzo dziewczyn tak zaczynalo i szybko odchodzilo:( ale jesli Ci to nie przeszkadza, to witaj :) teraz musze juz leciec,ale pozniej odpisze na Twojego posta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Siubasek :* Nie przeszkadza mi to ;* Ajjj jutro sie zwarze i dam wam relacje :D hi hi . A z powyższym moim postem, jak myślisz czy tyle ćwiczeń wystarczy czy nie bardzo ? Moje marzenie to rowerek stacjonarny . No ale... Nie przelewa się u mnie z pieniędzmi . Pozdrawiam ! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejjja laski Anisiia witamy na pokładzie:) w sumie to chyba sposób odżywiania masz ok, najważniejsze ,by rano zjesć śnaidanie, wieczorem już już mniej- ja nie jedzac kolacji też czułam się lżejsza, ale w sumie to chyba nie jest najlepszy pomysł całkowicie nic nie jesć wieczorem, bo wtedy szybciej sie magazynuje tłuszcz(organizm robi zapasy).Najlepiej jeść jakies białko.Ja bałam sie,że nawet jak schudne nie jedzac kolacji, to potem wypadnie okazji a jakaś i zjem wiecej to bedzie jojo...Tak czy inaczej najważniejsze jest chyba rozkrecenie metabolizmu, co chyba najlepiej i najszybciej osiagnać można przez jedzenie mniejszych porcji w miare regularnie no i oczywiscie ruch.Brzuszki,ćwiczenia- ok,ale chyaba na spalenie najlepsze są aeroby- bieganie, marsze, rower, no i aerobik, ale jak nie masz dostępu to pozostają opcje ćwiczeń wg możliwości, w domu taniec na przykład, a na świezym powietrzu jw.Ja własnie jestem na etapie rozkręcania mojego ospałego metablolizmu po 2 latach obżerania się i niejedzenia na przemian, przeplatanego problememi hormonalnymi(+ 15 kg niestety :() Dziś było tak: ś 3 kromki razowe z białym chudym serem, pomidorem i ogorkiem, kawa 2śn 10 suszonych sliwek+ 1/2 danio (serek homo jadłam pierwszy raz od chyba pół roku hehe) o:50 g ryżu jaśminowego z1/2 tuńczykawsw i fasolką szparagową p: kawa z mlekiem kolacja (będzie): pół tuńczyka wsw, kawałek sera białego + surowe warzywa Dostałam @ i czuję zbliżającą sie masakrę...zawsze 2-3 dzień mam przerąbane ale cóż zrobić...Rower narazie odpada- wieje niemiłosiernie.Ale wczoraj w domowym zaciszu ćwiczyłąm 45 minut i dziś tez będę.Ćwiczę a6w (dziś 16 dzień) , brzuszki i różne takie tam skłony , wymachy, co tam sobie wymyśle.Fajne opcje ćwiczeń można w necie znaleść, np na talię osy czy płaski brzuch. Siubasku a ty jakie studia kończysz? Tak sobie pomyślałam, ze jak 2 najważniejsze teraz dla mnie rzeczy pójda zgodnie z planem (tzn schudnięcie i obrona mgr ^^) i obrona będzie czerwiec/lipiec to powinnam być wtedy już ok 10 kg lżejsza:) ale by się zdziwili znajomi na uczelni jakby mnie taką zobaczyli.....Hehe:)Czutałam ostatnio zwierzenia 'byłych grubasów' w super linii, byli nawet tacy , co po 75 kg pochudli.oczywiscie waga wyjsciowa była grubo ponad 100, ale jaką to musilei miec motywacjie i samoozaparcie..Oni mogli- my też :) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewuszki :) Przepraszam jeśli was ostatnio zaniedbuje nie mam za bardzo dostępu do kompa :) U mnie w sumie ok ale mogłoby być lepiej :( @ daje się we znaki bo już drugi dzień nie mogę się ruszać :( dzisiaj postaram się chociaż trochę :) Mam ochotę na wszystko dosłownie staram się jak mogę. Dzisiaj było: Jogurt musli z płatkami fitness, jabłko, zupka kapuściana, 3 suchary, 6 ciasteczek korzennych. I tak mam już wyrzuty sumienia :( W ogóle ciągle wydaje mi się że jem za dużo, non stop patrzę w lustro i załamuje się widokiem (chociaż wiem, że brzuszek w trakcie @ jest większy :( :( :( ) Siubasku zobaczysz że wszystko będzie dobrze i na pewno polecicie na wakacje :) Za mną zaczęło chodzić ciasto francuskie :P i tak myślę czy nie zrobić warzyw z patelni zapiekanych w cieście :P A paczkę orzeszków szamałam przez ostatnie 2 dni ;D albo tak -> :( Gratuluję utraconych cm ;) i znowu do przodu! Anisiia witaj :) trzymam kciuki za twój cel :) myślę że menu masz ok chociaż nie jestem specem w tej dziedzinie, co do ćwiczeń to pamiętaj że najważniejszy jest ruch, po prostu ruch a nie siedzenie przed kompem czy tv :) a czy wcześniej się coś ruszałaś? Ja z mojej strony mogę ci jeszcze zaproponować skakankę. Domenica a jak twoje efekty 6w? Spala też tłuszczyk czy robi ci tylko mięsnie? Bo ja sie spotykam z różnymi opiniami. Kilka lat temu wytrzymałam całą 6w ale efektów nie było żadnych także pewnie coś źle robiłam :( Oliwka :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam panie :) Właśnie wróciłam ze spacerku i piję sobie herbatke czerwoną :P dziewczyna harleyowca można powiedzieć że różnie bywało z moim ruchem, ogólnie to jestem leniem do potęgi! hehe. Powiem szczerze ze lubie sobie gnic na ławeczce :D Ale tak od 10 do 15 roku życia chodziłam na mażoretki - cheerlederki dwa w jednym :D Ale spasiona i tak byłam :D A np. na wakacjach to tragedia wszystkie koleżanki jadą nad wode a ja no co ? Zostaje bo wstyd mi sie pokazać z takim ciałkiem .:(:(:(:( i wychodziłam tylko wieczorem jak już wróciły, przeważnie siedziałyśmy na ławce.. :( Czyli dokładniej brak ruchu. Ale teraz się staram jak najwięcej ruszać! I to się liczy !: * Pozdrawiam i 3mam za was wszystkie kciuki ! Zobaczycie uda się nam ! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cze babeczki! co tak cichutko i puściutko? Dzis slonecznie ale zimnoooooo:/ Po południu planuję wypad do miasta i jakieś zakupki:)musze zrobic zapas jakichś fajnych herbatek (własnie- znacie jakies fajne herbatki, które mozecie mi polecic?) i troche dietetycznego jedzonka- fitnessy, otreby, jogurt 0%- tu za bardzo nei mam dużego wyboru w sklepach.... Wieczorem ćwiczonka beda (wczoraj było 45 min intensywnych), w weekend rowerek napewno i byc może na jakąs imprezke ze znajomymi pojde, tak mnie namawiaja- zawsze taniec to przyjemna sposób na kalorie :)No i dalszyciąg walki z praca mgr , buuu;/ Dziś menu: ś:2 kromki razowe z warzywami, 2 małe jajka, kawa zbozowa z mleczkiem 2ś: suszone sliwki, 1/2 danio z łychą jogo naturalnego o:ryz z tuńczykiem i fasolą(reszta wczorajszego:P) p: kaweczka z ml k:sok wielowarzywny(na miescie będe, anie mam zamiaru żadnego jedzenia gdziekolwiek kupować- ze względu an skład i wielkośc porcji:P) Postanowiłam tez , że nie będe całkowicie zakazywać sobie słodyczy i %- zrobię sobie 1 taki dzień w tygodniu, kiedy bedę mogła zjeść cos małego słodkiego albo jakiś wytrawny trunek:) tak na przykład po tygodniu wzorowej diety mała nagroda- jak myslicie-dobry momysł? wy jecie jakieś słodycze lub pijecie %? jak tak to jakie? Pozdrawiam weekendowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domenica nie ja nie pije i nie jem słodyczy, ale raz na tydzień myśle że można oczywiście niewielką ilość :D. Dzisiaj się ważyłam i z 59,5 mam już 58,9 w 5 dni ! :P to chyba nie najgorzej :D Aleeee dzisiaj zjadłam 4 malutkie placki ziemniaczane :( Aj chyba przesadziłam . I za to będę nic nie jeść do końca dnia :D Kara musi być:D Pozdrawiam ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej WAM, ja od dzis jestem w gosciach do niedzieli, wiec bedzie pewnie ciezko z dieta, ale staram sie jak tylko moge :) Anisiia- te cwiczenia co napisalas planujesz robic codziennie? jesli tak to super Mozesz sobie tez popatrzec na youtube na 8 minutes abs, sa to super cwiczonka, na brzuch, pupe, uda itp. Na pewno tez wieksze efekty daloby jakies cwiczenie typu rower czy bieganie. Lubisz biegac?? No jesli nie dasz rady biegac itp, to zawsze dobre beda takie domowe cwiczonka, najwazniejsze,aby ruszac sie :) No i wazne, aby jesc 4-5 posilkow dziennie!! :) Domenica- ja studiuje na polibudzie koszalinskiej :) obrona przewidziana na lipiec ponoec, ale juz bym chciala miec z glowy ja:D dz.h.- :) a Ty juz a6w nie robisz?? czy robisz?? ja tez czytalam rozne opinie, ze jedni chwala a inni pisza, ze ona rzezbi , a nie spala tluszczyk :( Ja teraz musze leciec, jak tylko bede miala czas, to napisze:) buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka kobietki nie mialam netu- po prostu nawalil, ale juz jestem, u mnie plusy tzn od pocztku moich 65kg ubylo mi do 62,5:) ale powiem tak jak przedtem nie jadlam caly dzien tak teraz kiedy jestem w pracy to jem, robie przerwe na kanapke jablko bo wtedy wiem ze zaraz to spale, natomiast w domku jem( w zaleznosci jak wroce-ale zawsze jest to gora 18.00) kolacje, potem jazda na rowerku, lub dluugi spacer po gorkach i jak jestem glodna to jem saltke owocowa z kiwi i truskawek:) z moja dieta szkolna nic nie wyszlo, dostalam krostek na czole od nadmiaru bialka:) wiec musze przejsc bardziej w strone warzyw bo inaczej mnie wypryszczy :P ja sie nie mierzylam ale wiecie jutro jade po skakanke:) i pilke do cwiczen:P witam nowa kolezanke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ;) Kochane a ja znowu przechodzę jakiś kryzys, chyba psychicznie mnie to dietetykowanie wykańcza :( ale miałam się już nad sobą nie użalać. Wczoraj wieczorkiem było 500 podskoków na skakance. Chciałam też brzuszki ale sama z siebie się śmiałam bo jak położyłam się na to zasnęłam na niej :P:P Dzisiaj było o wiele lepiej jeśli chodzi o ruch. W końcu wyciągnęłam hula hop i kręciłam jakieś 15 minut. Fakt że kółko trzymało się najdłużej 10 sekund ale to już coś :) może jutro będzie lepiej :) Co do menu: 2 jabłka, 2 miseczki zupy kapuścianej, szklanka soku marchwiowego, 4 krówki sojowe :(:(:(:( 2 plastry żółtego sera (a propos to jadłabym tylko żółty ser ostatnio cały czas mam na niego ochotę). Zdecydowałam, że muszę założyć jakiś notatnik i zapisywać wszystko to co zjem. Popadam w jakąś obsesję i mam wrażenie że jem jak świnia :( no nic Anisiia jak można nie jeść słodyczy :P:P Super waga ci spada oby tak dalej :) a co do ruchu to fajnie że jest go więcej, myślę że nie ważne jak ważne żeby po prostu troszkę się poruszać, pamiętaj ze nawet podczas zwykłych domowych czynności sprzątanie, zmywanie itd. pracują nam mięśnie na pewno nie tak intensywnie jak na treningach ale w końcu to zawsze ruch! Domenica moja ciocia kiedyś tak robiła, tyle że raz na dwa tygodnie w tedy jeden dzień poświęcała na jedzenie tego na co miała ochotę, chipsy batoniki itd. itd. mimo to chudła :) także myślę że to nie jest zły pomysł :) Siubasku ja tylko raz w życiu zrobiłam 6w do końca, teraz w sumie robie tylko jedną serie po 6 powtórzeń a potem dodaje zwykłe brzuszki i brzuszki skośne do każdej nogi no i tak zwana świeca :) wsio :P Miłego wyjazdu :) Oliwko ;);) Miłego weekendu dziewczęta 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam :) Pamiętacie tą moją koleżankę, która była na diecie od dietetyka? Schudła 14 kg w 3 miesiące na samych warzywach w sumie. Tylko że teraz ma problemy z zębami strasznie się jej zepsuły, zastanawiam się czy to od tej diety czy od gum do żucia bo ona 1-2 paczki dziennie żuła. Do tego jest tak słaba ze nawet kilku brzuszków nie jest w stanie zrobić, a jak wraca po szkole/pracy do domu to ciągle śpi, ale tutaj trzeba zaznaczyć że wszystkie wyniki badan jakie robiła są super :) to tylko takie info w ramach wtrącenia :P Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam słonecznie:) A ja wczoraj wieczorem tak sie źle czułam , ze w ogóle nie miałam siły na ćwieczenia...Zrobiłam jak co dzień kolejny dzień a6w, ale na tym przestałam.Brzuch mnie bolał od @, ale nie tylko, bo mdliło mnie i w ogole jakies miałam dreszcze..Bałam sie, ze może jakaś choroba mnie dopada,ale dziś wstałam i jest ok:P Dziś juz po śn, ogólnie plan dnia jest taki: śn: owsianka z otrębami, cynamonem,śliwką suszona i mlekiem 1,5%+kawałek bialego sera i troche jogobelli z fruktozą, anatol 2śn:słaba kawa z ml o: sałatka ze startego ż. sera, sałaty lodowej,oliwek czarnych,ogórka kisz. z sosem jogurtowym z małą łyżeczka majonezu kieleckiego(najlepszy, polecam!) i czosnkiem po poł: kawka( poćwiczę potem) kol: idę ze znajomymi do restauracji, bedę musiała wybrac cos małego lekkiego i zdrowego:P a potem na jakiś bauns idziemy, także spale to wszystko mam nadzieje:P:P Wczoraj byłam na zakupach, kupiłam sobie świetną brązową spódniczke rozm 38, jest niby dobra, ale powinna być biodrówką- musze za wszelką cene zrzucic troche brzucha, to może za czas jakis biodrówką sie stanie :) Miłego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam wczoraj na imprezie, ale srednio się wytańczyłam- dzis koniecznie dużo ćwiczeń i rower będzie.Na jedzenie nie mam totalnie ani pomysłu, ani ochoty, zjadłam sniadanie- owsianka, jogurt z fruktozą,2 małe ciasteczka z pestkami dyni, kawa.Potem może jakąś sałatke wszamię.Średnio mi chyba idzie to chudnięcie, nie waże sie teraz bo mam @, ale jakos w ogóle nie czuję, ze cokolwiek spada...Wiem ,że to poczatek dopiero ale tak sie zastanawiam czy aby napewno za duzo nie jem.Muszę chyba wprowadzać powoli pewne zmiany- więcej białka, mniej węgli, więcej warzyw i owoców, mniej kawy, nie popalać ( bo zdarza mi sie niestety- dawniej to były naprawde sporadyczne przypadki na imprezach, teraz czesciej ze stresu np. w pracy:sss), no i ruch bo bez tego ani rusz...Jak tylko skonczy mi sie 2 to zaczynam bieganie.Pozdrawiam babeczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam panie :) Dziewczyna harleyowca , nie przepadam za słodyczami... Bardziej mnie ciągnie na jedzenie typu fast food! oloboga ! :D Ale dam rade ! :P Siubasek, tak codziennie robie te ćwiczenia, jedna turka po obiedzie jedna na noc :) Oliwka witaj :) Moja mama dzisiaj dostrzegła że moje sexy boczki się zmniejszyły :D :P W sumie można powiedzieć ze od miesiąca schudłam 5 kg . Mam pytanko do Was, a mianowicie, kiedy tak mniej wiecej waga zaczyna stać ? I na czym polega stabilizacja wagi ? - To tak z ciekawości :D Bo prze mną jeszcze dłuuga droga :D Buziaki dla Was :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna harleyowa
Hej laseczki :) Pogoda u mnie dzisiaj piękna aż chce się żyć! Wiosna pełną parą. Póki co jestem tylko po porannych ćwiczeniach. Wczoraj i dziś były brzuszki i hula hop 10 min. Muszę powiedzieć, że coraz lepiej idzie mi kręcenie mam nadzieję że schylanie się po koło też coś daje :P:P tak czy siak boczki i brzuszek strasznie bolą :) Co do jadła to bywa różnie. W ogóle nie potrafię zrezygnować ze słodyczy :( wczoraj zjadłam 6 hitów, dzisiaj jednego hita i chyba z 5 francuskich ciasteczek (w sumie własnej roboty tyle że ciasto ze sklepu haha) Ogólnie dzisiejsze menu: na śniadanie był jogurt musli z płatkami fitness i jedną małą pomarańczą (wielkość mandarynki :)) potem buteleczka kefiru, na obiad gotowane udko z kurczaka z warzywami i kawałek schabowego, kolacja to co na śniadanie. Od jutra zgodnie z planem zamierzam zapisywać wszystko co jem i w miarę możliwości będę liczyła kcal. Muszę chyba sama sprawdzić ile naprawdę jem, bo cos mi się wydaje, że za bardzo sobie pozwalam na niektóre rzeczy. Domenica a jaki rozmiar nosiłaś do tej pory? Kurcze jak ja bym chciała kupić spódniczkę 38 :) i to biodrówkę :P Anisiia podziwiam bo ja nie wyobrażam sobie życia bez słodyczy, chociaż z drugiej strony dla mnie fast foodów mogłoby nie być :P jak widać każdy organizm jest inny. Gratuluje zgubionych kg! Miłego początku tygodnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie dzisiaj na wieczór były tylko brzuszki 1s/8p 6w i kilka innych :) mam nadzieje że to zawsze coś. Znowu stanęłam na wadze i jest 1 kg więcej ja już chyba tracę cierpliwość i siły :) Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) ja wreszcie wrocilam z weekendowych odwiedzin u tesciow przyszlych:D jestem zadowolona, bo ze slodkiego to jedynie skusilam sie na 1 loda na patyku:D wiec jest dobrze. Dzis mam wolny dzionek i sprzatam troszke, moze wezme sie tez za mycie okien. Pogoda cuuudna. Cwiczyc niestety nie mialam jak, ale od dzis wracam do cwiczonek :) Oliwka fajnie, ze jest u Ciebie spadek wagi:) a Ty ile chcesz wazyc? dz.h.- wow uczysz sie krecic hula hopem. Ja jak bylam mala to potrafilam tak godzinami, a teraz nie umiem:( a duzo osob pisze,ze ono cuda dziala:) ciekawe czy ciezko sie bedzie mi znowu nauczyc tego. Pamietam pamietam ta Twoja kolezanke. NO to wlasnie schudla ladnie i szybko,ale jakim kosztem? zebow. To ja dziekuje za takie cos:( A teraz juz je inaczej?? A co do wagi, to nie trac cierpliwosci! Raz jest tak,ze wazysz sie jest mniej, a na drugi dzien mimo trzymania diety jest wiecej:) ale nie ma co sie zalamywac, bo tak sie nigdy nie schudnie, jak czlowiek sie zalamie :) zapisuj to co zjadasz kazdego dnia-ale nawet jak wzielas gryza chelba-to tez musisz zapisac!!! Mi to kiedys pomagalo, wierze,ze Tobie tez pomoze:) Anisia- to ladnie schudlas, 5 kg w ciagu miesiaca?? jak tego dokonalas?? A co do zatrzymania wagi, to poczytaj sobie http://wagamoja.blogspot.com/2009/05/zatrzymanie-sie-wagi-podczas.html :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domenica - pisalas, ze chcesz do swojej diety wprowadzic wiecej biala. Od dawno wiadomo, ze bialko jest najlepsze (to nie nowosc). A ja w ksiazce DUKANA przeczytalam, ze przswajanie bialekpociaga duze zuzycie kalorii. O co chodzi? Ze jesli spozjemy 100 kcal bialek, to na ich przyswojenie potrzeba 30 kcal (30%), pozostawiajac organizmowi juz tylko 70 kcal. A dla porownania kiedy spozywamy 100 kcal tluszczow, to przyswojenie kosztuje nas 12 kcal, pozostawiajac organizmowi 88 kcal. Oczywiscie tu sa przyklady tyko na 100 kcal, a na 300 czy 500 bedzie to wiecej. SDD tluszczow to tylko 12%. A bialek jak napisalam 30%, cukrow tylko 7%. SDD- wysilek, lub wydatek energetyczny organizmu, aby rozlozyc skladniki pokarmowe na zwiazki proste, bo tylko w takiej formie moga byc wchloniete do krwiobiegu. :) Ale to madrosci z knigi :) No to zabieram sie za sprzatanko i juz Was nie opuszcze szybko (dopiero za 2 tygodnie :) 😘 Ps. u Was dzis tez tak ladnie na dworku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i ja juz po sprzatanku i planuje obiad. Od kilku dni chodza za mna frytki, ach. Jak ja je uwielbiam, moglabym jesc je czesto... :P no ale musze obejsc sie smakiem i zjesc cos innego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis było: śn: płatki owsiane z mlekiem, kawałek twarogu z jogobella light brzoskwiniową, zbozówka 2 sń:kubuś o: zupa z soczewicą, 2 kromki razowca k:sałatka z tunczyka, czerwonej fasolki, warzyw z jogurtem Napchana mega jestem choć wszystko to miało max 1200 kcal- to jest limit , którego staram sie nie przekraczac.Dziś na rower nie ide- zapowiada sie ulewa:/ ale poćwiczę sobie wieczorem.Narazka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ;) Kolejny dzień pięknej pogody 🌼 szkoda, ze jutro już będzie zimno :( A propos lodów bardzo proszę poczytajcie sobie :) jest ciepło i możemy jeść lody! http://www.biomedical.pl/dieta/kalorycznosc-lodow-222.html :D Wiem Siubasku, że nie powinnam się nie załamywać, ale to silniejsze ode mnie :P chciałabym już w końcu kupić jakiś strój kąpielowy :D Moje jadło dzisiaj: Pudełeczko twarożku 200g, pomarańcz, 3 plastry sera żółtego, miseczka zupy warzywnej na samym rosołku, mały lód z automatu, banan, garstka słonecznika (zapisane wszystko zgodnie z prawdą :P) razem jakieś 1000 kcal. Ogólnie podobnie jak ty Domenica postanowiłam max 1200 kcal spożywać zobaczymy jaki będzie efekt, a mam nadzieję że będzie :) Uciekam bo znowu Majkę przegapię :) Miłego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zjadlam dzis (pozazdroscilam Wam): Sniadanie: owsianka Obiad: 2,5 kromki chleba z szynka i serem zoltym podwieczorek: banan kolacja: lod big milk i kromka chlebka Ale byl tez poltoragodzinny szybki marsz nad morzem i 30 min na rowerku. Tez jestem pelna, no ale ja zjadlam chyba sporo jak na dzis:( dz.h.- ja juz od dluzszego czasu wlasnie tez preferuje zjesc loda jak mam chcice na slodkie niz czekolade:) wielka przyjemnosc, a jakze malo kalorii :D tak wiec jedzmy lody Kochane dziewczyny:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do lodów to BigMilki sa chyba całkiem ok- w sam raz na słodkość, lekkie i pyszne:) poza tym jakies sorbety owocowe albo ja czasem sama sobie kombinuje niby lody z serka homo- po prostu wrzucam taki sereczek do zamrażary i jem jak lody:) albo latem takie koktajle z jogurtu i swiezych owocków ze słodzikiem i tez zamrazam.......pychota:) poza tym innymi moimi ulubionymi lekkimi deserkami są róznego rodzaju gaalretki z owocami lub dietetyczny sernik na zimno:) Dawno nie robiłam ale jak sie pojawia truskawy, maliny i inne to koniecznie zrobie:) Jak dobrze że nie mam ochoty teraz na słodkie...jak juz mam taką mega wielką to czasem zamiast popołudniowej kawki robie kakao na chudym mleku ze słodzikiem lub fruktozą, ale tak ,ze daje duuzo kakao tego naturalnego i jest wtedy bardzo czekoladowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domenica a pyszny lekki deserek to ugotowane jablko z cynamonem, pychotka, albo galaretke bez cukru poslodzic slodzikiem, jak zacznie tezec dodac jogurt naturalny i zmiksowac. Odstawic do lodowki i zjesc:) pychotka takze A ja jestem po brzuszkach wlasnie, bylo ich 200, a teraz bede Majke ogladala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×