co sądzicie o karmieniu piersią w miejscach publicznych

W parku, na spacerze itd ale też w miejscu gdzie sa bliscy ludzie np. na jakimś spotkaniu rodzinnym? Pewien czas temu podczas uroczystości rodzinnej moja młoda ciotka przy stole, gdy wszyscy jedli wyciągnęła pierś (nie zasłaniając jej) i zaczęła karmić syna. Dodam że był tam jej teść, szwagier itd... Byłam zniesmaczona i parę innych osób też. Bo ja nie rozumiem dlaczego bycie matką ma usprawiedliwiać pokazywanie gołych cycków przed ludźmi. A wy jakiego jestescie zdania?

Z karmieniem jest jak ze szczaniem - w ustronnym miejscu mi nie przeszkadza

ale to już było odszukaj sobie topik w "szukaj"

"podczas uroczystości rodzinnej " po co ma sie zaslaniac? sami swoi :P

fajnie jesli uszanujesz to ze nie każdy ma ochote oglądać twoje piersi wiec miej przy sobie jakaś chuste albo poprostu pieluszke tetrową i zakryj biust:)

Oj u mnie zawsze w rodzinie panowała taka zasada, że jak któraś ciotka chciała nakarmić dzieciaka to wstawała od stołu i wychodziła do pokoju obok bo to chyba nie takie trudne tak?

rodzinie karmic;/...no sorry ale biuścik tylko dla dzidzi i męża:) albo wychodziłam albo tak jak przedmówczyni tetrową pielucha zakrywałam i było git;)

Dziwią mnie takie kobiety. Ja swoje cycki w takiej roli nadal widzę jako cycki, a nie jakies wory z mlekiem, które przestały byc intymną cześcia ciała. Nie paraduje z golymi cyckami przed rodzina NIGDY, wiec nie wiem, dlaczego miałabym paradować jako matka niemowlaka. Te osoby chyba przeprowadzają jakąś manifestację, tylko nie wiem, czemu to ma służyć. Ja w takiej sytuacji - kiedy ktoś mi wywija cycami przed oczami - czuję sie niekomfortowo

wiem że w pewnych krajach za zabronienie matce by karmiła publicznie grozi proces - mogą więc karmić nawet w sklepie czy bibliotece

Mam w otoczeniu swoim taką, co ma wlaśnie niemowlaka i notorycznie przy stole wyciaga cycka i karmi. Więc postanowiłam, że jak ona nie odczuwa zażenowania i wstydu, to ja tez nie musze - i teraz gapię sie na te jej cyce, bo chyba po to je tak prezentuje.

na ulicy? na lawce w parku? chodzisz topless do sklepu, do restauracji itp.? chybione porownanie!

puszczajmy baki, dłubmy w nosie, uprawiajmy seks w miejscu publicznym bo to tez naturalne czynnosci:O

nie znoszę widoku karmionych dzieci piersią. jeśli robi się to dyskretnie np. pod pieluszką to ok, ale uważam że dziecko powinno jeść w domu w ciszy i spokoju a nie w centrach handlowych itp (ja jestem na szczęście mamą butelkową )

mnie to osobiście nie przeszkadza po warunkiem że kobieta karmiąca nie robi tego tak ostentacyjnie ....no już ten przykład który podała autorka jest nie do przyjęcia ..zawsze można wyjść do innego pomieszczenia a nie robić tego przy stole w towarzystwie rodziny

ja też myślę , że dziecko powinno się karmić w spokoju i ciszy. Kiedyś u nas w mieszkaniu była taka sytuacja, że zaprosiliśmy kilka osób na parapetówkę i przyszłą też taka znajoma z niemowlakiem i zamiast wyjść nakarmić małego do innego pokoju to rozebrała się i karmiła przy wszystkich. Żenada.

trochę, jest to żenujące, gapić się , nie wypada, spuszczać skromnie oczy, no to jeszcze większa żenada, ja i skromność, dwie sprzeczności.....

może chciałam się cycem pochwalić, albo liczyła na komentarze "ale masz zajebiste bimbały " ;)

ale, jakby w tle leciała muzyczka Big Cyca, to jakoś by się przetrwało.....

powiem tak: dziecko jeść musi, niezależnie od tego czy jest w parku czy środku ruchliwej ulicy. Jeśli chodzi o to rodzinne przyjęcie, to myślę, że kobieta wykazała się zupełnym brakiem dobrego wychowania - powinna przewidzieć, że karmienie może wprowadzić rodzinę w konsternację. Ogólnie jestem za tym, żeby kobiety nie wstydziły się karmić, a społeczeństwo nie traktowało tego jak wybryku.

dziecko owszem jeśc musi ale powinno spożywać w spokoju a tak od małego uczy sie złych nawyków żywieniowych, wszystko jedno gdzie o której o co,

ja akurat karmię butlą ale zawsze wracam do domu na jedzenia, je zawsze w tym samym pomieszczeniu bez towarzystwa a jak gdzieś jestem także idę do osobnego pomieszczenia i proszę aby nikt nie przeszkadzał bo to rozprasza dziecko

Franka > Oglądałam zdjęcia które masz w stopce i mam pytanie (ale nie jest złośliwe, pytam z ciekawości) - nie bałaś się robić sobie paznokci akrylowych / żelowych w czasie ciąży? Bo ja słyszalam że w okresie ciąży nie powinno sie robict

jak będę miała dziecko to napewno będę je karmiła w ten sposób co franka. W ciszy i spokoju. jeszcze nie wiem czy z butli czy piersią (może mi urosną na tyle :P ) ale napewno nie w hałasie, jakimś amoku.

hyjtrutru w żelach jest chemia - racja. Ale w żelach pod prysznic, mydłach, szamponach, płynach do garów, pastach do zębów też jest chemia - tylko nikt o tym głosno nie mówi, bo byłby największy kryzys firm kosmetycznych i farmaceutycznych ns świecie. To kobiety w ciąży mają się nie myć?

:) ja sobie sama robie :) jestem manikiurzystką, to są żelowe i całą ciążę je robiłam, nosiłam tak samo jak farbowałam włosy co miesiąc nie dość że sama robiłam sobie to jeszcze wykonywałam klientką i dziecko jest całe i zdrowe, aczkolwiek z akrylem bym się nie bawiła bo bardziej śmierdzi

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2985274 identyczny temat

obrzydlistwo jak dla mnie :O kilka dni temu jakas matka polka karmila przed witryna mojego sklepu w centrum handlowym bleee

żel i akryl to nie taka chemia :) to jest jakiś rodzaj żywicy i mają specjalne atesty więc nie ma co się bać, smiać mi sie chce ja teraz przy maluchu wszyscy mi mówią"jak ty z takimi paznokciami do dziecka podchodzisz?" kwestia przyzwyczajenia :) wystają mi zawsze pół cm za opuszek

Właśnie dosłownie przed chwilą wróciłam od mojej siostry ciotecznej, która niecały miesiąc temu urodziła. I oczywiście w trakcie moich odwiedzin, które nie trwały dłużej niż godzinę, wyjęła bez żadnego skrępowania swego cyca i zaczęła karmić z lubością :o Dzieciak nawet nie ryczał, że był głodny, nie wiem, może chciała się pochwalić, że karmi? :o

ja myslę że własnie o to chodzi - taka manifestacja "jestem matką, karmię, jestem kimś!"