Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość katujesiemyslami

Co o tym myślicie,ja nie wiem co mam sadzic,macie tak?

Polecane posty

ooo to poprosze:) porzed chwila wyobrazcie sobie,ze wywalilo mnie z gg gdzie takie zdarzenie chyba mialam z 10 lat temu jak nie wiecej.....masz mojego meila prawda??:P ja juz spadam bo oczy mnie bola i zmczona jestem...buzka:*:*:* Dobrej nocy zycze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo poważnie zastanawiam się nad skończeniem mojego związku...to nie są tylko przejściowe kłopoty, siedze i wyje, nie wiem czy mam siłę żeby to zrobić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:* cytrynko hmmmm nie wiem co napisac....powaznie jestem zaskoczona:P Napisze Ci,zew ja kiedys myslalam nad zakonczeniem swojego obecnego zwiazku ale....na szczescie (chyba hehe) nie zakonczylam......moze znajomi cos Ci wmawiaja,ze On robic cos tam cos tam za Twoimi plecami? moze od dawna skumulowaly sie Twoje obawy i tearz wybuchlas????:P ech...no nie wiem:( buzka:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama nie wiem...czuje się zaniedbywana, mam wrażenie że dla niego wszyscy inni są wazni tylko nie ja, ja jestem gdzieś tam na szarym końcu bo w końcu głupia jestem i czekam, czasem wydaje mi się że on testuje moja cierpliwość, bo chyba nie trudno domyślić się że tęsknie prawda? on powinien leciec do mnie jak na skrzydłach skoro tak mnie kocha i co? na wiele spraw do zrobienia i dopiero jak zrobi oczywiscie gdy nie jest za bardzo zmeczony albo nie jest za pozno to ma chwile dla mnie, ja juz nie wiem co mam myslec :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cytrynko wiesz co..... "on powinien leciec do mnie jak na skrzydłach skoro tak mnie kocha i co? " ja tez tak chce...chciala bym ale faceci mysla inaczej niz my...niz my KOBIETY!!!!Zyjecie na odleglosc....czasami jest ok.czasami nie ok, czasami sa nie domowienia jak to na odleglosc ale spokojnie i sadze iz masz chwilowe zalamanie w wszaym zwiazku.........jak sie zobaczycie, pogadacie,przytulicie to bedzie inaczej...ja to WIEM:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie o to mi chodzi, wczoraj było wolne, mogłam pojechac do niego - ale nie! sprzeciwił się. Mógł przyjechac do mnie i co? też nie!! nawet nie miał chwili żeby wejsc na skype i porozmawiać ze mną! siedziałam w domu cały dzień nigdy nie wychodziłam, czekałam na niego, mówiłam że chcę chociaż pogadać...niestety nie znalazł dla mnie ani chwili :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmmm...czyli nie chcial czy nie mogl do Ciebie wpasc? ...Ty chcialas do Niego jechac i tez nie chcial??:/;/:/ jooojnie wiem co napisac na ten temat:( "siedziałam w domu cały dzień nigdy nie wychodziłam, czekałam na niego" ech......dlatego trzeba sie wyrwac z domu i miec wlasne zycie..... sorki ale musze leciec:/ moze bede pozniej badz jutro...buzka i prosze Cie nie doloj sie chociaz wiem,ze "latwo sie mowi trudniej robi"...buzki!!!!:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo to nie do końca że wiesz...zajmował się tylko sobą bo załatwiał NASZE wspólne sprawy ale wkurza mnie że przy okazji zaniedbuje mnie! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cytrynko...a powiedzialas mu co Cie boli? co Ci lezy na sercu i "wątrobie"?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie powiedziałam, bo nie było kiedy, przeciez nie miał czasu nawet ze mną porozmawiać, napisałam mu wieczorem, że wiem że jest zajęty ale ma przestać mnie zaniedbywać, nic nie powiedział, tylko minke smutną przysłał a dziś....sama już nie wiem czy sobie wmawiam czy jak ale jest taki oschły :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmmmmmmmmm no nie wiem co napisac...chyba jestem ta osoba co nie powinnam radzic w takiej sytuacji......wg.mnie musisz z Nim pogadac ale w zadnym wypadku nie przez sms-y!!!! Tylko w 4ry oczy badz przez skypa w razie W........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem od początku: remontował mieszkanie żeby przyjechała do niego. Już miałam jechać ale wpakował się do niego kuzyn - no i waletuje już u niego 1,5 miecha bo ma kłopoty a nikt mu inny nie pomoże. D.nie chce się zgodzić żebym przyjechała kiedy on tam jest bo twierdzi że tamten leci na mnie :/ nie wiem ile w tym prawy jest a ile sobie wmówił po prostu. W końcu tez się wkurzył i postawił tamtemu ultimatum że ma się wynieść bo tak dłużej nie może być, ale tamten nie ma się gdzie podziać a za cholere nie wiem czemu nie chce isć na kilka nocy do hotelu. Wczoraj D.jezdził po kolegach i ciotkach żeby zapytać czy ktoś by go przekimał. A wieczorem poszedł prosić swoją mamę - ale ona mnie nie znosi - powiedziała mu że może tamtego przekimać ale dopiero po weekendzie! no i dlatego wczoraj nie gadaliśmy nawet :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cytrynko no to wszystko jasne!!! Nie masz sie o co martwic:D Ale wiesz co...ten kuzyn to tez nie fer sie zachowuje.....brak slow!!!! Zreszta nawet jak nie ma gdzie mieszkac i mieszka u Twojego D. to powinien zrozumiec,ze chesz do swojego przyjechac i niech "spada" do np.hotelu.Zreszta nie pomiescicie sie w 3jke???? Ja juz mykam...zmeczona jestem jak fix:( Milego wieczoru zycze i jutrzejszego dnia i weekendu:P PS.Wiesz,ze jutro jest piatek 13stego?? Ja pare m-cy temu w pt.13stego zlamalam reke, tzn.nadgarstek...toz to az strach jutro gdzie kolwiek wyjsc z domu, nawet z lozka hehehe;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem wiem Angel że z jednej strony On robił to dla nas ale z drugiej ciężko mi że mnie zaniedbuje! mam nadzieje ze chociaz dzis uda mi się z nim pogadac co do kuzyna - dupek jeden nie znosze go! On albo nic nie kuma albo faktycznie strasznie chce tam być jak przyjadę. Oczywiście że pomieścilibyśmy się On ma 3 pokojowe mieszkanie ale twierdz że tamten bedzie chciał ciągle z nami siedziec i nie bedziemy mieli chwili dla siebie...sama nie wiem ale tamten chyba to po zlosci robi bo juz nic nie kumam zapomnialam ze jutro piatek i do tego 13!! kurcze a ja po sukienke jutro jade :/ oby to nie byl pechowy dzien! pokaże wam jutro co sobie sprezentowalam ehh...ciężko mi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cytrynko witaj:) Ciekawe czy jestes ??:) Napisalas " Oczywiście że pomieścilibyśmy się On ma 3 pokojowe mieszkanie ale twierdz że tamten bedzie chciał ciągle z nami siedziec i nie bedziemy mieli chwili dla siebie..." sluchaj....tlumaczenie Twojego D.jest dla mnie nie zrozumiales....po prostu smieszne:/;/:/ Sliczna sukienka!!! Masz juz ja w domu? Pisalas,ze dzis po nia mialas jechac:D Sluchaj odpowiedz mi czy ja swiruje czy to moja kolezanka ok? Otoz jest taka sytuacja, znamy sie od wiekow.....ona dzwoni do mnie np.o 16, 17 i pyta sie " co robisz?" a ja na to,ze siedze w domu i ona na to "no to wpadnnij do mnie badz spotkajmy sie w miescie" a ja,ze jest pozno i nie chce m isie jechac bo do niej jedzie sie okolo godz. bo mam przesiadk w autobusach i byla bym u niej przed 19 .... jakos ostatnio stalam sie domatorka i ona focha sie na mnie...albo dzowni i pyta sie abym zaraz byla w miescie.....no sorki ale ja wole jak ktos dzowni dzien wczesniej i wtedy sie umawiam.....moze ja jestem cofnieta w mysleniu???:P:P:P:P A ja jak pisze do niej badz poszczam sygnal to ona nie odzywa sie i za np. dwa dni pisze "za 2h widzimy sie" a ja jestem ze swoim badz cos innego robie w domu......ech......chyba starzeje sie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Angel co do Twojej przyjaciółki to trudno powiedzieć, bo jeśli to jest jej normalne zachowanie i do tej pory tak właśnie na szybko sie umawiałyście i zwykle przychodziłaś na spotkanie to może ona zwyczajnie nie rozumie czemu nagle nie masz na to ochoty. Jeśli zaczęła tak zachowywać się nagle to myślę że nie powinna wymagać od Ciebie że będziesz na każde jej skinienie (pomijam jakieś kłopoty czy cosik) Czy ona ma chłopaka? powinna zrozumieć że z nim też spędzasz czas i możesz być akurat zajęta - musisz z nia pogadać, wyjaśnij że sie starzejesz i nie lubisz wychodzić jak jest tak ciemno :P (bo to nigdy nie wiadomo) ja też nie lubie wychodzić po zmroku o tej porze roku i staram się tak zaplanować dzień żebym nie musiała wiec Cię rozumiem i też nie chciałoby mi sie jechać do niej przez całe miasto :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc czesc:D Dzieki za odp.:) Ona wnet bierze slub:P I zachowuje sie tak od nie dawna i wlasnie musze jej powiedziec,ze troche to nie fer bo nie bede na kazde skinienie i tu nie chodzi o problemy bo jak by miala problemitos to nie ma sprawy!!!! Zreszta......nie wiem jak jej o tym powiedziec bo mi czasami trudno powiedziec NIE jak ktos nalega....prosze tu nie miec zlych mysli:D PS.I co masz ta sukienke w domu? Mnie sie sytrasznie spodobala:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też nie rozumem jego tłumaczenia do tego ta pewność że jego kuzyn na mnie leci mówie mu że to śmieszne, że przeciez on wie że nie ma na co liczyć i przecież jestem dziewczyną D.! na to on odpowiada że zna go lepiej i wie do czego jest zdolny (no ja tez wiem z opowiadań i nie szczególnie pale sie żeby go poznawać) wczoraj gadałam z D...nie wiem już czy ja wariuje, czy tak jak wspominałaś nagromadziło się we mnie wszystkiego i po prostu psyche mi siadła - po naszej rozmowie trochę się uspokoiłam, powiedziałam mu że nie podobna mi się to wszystko, że mnie zaniedbuje, nie interesuje się mną itd. chyba było mu przykro ale się nie sprzeciwiał, prosił żebym jeszcze trochę wytrzymała bo on robi wszystko żeby tamtego gdzieś zakwaterować, potem było trochę czułości i jakoś mi dzis lepiej.... no i ...kiecka wisi już na wieszaku w mojej szafie :D:D:D:D kochana nie chce sie chwalić ale na mnie wygląda jeszcze lepiej niz na zdjeciu :D:D:D (to zdanie mojej wspollokatorki) żeby nie było że nie jestem skromna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to fajnie,ze jest Ci juz lepiej.......a co do sukienki to jeszcze raz napiosze ,ze booska i super,ze wyglada lepiej na Tobie niz na zdjeciu....a moge wiedziec ile kosztowala? ?:D Pytam sie bo ja sama poszukuje na weselicho wlasnie tej mojej przyjaciolki o ktorej wyzej pisalam:P W sumie juz sobie upatrzylam w sklepie:) PS.Ty ja zamowilas przez net czy w sklepie kupilas?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swietna na wesele - jakies kolorowe dodatki i bedzie super- juz przymierzalam z czerwonymi, turkusowymi, zielonymi, i kremowymi perelkami, i z bialymi blyszczacymi cyrkoniami i w kazdym zestawieniu wygląda świetnie! kosztowała 149,90 w top secret, ale co ja z nią miałam! pojęcia nie masz, koleżanki mówią że jestem wariatka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyczaiłam ją w zeszły tygodniu i strasznie mi się spodobała ale nie było nigdzie w mieście mojego rozmiaru więc zaczęłam wydzwaniać po sklepach z innych miejscowości w województwie i pytać czy mają mój rozmiar i nic, w końcu zadzwoniłam do sklepu internetowego ale tam nikt nie odbierał :/ wyżej był jakiś inny numer więc wykręciłam i odebrała sekretarka prezesa :P hahaha i mówie jej że chyba źle się do niej dodzwoniłam bo ona nie obsługuje zwykłych klientów i chciała mnie łączyć z marketingiem :P ale mówię jej że to chyba nic nie da,i opisuje swój problem i że po całym województwie już wydzwaniam i nie mogę jej znaleźć, no i połączyła mnie z magazynem - pani w magazynie podała mi miasta gdzie jest jeszcze ten rozmiar (12!! w całej polsce!!) w tym jedno całkiem nie daleko, zadzwoniłam tam i się okazało że nie dość że jest mój rozmiar to, jeszcze mogą mi przysłać do sklepu w moim mieście wyjątkowo ale tylko do tego jednego no i mi przysłali wczoraj zadzwonili że jest i dziś byłam odebrac i tym oto sposobem będe sie stroic :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam tylko male zastrzeżenia do tego paska - bo klamra jest lakierowana a reszta jest z takiej rozciągliwej szerokiej gumy i tak guma się bardzo wbija w ciało i robi się taki efekt że zaraz pod paskiem wylewa się troszke ciałka - może nie do końca tak ale nie umiem lepiej zobrazowac :P - myślałam ze to dlatego ze mam troche boczki, ale moja współlokatorka jest szczuplejsza i jej tez tak się dzieje dlatego muszę sobie dobrać inny pasek lakierowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheheh ciekawa jestem jaki Ty masz rozmiar skoro tak trudno bylo go zdobyc:P:P:P:P Pewnie znowu jakas szczypka;)Sukienka strasznie mi sie podoba ale czarnej bym nie kupila na weselicho:P Jeszcze raz napisze BOSKA sukienka:D Ja chce swoja kupic za 150 zl.:P Fioletowa (innego koloru nie ma;/)....jak ja kupie tzn.JESLI to zrobie fote i Ci pokaze:D No ja mykam bo o 20 jest polski fajny (podobno fajny) film na tvn "Jeszcze raz" taki tytlu:) Nie ogladalam to chce poogladac:D a o 23. na polsacie GOTHIKA:P Mykam i mam nadz.ze bedzie oki z Twoim D. i.......Jego kuzynem:] Milego wieczoru zycze, nocy i weekendu:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana, ta kiecka rozeszła się jak świeże bułeczki! gdzie nie zadzwoniłam to same 34 i 42 a normalnego rozmiaru nie było! Noszę 40, bo mam spory biust 38 w życiu bym nie zapieła na tej wysokości :P ta kiecka jest jeszcze w rozmiarze turkusowym! http://www.sklep.topsecret.pl/ts/zoom/SSU0178_4_6622.jpg tez oglądam właśnie ten film, ja mam lapka więc mogę pisać i oglądac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cytrynko witaj:D Chyba po raz 1wszy jestem pierwsza hehehe:P:P:P Ja mam kompa w pokoju gdzie jest tv ale chcialam sie polozyc i poogladac film w lozku:D Eeee to ja , jak sama napisalas, tam na gorze zapinam sie spokojnie bo mam sredniej wielkosci cycolinki hehehe:P Bylam dzis na zakupach ze swoim R. i nawet udane byly bo moj kupil sobie sweterek a Jemu trudno cos kupic bo strasznie wybrzydza:P Weszlam na okolo pol godz.bo musze sie szykowac do wyjscia:) Najgorsze jest to,ze nie wiem co wlozyc na siebie:P Z moja przyjaciolka juz wszystko oki:D Buzka i mam nadz.ze u Ciebie wszystko jest oki:)Milego dnia, weekendu :) Pozdrawiam cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czescAngel - jedne narzekają że mają za duże inne że za małe :P a ja swoje lubie :P tylko mam problem z sukienkami zapinanymi na zamek i bluzkami na guziki :P czesto dorabiam jakąs zatrzaske zeby nic się nie rozłaziło :P hehehe trzeba sobie jakos radzic u mnie lepiej - to znaczy sukienka troche poprawila mi humor no i z D. gadałam, tylko że się przeziębiłam i mam nochal czerwony i walcze teraz zeby jak najszybciej sie wyleczyc bo D.wszystko lapie (w razie W!) no i z czerwonym nosem srednio wygladam :P gdzież to się szykujesz? jakaś impreze? katuje dziś jest chyba na tym weselichu - pewnie robi furore swoja kiecka! :) ostatnio sobie pomyslalam że śmiesznie by było gdyby się okazało że wszystkie 3 jesteśmy z tego samego miasta :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem jeszcze bo gralam sobie w pasjansa i postanowilam tu luknac i prosze, odezwala sie cytrynka:D aaa to katuje dzis bawi na weselichu:D:D:D Kuroj sie bo z przeziebieniem nie ma zartow:) Ja jestem z podkarpacia:P Noo fajnie jak bysmy byly z tego samego city badz okolic heheehe to by byl zbieg okolicznosci chociaz w zbiegi okolicznosci raczej nie wierze:) Szykuje sie na spotkanie ze znajomymi:):):):) I tak jakos nie wiem co na siebie zalozyc:O Czasami wezme jakis ciuch, ubieram go i jest super a jak zaczyma wybrzydzac to wychodzi kicha i boje sie,ze dzis tak bedzie:O No ok....lece:D Bede jutro badz na dniach:) Buzki:*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×