Czy kobieta po 40-tce ma szanse na spotkanie prawdziwej miłości?

Czy w tym wieku można jeszcze spotkać kogoś normalnego, sympatycznego i najważniejsze wolnego?

nie ma takiej mozliwosci

czyli dać sobie spokój, nie szukać.

Pokaz fotke to wtedy ocenimy czy masz jakiekolwiek szanse na znalezienie jakiegos desperata.

a czy w tym wieku tylko wygląd się liczy? Nie mam nastu lat, nie to jest najważniejsze. Tak myślę, że skoro pytasz o wygląd to chyba masz dużo mniej lat niż ja.

nie słuchaj stulejarzy.........masz szanse i to ogromną, właśnie w tym wieku kobiety są najbardziej atrakcyjne i mają to coś....... świadomość własnej kobiecości i wiedze :)) powodzenia

Jestem mlodszy o 2 lata wiec nie wiele. Faceci najpierw oceniaja po wygladzie. Pokaz zdjecie to powiem Ci czy jest sens dalej egzystowac na tym swiecie...

myślałam podobnie, ale ciężko o kogoś naprawdę poważnego i normalnego, ostatnio sie kilka razy nacięłam, stąd moje pytanie

Ja nie muszę pokazywać fotki, by sprawdzić czy warto żyć, bo podobno nie jestem brzydka, wręcz przeciwnie. Chodzi o to, że faceci w naszym wieku są jacyś tacy dziwni.

Wygląd i pewność siebie jak w każdym wieku no i kasa

No nie musisz, ale mozesz. Dlaczego nie chcesz wstawic? Wstydzisz sie? To moze wyslij mi na mejla? Dlaczego dziwni?

Nie weszłam tutaj by mnie oceniano.

Trafiałam chyba na jakiś popaprańców

Czyli jednak masz kompleksy skoro nie chcesz wstawic zdjecia. No nic... z takim charakterem to co najwyzej mozesz startowac do emerytow...

Chodzi o zakres wiekowy, czy po rozwodzie, i wtedy gdy w życiu już wszystko jest poukładane, można znaleźć kogoś w podobnej sytuacji, wolnego i z głową na karku?

Nie mam kompleksów, ale nacięłam się w necie, i nie wysyłam zdjęć. Po prostu.

To wyslij mi na mejla. OK? sedeseeoryginal@gmail.com BEZ SPACJI

mam 42 lata i wcale nie szukam faceta miałam go wiele lat i o wiele za długo po wielu latach odkryłam, że zyłam dla niego, w imię miłości robilam to co chciał dziś pytam sie kuźwa jakiej miłości???

Widzę, że nie rozumiesz. Nie wysyłam i tyle. Chodzi nie o mnie tylko w ogóle, sytuację, która dotyczy nie tylko mnie, ale część kobiet w tym wieku. Mamy co nieco za sobą i jesteśmy faktycznie bardziej świadome pewnych spraw i siebie, ale facetom chyba zupełnie o co innego chodzi. Może nie trzeba szukać tylko czekać, a czas i okoliczności coś przyniosą?

ja nie wygrałam z wódką, potem zmarnowałam czas dla paranoika, ostatnio trafiłam na jakiegoś obsjesjonistę, czy nie ma już normalnych

czy to znaczy ze teraz jestes sama i nie szukasz?

Czy jest sens poszukiwań, kogoś takiego. Bo ja już straciłam nadzieję i trochę mi z tym źle, bo życie płynie, a samemu czasem smutno.

sama i nie szukam jak kogoś fajnego spotkam będzie super, ale nie jest to moim celem w życiu moim celem jest moje szcześliwe i spokojne życie

chyba masz racje, ja własnie "liże rany" po poprzednim związku, i chyba jakis czas odetchnę a jak sie ktos trafi to bede wtedy myślec. Dzięki

kobieta do której odszedł mój były mąż na 43 lata. Czy to prawdziwa milość? Oboje twierdzili, że tak. Ponieważ przez ładnych kilka lat twierdził tak o mnie, mam pewne powody, żeby przypuszczać, że tym razem to też tylko "miłość" ale kto wie, może tym razem znalazł tę prawdziwą połówkę.

to przykre o czym piszesz, ale może jeszcze dla nas jest jakiś promyk nadziei

Może nadziei na bycie szczęśliwe z kimś, a może samotnie, byle szczęśliwie

Ja ostatnio spotkałam się z kilkoma facetami umówiona przez internet. Wybrałam takich ok 5-6 lat starszych, czyli powinno być OK, ale patrzyłam na nich z lekkim zdziwieniem. Wyglądali bardziej na mojego ojca niż partnera, siwi, ze zmarszczkami. Jak przy nich bym się czuła? Nie wiem. Czy wszyscy faceci w tym wieku, trochę starsi ode mnie to dziadkowie? Przecież 5-6 lat to nie wiele, a jaka różnica!? Oni dalej chcą się umawiać, a ja nie wiem co zrobić.

No to masz troche podobne wrazenie, oni sa jakby z innej epoki