Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kompletnie zalamana

Zostałam z niczym, dlaczego mężczyźni są okrutni ?

Polecane posty

Gość jesli ktos ma mozliwosc
w tej chwili zadzwonic pod nr zaufania pt,,darmowe porady prawne i zapytac-wtedy skonczy sie wasza dyskusja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a swistak.....
"analogiczny przykład matka jest właścicielem mieszkania - syn nie, nie może go w dowolnej chwili i z powodu kaprysu wyrzucić z lokum jeśli nie jest lokatorem uciążliwym i nie możliwości samodzielnie się utrzymać." - tak, to prawda, ale to dlatego, ze syn ktory mieszka z matka jest przewaznie (pewnie ponad 90procent przypadkow) w tym mieszkaniu zameldowany, a w Polsce nie ma eskimisji na bruk. Matka moze go wyrzucic gdy: - jest on pelnoletni - np. nie ponosi kosztow utrzymania mieszkania lub zneca sie nad nia, jest agresywny( jakies uzasadnienie) -znajdzie mu lokal zastepczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donegal
obowiązkiem rodziców jest pokryć wszystkie UZASADNIONE potrzeby dzieci. ..dach nad głową zdaje się do nich należeć...nie sądzisz? Powiesz "matka także ma obowiązki wobec dzieci" oczywiście - od chwili uregulowania swojej sytuacji w zakresie zdobywania środków do życia - ona również partycypuje w kosztach utrzymania dzieci, ale jest tu drobiazg - jej wkład własny jest zwykle traktowany na równi z alimentami, a często - przy liczbie mnogiej dzieci - wyceniony jest wyżej. Normy współżycia społecznego nie dopuszczają do zbyt dużych rozbieżności w poziomie życia ojca (najczęściej), a żyjących w oddzielnych gospodarstwach domowych dzieci. W praktyce bywa różnie, ale na pewno nie jest tak, że dzieci chodzą głodne, a tatuś prowadzi życie luksusowe. "Uzasadnione" koszty utrzymania mogą mieć charakter względny, ale po zaspokojenie potrzeb niezbędnych - czyli jedzenie, ubranie, szkoła, rozwój intelektualny (zainteresowania) wypoczynek itd. Można dyskutować czy dziecko ma jechać raz na kolonie czy dwa, ale jeśli tatusia stać - raz pojechać musi. może nosić ubranie markowe jeśli tatusia stać, ale nie musi może mieć prywatne lekcje z języka obcego, ale nie musi, jeśli natomiast wykazuje zainteresowania w tym zakresie - powinno kurs mieć zapewniony itd, itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjj
no tak sad tworzy prawo :D:D jasiu pobil kolege za co grozi mu do 3 lat wiezienia sad uznal ze wlasciwsza bedzie kara 4 lat pozbawienia wolnosci :D tak wynika z twojego toku rozumowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam czytam i nie wierze
Podaje przykład W mojej dzielnicy niestety mieszka rodzina patologiczna, ojciec dzieci straszny pijak, .Kobieta dbajac o dobro dzieci zalatwia rozwod. mieszkanie jest jej, idzie do gminy i wymeldowywuje palanta-niestety mimo iz niezameldowany nie moze go wyrzucic!!!!!!!! sprawa sie ciagnie juz rok bo pijak nie ma sie gdzie podziac a na bruk go wywalic nie moze Bijj i co Ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjj
mowisz o wysokosci alimentow na DZIECKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donegal
> bjj szkoda monitora > świstak oczywiście, właśnie te wszystkie odnośniki analizuje sąd. Nawiązując do "meritum" topiku - fakt, że nasz uroczy bohater nie zameldował swoich dzieci (choć to mocno naciągane, ale załóżmy..) jest tu elementem poważnie obciążającym gościa, sugeruje bowiem świadome działanie na niekorzyść tychże oraz premedytację postępowania. Dowodzi, że taki ktoś przygotowywał taki scenariusz czyli był od początku nieuczciwy, wyrządził tym samym podwójną krzywdę całej trójce. Gdyby kobieta spodziewała się, że może spotkać ją coś takiego - dmuchałaby na zimne i odpowiednio kierowała swoim życiem. Oj nie chce mi się tego analizować, bo to czysta teoria - nie wierzę, że jakakolwiek kobieta o zdrowych zmysłach dopuściłaby do przedmiotowej sytuacji w zakresie tego zameldowania. To bzdura!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam czytam i nie wierze
chodzi mi o to, że ten pan nie może wywalić jej na bruk z dnia na dzień-takie jest prawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjj
"W mojej dzielnicy niestety mieszka rodzina patologiczna, ojciec dzieci straszny pijak, .Kobieta dbajac o dobro dzieci zalatwia rozwod. mieszkanie jest jej, idzie do gminy i wymeldowywuje palanta-niestety mimo iz niezameldowany nie moze go wyrzucic!!!!!!!! sprawa sie ciagnie juz rok bo pijak nie ma sie gdzie podziac a na bruk go wywalic nie moze" widocznie sad zawiesil wykonanie eksmisji do czasu az uzyska mieszkanie socjalne, on i tak bedzie musila opuscic to mieszkanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donegal
> bjj sąd nie "tworzy" prawa - sąd je stosuje kodeks karny to coś zupełnie innego niż rodzinny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjj
"szkoda monitora" raczej brakuje ci argumentow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donegal
> bjj idąc twoim durnym tokiem rozumowania wynika, że ten pan ma prawo wyrzucić całą trójkę, zasądzić alimenty .. no właśnie w jakiej wysokości? nie interesując się czy matka ma zawód czy nie, pracuje czy nie... przepraszam skarbie - pieerdolisz głupoty! Oczywiście sąd może zasądzić alimenty w takiej wysokości, że z nich właśnie matka pokryje koszt wynajęcia mieszkania. Ok! Ale na jedno wychodzi. Stąd świadczenie owo nie jest niczym ograniczone poza uzasadnionymi potrzebami dziecki. W tej sytuacji sąd NA PEWNO wziąłby sytuację matki. Na 100 %

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej ale jak autorko moglas tak sie zrobic na szaro??Czemu zrezygnowalas ze studiow?Kobieta wiazac sie z mezczyzna najpierw musi stac sie samowystarczalna tak dla swojego dobra:) I dwujka dzieci??Ale jak to??Dlaczego??I on sobie tak poprostu cie zostawia i dzieci tez go nie obchodza?To jest jakis kosmos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjj
"sąd nie "tworzy" prawa - sąd je stosuje" no wlasnie, wiec mi wytlumacz na jakiej podstawie on ma placic za wynajem jego konkubiny "kodeks karny to coś zupełnie innego niż rodzinny" dlatego np. nie ma gornej granicy alimentow sad przyznajac wysokosc alimentow bierze pod uwage zdolnosc finansowa obu rodzicow. zdolnosc finansowa to nie tylko wysokosc zarobkow ale i rowniez ile dany rodzic moze zarobic, autorka jest zdrowa kobieta w wieku produkcyjnym a dzieci nie musza miec 24h opieki wiec na wysokie alimenty bym nie liczyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donegal
> bjj Tak! - potwierdzam! SĄD MOŻE ZASĄDZIĆ POKRYCIE KAŻDYCH KOSZTÓW PRZEZ TEGO PANA - to właśnie od sądu zależy co uzna za uzasadnione, a co nie, ale koszty dachu nad głową to elementarz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjj
"idąc twoim durnym tokiem rozumowania wynika, że ten pan ma prawo wyrzucić całą trójkę, zasądzić alimenty .. no właśnie w jakiej wysokości? nie interesując się czy matka ma zawód czy nie, pracuje czy nie..." nie, nie moze wyrzucic z dnia na dzien ale w koncu to zrobi w sposob zgodny z obowiazujacym prawem. alimenty zarzadza sad a nie ojciec chyba, ze rodzice sie dogaduja bez udzialu sadu. jak wyzej wspomnialem, wysokosc alimentow zalezy od sytuacji matki dziecka, matka jest zdolna do pracy ma wyksztalcenie srednie wiec na pewno sad nie przyzna jej kosmicznych alimentow ktore pozwola jej nadal leniuchowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donegal
> bjj czytaj wszystko co pisałam "dzieci nie musza miec 24h opieki " grubo się mylisz, bo dzieci MUSZĄ mieć opiekę 24h/dobę, wkład własny matki to także opieka nad nimi - dlatego matka nie może podjąć KAŻDEJ pracy, a facet zwykle tak - w normalnej sytuacji - dlatego też MATKI MAJĄ CZĘSTO TRUDNOŚCI Z OTRZYMANIEM PRACY - bo mają dzieci - dlatego to tatusiowe MUSZĄ partycypować w większym stopniu finansowo w utrzymaniu potomstwa. O Boże! - wyjaśniam sprawy na poziomie - dlaczego słońce świeci?....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjj
"grubo się mylisz, bo dzieci MUSZĄ mieć opiekę 24h/dobę, wkład własny matki to także opieka nad nimi - dlatego matka nie może podjąć KAŻDEJ pracy, a facet zwykle tak - w normalnej sytuacji - dlatego też MATKI MAJĄ CZĘSTO TRUDNOŚCI Z OTRZYMANIEM PRACY - bo mają dzieci - dlatego to tatusiowe MUSZĄ partycypować w większym stopniu finansowo w utrzymaniu potomstwa." szkoda mi na ciebie slow 12-letnie dzieci potrzebuja calodobowej opieki ? no prosze cie... zaraz sie dowiem ze matka pracujaca to wyrodna matka bo nie poswieca dziecku tyle uwagi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donegal
> bjj ręce mi opadają na głupoty jakie piszesz sąd nie "zarządza" ale zasądza i nie w zależności od sytuacji matki - tylko uzasadnionych potrzeb dzieci i możliwości ojca. Kobieta-matka zawsze ma mniejsze możliwości, więc finansowo ZAWSZE bardziej obciążony jest ojciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjj
"dlatego też MATKI MAJĄ CZĘSTO TRUDNOŚCI Z OTRZYMANIEM PRACY - bo mają dzieci" :D:D fakt gdy maja male dzieci a nie w wieku szkolnym, ba powiem wiecej wola zatrudnic kobiete ktora ma dzieci niz kobiete w wieku rozplodowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niezameldowanie nie jest możliwym powodem eksmisji, nie wiem, skąd ten problem jest ewentualnie najłatwiejszym środkiem dowodowym, bo sąsiedzi mogą nie poświadczyć prawdy, co mniej prawdopodobne, ale się zdarza zameldowanie jest obowiązkiem sankcjonowanym karą, nie ma nic wspólnego z prawem do mieszkania w lokalu od 1 listopada do końca marca trwa okres ochronny,więc eksmisja możliwa jest tylko do lokalu zastępczego/socjalnego, przede wszystkim eksmitowanie dzieci i osoby sprawującej nad nimi opiekę uwarunkowane jest możliwością ich zamieszkania w w/w lokalu co prawda nie musi go zapewniać partner, to również obowiązek gminy znaleźć mieszkanie socjalne, jednak ten proces jest z reguły długotrwały [nawet parę lat] podejrzewam, że w przypadku siostry pani Anny albo jej były partner zapewnił jej mieszkanie zastępcze [miał możliwość, mieszkanie było duże] by nie czekać latami na mieszkanie socjalne, albo też kobieta miała istotny wkład w niekoniecznie kupno, ale np. stan mieszkania; zadośćuczynienie za krzywdę to już odrębna sprawa i skuteczne dochodzenie wymaga raczej specjalistycznej pomocy; na gruncie polskiego prawa rozpad związku nawet 30letniego, zerwanie zaręczyn etc. nie generuje odpowiedzialności, przesłanką może być tylko i wyłącznie krzywda i jej rozmiar generuje wysokość zadośćuczynienia, [w tym przypadku jak najbardziej do udowodnienia] natomiast prawo własności jest prawem rzeczowym najszerszym i nie można o tym zapominać, pójście do sądu z przesądzeniem o swojej racji i czekaniem na przychylny wyrok sądu może być zgubne nawet w przypadku najbardziej oczywistej racji co do alimentacji- byłaby obciążona także i autorka, gdyby dzieci pozostawiła partnerowi, bzdurny jest argument "nie ma za co", to już kwestia skuteczności egzekucji sąd uwzględnia możliwości zarobkowe i majątkowe zobowiązanego, a nie stan faktyczny; czyli np. ile jest w stanie zarobić,a nie ile zarabiała do tej pory co prawda nie jest to skala wygórowana, ale takie rozwiązanie pozwala sądom na zasądzenie alimentów od alkoholików nigdzie nie pracujących, pracujących na czarno etc. w zależności też od w/w możliwości partnera sąd zasądzi odpowiednią kwotę alimentów od niego, radzę podawać jak najwyższą kwotę w stosunku do zarobków, sprawy o alimenty są tak naprawdę szybkie w porównaniu do innych postępowań w pozwie podaje pani zestawienie nie tylko miesięcznych wydatków, [bo wychodzi najczęściej mniej], najlepiej zrobić dodatkowo zestawienie roczne wydatków sezonowych, np.: ogrzewanie zimą- tyle i tyle, odzież zimowa- [ta jest przecież droższa] ... etc., podatek-..., wyprawka szkolna-... uzyskaną w ten sposób sumę dzielimy przez 12 i dodajemy do kosztów utrzymania miesięcznego, wychodzi pani koszt utrzymania wymienia pani wszystko, za co się płaci: nie tylko jedzenie, opłaty, pomoce naukowe, odzież, środki chemiczne, ale też bilety miesięczne, leki, okulary/soczewki, nauka języków, korepetycje etc. niech pani zbiera paragony, faktury, dowody zakupy napisane wzory pozwów znajdzie pani w internecie, na stronie każdego sądu są do pobrania wzory pozwu postępowanie alimentacyjne zwolnione jest od opłat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donegal
posłuchaj bjj rozumujesz jak dziecko, które wychowała ulica. 12 letnie dziecko wymaga 24 - godzinnej opieki czytaj kontroli. Może być tak, że wraca ze szkoły o 14, na 16 idzie na angielski, siedzi w domu sam do 20 wyjątkowo. Ale nie może być tak, że jest to sytuacja constans. Dzieci muszą być pod kontrolą dorosłych STALE - jeśli tego nie rozumiesz, szkoda mi czasu. Wątek poboczny - 12 latek - to czas, kiedy człowiek wchodzi w wiek tzw głupi - i jeśli proces wychowawczy ma postępować jak należy nie może STALE dysponować własnym czasem. To wszystko bierze pod uwagę sąd rodzinny i tym właśnie różni się od np karnego - tu jest mnóstwo spraw niewymiernych, które MUSZĄ BYĆ UWZGLEDNIONE. Tyle, bo mnie to już nudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjj
"sąd nie "zarządza" ale zasądza i nie w zależności od sytuacji matki - tylko uzasadnionych potrzeb dzieci i możliwości ojca." zwykla literowka "Kobieta-matka zawsze ma mniejsze możliwości, więc finansowo ZAWSZE bardziej obciążony jest ojciec." badzmy realistami, kodzty wychowania dziecka zawsze sa wieksze niz alimenty, wynosza one zawsze pare groszy i to tak naprawde na matke spada wieksze obciazenie finansowe. poczytaj sobie to forum i zobacz jakiej wysokosci sa przyznawane alimenty. Ps. niektore naprawde chytre :D http://alimenty.pl/rozwod-i-ustalenie-malzenstwa/wysokosc-alimentow/13/9744,page=1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjj
po twooich postach wnioskuje, ze jestes jednym z tych pasozytow ktore zaslaniaja sie dziecmi, uwazam dalsza dyskusja za bezcelowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donegal
> bjj nie ucz ojców dzieci robić... "parę groszy" jest wtedy jeśli matka pozwoli takie sobie zasądzić. Alimenty są obiegowo traktowane jak jałmużna i to jest błąd rozumowania. Mądra matka potrafi wyegzekwować tyle ile można i potrzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donegal
> bjj ależ mnie rozgryzłeś - aś...:D i to jest właśnie twój sposób rozumowania i argumentacji - gratuluję! "a u was to biją murzynów!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjj
aha dowiedzialem sie, ze 90 % dzieci wychowuje ulica, ciekawe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjj
powiedz w prost: uwazam ze matki nie powinny pracowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donegal
> bjj nie 90 % nie, ale dużo, ZBYT dużo i dlatego jest tyle problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×