cholerka... 0 Napisano Marzec 5, 2010 zdzirka już czytam widelec no własnie ar ju siur? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fioletowy widelec 1 Napisano Marzec 5, 2010 ja już przebrnęłam. Kosmos :) Czy ktoś dziś pracuje? :O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Marzec 5, 2010 ja nie tzn jedyna prace jaka musze wykonac, to ubranie sie, bo jeszcze sie nie zmobilizowalam:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fioletowy widelec 1 Napisano Marzec 5, 2010 a no to pewnie :O Dobrze, że dziś pierwsza zmiana, pierwszy raz od nie pamietam kiedy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Marzec 5, 2010 sztuciec, do ktorej dzisiaj siedzisz w arbajcie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fioletowy widelec 1 Napisano Marzec 5, 2010 dziś do minimum 16, w porywach do 16:30, zależy jak wyjdzie. Zamieniłam się na zmiany bo miałam dziś jechać tam do teściów, ale stwierdziliśmy z kawalerem, że nie będziemy mieli tam co robić przez dwa dni, wiec jedziemy dopiero jutro rano Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Marzec 5, 2010 hah:D:D no a jak potyczki z twoim szefem?? przetrzymal cie tez wczoraj?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fioletowy widelec 1 Napisano Marzec 5, 2010 słuchaj, ta cała sytuacja z szefem to już nawet nie jest śmieszna ani komiczna, ale żałosna i patetycza :O Wczoraj dalej kończyłam to samo pismo do wieczora. Miałam wyjść z pracy o 19, więc o 18:45 poszłam do Niego, czy ma coś jeszcze dla mnie, to ewentualnie skończę, bo chcę wyjść o czasie. A ten do mnie, że za chwilę mi przyniesie. I co? I wybiła 19, a jego nie ma. Więc poszłam i powiedzialam że przykro mi, ale ja muszę wyjść bo już skończyłam pracę a za 15 min. muszę być w domu bo właściciel mieszkania nas nawiedza. Wkurzył się, ale wyszłam. Powiedział, że będę musiała to kończyć dziś rano, bo on to "do 11 musi złożyć w urzędzie " (jakbym to już słyszała...). Więc dziś rano przychodzę do pracy przed 9, a na biurku leży stos RĘCZNYCH!!! (dokładnie 43) stron do przepisania na komputer z dopiskiem "To jest super pilne na rano". Więc sobie pomyślałam że skoro to takie super pilne to faktycznie trzeba to rano złozyć. Zawzięłam się, zrobiłam to pismo, i co? i już prawie 11 a jego nawet w pracy nie ma, co dopiero żeby to sprawdził i zawiózł do urzędu :O:O W kulki sobie leci i tyle. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
klon_ 0 Napisano Marzec 5, 2010 "nie będziemy mieli tam co robić przez dwa dni" To ile wy jesteście razem ? :p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fioletowy widelec 1 Napisano Marzec 5, 2010 a co to ma do rzeczy? Ileż można uśmiechać się do przyszłej teściowej i słuchać opowieści przyszłego teścia o sporcie :O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
klon_ 0 Napisano Marzec 5, 2010 Widelec, to było pytanie o rzeczy nieprzyzwoite, a nie o relacje z teściami ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fioletowy widelec 1 Napisano Marzec 5, 2010 u teściów nie da się robić rzeczy nieprzyzwoitych Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
klon_ 0 Napisano Marzec 5, 2010 Dla mnie samo wyrwanie się z Warszawy na dwa dni to gratka. Pierwsze 9 godzin pobytu u teściów zwykle przesypiam. Resztę przepiajm i przejadam. W domu rzadko mam możliwosć przespać w tygodniu więcej jak 6 godzin. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
klon_ 0 Napisano Marzec 5, 2010 6 godzin dziennie oczywiście. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Marzec 5, 2010 widelec, zrob wielka kupe na jego czolo:o:o kretyn:o:o jezu, jak dobrze, ze ja nie musze jezdzic do tescow :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fioletowy widelec 1 Napisano Marzec 5, 2010 a widzisz. Sam mój wyjazd to 4 godz. w jedną stronę. U teściowej zjem, a potem siedzę jak kołek bo to taka kobieta że strach w ogóle się ruszyć :O A co dopiero spać w dzień Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fioletowy widelec 1 Napisano Marzec 5, 2010 wiesz co zdzira, nic mnie tak nie wkurwia jak ściemnianie i oszukaństwo.Jakby nie można było takich rzeczy załatwiać po ludzku. A co najlepsze, szef zna mnie już na tyle, że jak trzeba, to zostanę po pracy, ale nie dam się frajersko co wieczór przetrzymywać. A on nadal mysli, ze coś wskura tymi swoimi akcjami, albo ze ktoś sie nie zorientuje że ściemnia :O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość to cie niezle zona w domu Napisano Marzec 5, 2010 do roboty goni Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cholerka... 0 Napisano Marzec 5, 2010 A ja bardzo lubie moich teściów, szczególnie teściową :) jest jak druga matka. i zeby nie bylo. Mam do nich rzut beretem. Zdzirka odpisałam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
klon_ 0 Napisano Marzec 5, 2010 Jakie ja mam udane życie. Mam udaną żonę, udane dzieci, udanego psa i udanych teściów. Do pełni szczęścia brakuje mi tylko tego abym sam był odrobinę bardziej udany Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cholerka... 0 Napisano Marzec 5, 2010 Czy móglby mi ktoś z was wysłac maila? Gdy wchodzę w skrzynkę pisze, że mam 1 wiadomość, zarówno w moim chollerkowym mailu jak i w prywatnym, ale jej nie ma. nie rozumiem tego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cholerka... 0 Napisano Marzec 5, 2010 Jest tu ktoś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cholerka... 0 Napisano Marzec 5, 2010 Ponieważ jestem dzis z małym chollerkiem w domu :) Idę z nim na spacer wymrozić tyłki ;) Zaglądnę później Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fioletowy widelec 1 Napisano Marzec 5, 2010 ja jestem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Marzec 5, 2010 naprawilam swoja buraczkowa, jteraz jest jak marzenie :D cholerka:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fioletowy widelec 1 Napisano Marzec 5, 2010 to buraczkową też zepsułaś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cholerka... 0 Napisano Marzec 5, 2010 zdzirka odpisałam rzutem an taśme i mialam pajakowa przygodę w tym czasie. opisałam Ci ją. Dobra, naprawdę uciekam. papa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fioletowy widelec 1 Napisano Marzec 5, 2010 ale ja chcę wiedzieć, o czym Ci chollerka napisała Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Marzec 5, 2010 jalk to TEZ?? wczoraj pisalam, przepieprzylam ja troche:o ale juz naprawilam widelec, o tarocie pisalysmy, nic waznego:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Marzec 5, 2010 no bo na poczatku wsypalam kilka iarenek pieprzu, a potem o tym zapomnialam, i na koniec dosypalam zwyklego, zmielonego:PD:o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach