Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdziwionyyyyyyyyyy

czy to prawdziwy powód rozstania??? czy ona kręci?

Polecane posty

Gość zdziwionyyyyyyyyyy

Moja juz ex partnerka zerwala ze mna w zeszlym tygodniu kilkuletni związek. Początkowo nie moglem sie pogodzic z tym, fakt nasz związek nie byl idylla, kłotnie nie byly rzadkością... ale kochalismy sie i w sumie planowałem zycie z nią. Teraz naszla mnie taka refleksja, dziewczyna jako powod zerwania podala moje niezdecydowanie co do wspólnego zycia, brak inicjatywy z mojej strony i to ze opowiadalem jej na poczatku zwiazku o mojej przeszlosci. Wtedy w sumie jeszcze nie bylismy tak naprawde razem a ja opowiadalem jej o tym jak kogos kiedys bardzo kochalem (moja pierwsza wielka milosc), jak bylem zafascynowany kiedys kobieta, ale ona zostawila mnie. Pozniej jak juz bylem z moja teraz juz ex to znalazla pamiątki po tej mojej ostatniej kobiecie, ktora odeszla do innego, nasze zdjecia na komputerze. Byla niezła kłótnia o to dlaczego trzymam te zdjęcia. Powiedzcie mi dziewczyny czy to moze byc prawdziwy powód rozstania czy za tym stoi cos innego, inny facet (wiem ze nie spotyka sie z nikim i nie ma nikogo). Nie dociera do mnie, ze to co kiedys bylo moglo wplynac tak na jej decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość argumenty podała
logiczne -niezdecydowanie -brak inicjatywy -była też może boleć ale ja myślę, że najgorsze jest jak facet jest niezaradny i nie wie sam czego chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwyklo sie mowic, ze to kobiety mowia za duzo. ;) Tym razem widzimy tu ewidentnie "przedstawiciela meskiego rodu", ktory ma tego typu problem. Odpowiadajac: to nie jest powod do zerwania, to jest raczej powod do konstruktywnej dyskusji i checi uczciwego omowienia z partnerem na czym opierac sie winien zwiazek. Skoro go jednak juz nie ma, to tak naprawde...musztarda po obiedzie. :D I jeszcze jedno: skoro kolejna Cie zostawila, przemysl gdzie jest prawdziwy powod. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Powiedzcie mi dziewczyny czy to moze byc prawdziwy powód rozstania czy za tym stoi cos innego," W mojej czarodziejskiej kuli widzę, że.... ....tylko Twoja była wie dlaczego naprawdę od Ciebie odeszła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwionyyyyyyyyyy
Ostatnio czesto sie klocilismy i mowila ze nie czuje sie szcesliwa ale rozmawialismy o tym duzo i pracowalismy nad tym oboje. Wrazenia?Jakie wrazenia? Bylem dobry dal niej, pomagalem jej w domu, robilem zakupy. Ona jest bardzo nerwową osobą wiec starałem sie nie denerwowac jej zbytnio, schodziłem z drogi jak nie była w humorze. Nie byłem dla niej zły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale jednak czegoś
jej brakowało, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczę .. powiem ci, że ja z moim tez czesto sie klocilam .. ale zawsze konczyl sie to dobrze .. no mzoe rae razy ostrymi slowami .. ale zeby zrywac hmm .. widze ze ona byla taka jak ja ..;) tez jestem strasznie nerwowa i musi byc tak jak ja chce , bo wtedy jestem zla hehe xD czasem mialam ochete zerwac z nim tylk odla tego ze nie chcial dac mi buziaka ! .. widzisz sam .. kobiety zmienne sa ;d Ale powiem ci ze jesli cie naprawde kochala to powinna wrocic ! :) czesto ci mowila jak jestes dla niej wazny i ze cie kocha ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro ktoś
mówi że jest nieszczęśliwy to chyba ma powody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak naprawde to twoja była nie może zapomnieć o mojej wielkeij knadze, sam rozumiesz, że kiedy zetknęła się z moim zaganiaczem twój mikrosprzęcik tylko ją rozsmieszał, nie chciała cie zranić więc odeszła 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krwawa miazga - żałosny jesteś ! ;/ chłopak ma naprawdę załamke a ty sie wpier**alasz z takim sciemniarskim gownem ! . ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze stwierdxzila ze poprostu
nie pasujecie do siebie on szuka czegos innEGO w mezczyznie ale tez moze byc tak ze masz cos co powoduje ze kobiety odchodza porozmawiaj z nia szczerez niech Cie uswiadomi zebys byl kiedys z ktoras szczesliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kilkuletni związek, miłość, planowanie przyszłości z Nią z Twojej strony... no to właściwie czemu Jej się nie oświadczyłeś skoro było tak dobrze? Nie wiem w jakim jesteście wieku, ale może dziewczyna już chciałaby zakładać rodzinę, mieć dzieci, dom, psa, a tymczasem przez cały czas trwania związku wysłuchuje tylko historii Twoich byłych związków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwionyyyyyyyyyy
Jak kazdy czlowiek posiadam wady, zdaje sobie z tego sprawe że dośc czest bywam egoistą, ona mnie poznała bardzo dobrze. Nawet z moją matką mówily razem o mnie że cięzki typ ze mnie, ale myślałem ze to takie tylko gadanie. Raczej pasowalismy do siebie, sporo wspólnych tematów, lubilismy dobre kino, koncerty. Czesto mówiła że mnie kocha, ja również, w czasie kłotni padały ostre słowa, od niej zawsze duzo gorsze, ale godzilismy sie, zawsze sobie wyjaśniając wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwionyyyyyyyyyy
Arpeggio - nie jesteśmy dzieciakami, ona 27 ja 28, temat ślubu był poruszany, mysłałem o oświadczynach. I nie było gadania o moich poprzednich związkach, jedynie w czasie kłotni ten temat wracał, chodzilo o te zdjęcia najczęsciej i o to że kiedys kogos bardzo kochałem a ona uwazala ze jej nie pokocham tak nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie zastanawiało cię
że mama i ona mogły mieć racje, a ty w trakcie tego związku myślałeś jedynie o sobie? może byłeś za mało czuły? za rzadko mówiłeś kocham? może nie dbałeś? nie przynosiłeś kwiatów? itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może po prostu uczucie wypaliło się, może stwierdziła, że nie pasujecie do siebie i już pal licho zdjęcia, Twoją byłą itp. Po prostu to nie było to i już...i choćbyś stanął na głowie, nie utrzymałbyś tego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się nie pytałam czy temat ślubu był poruszany i czy myślałeś o oświadczynach tylko czemu właściwie do tej pory się jej nie oświadczyłeś? Co prawda, trudno jest coś mówić nie znając Was, przez Internet, no ale wydaje mi się, że Ona po prostu czuła się niepewnie w tym związku, nie wiedziała jakie masz wobec niej plany i czy w ogóle jakiekolwiek masz. Zauważ, że "myślenie o oświadczynach" przez mężczyznę jest ze strony kobiety niewidoczne, a "porusza" się temat ślubu mniej lub bardziej w prawie każdym związku... i, śmiem twierdzić, że w dzisiejszych czasach nic to nie znaczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwionyyyyyyyyyy
Arpeggio - nie oświadczyłem sie z dwóch powodów: po pierwsze czekałem aż ona sie uspokoi, że w koncu nie będzie drążyła juz tego tematu byłych, co jednoznacznie da mi pewnośc że juz mi ufa w stu procentach, i że już będzie dobrze. Po drugie, co mnie zajebiscie krępuje - kwestie finansowe, ostatnio mialem sporo wydatków, wszystkie oszczędnosci musiałem ulokowac i autentycznie nie stac mnie na pierscionek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli czekała
na oświadczyny i nie mogła się doczekać to nie dziw się że wyjeżdżała z tematem byłej :) a tamtej się oświadczyłeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze to ty krecisz
boisz sie ustatkowania - bo na zycie w malzenstwie tak patrzysz jesli facet umie kochac i chce byc z jakas kobieta dazy do tego aby wziac z nia slub miec dzieci i budowac przyszlosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddd444
Jak można swojej obecnej dziewczynie serwować wspominki i zdjęcia jakieś obcej baby? Nie dziwie się,że miała cię dość. Skoro była twoją kobietą, z którą planowałeś życie to jak mogłeś tak obniżać jej poczucie wartości, rozpamiętując jakieś gówniarskie miłostki i stawiając ją w takim niezręcznym położeniu. Trzeba było wykasować foty natychmiast, gdy ona na nie ( o zgrozo) w ogóle natrafiła zamiast toczyć batalie. Jeśli tak ci na niej zależało to po cholerę te zdjęcia i inne idiotyczne gadżety?!? NA śmietnik z tą makulaturą i wynosić swoją kobietę pod niebiosa jako pierwszą i JEDYNĄ miłość. Dobrze, że się z tamtą byłą dziewczyną, co do której takie sentymenty cię dochodzą nie zacząłeś regularnie spotykać. Tego by jeszcze brakowało. Postaw się w odwrotnej sytuacji a później zastanawiaj co się właściwie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To jest proste jak drut
Albo ma innego faceta albo chce Cie w ten sposob zmusic do oswiadczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwionyyyyyyyyyy
Nigdy nikomu się nie oświadczałem, chciałem sie jej oświadczyć i chciałem zeby ten dzien był wyjątkowy, rozmwialsimy o pierscionkach, pytałem jakie lubi, więc wiedziała że mam jakies plany. Kwiaty tez były, jednak wole jej powiedziec i dac odczuć że ją kocham niz zasypywac kwiatkami. To wydaje mi się za proste. Wole sie postarac i pokazac jej, że ją kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie przesadzajcie z tymi zdjęciami, jeśli nie gloryfikował tego poprzedniego związku i nie stawiał ołtarzyków byłej, to nic takiego że miał zdjęcia na kompie :o ja też mam pamiątki po byłych i jakoś za nimi nie tęsknię, po prostu to dla mnie przedmioty i nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddd444
Z tym wysławianiem byłej to już on tylko jeden wie jak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko że kobiety
lubią takie "dowody miłości" w postaci zwykłej zieleni:) a w jaki sposób w ostatnim czasie dawałeś jej odczuć, że kochasz? i na co ona narzekała ostatnio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddd444
Już sama forma w jakiej teraz o niej pisze pozostawia wiele do życzenia ( Moja pierwsza wielka miłość) a ta obecna to jaka jest? Twoja DRUGA wielka miłość tak?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×