Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość church service

Czy ateisci moga mi odpowiedziec na kilka pytań lub odeprzec jakies stwierdzenie

Polecane posty

nie jestem religioznawcą, żeby wiedzieć wszystko o wszystich. Skoro Ty posiadasz taką wiedzę, to podziwiam. Ja mam inną, w innym temacie. Ale to już nie na ten topic. Szybko... Ech... mięso nie szybko sie smaży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam pytaniee
intelektualny też z czegoś zwierzęcego wyewoluował, nie został przecież "włożony" do głowy na pewnym etapie! Nie da się postawić kreski: "od tego i tego roku człowiek dostał rozumu" Małpy też mają pewien rodzaj inteligencji, i psy, i świnie nawet, tylko że człowiek jest na wyższym etapie, po prostu... no właśnie ten wymiar nie wyewoluował, jak sobie to wyobrażasz? zacznijmy od początku, wy wierzycie, że pierwszy atomik powstał ot tak po prostu (a przecież taki pierwszy atom też musiał się skądś wziąźć) ja nie rozumiem jednego, mówiąc bardzo ogólnikowo jak ludzki intelekt, ludzka myśl, która jest ponadzmysłowa i niematerialna mógła się wziąźć z kombinacji materialnych atomów? dla mnie to jest nielogiczne, a zwierzęta żadnej inteligencji nie posiadają, jedyne co posiadają to instynkty i zmysły, tak jak głupie i nieświadome się urodziły, takie też umrą, nigdy nie nauczą się czytać, pisać czy liczyć, nie mają sumienia, nie rozróżniają dobra od zła w przeciwieństwie od człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale tu się chyba
żaden gnostyk nie wypowiadał, albo może przeoczyłam :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtrace sie znowu
a ja mam pytanie napisala - "a po co chodzić na czyjś grób, skoro i tak nawet jeśli to symbol to i tak przecież się z tym symbolem nie zgadzacie, uważacie przecież to za coś absurdalnego, więc po co? " Mylisz pojecia.Grob nie ma nic wspolnego z wiara w boga. Grob to miejsce , gdzie zostalo zlozone cialo zmarlego. Groby i pamiec o zmarlych wystepuja w roznych kulturach i roznych religiach. W szerszym znaczeniu to czesc historii, nauki, nagromadzonych dobr i kultury . I tej prywatnej i tej narodowej. Z bogiem czy bez boga. Tyle , ze fanatycy religijni sa zazwyczaj na tyle zaslepieni nienawiscia i checia zniszczenia innych , ze chcieliby odebrac ateistom ich pamiec o ich przodkach. Zabijanie innowiercow nie jest obce kosciolowie i jakze blogoslawione, prawda? "dla mnie ateiści, którzy chodzą pierwszego na cmentarze, zapalają tam znicze, obchodzą święta, albo chodzą do kościoła jak im każe rodzina to zwyczajni hipokryci" I co jeszcze wymyslisz aby tym ateistom dowalic, ponizyc, zniszczyc zycie i zabrac ich wartosci? " nie mają odwagi przyznać się, że tak naprawdę jednak boją się tego co będzie po śmierci i na wszelki wypadek wolą jednak zachowywać sie bardziej po 'chrześcijańsku'" Chcialabys.... Ateisci czesto robia tak po to aby swoim bliskim wierzacym zwyczajnie sprawic przyjemnosc. Ale to moze byc nie do pojecia dla fanatykow. Coz , kazdy ocenia wedlug siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na początki był jeden taki, co coś wspominał o reinkarnacji. może więc jest gnostykiem/gnostyczką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wyewoluował
"no właśnie ten wymiar nie wyewoluował" Czyli masz wiedzę (zapewne z Biblii), że na pewnym etapie został tam po prostu włożony! W którym rozdziale to pisze? I jakim okresie historycznym "to" się stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie o istnienie boga
muszę stanowczo zaprotestować: teoria ewolucji w żaden sposób nie komponuje się z istnieniem boga, w żadnym punkcie tej teorii nie jest potrzebny żaden nadrzędny byt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedzci mi moi drodzy (Katolicy), czy może się nazywać wegetarianinem osoba, która na codzień nie je mięsa i przestrzega diety wegetariańskiej, ale raz na jakiś czas (średnio raz na tydzień/dwa) zje sobie schabowego czy kiełbasę? Do czego piję? Ano do tego, że bardzo wiele osób wybiórczo i tylko czasami przestrzega "przepisów" Kościoła Katolickiego, ale śmie się nazywać Katolikiem i osobą wierzącą. Mam tu na myśli seks przedmałżeński oraz różnego rodzaju antykoncepcję (spirale, pigułki i prezerwatywy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam pytaniee
to widocznie sami się już mylicie w swoich 'ateistycznych' poglądach, tak się składa, że tego o hipokryzji nie wymyśliłam sobie sama, często pytam się ateistów, co sądzą o innych ateistach, którzy np. obchodzą święta i wielu z nich nazywa owych hipokrytami, poza tym nie siedzisz w ich głowach i nie wiesz czy faktycznie chcą sprawić radość rodzinie, czy jednak się boją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie o istnienie boga
ok, nie sposób się zresztą nie zgodzić, część ateistów stanowią hipokryci, ale czy to dowód na istnienie boga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicka brak
Za dużo odpowiedzi w międzyczasie, więc bez zapoznania się z nimi tylko do tego się odnoszę: " Nie mozna nauka wyjasnic wszystkiego, w innym przypadku najlepsi specjalisci - ateisci nie mowiliby "To Bóg". Nie mozna wytlumaczyc i nie bedzie mozna stygmatow o. Pio, historii postrzelenia J.P.II, przepowiedzenia cudu słońca dzieciom w Fatimie etc - mozna odpowiedziec, ze przypadek, ale to byłyby tylko osmieszanie sie" Masz rację - nie można. Lecz arbitralne założenie, że nie będzie można świadczy jedynie o Twoim braku wiary... w naukę "Nie uwierze, ze religia, która trzyma sie przy zyciu tyle setek lat, za która tyle meczennikow oddało zycie i ktorej nadal tyle ludzi sie poswieca, jest wymysłem tylko i wylacznie nacpanych bajkopisarzy" Niekoniecznie może być wymysłem bajkopisarzy. Raczej zostało "przystosowane" przez tych, którym z różnych powodów na tym zależało (władza, kontrola (modelowe wręcz wprowadzenie spowiedzi), czy też faktyczna wiara, że "jedna jest racja i moja jest ona") Są setki religii, wiele starszych i wiele z nich nie było narzucane "ogniem i mieczem". Czy Ty myślisz, że gdyby nie tradycja i otocznie, to chociażby w Polsce tyle dzieci byłoby chrzczonych? Czy myślisz, że gdyby byłby to akt świadomej woli, to tyle ludzie dołączałoby do kk? Czy myślisz, że lata indoktrynacji i presji otoczenia nie wpływają na decyzje tych co już tam są, na to, żeby oficjalnie nie występować? I przepraszam, nie odpowiadam na inne - nie mam czasu się zapoznać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są cmentarze komunalne, gdzie są pochowane osoby niewierzące. Na ich groby też przychodzą ich bliscy - a że akturat również w tym okresie, to przecież nic złego i żadna oznaka hipokryzji! A kwiaty i znicze na grobach to mają być symbole wiary katolickiej? No dajcie spokój! :P Są ateiści, którzy pozorują chodzenia do kościoła i obchodzenie świąt katolickich. Tak samo jak są "wierzący" Katolicy, którzy również pozorują chodzenie do kościoła i przestrzeganie przykazań. Ilu z Was - Katolików - prawdziwie modli się do Boga i rozmawia z nim? Zazwyczaj jest to klepanie paciorka (rano i wieczorem). Taka to pusta jest wasza wiara... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiat przestań bo się udławię
kolacją: Wschody Ci się pomyliły - to nie "ten" wschód od reinkarnacji tylko znacznie bliższy!;-) No i czas (historyczny) nieco inny... No dobra, pozdrówka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam pytaniee
ten wymiar nie został tak nagle włożony, tylko był od początku świata, a pierwszy atom nie powstał tak nagle, tylko musiała być jakaś inteligentna jego przyczyna (czyt. bóg) a istoty ludzkie (nawet kiedy jeszcze nie były homo sapiens) miały tą inteligencję w sobie, tyle, że nierozwiniętą i z biegiem ewolucji stawali się bardziej świadomi, dobrym tego przykładem jest np. to, że to człowiek od początku dziejów panował nad zwierzętami i to zwierzęta zawsze mu służyły (nigdy nie odwrotnie, czyli już wtedy musiał się wykazywać wyzszością umysłu nad wszystkim)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtrace sie jeszcze
do -a ja mam pytaniee -Ty tez nie siedzisz w ich glowach a wypowiedzialas sie dosc autorytatywnie. Nie krytykuj innych za rzeczy, ktore robisz sama. To twoj bog tak cie nauczyl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mogę uznawać tego że bóg bawi sie mną jak lalką, am władze i każdy ma mu być posłuszny, a jedyną frajdą jest oglądanie boga.. .. Ludzie często cierpią przez namuszaną wiarę, ale nie . . . Czy wiara musi być powodem do kłótni i wojen? Bo ludzie aż tak są zatwardzeni w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtrace sie znowu
Bzdura. Od poczatku dziejow czlowiek wcale nie panowal nad zwierzetami. Nie zawsze dzisiaj potrafi nad niektorymi zapanowac. Dopiero uczyl sie tego w miare uplywu lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam pytaniee
ok, nie sposób się zresztą nie zgodzić, część ateistów stanowią hipokryci, ale czy to dowód na istnienie boga? bezpośrednio nie, ale poniekąd tak, chodzi o to, że się boją, każdy ma przynajmniej jakiś ułamek nadziei czy lęku jeśli chodzi o to co będzie po smierci, trudno mi uwierzyć w to, że istnieje osoba, która na 100% nie boi się śmierci i na 100% jest pewna że nie będzie nic, że skończy w piachu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Człowiek nigdy nie miał włądzy nad wszystkim . . Tak samo jak tzw. bóg. . Nie można mieć całkowitej władzy nad wszystkim .. a właśnie do tego ludzie dążą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co będzie
Jak za jakiś milion lat któraś z małp osiągnie poziom "inteligencji operacyjnej" - to będzie też od Boga i od początku świata, czy może będzie to efektem ewolucji?? Wiesz co, zaczynamy się zapętlać i wracać do początku twojej argumentacji: Jest Bóg, bo jest - i już ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtrace sie znowu
"chodzi o to, że się boją, każdy ma przynajmniej jakiś ułamek nadziei czy lęku jeśli chodzi o to co będzie po smierci" A to skad wiesz? Nie siedzisz w ich glowach , wiec nie probuj wkladac im tego co sama bys chciala. Zwlaszcza , ze kilka postow wczesniej sama bardzo to krytykowalas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smacznej kolacji "bo się udławię" dobrze, pomyłka. Mea culpa. Nie jestem w posiadaniu tak rozległej wiedzy jak WIKIPEDIA (np.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czasami mam wrażenie ze kompletnie wolałabym nie istnieć. . a czasem jest tak że myśle, że po smierci nie moze mnie czekać nic gorszego niż za zycia. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hejże ha
"trudno mi uwierzyć w to, że istnieje osoba, która na 100% nie boi się śmierci i na 100% jest pewna że nie będzie nic, że skończy w piachu" Ależ nikt takiej wiary od ciebie nie wymaga! A teraz pytanie do ciebie: Ty masz Wiarę w Boga, czy Pewność, bo to dwie różne rzeczy. Wiara nie jest pewnością, czyli zawiera pewną niepewność ;-) ...Trudno mi uwierzyć, że istnieje osoba, która na 100% wierzy w Boga :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×