Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość church service

Czy ateisci moga mi odpowiedziec na kilka pytań lub odeprzec jakies stwierdzenie

Polecane posty

Gość Towarzysz
1. Nie należy obrażać Boga! Bóg jest wszystkim, to co jest. 2. Jako katolik wierzę w reinkarnację. Zobacz Mateusz XII. Ze św. Jan Ewangelista to reinkarnacja proroka Eliasza. Ponadto zobcz Jan III.... 3. Należę do klubu paropsychologów i radiostetów, jestem członkiem Rady Parafialnej. Używam wahadło jak i kilka znajomych księży. 4. Odrzuczam piekło jako wymysł urojony, bo ziemia zo nie kolonia karna a szkoła, ażeby kształcić rozwój duchowy i kreatywność. 5. Człowiek jako istota jest wieczny. 6. Po śmierci cielesnej jest każdy zmuszony do analizy całego życia. 7. W przyszłym świecie nie ma żadnego przymusu z wyj. Pkt.6 8. Diabeł to tylko zbiorczy symbol wszystkiego złego. 9. Każdy jest kowalem swojego losu. 10, Miłuj bliżniego swego jak siebie samego, albo miłuj siebie samego jak swego bliżniego. 11. Zyczę wszystkim szczęścia w przyszłym świecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam pytaniee
no to nie wierzysz w coś co jest faktem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" obserwacja współczesnej nam materii wskazuje że mógł się odbyć tzw. wielki wybuch " Ale co go spowodowało , samo z siebie wybuchło i dlaczego akurat wtedy a nie wczesniej badz póxniej i co było przedtem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam pytaniee
poza tym kolejnym faktem jest moc siły podświadomości, filmy typu 'sekret' itp. stały sie popularne ostatnimi czasy, a książki mówiące o sile podswiadomości stały sie już dawno bestselerami, trzeba naprawde być idiotą, żeby w to nie wierzyć, tylko nie piszcie że w to nie wierzycie, bo to jest tak samo jakby nie wierzyć w skuteczność efektu placebo (który został tysiące razy udowadniany)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnie, nie kłóćcie się! I tak wszyscy przekonają się "naocznie", po swoejje śmierci, jak to jest po niej. :) Współczuję tylko tym, co wierzą w coś po śmierci, jak się okaże, że nie mieli racji. Na reklamacje (do kogo? do księdza?) będzie za późno. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brat kasanowy
Casanova---> a ja współczuje niewierzacym , a jesli cos jest po smierci to do kogo pretensje ? kazdy jest madry za zycia ale na łozu smierci wiekszosc ludzi prosi o ksiedza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie o istnienie boga
nie neguję istnienia podświadomości i tego, że jest na nią moda. To naturalne. A materia rozszerza się także teraz, a raczej "rozrzedza", nie powstał z niczego tylko z materii bardzo gęstej, która nie wytrzymując napięcia musiała się po prostu rozszerzyć. To zresztą nie moja działka, więc może lepiej wyjaśni ktoś kompetentniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam pytaniee
i co? i miałam rację z tym jedzeniem, tyle, że fanatycy ''antyreligijni'' nigdy nie uwierzą w coś co będzie dawało jakąkolwiek szansę na to, że jest jednak coś po śmierci i że człowiek może wyzwolić się poniekąd z materii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie ze wierze " w potege podswiadomosci" Wlasnie pojecie swiadomosci wprowadzila psychologia, bez niej nie mozliwe by bylo stosowanie np terapi, ale to mozna wytlumaczyc czysto psychologicznie a nawet chemią mozgu i zachadzacymi tam przemianami na poziomie neuronow. w jaki sposob dowodzi to na istnienie Boga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvefvsfsfvv
" nie powstał z niczego tylko z materii bardzo gęstej, która nie wytrzymując napięcia musiała się po prostu rozszerzyć " A skąd ta materia się tam wzieła , ta " bardzo gęsta " Poza tym : dlaczego istnieje "coś " zamiast "nic"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie o istnienie boga
ok, a co się dzieje z tymi niejedzącymi ludźmi kiedy się skaleczą? leci im krew, rana się goi (czym skoro nie dostarcza się białka), w jaki sposób odnawia się ich obumarły naskórek, jak ich organizm się ogrzewa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"i co? i miałam rację z tym jedzeniem, tyle, że fanatycy ''antyreligijni'' nigdy nie uwierzą w coś co będzie dawało jakąkolwiek szansę na to, że jest jednak coś po śmierci i że człowiek może wyzwolić się poniekąd z materii" jaką racje? bo ktos napisal o tym ksiazke? ksiazke tez napisali o harrym potterze, tez mam z tego powodu uznac jego istnienie za prawdziwe? wez sie zastanow. Jestes zwyczajnie niedouczona i tlumaczysz sobie wszystko co dla ciebie niezrozumiale BOGIEM I WIARA! A ja mialam wyklady, i zdawalam egzaminy z tego w jaki sposob nasza swiadomosc i podswiadomosc przeklada sie na czysta chemie mozgu! na impulsy elektryczne, nie wspominajac czym jest podswiadomosc w pojeciu czysto naukowym. Istnienie podswiadomosci jest czysto wyjasnione naukowo i w zaden sposob nie dostrzegam tu pierwiastka "ponadmaterialnego"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Braciszku - jeśli ja jestem w błędzie, to nic się nie stanie - niczego nie stracę, niczym się nie rozczaruję przecież! Dla mnie nie będzie różnicy. :P A Ty naprawdę wierzysz, że ksiądz przy łożu śmierci w czymś pomoże (w dostaniu się do Nieba)? Poważnie w to wierzysz (w pomoc księdza)? :( Inaczej - a jeśli komuś nie dane będzie doświadczyć wizyty księdza przed śmiercią, to będzie "gorzej potraktowany" przez Waszego boga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam pytaniee
są trzy jakby 'rodzaje' tego co nas otacza- materia(którą da się objąć dłonią), pół-materia (np.wyładowanie elektryczne, którego dłonią objąć się nie da) i niemateria, czyli właśnie nasza inteligencja i siła podświadomości, no bo jak nazwać taką 'siłę' materialną, skoro jej nie widać i nie da się pokazać mechanizmu jej działania w żaden sposób na materii(jedynie efekty)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze pojmujący
Husky ---> czy ty uważasz że Twoja osoba , Twoje JA , to tylko wynik ewolucji kupki materii , wynik tego że kiedyś samoreplikujące się cząsteczki w wyniku ślepego trafu wyewolułowały m.in w Ciebie? Czy Twoje narodziny na tym swiecie to tylko pusty , slepy traf ? Istnienie samoswiadomosci nas jako odrebnych bytów ŚWIADOMYCH siebie , to dla mnie co najmniej przesłanka że nie tylko istnieje wymiar materialny ale również coś więcej dodam że nie chodzę do koscioła itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brat Kasanowy
" Braciszku - jeśli ja jestem w błędzie, to nic się nie stanie - niczego nie stracę, niczym się nie rozczaruję przecież! Dla mnie nie będzie różnicy " Nie rozczarujesz ? skad ta pewnosc a może własnie zdziwisz się że trzeba odpokutowac za grzechy :-P " A Ty naprawdę wierzysz, że ksiądz przy łożu śmierci w czymś pomoże (w dostaniu się do Nieba)? Poważnie w to wierzysz (w pomoc księdza)? " nigdzie nie piszę o sobie , czytaj chłopie dokładnie " Inaczej - a jeśli komuś nie dane będzie doświadczyć wizyty księdza przed śmiercią, to będzie "gorzej potraktowany" przez Waszego boga?" kto to powiedział ? zacytuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i to wszystko o czym mowicie mozna sprowadzic do chemi w mozgu i wyjasnic naukowo. proponuje zasięgnąc fachowej literaratury,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze pojmujący
Takie ślepe zapatrzenie się w naukę jak i ślepe zapatrzenie w Wiarę mi nie odpowiada bo ogranicza horyzont percepcji. lepiej miec otwarty umysł na różne idee i tezy. Ciekawe że podobno Einstein był wierzący....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dobrze pojmujacego
Niestety, najprawdopodobniej fakt ze pojawiles sie na swiecie to wielki zbieg okolicznosci, antomiast twoje cialo to po prostu produkt evolucji. Twoje JA ksztaltuje sie w trakcie calego zycia. Nie przychodzisz na swiat zaprogramowany jaka bedziesz osoba, a fakt ze ludzie roznia sie charakterami od dziecka to po prostu nastepny produkt natury (tak jak i psy, jeden bedzie mial taki charakter inny taki, ale nie oznacza to ze maja dusze czy inne. Myslec ze pojawiles sie na swiecie z celem to naprawde przecenianie swojej wartosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam pytaniee
właśnie chodzi o to, że tego na impulsach żadnych wskazać się nie da, gdzie zes to przeczytala? sila podswiadomości jest udowodniona, ale jeszcze nikt nie zbadał mechanizmu jej działania, nikt! wiadomo że jest, ale nie wiadomo jak działa, więc nie pleć bzdur albo np. takie hipnozy, lub ludzie, którzy 'myślami' w ciągu kilku minut potrafią ci coś wmówić, (zapomniałam imienia i nazwiska, ale pewnie część z was widziała tego 'czarodzieja' na youtubie) nie da się tego w żaden sposób pokazać na materii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a ja mam pytaniee" - dziewczyno, weź się nie kompromituj! Mamy 21 a nie 17 wiek. Jest materia i energia. Nie ma pół-materii. Jest siła - przyciągania, grawitacji, pole ekektromagnetyczne - tego nie widać, ale można zmierzyć. :P Braciszku - a jakie grzechy? Np. taki grzech pychy, który Ty teraz okazujesz? Czy niewiara w Boga to grzech? :P A ja nie twierdzę, że Ty to piszesz - ja się tylko Ciebie o to zapytałem (a Ty mi NIE odpowiedziałeś). :P A zatem pytam się Ciebie: - co daje Katolikowi wizyta księdza przed jego śmiercią w kwestii zbawiania/życia po śmierci? - czy brak księdza lub jakichś sakramentów ma negatywny wpływ na sytuację po śmierci? - jesteś Katolikiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze pojmujący
" Myslec ze pojawiles sie na swiecie z celem to naprawde przecenianie swojej wartosci... " Zyc bez celu to musi byc smutne :-( To że się pojawiłem jest doprawdy tak mało prawdopodobne że już raczej skłaniam się do wiary że jest w tym coś więcej . Moim zdaniem istnienie świadomosci i poczucia odrębności swojego bytu ( w sensie psychicznym ) to raczej dowód na to że istnieje " coś więcej" ,dodam że jestem biologiem - nie trzeba mi tłumaczyc pewnych kwestii naukowych . ale wiedza i nauka to tylko nasze mniej lub bardziej udolne próby zrozumienia swiata którego jestesmy wytworem więc nie mamy pewnosci że nam coś nie umyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam pytaniee
takie głupie gadanie, że pojawiłes sie z przypadku jest nielogiczne, tiaaa wszystko z przypadku, ciało z przypadku, umysl z przypadku, swiat z przypadku... nie wierzę w żadne 'inteligentne' przypadki, np. baardzo niedorzeczne wydaje mi sie to, że np. chociażby geniusz typu einstein i jego genialny mózg powstał z jakiegoś głupiego atomiku, tyle ze z 'biegiem ewolucji' tiaaa, jak dla mnie to jest to o wiele bardziej nie możliwe niż istnienie boga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam pytaniee
co za różnica czy energia czy pół-materia? jedno i to samo, tylko ludzie, którzy mają słabe argumenty, czepiają się takich szczegółów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brat Kasanowy
" Np. taki grzech pychy, który Ty teraz okazujesz? " Zmień okulary :-P bo widzisz coś czego nie ma " co daje Katolikowi wizyta księdza przed jego śmiercią w kwestii zbawiania/życia po śmierci? " chce się wyspowiadac po prostu , myslalem że to oczywiste , to daje mu jakieś ukojenie itp. " czy brak księdza lub jakichś sakramentów ma negatywny wpływ na sytuację po śmierci " Dziekuje ale przeceniasz mnie bo na to pytanie nikt nie zna odpowiedzi " jesteś Katolikiem? " Na papierze . nie praktukuję . Co do wiary - nie potępiam w czambuł wszystkiego co się z wiarą wiąże . nie podniecam się osiągnieciami naukowymi bo to tylko wycinek wiedzy o swiecie ( w moim mniemaniu ) . Staram się miec otwarty umysł a nie byc niewolnikiem WIARY lub NAUKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym kiedyś pewien mądry ksiądz (Jan Turnau) napisał, że nawet ludzie niewierzący zostaną zbawieni - rozumiem, że ci co byli prawi i porządni. Czyli wiara (w boga) NIE ma nic do tego, co będzie po śmierci! A nauczenia K.K. jest tak mętne i w wielu miejscach sprzeczne z logiką, że mnie tylko zniechęca do siebie. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To że się pojawiłem jest doprawdy tak mało prawdopodobne że już raczej skłaniam się do wiary że jest w tym coś więcej . to stwierdzenie mnie rozwaliło. mam ci to tlumaczyc na ptaszkach, pszczolkach czy motylkach? to ze akurat ten plemnik a nie inny trafil w dana komorke jajowa nie jest niczym nadzwyczajnym - ktorys musial trafic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam pytaniee
dokładnie, jaki jest sens w życiu bezcelu? i w tym że wszyscy skończymy w piachu? np. taka matka teresa czy inny człowiek, który całe życie poswiecil innym ma skonczyć tak samo jak np. hitler? wszyscy w piachu? to jest dopiero nielogiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nasz glowny cel to sie rozmnozyc. zostawic po sobie geny w postaci dziecka, ktore przekaze je dalej.. tym jest wlasnie niesmiertelnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×