Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość listopadowa dziewczyna

Dzisiaj sobie zdałam sprawę jak wiele straciłam, przez to, że byłam grzeczna

Polecane posty

Gość listopadowa dziewczyna

Zawsze jakos tak na uboczu, postrzegana jako koleżeńska, spokojna dziewczyna. Mało znajomych, ale jeśli już jakieś miałam koleżanki, to równie spokojne jak ja. Zresztą wśród tych przebojowych, zawsze byłam w cieniu. Podobno jestem ładna, inteligentna, ale strasznie mi brakuje pewności siebie i takiej otwartości, przebojowości. I przez to... Dziś obserwując dzieci z gimnazjum, zorientowałam się jakie oni mają ciekawsze życie, niż ja miałam. Że życie nie skupia się jedynie na szkole, ale na zabawie. W sumie alkohol zaczęłam pić sporadycznie dość wcześnie, bo też w gimnazjum, ale to było, jak już mówiłam sporadycznie. Zorientowałam się, że ludzie mają znajomych, że się umawiają po szkole. Że chłopcy mają koleżanki i na odwrót, z którymi palą trawę, piją alkohol i się dobrze bawią w swoim gronie. Ja takiego grona nigdy nie miałam, z chłopakami też się specjalnie nie zadawałam, bo byłam za "porządna". Teraz jestem na pierwszym roku studiów, życie ciągle w miejscu, jak u 50-latki. Nie mówcie, że wszystko przede mną i się zmieni, bo wiem, że nic się nie zmieni, bo taka już jestem. Brak mi tego bardzo- brak mi fajnych, szalonych wspomnień, których mam tak mało. Najgorsze jest to, że w głębi ja mam czarny charakter, ja nie jestem wcale taka milutka itd..., ale zostałam tak wychowana, miałam presję rodziny na sobie, że muszę wyjść na porządną panienkę. I wyszłam. Na nudziarę. Już bym wolała się puszczać i szaleć w gimnazjum, niż mieć teraz takie zgorzkniałe życie bez emocji. Pocieszcie mnie, powiedzcie, że któraś z was miała podobnie, ale się zmieniło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzreba korzystać z zycia i szaleć ... skoro nie chcesz żebyśmy pisali ze coś ise zmini to nie napiszę tylko pytanie po co nam to piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listopadowa dziewczyna
chcę byście tak pisali. Smutno mi z tego powodu i chciałam się wygadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listopadowa dziewczyna
ma ktoś podobnie? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nothing wrong
wiesz co,moim zdaniem,to sie niestety nie zmieni za bardzo.ja tez bylam tak wychowywana i chcialam sie zmienic tak jak Ty,a niestety tkwia juz we mnie te bariery.chociaz nie mozna przeginac w 2 strone-znam chlopaka,ktory tez byl w ten sposob wychowywany,bardzo porzadny etc,bardzo chcial to zmienic,a teraz szkoda slow,zachowuje sie jak nastolatek,robi same glupoty i ogolnie stracil w moich oczach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halszszka
ja też jestem podobnym typem, ale wcale nie żałuję, że nie mam szalonych wspomień, zresztą co masz na myśli twierdząc ''szalonych''? całowanie czy spanie z każdym facetem? upijanie sie do nieprzytomnosci? a już dobija mnie stwierdzenie że lepiej coś zrobić niż załować, ze się czegos nie zrobilo, gówno prawda, powiem inaczej, 100 razy bardziej wolałabym czegoś nie zrobić niż żałować, że coś zrobiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poprostu bunt trzeba miec we krwi.. Ciesz się bo nie zalezy zmianiac się sił.e żeby Cię bardziej lubili... Ja od namłodszych lat uwielbiałam szokowac a moja siostra to jakby owgole jej nie bylo a dzisiaj ma 30 pare lat meza i dzieci. Za to my z bratem jestesmy szaleni do dzisiaj :P Może zacznij do ciuchów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szalone rzeczy to nie tylko spanie z byle jakimi facetami bo jest głupie a nie fajne. Np. ja mam wspomnienia z wycieczek szkolnych na kazdej cos fajnego sie dzialo zawsze gdzies w nocy jak nauczyciele szli spac szlismy albo do dziewcyzn z innego domu albo do lasu, do stajni jak bylismy na wsi, jakies imprezki dyskoteki szkolne wpominam wszytsko bardzo serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listopadowa dziewczyna
Ale nie jest ci szkoda, gdy wiesz ile lat życia straciłaś? Gdy wydaje, ci się, że żyłaś, a tak naprawdę gówno przeżyłaś? Oprócz, tego co pani w szkole powiedziała na lekcji? Mnie to dołuje strasznie, już bym wolała żałować, że coś zrobiłam. Bo takie ciągłe żałowanie, że czegoś nie zrobiłam, mnie dobija. Jako szaleństwo rozumiem korzystanie z życia- niekoniecznie spanie z kim popadnie, ale posiadanie znajomych, chłopaków i dziewczyn, z którymi możesz iść na imprezę, możesz się napić alkoholu itd. Gdzie dzieją się różne rzeczy w takim gronie i ma się potem kupe wspomnień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mystery_cat
ja byłam grzeczna i nadal jestem. :D alkoholu nie lubię. imprezy tylko w doborowym towarzystwie. :P monotonnia nie zależy od tego, czy ktoś jest "grzeczny" czy nie. tylko od tego, co się lubi robić. :D nie zależy od tego, czy jako gimnazjalistka chlałaś wódkę i szlajałaś się po dyskotekach, tylko od tego, jaka jesteś teraz. uważasz, że przez takie zachowanie czlowiek staje się bardziej otwarty? nie, jest tylko głupszy. :D znajdź jakąś pasję. a żeby iść do klubu z koleżanką niekoniecznie trzeba być pijaczką i hulaczką. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewaldi
czyli czego żałujesz ? żałujesz , że nie ćpałaś i nie paliłaś różnego świństwa ? żałujesz, że w każdą sobotę nad ranem wracając do domu po alkoholowej libacji nie rzygałaś aż do skrętu kiszek ? żałujesz, że nie załapałaś się na tabletkę wrzuconą do piwa i estazy po tym ? żałujesz, że nie zobaczyłaś się na stronie www.youtube.com kiedy gwałcona kilka razy robisz każdemu lodzika z wielką przyjemnością etc..... tak byś chciała żyć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listopadowa dziewczyna
No właśnie Igo i o to chodzi, że ja albo byłam nie w takim towarzystwie, albo jak jakieś szalone dziewczyny coś chciały odwinąć, to ja się bałam, że ktoś się dowie, że zadzwoni do rodziców, że będzie wtopa. Nie umiem się zbuntować. I mimo, że teraz jestem w innym mieście, to już za późno- przywykłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W gimnazjum dobra impreza nie musiala byc w wodka... tylko raz byla i jeszcze z papierosami ja nie pilam ani nie palilam nikt mnie za to nie nazwal odmiencem porpostu kiedy dziewzyny rzygaly ja czulam ie dobrze :P ale mozna inaczej dobrze sie bawic, mialam w klasie taka jedna co na wyciezce miala pokoj z pania z matmy o boze nikt jej nie lubil one wieczorem z pania sobie matme cwiczyly ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewaldi ale nie rozumiesz ze mozna dobrze sie bawic bez picica i palenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to naprawde smutne...
Dziewczyno, czy to chodzenie na imprezy, chlanie i trawka naprawde cię tak kręci? Myslisz ze dzieki temu bedziesz szczesliwsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listopadowa dziewczyna
Ewaldi- nie popadaj ze skrajności w skrajność. Między tym co mam, a tym co opisałaś, jest ogromna przepaść. A choćbym i nawet tak robiła, to przynajmniej bym miała co wspominać i jakiekolwiek pojęcie o życiu :O Chcę się zmienić. Jak się zmienić?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewaldi
Iga , życzę aby każda kobieta miała takie podejście , jak wiadomo kobieta pijana to duupa przegrana albo nawet przerąbana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja to calkowicie rozumiem
jestem juz po studiach i mam dokladnie te same mysli. niezbyt wielu znajomych, malo wspomnien, pewnie ludzie ze szkoly zapamietali mnie jako nudziare. Nie pije, nie pale, jestem z natury spokojna i dosc niesmiala- efekt tego jest taki, ze boje sie zestarzec i tesknie za mlodoscia ( a mam 24 lata). patrze na mlodszych i im zazdroszcze, ze tyle jeszcze przed nimi, a ja to zaprzepascilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisz jaki masz styl ubierania? jakiego masz fona? jakie masz oceny? ile mialas chlopakow? jak wygladasz? odpowiedz a dam ci wskazowki co masz poprawic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listopadowa dziewczyna
Nie chodzi mi o to chlanie i ćpanie. Dałam tylko taki przykład. Chodzi mi o posiadanie znajomych! Paczki ludzi, którzy do ciebie zadzwonią, żebyś wpadła na imprezę, albo ogólnie się spotkać. Chodzi mi o wspomnienia. Ja mam ich bardzo mało, bo bardzo rzadko było mnie stać na jakiś bardziej przebojowy wyskok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewaldi
do autorki pamiętaj, jeżeli teraz zrobisz choćby jeden głupi numer to wszyscy zapamiętają to na wiele długich lat i każdy powie , że zgłupiałaś na maksa , ponieważ się przyzwyczaili, że jesteś ustatkowaną kobietą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to teraz mnie zdemotywowala
ja akurat jestem w gimnazjum i zaliczam się do takich odludkow, ktore nie pija i nie pala. niby dobrze, ale czuje sie przez to wyobcowana i mam wrazenie ze duzo przez to tracę :o ale to chyba lezy w naturze czlowieka, wiec za bardzo tego nie zmienię. ale juz przyzwyczailam sie ze na mojej grzecznosci zle wychodzę w oczach innych :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listopadowa dziewczyna
chlopaka mam jednego, stalego z dlugim stazem, oceny bardzo dobre, telefon na czasie, ubieram sie tez na czasie, ale raczej na elegancko. Ale mysle ze nie w ubiorze tkwi problem. Tylko w glowce. W dwóch słowach: Wszystko nienagannie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie widze problemu. ludzie są różni. moim zdaniem wiele nie straciłaś. a co do twojego chłopaka jednego z długim stażem to widocznie on cie lubi taką jaka jesteś, grzeczną, nienaganna itp. ale możesz go podpytać czy nie wolałby żebyś była bardziej niegrzeczna:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na n-k wstaw jakies odjechane foty maluj sobie pazkoncie na fajne kolorki zmien fryzure wiecej flirtuj telefon ozdob sobie jakimi fajnymi gazdetami, krysztalkami zmien styl na bardziej sportowy polecam ciuchy z new yorkera jakies mini spodniczki wymowa nie jak u prezynetówny ale jak u dziewczyny w twoim wieku ogolnie pocztaj troche moze o dodzie, lady gaga, i katty perry one sa kontrowersyjne w w twoim wieku wiec poczytaj o nich i bierz znich przyklad! wtedy moze sie wszytsko rozwiaze tylko nie przesadz i nie zrob z siebie divy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listopadowa dziewczyna
o to chodzi, że mój chłopak był strasznie zdeprawowany, na dnie moralnym itd. i jakby go z tego wyciągnęłam. On jest pod wrażeniem tej mojej porządności, że mam niepodważalne zdanie, i surowe zasady itd. Miałam. A te zasady były raczej moich rodziców niż moje. Mi się już tak znudziło, teraz to ja bym chciałabyć niegrzeczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko uważasz się za
inteligentną? ha ha No może na tle Igi wypadniesz dobrze, bo on... hmmm... z tych lotnych inaczej, ale z tego co piszesz... straszny dzieciuch z ciebie i niezbyt mądry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na dnie moralnym
??? porządności??? Może lepiej polskiego się pouczyć niż bzdury po forum smarować???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listopadowa dziewczyna
nie moge was, nie napisałam, że jestem inteligentna, tylko za taką uchodzę. Nie wiem czemu, jestem normalnym człowiekiem i każdy ma prawo zrobić błąd :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iga o ludu
ty tak na poważnie? z tymi kryształkami i paznokietkami? Ile ty masz lat dziecko? Inteligencją to ty raczej nie grzeszysz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×