Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lynett

Zainicjowałam temat ze ślubem i wyszłam na idiotkę... /

Polecane posty

Podzielam zdanie moich poprzedniczek. Ten facet jest z Tobą z wygody. Toczy życie kawalerskie, a jak ma ochotę na odmianę, to idzie do Ciebie. Ale o wspólnym mieszkaniu po tylu latach, nawet nie chce słyszeć:o Nie marnuj z nim ani jednego dnia dłużej. Z perspektywy czasu zobaczysz, że była to jedyna i słuszna i decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linett
Tak, jesteśmy/bylismy dla siebie pierwszymi partnerami w związku. No cóż, nie tak miało być, ale chyba nie umre. A poniżac się rzeczywiście nie będę. Miałam dylemat jak wybrnąć z tego godnie dla mnie, żeby nie wyjść na paniczną babę z parciem na obrączki. Tak jak powiedziałam jego słowa to świadectwo na NIE dla wielu waznych dla mnie innych kwestii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhahahhaaaa
a teraz rozwieję twoje złudzenia dot. mieszkania. Mąż za 2 lata odchodzi na emeryturę (jest plutonowym), a jakoś służbowego mieszkania do tej pory się nie doczekaliśmy, mamy 1 dziecko. Zawarcie małżeństwa nie oznacza automatycznego przydziału mieszkania, zależy jakie są możliwości lokalowe danego garnizonu. Imprezy z panienkami w internacie odpadają, bo te internaty znajdują się na terenie jednostki i sa przez nie kontrlowane, za wnoszenia alkoholu, jeśli złapią, grozi wydalenie ze służby. No i na koniec najważniejsze, jesteś głupia czy co, ze nadal jesteś z tym gościem? Nie marnuj życia, znajdziesz lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zle jej doradzasz
jak jest oficjalnie z nim zwiazana to nawet jak sie fajny nawinie to odejdzie bo sie nie bedzie chcial pakowac w pare. Poza tym jak to sobie wyobrazasz - " tak jeszcze z kims jestem ale moge sie umowic i z Toba , kotku....????" Jak chcesz szukac to musisz byc wolna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llena25
Przyjaciel mojego brata byl z dziewczyna 6 lat, po czym poznal mlodsza, zerwal ze swoja dziewczyna i ozenil sie z ta druga po roku, czyli jak widac takie scenariusze sa bardzo czeste. Jak facet sie nie okresla w ciagu 2,3 lat, to arrivederci, szkoda zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lynett
Po piersze nie chcę szukać, a po drugie rzeczywiście chciałabym być wolna i wyleczona,ze tak powiem, aby nie krzywdzic tego drugiego człowieka. Wierzę,zę nigdy w życiu nie będę żałować tej decyzji, a potwierdzi się teza,że z następną ożeni się po kilku miesiącach - reakcja na mnie :) Zniosę to jakoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tym bardziej jesli
byliscie dla siebie pierwszymi partnerami to nie widze szans dla tego zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lynett
Znam sprawe "od kuchni" w kwestii przydzielania mieszkań. Wiem ile się czeka i od czego zależy przydzial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpniowa panna
Moj M tez mi kiedys powiedzial, ze meczy go rozmawianie ze mna, ze mnie za duzo..czy jakos tak.... wiec powiedzialam, ze skoro tak to ja sie odzywac nie bede... niech sie zdecyduje czego wlasciwie chce.... wytrzymal moze z 3 dni bezemnie...a minelo od tego juz z 9 miesiecy...i jest lepiej niz bylo:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"usłyszałam,że on nie wyobraż sobie wspólnego mieszkania ze mną, że po tygodniu naszego przebywania razem ma mnie dosyć... " Przez 7,5 roku byłaś weekendową "narzeczoną". Żadnych zobowiązań, za to same plusy i przyjemności. Niektórzy to się nieźle ustawiają... :D Gość "pomieszkuje" z Tobą, a potem, wykończony seksem i innymi "związkowymi" obowiązkami.... wraca DO DOMU - DO JEDNOSTKI. Pomysł dla Ciebie: wstąp w szeregi Wojska Polskiego. On będzie zachwycony :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lynett
Ale o jakim "za dużo" mnie tu mowa w ogóle??!! Widujemy się w weekendy, więc kwestia znudzenia czy też zbyt częstego widywania to jakaś wymówka. Ajj... o całokształt mi chodziło, a ta rozmowa to był gwóźdź do trumny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mysleee
ze bedzie tak rozstaniecie sie on pozna jakas laske i po 1,5 wezma slub obym sie mylila 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lynett
No cóż, daję 80% ze 100, że tak właśnie będzie, nie powiem - pewnie zaboli, ale NIE oznacza dla mnie NIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzymam kciuki dziewczyno
Jeszcze sobie kogos znajdziesz i bedziesz szczesliwa. Ale ten zwiazek powinnas juz dawno zakonczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lynett
Zmykam na imprezę zainspirowana uciekającym życiem :) Dzięki, pozdrawiam, dam znać jak już bedzie PO wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nedzne provo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz szczescie
masz szczescie zerwiesz z nim zanim doczekasz sie poznej starosci przy boku psychicznego trepa wojskowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak bardzooo
jak bardzo kobieta jest wstanie sie ponizyc aby zdobyc mieszkanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jak bardzo
nie ma to jak uczepic sie jednego słowa a na reszte pozostac slepym...😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak bardzooo
"Raczej nie chcę z nim po tym co mi powiedzial i niebardzo wiem jak traktowac go dalej, bo nie chodzi mi o ten cholerny papier jako papier, ani o męża dla zasady, po prostu sporo by nam pomógł ten chociaż cywilny w kwestiach materialnych" tutaj, moze nie doslownie ale trzeba miec mozg i umiec interpretowac pewne fakty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli chodzi o to, ze chcialaby slubu bo wtedy w koncu by ze soba zamieszkali. I nie wiem czy autorka marzy o mieszkaniu czy o tym by byc po prostu blisko faceta. Ja jestem za tym 2... po co jej mieszkanie skoro facet nie potrafi z nia wytrzymac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak juz cos to pisze że sporo
by IM(!!!) pomogł ten slub a nie tylko jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lynett
Mam gdzie mieszkac, będę miała rózwnież gdzie mieszkać gdy skończe studia, jednak chciałm być wreszcie przy nim, a skoro jest okazja by nam młodym ludziom był jakis łatwiejszy start, tak jak robia wszyscy, którzy do czynienia z wojskiem mają to zapytałam go o ten ślub i mieszkanie z nim związane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jak facet sie nie okresla w ciagu 2,3 lat, to arrivederci, szkoda zycia. " bingo bingo. zwlaszcza ze to juz facet a nie chłopczyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lynett
Oj chłopczyk, dlatego jedno z nas podjelo dorosłą decyzję, padło na mnie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eksy
czy On juz o tym wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lynett
Dowie się w piątek, kiedy "spotkamy się' tak jak od zawsze. Aczkolwiek domysla się tego od jakiegoś czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eksy
czemu myslisz ze sie domysla? domysla sie i nic nie zrobil zeby Cie zatrzymac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lynett
No cóż po tym wyznaniu nie palam radością na spotkanie i częstotliowsc telefonów zmalała do zera z mojej strony, on też nieszczzególnie zachęca mnie do polepszenia stanu rzeczy, poza tym znamy się jak łyse konie i takie rzeczy się czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×