Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość skala zagrożenia

Bicie dziecka

Polecane posty

Gość monotonia 12
Moi rodzice mnie bili. I nie ręka tylko sznurem od żelazka. Kiedy skończyłam lat naście nadszedł moment że nie dałam się uderzyć. Mój ojciec był zaskoczony. Od tamtego momentu przestał razem z matka wyciągać do mnie ręce. Jak słucham ludzi którzy mówią że dziecko trzeba karać to mi się flaki wywracają. Ja do swoich rodziców nie mam szacunku żadnego. Owszem rozmawiam z nimi ale nie szanuję ich. Dzisiaj jestem dorosłą kobieta i kiedy widzę matkę tłukącą lub krzyczącą na swoje dziecko to mam ochotę podejść i strzelić ją w gębę. Czy wyrosłam na porządnego człowieka. Tak ale nie dlatego że byłam okładana. Jestem znerwicowana ale gdy tylko dochodzi do głosu moje rozdrażnienie to zawsze przypominam sobie moich rodziców i staram się uspokoić. Pomaga. Nigdy nie będę taka jak moi rodzice. NIGDY !!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bylam pobita raz
jako male dziecko przez krewnego alkoholika. Tak mnie tym przerazil, ze balam sie wrocic do domu i spedzillam nocw ogrodzie. Do tej pory to pamietam i uwazam, ze tacy ludzie powinni byc izolowani i karani. On terroryzowal cala swoja rodzine, bil zone i dzieci. Dziwie sie, ze go nie wyrzucili z domu, byl na ich utrzymaniu, ale psychika ofiar chyba inaczej dziala. Jakbym mogla wtedy o tym decydowac, wyladowalby na policji a potem na bruku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja byłam bita jak i moje
rodzeństwo :O i to czym popadło a dodam ,że nie bylismy żadną patologiczną rodziną (cokolwiek to w owych czasach znaczyło) Teraz jestem dorosłą ,starą babą i ...nie szanuje swoich rodziców :( nie potrafie utrzymac z nimi wiezi jak dziecko z rodzicami .Jestem zła na siebie ale nie potrafieeeeee!!!!!!! Mam swojue dzieci i naprawde włożyłam serce w ich wychowanie ,nie dałam nawet klapsa .Dzieciaki są kochane ,pomagają jak umieją .Więz prawidłowa -tak mi sie wydaje .Nie wstydzą sie przyjsć z nawet najdurniejszym problemem -gdzie w moim domu zaraz zostalismy wysmiani ,że takimi pierdołami sie zajmujemy a oni haruja jak woły :O I NA LITOSC BOSKĄ NIE PISZCIE JUŻ NIGDY WIĘCEJ HASEŁ PT," BEZSTRESOWE WYCHOWANIE" BO CZEGOŚ TAKIEGO ZWYCZAJNIE NIE MA !!! można bez bicia zrobic dziecku wiekszą krzywde niż laniem ... a temat jest jak woda można o nim godzinami pisać .🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jakas masakra te historie
ktore opisujecie. Tacy rodzice powinni isc siedziec i w wiezieniu dostawac codzienny wpier.dol. Jestem w szoku, ze nasze prawo na takie zachowania pozwala, to zadne prawo w takim razie. Ktos napisal "Z normalnej, niepijącej rodziny, ale bitego, maltretowanego" - rodzina, gdzie maltretuje sie dzieci nie jest normalna! To jedna z najgorszych patologii, gorsza niz ta, gdzie wszyscy chleja, ale nie podnosza na siebie reki (tez sie tak zdarza). W takich patologicznych rodzinach czesto wszyscy zgodnie popylaja do kosciolka, by potem katowac swoej dzieci lub zony. Znam taka rodzine: majetni, z duzego miasta, wyzsze wyksztalcenie, bardzo katoliccy. facet na trzezwo tlucze zone i dwie dorosle corki czym popadnie (jedna rzucil na drzwi az poszla szyba),a one NIC Z TYM NIE ROBIA. Niby sie skarza znajomym, ale nie ida na policje ani nie potrafia sie zebrac, zeby wspolnie powstrzymac agresora. czyzby syndrom sztokholmski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic dziwnego ze tylu
rodzicow umiera samotnie. jakby mnie tlukli jako dziecko, pewnie nie bilabym ich na starosc, ale nie mialabym ochoty sie takimi smieciami zajmowac. nie po to robi sie dzieci, by dac upust swym sadystycznym instynktom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te osoby, które nie widzą
nic złego w przemocy, zapewne same były jej ofiarami. Gdy słyszę o rażących przypadkach przemocy domowej, jej sprawcami sa zawsze ludzie, którzy doświadczali tej samej patologii od swoich rodziców lub opiekunów. Dlatego wina zawsze rozciąga się dalej niż na jedną osobę. Jedno jest pewne: kto uważa, że może uderzyć dziecko (starszego człowieka, inwalidę, zwierzę lub inną słabsza istotę lub w jakiś sposób niego zależną) na pewno nie powinien decydować się na rodzicielstwo ani inna formę opieki nad kimkolwiek, przynajmniej dopóki nei podejmie psychoterapii. Zwykle taka osoba jest ofiarą kogoś silniejszego i sadystycznego ze swojego dzieciństwa, jest dla niej codzienne i normalne, że doznaje przemocy. Niewiele trzeba, by ofiara zmieniła się w kata przy sprzyjającej okazji. Widać po wpisach na tym forum, że często osoby doznające przemocy czują potrzebę, by swoja traumę przekazać dalej, bagatelizując to, jakby przemoc stanowiła niezbędny element wychowawczy... Jest to tak przerażające, jak fakt, że alkoholicy i narkomani decydują się na dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojj mnie tez trzesie jak słysz
-ę cos takiego jak bezstresowe wychowanie :O A co ciekawsze to własnie o tym mówią zawsze ci którzy leja albo dają "klapsy" swoim dzieciakom.Mam wrazenie ,że używaja tego zwrotu jako tarczy ,jak usprawiedliwienia dla swojego czynu. Zgadzam sie ,że czasami ręka człowieka swedzi i ma sie ochotę trzasnąc ale wystarczy pomysleć dlaczego (?) Ja wtedy wychodze do innego pokoju biore głeboki wdech i po chwili zaczynam tłumaczyc ...tak wychowałam 2 dzieciaków -wspaniałych dodam ...19 i 11 lat .Nie ma spraw i tematów o których dzieci by ze mną nie gadały ....nie boją sie nawet jak coś przeskrobią czy w czymś zawinią ...Takie życie niestety wymaga ogromnej cierpliwości przez całe lata a klaps dac najłatwiej ale konsekwencje tego klapsa są o wiele gorsze w przyszłosci ( i nie ironizujcie prosze ,że jeden klaps jeszcze nikogo nie zabił - bo to czysta teoria)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe czy ten kto tlucze
dziecko lub zone, daje w pysk swojemu szefowi w pracy, jak go wkurzy? latwo byc chojrakiem przy slabszych, ale takie szmaty sa ZAWSZE tchorzami przy silniejszych i raczej wchodza im w du.pe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mp3 to przeżytek teraz mp4
ale skąd !:) w morde to on da swojemu dziecku lub żone w domu jak szef go wkoorwi :O .Bo tacy są najgorsi .wyładowac sie w domu a w pracy sie slinić :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mojej matki nikt nie bil
Była najmłodsza , jedyna córka a jednak jak dorosła potrafiła mi przylac .. Takie byly czasy lata 70-80 dzieci sie biło za drobne przewinienia i ja tez dostawałam najczęściej skakanką plastikową bolało jak cholera i mam żal do niej ze to robiła bo ja nie byłam złym dzieckiem .. Dostałam np za to ze nie wyszłam z psem i pies zsikal sie nz dywan lub za to ze było gorąco a ja nie chciałam rozebrać sie tylko w bluzie chodziłam i tego typu rzeczy :o nie wiem może chciała być jak inne matki co laly dzieci taka moda byla czy co? Nie rozumiem tego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moi tez mnie lali i brata
obaj mieliśmy i mamy problemy emocjonalne .Nie było tak aby mnie katowali ale pamiętam takie zdarzenia w domu kiedy byli np goscie i wódka w domu i ogólna wesołosć ,Nagle w tatusiu odezwały sie ojcowskie obowiązki i tonem pana i włądcy pytał np o szkołe -kiedy odpowiedz była nie zadowalająca dostawało sie w karczycho albo w łeb ...przy tych gosciach rzecz jasna -NIE ZAPOMNE TEGO UPOKORZENIA :O :O i wzroku tych ludzi ...choc nie był to ból fizyczny ale cos innego.Potem przez lata szkoły : Brak wiary w siebie,lata jąkania strach przed jakims publicznym występem np na akademii szkolnej itp /// ZEBY WAM KOORWA WSZYSTKIM -BIJACYCH DZIECI-ŁAPY POUSYCHAŁY I ODPADŁY PRZY SAMEJ DOO PIE :O :O :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy w życiu chyba
nie spojrzałabym sobie w twarz w lustrze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×