Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Woda na oknach

co robic

Polecane posty

Gość Woda na oknach

No wiec odkad zrobilo sie zimno na dworze a wiadomo w domu cieplo, to wiecznie rano mam mokre okna od srodka, zarowno na dole jak i na gorze. Wiem ze to od tego ze w domu cieplo a na zewnatrz zimno. Wiem ze powinnam czesto wietrzyc - tak wlasnie robimy. Ogrzewanie wylaczone jak jestesmy w pracy, wlaczam na pol gordzinki-godzinke jak wracam do domu. Na noc wylaczone. Wszedzie wietrze przed noca. A mimoto okna mokre jak cholera. Maz ma wiecznie katar rano, ja po raz kolejny dzisiaj na zwolnienu z zapaleniem pecherza. I tak wkolko. Juz nie mowie ze obawiam sie ze niedlugo bede miala plesn. No wiec co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mam mmmmmmmmmmmm
tez tak mam i o dziwo tez mam zapalenie pecherza;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez tak mam i ogrzewanie dziala caly czas i staram sie wietrzyc jak najczesciej wydaje mi sie ze domy sa malo ocieplone nie ma dobrej izolacjii i chyba nic na to nie poradzimy , tak musi byc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Woda na oknach
No wlasnie rano musialam zadzwonic do pracy ze nie dam rady, furagin pomalutku zaczyna dzialac, ale nie wyobrazam sobie tak miec na zime jak w zeszlym roku. Zapalenie pecherza srednio raz na 3-4 tygodnie. Ubieram sie cieplo, spie w pizamie, a u mnie ogrzewanie chodzi nawet ja baaardzo zimno na dworze to raptem godzinke dwie, bo wystarczy zeby sie na dole grzalo a cieplo i tak idzie cale do gory. Wietrze wogole przeciez tez przed spaniem, no to ja sie nie zgadzam ze tak musi byc, moze ktos cos poradzil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może pochłaniacze wilgoci kup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gr.....................
To ja Wam powiem skad ta wilgoc... wlasnie przez to wlaczanie/walaczanie ogrzewania :-)... W domu/mieszkaniu powinna bys stala temperatura i wtedy wilgoc nie ma szans :-) Szczerze to nie rozumiem tego wlaczania-wylaczenia ogrzewania...to z oszczednosci tak ? Naprawde niewiele oszczedzacie bo jak mieszkanie jest wychlodzone w ciagu dnia/nocy to potrzeba o wiele wiecej grzac zeby sie temperatura do takiej przyjemnej podniosla... i przez te 2 godziny grzejniki dzialaja "na oelny gwizdzk". U nas ogrzewanie jest wlaczone caly czas, wylaczam tylko wtady kiedy wietrze, temperatura jest ustawiona na termostacie i grzejniki sie same wlaczaja/ wylaczaja ... nie mamy ani grama wilgoci :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera powinnam to
wiedziec ale nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Woda na oknach
Z zadnej oszczednosci, nie bede na zdrowiu oszczedzac! Mieszkam w domku - na parterze duzy pokoj i kuchnia, na pietrze dwa pokoje i lazienka. Kaloryfery odkrecone tylko w duzym pokoju i lazience. dlaczego? Bo ten dom tak cholernie dobrze trzyma cieplo! Dwa grzejniki w duzym pokoju starczaja aby ogrzac kuchnie i przedpokoj, malo tego cieplo wedruje na gore, ogrzewajac hol i oba pokoje, lazienka powinno byc wyjatkowo cieplo wiec kaloryfer wlaczony na zime. I jakbym miala wlaczone ogrzewanie nawet na najmniejsza temperature to w nocy idzie sie zapocic, bo cale cieplo wali na gore a tam spie. Dlatego wlaczam ogrzewanie tylko i wylacznie na pol godzinki czesem godzinke jak przychodze z pracy, nie ma sensu na dluzej bo ukrop jak cholera po parunastu minutach. Malo tego w sypialni na gorze okno jest otwarte calusi dzien. No i w takim razie co robie nie tak? Dodam ze ja wlaczam ogrzewanie to na 21 stopni jest ustawione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to przez szczelne okna
nowoczesne technologie, ocieplenie styropianem dzisiejsze domy są zbyt szczelne i stąd wilgoć sprawdzcie czy wentylacja w domu jest prawidłowa i czy wyciąga czy nawiewa do środka.... mamy podobny problem bo okna są plastikowe, superszczelne, do tego blok ocieplony styropianem i źle działająca wentylacja jesli masz roszczelnienia w oknach używaj ich to zmniejszy problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polka w Holandii
z tym ogrzewaniem to nie moge sie zgodzic, ze sie niby nie oszczedza. skoro nie ma nikogo w domu np 10h to nie widze sensu zeby bylo wlaczone ogrzewanie. ja mam ustawione tak ze jak rano wstaje to juz jest nagrzane i wylacza sie ok 8 potem znowu sie wlacza chyba ok 16-18. i nagrzanie domu to u mnie max 20 min. niewiem jak jest u was ale ja mam cos takiego madrego na scianie:) i moge sobie ustawic np ekonomiczna temperature np 19-20stopni i komfortowa i wtedy jest cieplej. i Holendrzy wlasnie tez tak ustawiaja ogrzewanie ze jak ich nie ma w domu to nie ogrzewaja. a oni sa baaaaaaaaaardzo oszczedni wrecz skapi wiec mysle ze tez wylaczanie ogrzewania ma sens:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Woda na oknach
U mnie to pierdzielic oszczedzanie, ale nie widze powodu zeby grzac jak mnie od 7.30 do 16.30 nie ma w domu. Tak samo mojego meza wiec bez sensu pieniadze wywalone. Rano jak wstajemy to na gorze jest ciepelko i to najwazniejsze, bo na dole i tak nie siedzimy rano a w kuchni to tylko zlapiesz jakis jogurt i do pracy. Potem jak wracamy do domu, wlaczam ogrzewanie bo na dole sie gotuje i je obiad, wiec na pol godzinki godzinke wlaczam na 21 stopni, jak sie zapomne to dziala i dwie godziny. No i potem wylacczam. Na gorze okno otwarte w sypialni i drzwi do niej zamkniete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polka w Holandii
a co do wilgoci to w Holandii tez jest z tym problem. oczywiscie zadnych grzybow na scianie nie ma, ale jak tu przyjechalam to dalo sie to odczuc ''w powietrzu'' a to dlatego, ze oni osuszaja tereny(bo tu wszedzie woda) i buduja na nich domy wiec nawet tu ludzie piwnic nie maja. i ciagle mam jakies rybiki w domu (teraz jak sie grzeje to mniej ale w wakacje masakra)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polka w Holandii
Woda na oknach - kup sobie najlepiej pochlaniacz wilgoci. powinno troche pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam identyczny problem, ale troszkę boję się wietrzyć mieszkanie przez cały dzień jak jestem w pracy ze względu na rośliny. Są ciepłolubne i pewnie powiędną :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Woda na oknach
Gdzie takie pochlaniacze kupic? Takie jak w polsce widzialam ze sie do kontaktu podlacza mozna tu dostac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobietam
ja też mam problem z wodą na oknach,ale u mnie jest tak: w połowie domu(od frontu-góra i dół )mam plastikowe okna i nic się nie dzieje,a w drugiej części domu mam stare drewniane i pojedyncze okna i szok-leje się po nich.Dom jest wietrzony i ocieplany,a jednak.Przy tych drewnianych oknach pomaga tylko wietrzenie.Wilgoć w domu,która powstaje przy gotowaniu,braniu prysznica-zaraz ujawnia się na oknach-ale tylko tych drewnianych-pojedynczych,bo jest duża różnica temperatur i zaczynają gnić :-( Moze też poszukam pochłaniacze wilgoci-to może być dobry pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Woda na oknach
No ja tez mam pojedyncze drewniane ale moje nie maja jakis oznak gnicia albo cos, a wynajmujemy ten dom juz drugi rok. W zeszlym roku jakos zaciskalam zeby i ok, ale w tym roku si enie dam ;) Przeczytalam ze mozna kupic takie duze pochlaniacze wilgoci ale ani to tanie do kupienia ani do utrzymania, wiec sama nie wiem. Zastanawiam sie czy wlasnie sa takie co sie do kontaktu podlacza. sama juz nie wiem co z tym robic ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 29 latkaaaaaaaaa
To ja dodam cos od siebie :) Gdy nie ma nas w domu wylaczamy ogrzewanie bo nie ma potrzeby zeby bylo wlaczone na ok 9 godzin kiedy nikogo nie ma. Pokoj na pietrze jest wiecznie cieply, dlatego ze jest caly dzien w sloncu. Nie ma tam problemu z woda na oknach ani niczym takim. Natomiast pokoj na dole i nad nim, sa zimne i wilgotne. Mam problem wlasnie z ta woda na oknach, rano sa zaparowane, do tego teraz gdy jest zimno zbiera sie na oknach plastikowych taki czarny osad, grzyb czy wilgoc jakas :/ to jest najbatrdziej denerwujace! w tych obu pokojach jest 'dziwny' zapach, chyba przez wilgoc, nie ma tam prawie nigdy slonca. probowalam wietrzyc wiecej, grzac mocniej, kupowalam zapachy i nic, poddaje sie. I czekam na opinie i rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobietam
też mam ten niemiły zapach i pleśń-ale udaje mi się ja na jakiś czas pozbyć psikając dettolem (jakoś tak się nazywa-ogólnie to jest płyn antybakteryjny))-niszczy bakterie ,wirusy-jak narazie coś tam pomaga.Zrobiłabym domestosem ale to śmierdzi za długo. najgorsze są zimy-teraz będzie druga w tym domu i mam nadzieje,że ostatnia. Landlord obiecał wymienić resztę okien,jak narazie wywalczyłam chociaż dwa frontowe,w końcu płacimy za pełnowartościowe domy.Przez te okna ,bo są one nieszczelne na maxa zapłaciłam za gaz 400f,a było to tylko 2 miesiące.Mam tylko nadzieję,że ta zima nie będzie taka ostra jak poprzednia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja moge powiedziec tyle ze
nigdy nie zamykamy szczelnie okien - mamy na gorze takie cos i to jest caly czas otwarte a poza tym klamke w oknie mam pod katem 45 stopni i tez zostaje mala szparka. nigdy jeszcze nie mialam zaparowanych okien ogrzewanie tez wlaczam jak jest potrzeba - nie widze sensu zeby sie caly dzien grzalo jak tylko wieczorem jest mi czasem zimno - a pozniej sie co niektorzy dziwia dlaczego placa 100 funtow rachunkow na miesiac a ja 45 na 3 za gaz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki....
Osadzanie się wilgoci w mieszkaniu najprawdopodobniej ma swoje podłoże w nieodpowiedniej wentylacji i na pewno nie jest bezpieczne dla domowników. Wiąże sie to rozwojem gróźnych pleśni, częstym malowaniem mieszkania itede. Wiem, że na pewno nie jest to związane z wyłączniem ogrzewania na czas pobytu w pracy! Mam ogrzewanie gazowe i sprawną wentylację wyprowadzoną na zewnątrz i nigdy nie "parują" mi nawet okna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jghhkjhlljk b
no wlasnie botu ie ma takich mrozow i inaczej domu buduja niz w Pl, wentylacje tez slabe maja. Co z tego ze na noc wietrzycie jak potem wszystko pozamykacie i chuchacie cala noc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobietam
ja latem płacę 45f za gaz za 3 miesiące :-)-to też zależy czy ma sie jeszcze ciepłą wodę na gaz czy prysznic na prąd. Jeśli nieszczelnośc tych drewnianych okien doprowadza do takiego wychłodzenia mieszkania,że bojler włącza sie częsciej niż powinien przy ustawionym termostacie na 20st to stąd takie rachunki 100f za m-c i też nie chodzi cały czas tylko, kiedy jest zimno. A sumę podałam dla porównania,a nie po to żeby sie użalać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki....
Chciałam dodać, że mam bardzo szczelne okna i wydaje mi się, że jezeli ktoś takich nie ma, to to także może być przyczyna parowania szyb. Powietrze ciepłe miesza się z zimnym wytwarzając parę, która "sobie" osiada na szybach okien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Woda na oknach
Dzien dobry kobietki, juz dzisiaj w pracy :) Musze powiedziec ze dzisiaj albo w nocy bylo cieplej i rankiem albo u nas w mieszkaniu bylo chlodzniej, bo okna suche rano!!! Mysle to tak wlasnie jest, zima w domu ciepelko ok 22 stopnie w dzien jak siedzimy popoludniu, na dworze 5-10 stopni, i choc wietrze wieczorkiem to i tak w nocy okna szczelnie pozamykane i chuchamy troche pewnie i woda na oknach gotowa. Dlatego tez mysle ze dzis w nocy albo bylo chlodniej u nas w domu albo cieplej na dworze, bo wieczorem jak zawsze wywierzylam, pozamykalam okna, ogrzewanie wylaczylam i woda nic a nic. Ale zima sie dopiero zaczyna wiec pewnie moze byc tylko gorzej. Co zrobic jak nie mam jak zostawic okna na lufcie na noc? Bo moze jakbybylo caly czas cos gdzies otwarte to by bylo lepeij?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobietam
właśnie dzisiaj kupiłam w fokusie pochłaniacz-dałam ok.11f.Nie jest do prądu tylko stawia się go w pokoju i do środka włożyć trzeba było taką wielką tabletkę śr.ok.10cm,a grubość ok.4cm. Zobaczymy rano,bo u mnie się leje p oknach już nie mam siły :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Woda na oknach
I jak dziala? Co to za sklep Focus? Nie slyszalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×