Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mysha

Ciężarówką przez świat

Polecane posty

Hej dziewczyny napiszcie czasem. Ja byłam w poniedziałek u lekarza, biorę acard ale chce jeszcze dołożyć mi heparynę jak tylko będą wyniki krwi sama nie wiem jak ja sobie będę te zastrzyki robiła. Poza tym jestem przerażona i nie mam komu się wygadać :( na razie jak poprzednio wszystko jest jak należy maleństwo dobrze się rozwija to już 11 tydzień. Planuję popracować jeszcze do końca stycznia potem idę na chorobowe muszę teraz o siebie bardziej zadbać. Pozdrawiam was ciepło dzika gruszka 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorotko wierze ze tym razem sie uda :) :* umnie wszystko po staremu kolejny miesiac kolejne starania i oczekiwania czy @ przyjdzie czy tez moze sie udalo :/ sie zobaczy babcia meza jest u nas jeszcze troche 11 stycznia wyjezdza a 15 stycznia tesiowa przyjezdza hmmm juz nie moge sie doczekac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny - jestem tu nowa , wiem że się wcinam jeżeli wam przeszkadzam jedno słowo i znikam :) ale może przyjmiecie mnie do swego grona ... Piszę bo nie mam z kim pogadać a siedzenie w domku na l4 dłuży się nieznośnie Jestem też po przejściach - aktualnie w 14 tyg ciąży Strasznie się martwię aby tym razem się udało Dbam o siebie unikam stresów i z niecierpliwością odliczam dni do porodu Ale jednak to już inna ciąża niż za pierwszym razem ... Więcej obaw mniej beztroskiego oczekiwania Dziewczyny a jak wy sobie radzicie z czarnymi myślami??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorotka jak chcesz pogadac to ja bardzo chetnie, najwazniejsze zebys sie nie stresowala i duzo odpoczywała. Ja mam zapalenie przydatkow i umieram z bolu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny ja mam chwilowy brak internetu więc nie będę się odzywac przez jakiś czas :) U mnie narazie wszystko dobrze 10 byłam i gina na usg (przezierność karkowa itp.) wszystko rozwija się jak trzeba co prawda nie potrafię się tym faktem cieszyć (poprzednio tez wsztsko było w normie) ale staram się nie myśleć za dużo i nie dołować. Pozatym lekarz przypisał mi acard i takie zastrzyki na heparynie (w brzuch) dosyć nieprzyjemne to ale znośne. Pracuję tylko do końca miesiąca a potem ide na chorobowe nie będę jak poprzednio zasówać jak wół. Jak mi tylko neta podłączą albo jak pożycze mobilny od cioci to sie odezwą bo w pracy nie bardzo mogę. Pozdrawiam Was gorąco. Cześć Joasiu mam nadzieję że jeszcze się odezwiesz, nasze dziewczyny sie wykruszyły, eremi, mysha, dobena, smiledream kurcze nie odzywają się już o nas zapomniały :) Ja generalnie nie radzę sobie z czarnymi myślami ale na szczęście moja druga połówka (ta brzydsza oczywiście) nie pozwala mi na doły mam w nim wielkie wsparcie. Czarne myśli sa i bedą ważnie żeby nie poddać się im Pozdrawiam ciepło a no i 24go znów wizyta u gina kurcze to już 3 w tym miesiącu, ale może juz następne nie bedą tak czesto 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dorotka szkoda że nie masz dostępu do netu bo przydała by się bratnia dusza:) Dla mnie to już też nie taka sama ciąża i nie robię żadnych planów marzę o tym aby ten czas szybko zleciał , najchętniej przespała bym ten czas do porodu , było by bezstresowo Ja w czwartek idę na szczegółowe USG , nie mogę się doczekać .. Od razu dostane dalsze zwolnienie l4 i już się boję miny mojej szefowej ;) Do pracy nie będę miała po co wracać , no ale ciąża jest teraz najważniejsza . Staram się oszczędzać i więcej odpoczywać Generalnie czuję się dobrze nic mi nie dolega tylko te krwawiące dziąsła strasznie przeszkadza , nie mogę nic zjeść Pozostają tylko zupki i to bardzo letnie Mam nadzieję że lekarz coś zaradzi - te podobno rewelacyjne pasty do zębów nie działają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joasiu doskonale rozumiem co czujesz, ja ostatnio próbowałam mojemu mężowi tłumaczyć gdzie sa jakie dokumenty i co musiał by załatwiać a czego pilnować jeśli umrę, ale mnie opierniczył czasem nachodza mnie takie głupie myśli i cięzko z nimi walczyć... ale trzeba bo po co byłoby to wszystko. Wiem że po cieżkich przeżyciach już inaczej się patrzy na świat i już nie zakładasz że wszystko co złe to Ciebie nie dotyczy wręcz przeciwnie teraz się odnosi wrażenie (praweo Merfiego) Jeżeli coś może się nie udać - nie uda się na pewno. Ale musimy wierzyć że może tym razem się uda, może już dosyć ciężkich doświadczeń w końcu tez zasługujemy na szczęście:) Ja staram się to sobie tak tłumaczyć No niestety zamówiliśmy interner już ponad tydzień temu ale to jeszcze z tydzień lub dwa może potrwać :) Pozdrawiam ciepło i nie śpijcie dziewczyny piszcie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny tak jakos sobie przypomnialam o Was i jestem;) Ja sie nie odzywam bo po pierwsze pisze na innym forum z mamusiami dzieci w podobnym wieku jak oskarek a poza tym mały zaczyna chodzic, wszedzie go pelno a do tego przewrocil do gory nogami caly system drzemek i spania w nocy ze czasem to wychodzila i 4 godzinna przerwa w spaniu w nocy wlasnie. po prostu padalam psychicznie i fizycznie ale pracujemy nad tym i jest juz lepiej;) co do czarnych mysli dziewczyny to ja nie moge nic powiedziec... ja nie planowalam dzieciatka, samo przyszlo hehe ale na pewno trzeba myslec pozytywnie bo to potrafi zdzdialac cuda;) trzymam za was kciuki, dorota pisz jak tam na usg, joasiu trzymaj sie i ciesz sie poki co z drugiej strony mozliwoscia leniuchowaniaL) to Ci sie teraz bardzo przyda a pozniej zobaczysz zatesknisz za chwilka nudy;) bede zagladac piszcie a co do myshy to mam ja w znajomych na FB jej mala jest przesłodka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dajcie mi jakies namiary na siebie na fb ( dusia.81@o2.pl ) Hej dobenko cieszę się że się w końcu odezwałaś 👄 byłam wczoraj u lekarza, jest wszystko w porządku maleństwo rosnie, na usg oglądał pecherz moczowy maleństwa i ja powiedziałam że nie widze siusiaka więc to napewno dziewczynka, a lekarz do mnie że na studiach ich uczyli że nie wystarczy nie zobaczyć siusiaka, trzeba jeszcze zobaczyć cipeczkę heheh, no cz czas pokaże. Oczywiście przypisał mi dalej zastrzyki 30szt. mało przyjemna sprawa ale jak mus to mus. Dzisiaj mam dobry chumor w pracy bedę jeszcze tylko w czwartek i w poniedziałek a potem zasłuzony odpoczynek. Pozdrawiam ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny , ja dziś też mam dobry humorek , udało mi się zasnąć o przyzwoitej porze ;) Trochę niepotrzebnie stawałam rano na wagę chyba coś za szybko te kilogramy lecą zobaczymy co powie lekarz Dzisiaj troszkę załatwiania mam więc muszę się zbierać do miasta wpadnę też do pracy uprzedzić szefową że na 99% zostanę już na zwolnieniu . Muszę pochodzić też za ciuszkami w większym rozmiarze ( z poprzedniej ciąży wszystko wyrzuciłam ) Dorotka świetnie że USG wyszło , ja czekam z niecierpliwością na swoje Dobena ja o niczym innym nie marzę - wiem że teraz mi się łatwo mówi ale czekam z niecierpliwość na nieprzespane noce i kolki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorota wyslalam Ci zaproszenie na FB :) na pewno bedziesz wiedziala ze to ja;) Super ze usg ok a zastrzyki przezyjesz jestes dzielna;) mi byloby ciezko bo ja strasznie boje sie zastrzykow... jak ja sie musialam nameczyc na porodowce jak zalozyli wenflon... brrrr dlugo musialam na to nie patrzec.. Joasia doczekac sie nieprzespanych nocek...hehe ja teraz na palcach jednej reki moge policzyc ile przespalam od czasu narodzin mojego Pikusia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja humor mam coraz lepszy bo zostały mi już tylko dwa dni w pracy czwartek i poniedziałek :D dzisiaj się troszkę obijam (ALE KTO CIĘŻARNEJ ZABRONI !) Dobenko oglądałam właśnie zdjęcia twojego Oskarka normalnie sama słodycz troszkę mi serce się ściska bo myślę o mojej Noemi jaka już byłaby duża, ale wiem że tak musiało się stać... Teraz mocno wierzę że się uda i niedługo ja będę zasypywała was zdjęciami mojej pociechy. Do zastrzyków już się przyzwyczaiłam tylko te krwiaki na brzuchu mało atrakcyjne zostają ;) ale czego się nie robi dla swojego maleństwa. Joasiu my jesteśmy mniej więcej na tym samym etapie mi jutro się zaczyna 14tc. I chyba przejścia też miałyśmy podobne, w każdym razie będziemy się wspierać i podtrzymywać na duchu :) Jak tylko podłączą mineta na stałe to będę tu częściej zaglądać odnośnie wagi to przybyło mi około 4kg to sporo poprzednio tak szybko nie rosłam. Pozdrawiam 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) ja po wizycie , na razie jest wszystko OK badania też wyszły super i serduszko i wymiary żadnych leków na podtrzymanie nie dostałam jednak nie jest wykluczone że będę musiała mieć założony pessar ale to jeszcze nic pewnego , na razie nie mam rozwarcia i mam nadzieję że tak zostanie do porodu dzieciątko nie pokazało niestety co ma między nogami ;) U mnie to już 16 tydzień i brzuszek już całkiem widoczny z wagą też na szczęście nie jest źle bo co prawda sporo przytyłam u lekarza okazało się że ważę 70 kg ,ale mieszczę się w granicach normy :) Dorotka fajnie że masz już wolne dla nas jest teraz najważniejsze dużo wypoczywać i jak najmniej się denerwować Nie wiem czym się zajmujesz ale ja miałam czasem w pracy strasznie nerwowych klientów i niestety chociaż się starałam to i tak zawsze takie nieprzyjemne sytuacje odbijały się na moim samopoczuciu I mi ciężko patrzeć na rówieśników Alexa , miałby teraz dwa lata Najbardziej mi żal że nie mam żadnego zdjęcia a widziałam go tylko przez chwilę Po takiej stracie zostaje ogromna pustka ... No ale czasu nie odwrócimy nic nie można zmienić . Ja wierzę że teraz się uda , bardzo bym chciała i zrobię wszystko aby donosić tę ciąże i przytulić moje maleństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu dobrze że po wizycie wszystko jest w normie, wiem doskonale że to nic nie znaczy i że wszystko się może zdarzyć, ale musimy wierzyć że tym razem się uda :) mocno trzymam za ciebie kciuki. Ja dzisiaj już jestem ostatni dzień w pracy-REWELACJA szef mi kazał jeszcze dzisiaj jakieś testy zaliczać, ale stał mi nad głowa i podpowiadał odpowiedzi hehe tak że luzik, test zaliczony. Ja miałam bardzo dobra atmosferę w pracy i super szefa, piszę miałam bo niestety wiem że już do tej pracy nie wrócę, ale wiedziałam że tak będzie więc się nie smucę, o to będę się martwic za jakiś czas, teraz maleństwo jest najważniejsze. Asiu będziemy mamusiami i w wakacje będziemy pisać o naszych nie przespanych nocach, śpioszkach, kaszkach i innych pierdołach Pozdrawiam gorąco miłego dnia p.s. ja nadal jestem bez internetu, liczę że w tym tygodniu mnie podłączą ze światem ;) odzywajcie się dziewczynki👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:) Ciesze sie ze wszystko u was idzie tak jak powinno:) trzymam kciuki za szczescliwe urodziny, oczywiscie bede zagladac i jak cos sluzyc radą:) kiedy jeszcze bylam w ciazy wiedza kolezanek majacych maluszki mnie szokowala ale byla bardzo przydatna. jak bedziecie komlpletowac wyprawke pytajcie smialo chetnie doradze:) a moj oskarek chodzi juz normalnie, jest taki pocieszny:) naprawde maciezynstwo jest cudowne, tyle pieknych chwil, i te usmiechy wynagradzajace nawet te najgorsze nocki. wiem ze troszke rzadko ale zagladam do was:) pamietam i trzymam kciuki zeby bylo dobrze:) dorota dziekujemy za komlementy👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Dobena na pewno będę pytać pewnie nie raz będziesz miała dosyć Dorotka masz już neta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Z netem jest masakra, ja siedzę na chorobowym w domu neta nadal nie mam netia łaskawie wysłała ruter, ale nadal ni widu ni słuchu po monterze, może już w tym tygodniu coś ruszy. Czuję się dobrze chociaż plecy dają o sobie znać, brzuch coraz większy :) Ja mam jeszcze sporo spraw na głowie ale już pomalutku widać koniec więc wkrótce zacznie się wielka siesta Asiu przykro mi że tak rzadko się odzywam, nie jest to zależne ode mnie ale obiecuję że jeszcze wyjdę ci bokiem :) W ubiegłym tygodniu lekarz mnie pocieszył, po odebraniu wyników (przeciwciała antykardiolipinowe-wcześniej i teraz koagulant tocznia) powiedział że zastrzyki do końca miesiąca jeszcze mam brać, a potem przerwa, alarm odwołujemy wyniki są dobre inie mam tego schorzenia które podejrzewał i że może tak być że to co stało się w poprzedniej ciąży nie powtórzy się już więcej, wiecie taka reakcja organizmu pierworódki i nie musi się to pojawić w kolejnych ciążach. Wiem że to niczego nie gwarantuje, ale wzbudziło we mnie taką olbrzymią nadzieję:) Jak się czujesz Asiu?? Odezwę się jak tylko mnie połączą ze światem Ściskam mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc 18.02 mialam 5 rocznice slubu i zrobilam test i wyszly 2 krechy mimo ze @ miala byc 24 lutego dopiero wiec udalo sie mam nadzieje ze bedze ok a co u was ??? co tu taka cisza ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nadal nie mam netu ale w umowie z netią jest info że mają 40dni na założenie, więc może to potrwać jeszcze ze 2 tygodnie, udręka bez netu. tamagoci G R A T U L U J Ę!!! i trzymam kciuki, mam nadzieję że jak już mnie podłączą to będę miała gdzie wracać bo chyba to forum zamiera :( A SZKODA WIELKA SZKODA pozdrawiam-jeśli jeszcze tu ktoś zagląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no szkoda szkoda a tak fajnie sie zapowiadalo :) ale zawsze mozna odswiezyc moze ktos nowy dolaczy ?? rowniez pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobitki Teraz to ja nie mam internetu ... Mój małżonek zapomniał mnie poinformować że wysłał już wypowiedzenie do TP... eh W poniedziałek mają mi podłączyć vectrę więc będę już zaglądała codziennie :) No i napiszę co u mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Jestem Tamagoci GRATULACJE , ja też robiłam test jeszcze przed spodziewaną @ i wyszła kreska taka jeszcze słabo widoczna :) jak zrobiłam tydzień później to już była krecha jak byk Dorotka jak się czujesz ?? ty już na zwolnieniu więc pewnie korzystasz bo ja to śpię do południa i chodzę spać z kurami W sumie dostałam takiego lenia że nawet gotować mi się nie chce No ale cóż teraz jest czas żeby korzystać Z tego co piszesz wnioskuję że dalej do końca nie wiesz co się stało w poprzedniej ciąży?? U mnie były przedwczesne skurcze i w sumie poza tym wszystko podobno było OK Mi lekarz mówi że teraz nie ma co się martwić , wszystko jest na chwile obecną OK ale chyba zdecyduję się na założenie pessaru Dziś będę miała gości na kilka dni więc muszę zmusić się do przygotowania jakiegoś jedzonka no i ogarnąć trochę , bo zaniedbałam otoczenie :) Dziewczynki odzywajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grazia84
Cześć dziewczyny. Ja jestem w 13 tc i jeżeli można to chciałabym się dołączyć do dyskusji ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i juz jestem a moze wkoncu. wiec zle wiadomosci kolejne poronienie :( ale nim mnie przyjeli i zbadali sie nasiedzialam 5 godz w szpitalu 4 usg w tym mi zrobiono i macica sama sie oczyscila oczywiscie powiedziano mi to co wiedzialam sama patrzac za kazdym razem na to co wypada zemnie przy oddawaniu moczu, widok straszny wrocily wspomnienia bol dlaczego to znowu ja i wielkie zale mam dosc wysiadam ile mozna wtrzymac chyba kupie sobie psa i bedzie latwiej i szyciej niz miec upragnione dziecko i rodzenstwo dla coreczki, lzy mi leca po policzkach nic mi sie niechce nic uciekam postaram sie czasmi odewac ale kiedy ???..... nie wiem musze dojsc do siebie i modź umiec czytac o szczesciu innych zycze wam wszystkim wspanialej ciazy i lekkich porodow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tamagoci nie mam odpowiednich słów dla Ciebie , bo wiem że żadne słowa nie pomogą w takiej sytuacji Zawsze jak słyszę o takich rzeczach chce mi się płakać z bezsilności i złości na ten okrutny świat :( Teraz potrzebujesz przede wszystkim dojść do równowagi , a masz dla kogo więc trzymam mocno kciuki ... Mam nadzieję że będziesz się odzywać czasem co u Ciebie grazia84 witaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×