Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mysha

Ciężarówką przez świat

Polecane posty

fisiowna jak ja jem za duzo to sobie mowie ze jak Oskarek chce batonika to musi dostac bo kocham go najmocniej na swiecie, haha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe dobre:) jak ja sie skarze mojemu M, ze wygladam jak slon to on mi mowi, ze kocha slonie a poza tym jak ja bede glodna to dziubasek (tak nazywamy malenstwo) tez bedzie glodna i bedzie plakac. Czasem zachowujemy sie jak dzieci:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobena wiem, tez planuje isc na basen. Bede tam wygladala jak hipopotam w stroju kapielowym ale co mi tam. Moja kolezanka jest w 8 miesiacu i chodzi na joge. Zastanawialam sie nad tym, ale z racji tego, ze pracuje i mam rozne zmiany raczej nie chcialoby mi sie leciec jeszcze na joge. Ale zazdroszcze jej silnej woli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobena dzięki od razu mi lżej a co do topiku to napewno się przyda dodatkowa motywacja, ja za słodyczami juz coraz mniej jestem, mój mężuś ma taki wiecie "mięsień" piwny i się śmiejemy że jak mi urośnie brzuszek to będzie problem z buziamiem hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fisowna a co Ty sie przejmujesz, w anglii na basenie pewnie same hipopotamy beda i to duzo wieksze niz Ty (mam na mysli grubasnice Angielki..) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja staram się rzucić słodycze :) To chyba mój jedyny nałóg, no może drugi - coca-cola. Na szczęście z colą skończyłam jak tylko dowiedziałam się o ciąży. Na razie nie przytyłam, ale nie wiem czemu lekko ciasnawo się zrobiło w spodniach. A skoro bejbik mały to nie wiem co jest grane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysha przez te jazdy na poprzednim topiku zapomniałam spytać jak się czujesz??? nic nie piszesz co z krwawieniem ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobena spoko. Dzisiaj jest OK, żadnych skurczy, żadnego plamienia, żadnych mdłości, migren itd. Nawet ciśnienie poszło mi w dół, bo wczoraj to była masakra. Mierzyłam przed wyjsćiem do lekarza i nagle skoczyło do góry jak diabli. Chciałabym pogadać z moją mamą o tym co się dzieje, ale rodzice wyjechali. Boję się,że gdybym powiedziała, że było kiepsko i teraz tak naprawdę wiszę na krawędzi - będzie ciąża albo nie - mama albo spakowałaby się natychmiast i przyjechała, albo zepsułabym jej wyjazd na który czekała tak strasznie. Zatem milczę. Mąż nade mną skacze ;) a dzisiaj zrobiłam mu niespodziankę - ugotowałam gulasz i pomimo że nie lubię pikantnych rzeczy ten był raczej ostry i ...o dziwno smakował mi jak nigdy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sobie coli z cytrynka nie odmawiam. Kilka szklaneczek na tydzien mi nie zaszkodzi chyba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorota wszystko w porządku :) A dzisiaj siedzę i wymyślam imiona :) hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysha w ktorym tygodniu jestes? Przepraszam zapewne bylo napisane w poprzednim topiku ale jakos mi umknelo. Ja odstawilam kawe jak dowiedzialam sie o ciazy, czasem wypije bezkofeinowa a tak to ciagne na Ince. Na szczescie w Londynie zatrzesienie polskich sklepow wiec nie ma problemu z naszymi produktami. Cole wypije czasem, jak mnie taka ochota najdzie. Pamietam na poczatku przez kilka tygodni codziennie jadlam cytryne. Dzien bez cytryny byl dniem straconym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alicja, Natalia, Zosia/Sonia, Dominika, Karolina, Malwina., Julia, Ewa..ech :) A dla faceta - Michał, Antoś :), Szymon, Mateusz, Tomasz... Był moment, ze chciałam go nazwać dokładnie tak jak nazywał się mój niedawno zmarły brat. Sama nie wiem... Dużo tego :) a znając życie i tak się to pozmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysha a ty w ktorym tygodniu jestes?? kurcze ja jeszcze nie mysle nad imionami...niedawno kupilismy mieszkanie chcemy robic remont i szukamy takiej duuuuzej szafy - ale jeszcze nie znalazlam nieczego co mi sie spodoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fisiowna jak jadłas cytryne? Jak owoc? Dobra jestes, haha :) Mysha dobrze ze czujesz sie lepiej, tylko wiesz tak czy tak sie oszczedzaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysha duzo tych imion Ci sie podoba. Ja od poczatku mialam jeden typ : Kornelia, ale ze sie okazalo ze chlopiec no to Oskar. Podoba mi sie jeszcze Marcel. Ja mam taki problem ze nie chce imienia ktore kojarzy mi sie z jakąś osoba. Ale po zmarlym bracie fajnie dac imie. Tak ze wzgledu na jego pamieć, dobry pomysł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fisiowna ostatni okres miałam 17 września. Wczoraj na usg było napisane 5 tydzień 4 dzień, ale bejbiak mały jakoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mężuś pojechał jak mówi w trasę zarabiać kasę a ja siedzę sama takie weekendy sa najgorsze ale wczoraj rozmawialiśmy jeszcze o imieniu Sara i Szymon dla chłopca albo Dominik hmm ciekawe ile razy nam się jeszcze odmieni ale to co jest najlepsze nie wiem jak za granicą ale w Polsce to tatuś idzie rejestrować dzidziusia i jeśli się uprze na jakieś imię to będzie po ptakach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to zawsze bylam cytrynozerna. Mam to chyba po babci. Wiesz kroilam sobie cytryne na kawalki. Czasem posypywalam cukrem czasem nie i jadlam:) Teraz juz nie, chyba sie przejadlam. Co do imion mi sie zawsze podobaly Amelia, Julia i Adrian. A na Sonie wpadlam w kinie na filmie Underworld. Wybaczcie nie wiem jak to po polsku bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorota tu musimy byc oboje by zarejestrowac dziecko. Mysha ja mialam pierwsze usg jak bylam w 6 tygodniu. nic nie bylo widac tylko biala plamke. Nie martw sie z dzidzia napewno wszystko dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okie dokie, idę poczytać książkę ;) Ponoć dzień przed kompem też nie jest za dobry dla maluchów. Do zobaczenia jutro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie ja tez ide sobie odpoczac, bo juz mnie oczy bolą od kompa. Pewnie wieczorkiem jeszcze zajrzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) tak przypadkowo trafiłam na was w googlach, a że mam termin na 17grudnia, w domku siedzę sama dość często (zwolnienie), o ciąży mogę pogadać tylko z 2 dziewczynami (w dodatku na www.szynszyla.org :D ), to chciałabym się dołączyć - jeśli tylko przyjmiecie do swojego grona :) Odwiedziłam już multum for o ciąży, ale na każdym taki rwetes, że nawet nie wiem co i o czym tam mam pisać - chyba wszystko już napisane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no proszę to już wiem kto pierwszy nam opowie o prodzie :) cześć smiledream jak samopoczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Całkiem dobrze :) zważywszy na fakt, że mała się okrutnie wierci, ułożona jest od tyg główką w dół...i niemiłosiernie majdruje łapusiami przy pęcherzu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej smiledream witaj wsród nas :) który to dokładnie tc? Cos kolo 32 o ile dobrze policzyłam :) powiedz da sie jeszcze na takim etapie jakos normalnie funkcjonować? Jaka płeć dzidziusia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorota ja poczułam pierwsze ruchy w 18tc, ponoc to jest bardzo wczesnie, ale wrażenie jest niesamowite jak zacznie juz kopać tak delikatnie :) Chociaż raz juz zaliczyłam kopniaka w żebra i to naprawde nie jest juz takie fajne, no i wczoraj kopal mnie chyba po żołądku, dziwne uczucie. Mimo tego jednak kazdy ruch tego małego ciaŁka wywołuje zawsze usmiech na mojej twarzY :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie - 34, w poniedziałek zaczniemy 35 :) Ja właściwie całą ciążę funkcjonuję "normalnie" :)Oprócz I trymestru (wisiałam co wieczór nad toaletą przez bitą godzinę, zamartwiając tym mojego mężczyznę, który sobie wyrzucał, że to przez niego...) :) . W drugim przeszło, nie tyłam szybko, nie puchło mi nic... :) A teraz brzuszek nieco większy - ale nie za duży bo od początku ciąży przytyłam tylko 7kg, czasem ciężko mi buty włożyć (ale nie zawsze), paznokcie u nóg całe szczęście mogę sobie sama pomalować choć schylanie się ogólnie jest niefajne...no i troszkę ciężej z auta wysiąść. Poza tym wydaje mi się, ze w porównaniu, do niektórych dziewczyn to przeszłam całą ciążę jak po maśle :) Brałam jednak przez 2mies antybiotyki (historia z reaktywowaną toxoplazmozą, ale małej nic nie zaszkodziło :) ), w 32tc leżałam w szpitalu przez tydzień z zapaleniem oskrzeli (bezgorączkowym...) Więc wydaje mi się, że jakoś się prześlizgnęłam :) No dobra - wkurzają mnie uderzenia gorąca (chodzę po domu i okna tylko otwieram) i czasem mała potrafi mnie w nocy obudzić (powinnam spać na lewym boku, ale gdzie tam jak ona ma na nim nóżki ułożone i mnie kopie ;) )... Jest kilka drobnych uporczywych rzeczy ale poza tym wszystko ok :) Jedyne co - muszę polegiwać, bo mam ilość płynu owodniowego w dolnej granicy normy, do tego wit E i wit C i jakoś się "kulamy" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×