Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wsciekla i chce mi sie płakać

Wczoraj byłam na weselu, w końcu mogłam sie rozerwać bez dziecka a mój mąż ...

Polecane posty

Gość wsciekla i chce mi sie płakać

a mój mąż nawet nie zapytał czy zrobić mi drinka czy nalać kieliszka. Więc bawiłam sie o "suchym pysku" później byłam zmęczona i powiedziałam, żeby sie bawił bo potrzebuje chwile odsapnąć - bawił sie do konca wesela z inną. Ja siedziałam wkurwiona i sama jak palec. Jestem wściekła nienawidze go za to ze tak mnie potraktował :( nie odzywam sie do niego ani on do mnie. Musiałam to gdzieś wyrzucić... może to dla kogoś g;lupie ale ja sie czuje strasznie poniżona, on sie czuje urażony jakbym to ja mu krzywde zrobiła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to trzeba bylo powiedziec
zeby Ci zrobil drinka! co za problem? czy facet musie sie domyslac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co tobie rece do dupy
przyrosły? Drinka nie umiesz sobie zrobić? Księżniczka zakichana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsciekla i chce mi sie płakać
Dobrze wiedział o tym, upomniałam go 2 razy to mi nalał więcej nie. Przecież sie nie będę kogoś prosić o wódkę :o ani tym bardziej sama sobie lać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to się nie dziw że facet
poszedł się bawić z bezproblemową dziewczyną a ciebie zostawił do obskakiwania komu innemu, ja w takim wypadku nalałabym sobie drinka i dobrze się bawiła no ale są kobiety i męczennice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problem cie przerasta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jak to z innazkuzynka
? dobrze ze ci nie lał przynajmniej bylas trzezwa i tego sie trzymaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
o co Ci chodzi? przecież mogłas sama zadbać o siebie i swoje samopoczucie, zapewne były na weselu osoby, bo przecież nie byłas tam sama???? , z którymi mogłas nawiązać rozmowę , dobrze się bawić i pić wódkę. Ale Ty wybrałaś coś innego: z roli ofiary-poświęcającej się matki- weszłaś w rolę ofiary- olewanej przez męża żony o suchym p. sama wybrałaś swoje samopoczucie i swoją rolę, a teraz nadal jesteś niezadowolona po weselu. Słowem szczęscia w zyciu z taką postawą nie zaznasz nigdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oska3
moja zona chyba by oszalala z radosci jak ja za kazdym razem czekalbym az mi ktos poleje haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co bozia
raczek nie dała i sama drinka nie umiesz sobie zrobic? a skoro kazalas sie mu bawic bo ty zmeczona i obrazona to o co biega?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsciekla i chce mi sie płakać
Tak - miał sie pobawic ale te 10 minut a nie 3 godziny!!! Przecież tam były same pary które sie bawiły razem więc z kim ja sie miałam bawić? Większość ludzi nie znałam.. Laska z którą się bawił sie glupio jeszcze pytała czemu smutna siedze i czy jestem na nią zła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umiesz liczyc
licz na siebie, no nie wiem, bozia ci raczki upitolila? zal mi twojego meza... w domu tez "umyj, podaj, pozamiataj"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsciekla i chce mi sie płakać
Sens jest taki, że mąż sie wogóle mną nie interesował, gdybym miała z kim na pewno bym sie poszła też bawić ale nie miałam... Już pół biedy z tym drinkiem. Siedziałam sama jak palec przy stole :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umiesz liczyc
to moze zamiast marudzic jak urazona ksiezna zastanowi sie nad swoim zachowaniem? moze wtedy pojmiesz dlaczego twoj maz wolal bawic sie z dala od ciebie? no ale oczywiscie najlatwiej jest stwierdzic, ze wszyscy wokol zli a ty biedna poszkodowana..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsciekla i chce mi sie płakać
W domu robie wszystko ja - mąż kiedys pomagał np, czasami odkurzył bądz umył po obiedzie. Teraz NIC, czasami z łaską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ta laska byla sama
? jesli tak to wtopa piekne zachowanie twojej polowicy :O mogłas odbijanego zrobic a nie siedziec jak c i p a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to widocznie nie miał chęci na spędzanie czasu z zmarudzącą i niezadowoloną żoną.trzeba było porozmawiać a nie udawać księżniczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsciekla i chce mi sie płakać
Umiesz liczyć - JAk mozesz pisać, że to moja wina że mnie zostawił na tym weselu. Cały czas sie bawiliśmy, potrzebowałam tylko 10 minut oddechu tymczasem zostałam sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale czemu nie powiedziałaś tego mężowi? trzeba było wziąć go na bok i powiedzieć: - słuchaj chłopie, przyszliśmy razem i co stoi na przeszkodzie, żebyśmy się dobrze razem bawili? I wziąc go w obroty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylo tanczyc z mezem jak
wszystkie inne "piekne pary" a ty siedzialas jak torba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsciekla i chce mi sie płakać
No własnie porozmawiać - powiedzcie mi czy to ja powinnam za nim chodzić i sie prosić o rozmowę? Tak czułam sie bardzo urażona i nie chciałam sie dosłownie prosić żeby sie mną zajął... Wiedział, że jestem zła że mnie zostawił to wielce sie obraził - pytam O CO??? co ja mu zrobiłam wy tu też na mnie wsiadacie - więc powiedzcie mi gdzie tkwi moja wina, mój błąd??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umiesz liczyc
na samym poczatku wszystkie ci pisaly gdzie zrobilas blad -> TWOJE PODEJSCIE - widac, ze jak grochem o sciane wiec nie licz ze napiszemy ci tu to, co ty chcesz uslyszec, bo to chyba jedyne co przyjmiesz do wiadomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsciekla i chce mi sie płakać
Piszecie trzeba było wziąść chłopa w obroty - Waszym zdaniem miałam ochote sie bawić z kimś kto ciągnął do innej laski? Miałam sie iść go prosić żeby to ze mna sie bawił? Jeżeli było mu źle to prosze bardzo - niech sie bawi tylko dlaczego nawet nie zapytał, nie przyszedł choć na chwile posiedzieć ze mną??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanow sie czemu
zastanow sie CZEMU bylo mu zle?! jakby mi ktos takie fochy strzelal o drinki, bo raczki ma dwie lewe to tez bym sie poszla bawic z kims innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsciekla i chce mi sie płakać
Zrozumcie, że zrobiło mi się bardzo przykro że mnie zostawił i nie przyszedł. Byłam za to na niego zła więc sie bawił dalej... no cóż moja wina. Następne wesele będzie w towarzystwie ktorego on wogóle nie będzie znał. Zrobie mu to samo. I co powiecie że złośliwa tak? Niech poczuje jak to jest jak nikogo nie znasz i siedzisz sam a zonka zabawia sie z innym na parkiecie kilka godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ndgh
a ci dupa do krzesla przyrosla? bylo trzeba isc tanczyc samej, poprosic do tanca jakiegos faceta. czy moze ty nawet srac bez meza nie idziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
wygląda na to, że masz do niego tyle żalu o całokształt, że wspólna zabawa i taniec na weselu jest niemożliwa. Więc facet poszedł se tam, gdzie mu przyjemniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsciekla i chce mi sie płakać
APROPO DRINKÓW - inni faceci lali wino/drinka swoim dziewczynom. Czemu mój nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo mial lepsze zajecie niz
lanie drinkow dla obrazonej pizdy... proste jak garbaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy to ze inni
a czy to ze inni lali drinki znaczy, ze twoj tez musi? a skad wiesz jaki jest uklad u innych par? moze on jej lal drinka a ona mu loda pod stolem robila? :P A tak serio - to, ze wiekszosc facetow niczego w domu nie robi nie znaczy, ze i moj ma nie robic, a twoj? No bo skoro podchodzisz, ze wiekszosc robi tak i twoj musi to ci napisze, ze wiekszosc zdradza swoje partnerki zatem mam ci zyczyc zeby twoj tez cie zdradzil? powtorze: dobrze przemysl swoja roszczeniowa postawe bo zostaniesz niedlugo sama i to na wlasne zyczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×