Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciotka Klotka i spółka

Czy wasze dzieci też robią kupę na środku pokoju przy gosciach ???

Polecane posty

Gość ciotka Klotka i spółka

Witam , jestem mamą 2,5 letniego synka, praktycznie nie korzystamy już z pampersów ( zakładam mu na noc, na dłuższe wyjścia itp. ). Ładnie woła na nocnik, czasem tylko muszę mu przypomnieć. Od początku uczyłam małego, że TE sprawy załatwia się w łazience i nocnik nie ma prawa przekroczyć jej progu. Następnie wylewamy zawartość do sedesu, opuszczamy deskę, spłukujemy, myjemy ręce itp. Uczę go samodzielnego podcierania pupy, czasem muszę potem poprawić, ale synek jest bardzo zadowolony z samodzielności. Ostatnio byliśmy u dalszych znajomych, też mają synka prawie 4 letniego. Nagle pod koniec obiadu mały głośno zawołał : " KUPA", po czym pobiegł do łazienki, radośnie przytargał nocnik do salonu, ustawił na środku, przodem do gości i najwyraźniej dumny z siebie zasiadł na tronie... jego rodzice od razu rozpoczęli gadkę o tym jaki to on samodzielny, duży i czy nasz też już tak umie itp... po dłuższej chwili rozniósł się okropny smrodek..., mały podniósł się, o mało nie wywalił zawartości na dywan i głośno zażądał podtarcia tyłka, co mamusia zaraz uczyniła następnie nie umywszy rąk podała deser, a dziecku dała do ręki jakieś ciastko ( też nie umył rąk ) nocnik cały czas stał i parował... dopiero jak mój mąż zauważył " czy TO musi tu stać ?", to wynieśli nocnik do łazienki Co myślicie o takim wychowaniu dziecka ??? jak jest u was ? też kupa na środku, przed telewizorem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfssdfsfdf
a co cie to interesuje??To nie idz w gosci i juz... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asgsdgsdgsadgsdg
ja pamietam jak bylam mala wasnie przed tv robilam kupe;p ale to w swoim zaciszu, przy obcych ludziach, gosciach, dajcie spokoj :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Błażejka
To deseru pewnie nie jadłaś he he ehe. Mój syn ma na razie 20 m-cy i na nocnik nie siada, robi w gacie. No siada, ale tak towarzysko, kiedy ja muszę iść do łazienki, a w wiadomych celach, to nie ma mowy. Obawiam się, ze będzie wielki problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wierze ze takie
rzeczy maja miejsce, moze ci sie przysnilo? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwnie wychowali swoje dziecko - to wina rodzicow nie jego - mam tyle dzieciakow w rodzinie i z kazdym bylo tak samo, ze wolal te sprawy zalatwiac w samotnosci - zeby nikt nie widzial, no i obowiazkowe bylo mycie rak z tej histroi jest moral taki, ze Ci Twoi znajomi nie myja rak tez jak sami sie zalatwiaja - skoro nie ucza tego dziecka i im to nie przeszkadza - wiec nie tylko deser dostaliscie brudnymi rekami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaskost
niestety autorka ma racje i dobrze postępuje..a nawyki uczenia maluchow siadaia na nocnik na środku pokoju, przed tv itd...poprostu obrzydliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmuurrii
ejjjj, ciotka ! Klotka z ciebie, ze hej ! Widac, ze jestes ta mamuska ktorej trafilo sie najmadrzejsze, najpiekniejsze, najgrzeczniejsze dziecko swiata :-P Gratuluje !!! Syn pewnie spi "od do" , zjada wg. schematow zywieniowych a zabawki na od linijki ulozone na regale. Wszystko dobrze, ale sa jeszcze inne dzieci ktore maja prawo do dziecinstwa. Nie,moje dziecko nie robi kupy na srodku pokoju przy gosciach ale jak juz ktos robi to nie powod to dla mnie, zeby robic z tego temat na Forum :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka Klotka i spółka
Oni są bardzo za bezstresowym wychowaniem. Ich syn umie jeść tylko przed TV, pije tylko czerwone picie przez zieloną słomkę (innego koloru nie wypije), a rano dostaje kaszkę bobo vita w butelce ze smoczkiem i pije ją na leżąco jego rodzice uważają to za normalne, bo " on jeszcze taki malutki " dziecko nie chodzi do przedszkola, jego mama nie pracuje i siedzi z nim w domu nie odwiedzamy ich za często, bo mamy inne poglądy odnośnie wychowania niech każdy wychowuje sobie jak chce, no ale ta kupa... ja nie winię dziecka, wiem, że tak go rodzice nauczyli to tak robi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa teoria
ze prawo do dziecinstwa to sranie na srodku pokoju przy gosciach.... ja jakos tego nie robilam ale nie uwazam ze mialam zmarnowane dziecistwo.... przeciwnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka Klotka i spółka
"z tej histroi jest moral taki, ze Ci Twoi znajomi nie myja rak tez jak sami sie zalatwiaja - skoro nie ucza tego dziecka i im to nie przeszkadza - wiec nie tylko deser dostaliscie brudnymi rekami " ups, o tym nie pomyślałam... :) ja to traktuję z humorem, nie z ironią :) wybaczcie, że nie mam talentu pisania... wcale nie myślę, że moje dziecko jest "naj", dla mnie to normalne, że sprawy fizjologiczne załatwia się w miejscach do tego przeznaczonych, nie ma znaczenia czy to dziecko czy dorosły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to obrzydliwe wiecej
bym na Twoim miejscu juz nigdy nic u nich nie zjdla. Fuuuujjjjjjjjjjj Kiedys na forum jakas kobieta pisala jak poszla do sasiadki ktora zawsze usilnie zapraszala ja na kawe dodam ze sasiadka miala 3 dzieci malych . Wiec jest juz na miejscu dostala wspomniana kawe i nagle dzieje sie cos takiego 5 letni synek wzia szklanke i zaczal przelewac wode z sedesu do wanny, matka mu odebrala szklanke i .... UWAGA..... odlozyla na suszarke. Ta dziewczynka pisala zer szybko sie zmyla i nawet nie dopila wspomnianej kawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam kiedyś na urodzinach u znajomych, którzy mieli wtedy 2,5 letną córeczkę. Mała była już na tyle rozgarnięta, że chodziła załatwiać się do ubikacji, siadała z czyjąś pomocą na sedes i robiła swoje. Jakież było zdziwienie rodziców gdy nagle przyniosła sobie do pełnego gości pokoju nocnik, zasiadła na nim i zaczęła robić kupę. Na pytanie czemu robisz kupę w pokoju???? Bo tu jest fajnie :))) Do dziś chce sie z tego śmieję :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No ja raz bylam w gosciach
Matka wziela nocnik i wstystkim gosciom pokazywala z duma : patrzcie jaka kupe nawalil!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmuurrii
Jest mi trudno uwierzyc i w ten nocnik i w srodek pokoju. 4 letnie dziecko na nocniku ??? To chyba juz robiony "na miare " :-P Nudzi Ci sie i zalozylas temat, zeby sobie poopowiadac a przy okazji pozachwycac sie wlasnym synem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jeszcze ze dziecko zrobilo kupe przy gosciach w pokoju moge ostatecznie zrozumiec... roznych sposobow sie czasem rodzice chwytaja zeby nauczyc dziecko korzystania z nocnika... ale zeby potem smroda nie wyniesc i nie umyc rak??? obrzydliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu podniesliscie
temat przedszkola? Przeciez to nie ma zwiazku ze soba - dziecko nie chodzi do przedszkola = wali na srodku pokoju przy obcych :O Moj kuzyk tez taki byl. Dla nas to szok... ale jego rodzice nie reagowali :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przedszkol jednak czegos uczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu podniesliscie
tego samego co przedszkole z powodzeniem dziecko nauczy sie w domu akurat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka Klotka i spółka
Nudzi Ci sie i zalozylas temat, zeby sobie poopowiadac a przy okazji pozachwycac sie wlasnym synem ? Nie, nie po to :) tytuł tego forum brzmi : " ciąża, poród, macierzyństwo i WYCHOWANIE DZIECI ", więc pomyślałam, że to dobre miejsce, żeby o tym napisać, może nie powinnam uczyć swojego synka załatwiania się w łazience ? dzieci w różnym wieku uczą się korzystania z nocnika, nic nie poradzę na to, że mój potrafi, za to nie chce spać "od-do" i nie chce jeść o określonych porach, może dlatego, że mam dziwne godziny pracy, codziennie inne i codziennie w innych godzinach jestem w domu nie wiem jak oni mają na co dzień, może on tylko przy gościach tak z tym nocnikiem, żeby zwrócić na siebie uwagę, ale wtedy rodzice chyba by zareagowali ? ciekawe, czy jak ja ich zaproszę, to przyniosą nocnik ze sobą ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale przedszkole to jednak
Grupa OBCYCh sobie ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no masakra ok jak juz musiałw pokoju to chyab od razu po wniesc mój woła tez z entuzjaem ze chce kupe ale biegnie do łązienki i tam robi swoje :D jak w gosciach ( nie wozimy nocnika ) to woła siku / kupe na sedes :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pewno nikomu się nie
przyśniło:O naszych znajomych ówcześnie dwulatek robił dokładnie to samo:O na środku pokoju, a rodzice wielce dumni:O na szczęście ich dziecko, ich metody wychowawcze, ich sprawa:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no prosze Cie zacznijmy od tego że srajacy do nocnika 4 latek to juz porażka a co dopiero przy gościach :( mój syn tez w tym wieku nawet spodni przy kimś nie przebierze bo się wstydzi a co dopiero taki cyrk. Fes mi samodzielnność. Niektorym rodzicom to faktycznie pada na mózg :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakas tam mamcia
Moja córka ma niespełna 3 latka, z nocnikiem poznała się około roczku, początkowo braliśmy ów sprzęt do pokoju, bo łazienkę mamy mega małą, a czasami trzeba było poczekać na to, aż mała się naprodukuje. Niemniej z czasem przenosiliśmy nocnik do łazienki, tłumaczylismy , ze to jest własciwe miejsce na te czynności, nawet udawałam ze robię siusiu na duzy "nocnik", a córka na swoim siedziała. Odkąd poszła do przedszkola nocnik jest bezużytecznym melblem, sama wdrapuje się sprytnie na kibelek (bez nakładki), sama rwie papie, podciera pupę (ja tylko kontrolnie sprawdzam), potem opuszcza deskę, spuszcza wodę i zabiera się za mycie rączek. Zmiana totalna. A przy gościach takich spraw nigdy nie było, jak już - to kiedy byliśmy sami i to tylko początki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pewno nikomu się nie
i oczywiście na koniec zawsze było "wypnij zadek" i mamusia podcierała synusiowi na naszych oczach pupcię chusteczką nawilżaną:O na taki samodzielny, taki samodzielny:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektórzy to tak mają w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula 24
4 latek na nocnik???? w przedszkjolu też dla niego specjalny nocnik trzymają??? Mój ma 3 lata i chodzi do przedszkola, żadne dziecko nanocnik już nie siada, tylko na ubikację. Z sikaniem też już dawno chłopcy na stojąco do kibelka, w domu specjalana podstawka, w przedszkolu są niższe ubikacje. Podwójna robota z nocnikiem, fuuuj!!!! Po co sie babrac z tym g...nem jak moze od razu ladować w kibelku????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 po 3
nie oszukujmy się nawet najbardziej wyrozumiałe osoby by taka sytuacja obrzydziła. Mój dwulatek jak go nie dopilnuję to ucieka i chowa się jak robi kupę, bo chyba już się wstydzi. Chowa się za zasłonę żeby właśnie go nikt nie widział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×