Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

yelllow

15 kg w dół!

Polecane posty

Hehe, Yellow, ja tylko do salatek sie nadaje bo tak ogolnie to w kuchni noga jestem :-D wode na herbate przegotuje :-D Ironic - przychodzi taki moment ze waga staje w miejscu... ale nie trzeba sie tym przejmowac. Fajnie masz s tym aerobikiem, w grupie jest zawsze wieksza motywacja :-) Ja sobie dzisiaj znow zrobie w domu "aerobik" ... bo nawet miesnie spokojnie po wczorajszej re-inauguracji steperka :-) 15 kilo - naprawde dobrze Ci idzie :-)... jakie to budujace :-) Sara - bedzie dobrze, nie martw sie, jeszcze sie miedzy Wami ulozy ! To napewno nie dlatego ze jestes "gruba" :-O... wg mnie masz dobra wage, a ze nie tracisz kilogramkow... hmmm... moze Twoj organizm sie po prostu broni przed nadmierna utrata wagi? Jeszcze waga ruszy w dol :-) trzeba tylko przeczekac ta faze. Glodowki nie polecam, bo tak jak pisze Yellow, tylko sobie przemiane materii rozwalisz. Obiad dzisiaj znow japonski byl ;-) rybka z odrobina ryzu.... no ale po obiedzie juz ze 4 cukierki zjadlam :-O...eh, ciezko sie z nalogow wychodzi ale wiem ze dam rade bo byl taki okres ze przez kilka lat na slodkie nawet nie spojrzalam :-) Dalej twardo pije wode .........i gleboko wierze ze bedzie dobrze :-) Zaraz do domu uciekam... postaram sie zagladnac jeszcze wieczorem......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny:( Poszło o to, że on jest strasznym zazdrośnikiem, a ja mam sporo kolegów i kilku lubi mnie nawet za bardzo. Ale czy to moja wina? On nie potrafi zrozumieć, że ja wybrałam jego a nie innych! Mówił mi że on nie zasługuje na mnie. Nie wiem o co mu chodzi sam ma spore powodzenie u dziewczyn może ma inną:( Idę poćwiczyć...wreszcie zrobię coś pożytecznego.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Od razu sie przyznaje bez bicia ;-) ... wczoraj ciezko zgrzeszylam ;-)... Mezowi sie na kolacje Carbonary zachcialo no i oczywiscie ja tez sie objadlam :-(... Jak sobie pomysle o tym mascarpone zawierajacym prawie 90% tluszczu to az mnie otrzepuje :-O... ale nie umialam sie oprzec bo UWIELBIAM !! No i stepera tez tylko 25 minut bylo ... Eh, ciezko.... ale nikt nie obiecywal ze bedzie lekko :-P :-D No ale przeciez nie pozostane na porazce ;-) ..........wiec dzisiaj znow walka z kilogramami i zlymi nawykami :-)... Butelka wody na biurko i zabieram sie do pracy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kobietki! Dawno mnie nie było ale juz się melduję! Trzymam się diety, poważnych grzechów nie było, moze poza spożyciem nadmiernych ilości żurku w dniu wczorajszym ;) z braku czasu nie dotarlam na fitness w tym tygodniu, ale widze po ciuchach ze jest nieco luźniej ;) to bardzo motywujące! Yelllow - jak tam trening 3-minutowy? Marlena - super sałatki ;) podziwiam ze pomimo pracy, obowiązków domowych, opieki nad dzieckiem i karmienia mąża ;) masz jeszcze silę na wieczorne cwiczenia... ja bym chyba leżala plackiem poszukując energii w paczce kabanosów ;) Sara - faceta nie zrozumiesz, to nie ta planeta ;) jezeli mówi takie rzeczy to znaczy ze on ma problem a Ty nie powinnas sie tym przejmowac. Skup się teraz na sobie, spotkaj sie na wino z jakas przyjaciółką i obejrzyjcie sobie "Lejdis" :) 15 do zrzucenia - gratuluję spadku wagi! tez bym tak chciala... nadiecie - podziwiam wytrwałosc! Zaraz zjem sniadanie. Ciemne pieczywo z jakąś sałatką (niestety kupną bo nie mialam czasu zrobić) a potem ciezki dzien i równie ciezki weekend. Odezwę się w poniedziałek. Trzymam kciuki za nas wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wszystkim :) Marlena D wybaczamy ;) myślę sobie że to nie chodzi o to żeby rygorystycznie przestrzegać diety, bo by człowiek sfiksował po 2 tygodniach, chodzi raczej o to żeby nie wracać do złych nawyków żywieniowych, myślę że jak sobie czasem pozwolimy na jakiś grzeszek to to jeszcze nie zrujnuje tych naszych starań ;) a co do ćwiczeń się nie martw, ja wczoraj ćwiczyłam dosłownie tylko 3 minuty :D Rubaszka hmm no ćwiczę codziennie, nie wiem czy są jakieś efekty już :P wiem że po każdym takim treningu jestem padnięta i bardzo bym się zdziwiła gdyby choć ociupinke mi to nie pomogło :P no nic, nie mam zbyt wiele od siebie do dodania, może tylko tyle że ostatnio mnie strasznie ciągnie do słodyczy, ale staram się to zajadać jabłkami albo czyms zbożowym ehh zawsze tak mam jak mi się okres zbliża :o :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 15 kg do zrzucenia
- 3,6 kg :) bosko :) Dziewczyny mozecie jesc kapuste kiszona naprawde mi pomaga :) 100 g ma tylko 16 kcal a wplywa dobrze na metabolizm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski 15 kg w dół w jakies postaci jesz ta kapuste?? ja lubie kiszona kapuste lyzka oliwy , tarta marchewka , tarte jabklo i posiekana cebula. bardzo dobry zestaw. Byłam wczoraj na platformie wibrujacej i na orbitreku 30 minut , bardzo lubie na nim cwiczyc bo wiecej miesni pracuje. Bieganie podobno lepsze ale ja nie nawidze biegac a to zadyszka mnie lapie a to kolka. Jakie cwiczenia robicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 15 kg do zrzucenia
jak dodasz troszke oliwy z oliwek i tego co napisales to i tak bedzie bardzo nisko kcal :) ja np dzisiaj zjadlam kiszona ale gotowana tez dobra a idzie sie tak nia najesc ze szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) dzisiejszy dzień.. no nie był zbyt udany przyznaje :P niestety znowu zaczął się wekend, znowu będzie mnóstwo pokus, nie wiem jak im sprostam :D 15 kg do zrzucenia podziwiam :) ahh też bym chciała tyle schudnąć.. :P no nic, to do jutra dobranoc :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babeczki!znow sobota i znow egzamin...czy go zdamy, okaże sie w poniedziałek, jak każda z nas bedzie wymieniac swoje wekendowe grzeszki...mnie tez cos na ślodycze ciągnie...chyba przerzuce sie na kiszona kapuste, ostatnio kupiłam, naprawde bardzo smaczna...narazie sie nie poddaje, ćwiczę codziennie po 30 min i mam nadzieje cos w koncu ruszy...a jak u was zaczął sie dzionek i jakie macie plany na dalszy ciag dnia...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wam, no kaska, u mnie to dosłownie egzamin, bo za pare godzin będe ZNOWU zdawać egzamin z prawa jazdy :o to już moje 5 podejście, tak wiem, jestem oferma :o ehh nawet nie wiecie jak się denerwuje, tak bardzo chciałabym mieć to już za sobą.. chce to w końcu zdać!!! nie wiem co to będzie jak znowu nie zdam, boję sie że znowu rzuce sie na słodycze w ramach pocieszenia :( ehh 3majcie za mnie kciuki, na razie jestem tak zestresowana że nawet nie wiem co pisać.. no nic odezwę się jak już będzie po wszystkim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 15 kg do zrzucenia
Kobietki dzisiaj znowu o 0,2 kg lżejsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezu dziewczyny zdałam!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D 15 kg do zrzucenia jestem taka szczęśliwa że nawet to Twoje 200g mnie strasznie cieszy!!!!!!!!!!!!!!!!! :d oby tak dalej lalalalalala.... :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 15 kg do zrzucenia
TO moje wielkie GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!!! HURAAAAAAAA ja ciesze sie razem zToba teraz to ale bedziesz robic BRum BRum , Ciesze sie razemz Toba :*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki!!! :) :* niestety w ramach uczczenia sukcesu.. zjadłam czekolade, w sumie to nie wiem dlaczego ją zjadłam, bo nawet nie specjalnie miałam na nią ochotę, po prostu dostałam ją z tej okazji i zjadłam.. jak robot :D czyli odezwał się stary nawyk, aaale jakiś czas po tym zważyłam się, żeby sprawdzić czy zaprzepaściłam efekty diety iii.. nie powiem wam ile waże bo to było wiczorem po kolacji, w pelnym ubraniu ale.. jest dobrze :P :D także dzisiaj jest nowy dzień, zaczynam wszystko od nowa z już spokojną głową :) póki co jestem po owsiance i mam zamiar trochę dziś pocwiczyć, bo ostatnio to tylko te 3 min robie i jestem tak zmęczona że więcej mi się nie chce:P no ale dobra, biorę się za siebie! :) a co tam u was dziewczyny?:) mam nadzieję, że jak nie dziś to chociaż jutro opowiecie o swoim wekendzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yellow-widzisz, dla Ciebi etez 5 raz był szczęśliwy, gratuluję bardzo....ja tez si estrasznie meczyłam, chciałam to juz rzucic w cholere ale było mi szkoda wysiłku i kasy...ale juz mam prawko od 2000 r. i śmigam autkiem o wile pewniej jak na poczatku... acha!tylko pamietaj, juz dosyc slodyczy za zdnay egzamin ;-) 15 kg-jak ty to robisz kobito, ze waga tak ci leci?gratulacje... Ja dziś z rana tez wpałaszowałam owsianeczke....mniam mniam (tą z Nesvity)a teraz wróciołam do domu i zaraz bedzi eobiadek, wiem , ze za długa przerwa miedzy sniadankiem a obiadem, ale nie miałam kiedy zjesć,wolałam omijac fast foody....nawet nie jestem az tak potwornie łodna...no, wczoraj to bylam grzeczna, narazie nie mam nic na sumieniu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 15 kg do zrzucenia
Dzis waga nic sie nie ruszyla i wiem ze tak bedzie bo nie dosyc ze okres juz blisko to jeszcze zaczyna mnie bolec gardelko i musze brac tabsy ;/ syropy i chya jutro do lekarza po jakies antybiotyki bo teraz ta grypa tak zmutowana ze az strach :) ale do konca tego roku chce osiagnac 64,6 kg czyli 7 kg :) od poczatku diety :* pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wszystkim :) co tu tak cicho?! ej dziewczyny jestem po prostu oburzona, czyżby topik nam umierał? :( kaska28 też za 5tym razem zdałaś? ja znam bardzo dużo osób które zdały za 1 razem dlatego czułam się jak ostatnia ofiara losu.. :o no ale najważniejsze że mam to już za sobą :P koniec ze słodyczami, za tydzień ważenie więc teraz postaram się solidnie przestrzegać diety :) 15 kg do zrzucenia napewno Ci się uda, i tak już sporo schudłaś jak na taki krótki okres czasu :) powiem wam, ze miałam moment załamania w zeszłym tygodniu, dużo stresowych sytuacji, dużo zmartwień, płaczu, ale zaczął się wreszcie nowy tydzień i mam bardzo pozytywne nastawienie, wszystko się jeszcze może udać :) mam tylko nadzieję że ktoś tu jeszcze zagląda..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dalej nie mam czasu... moze dzisiaj wieczorem znajde chwile i przyjde sie wyspowiadac z week-end-owych grzechow ;-) Narazie pozdrawiam !! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yelllow-mam nadzieje ze topik nie umrze, przeciez jeszcze walczymy, kto sie poddał?a co do prawka i ciągłych porazek, ja tez czułam sie jak oferma, brat zdal za pierwszym razem a ja sie męczyłam i zimą i latem...normalnie szok, wstyd mi sie było przyznać, ze tyle razy zawalałam egzamin...a teraz kogo to obchodzi, ważne że mam prawko, a za kórym razem, kto to zganie...a co sie dzieje?jakie masz problemy?piszesz, ze ubiegły tydz był ciężki i stresujący... 15 kg-idzie Ci świetnie...pamietaj jednak, że moze wystapić zastoj wagi, nieraz to krótkotrawły okres, a nieraz dłuśzy (u mnie trwał około 6 m-cy) Dziewczyny piszcie co u Was...jak starania?niedługo Sylwek, macie juz jakies imprezowe plany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no super że jesteście :) Marlena D jakaś Ty tajemnicza hmmm, co Cie tak pochłania? :D kaska28 choćbyśmy miały zostać we 3 i pisać raz dziennie to.. nie umrze!!! :D no pasaran!!!:D no moje rodzeństwo (brat i siostra) zdali za 3cim razem, dlatego z każdym kolejnym niezdanym egzaminem czułam się coraz to bardziej beznadziejna heh:P dokładnie, najważniejsze jest to jak się jeździ mając prawko, a nie za którym razem się zda, bo to i tak moim zdaniem kwestia przypadku i szczęścia :P ajjj miałam trochę sprzeczek ze znajomymi, do tego doszedł PMS (hormony mi szaleją i robię się strasznie nerwowa i płaczliwa) noi znowu tym prawkiem się stresowałam strasznie, no ale to już należy do przeszłości, już jest ok :) co do sylwestra to pewnie jak zwykle załapię się w ostatniej chwili na jakąś impreze domową u kogoś czy coś.. chociaż szczerze mówiąc to chciałabym choć raz zostac całkiem sama w domu w sylwestra, no ale jeśli rodzice się nigdzie nie wyniosą to nici z tego :P a Ty kaska28 coś juz planujesz? :) moje.paranoje hahaha jesteś moim sumieniem czy jak?:D wiem że nie wolno.. :( :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeh
mozna sie jeszcze do Was przyłaczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeh
Dzieki:) Nie wiedziałam czy nie jest juz za pozno... Otóż mam 164cm wzrostu i startowałam z wagi 65kg. Dziś juz jest 63kg ale to dlatego, że woda mi zeszła;) Dietka MŻ i rusz dooope jest dla mnie:D Chciałabym dobić do 50kg... a teraz jestem głodna... aaaj przejde sie do lodówki. Oczywiscie po cos nietuczącego;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe spoko, czyli jak wiekszość z nas 15 kg w dół ;) a masz jakis termin do którego chcesz osiągnąć wymarzoną wage? no ja też właśnie wszamałam kolacyjke, dzisiaj zapowiada się dłuuugie siedzenie, więc pewnie zjem jeszcze pare jabłek zanim pójde spać :D aha i ile masz lat tak w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Umówmy się - ja będę Twoim sumieniem, Ty moim :D Ktoś w końcu musi opieprzać, nie? :p Hej Bleeeh i powodzonka ! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeh
Mam 19 lat i mysle ze szkoda marnowac te lata na bycie grubasem:D Żartuje oczywiście, bo każdy czas jest dobry. Teraz nadszedł moj czas i zaczynam dietę;) A jak jest u Was kobitki? Jak macie ochote na cos słodkiego to sobie pozwalacie? Bo ja jak mam ochotę to zjem sobie kostkę czekolady, ale nie wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×