Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość głupia i już

jak skrzywdziłam siebie i moje dzieci

Polecane posty

Gość głupia i już

JA-KIEDYŚ LAT 15. ON LAT 18. SZCZENIACKI ZWIĄZEK. CHŁOPAK I DZIEWCZYNA. JA LAT 17 NADAL Z NIM. ZAKOCHANI. SEKS BEZ ZABEZPIECZEŃ (UWAŻALIŚMY HE HE. ŻAŁOSNE) NIEPLANOWANA CIĄŻA. WSTYD. ŻALE I PRETENSJE RODZICÓW. KOMPLIKACJE W CIĄŻY, SZPITAL, PORÓD PRZEDWCZESNY, DZIECKO UMIERA. CZUJE SMUTEK, CHCIAŁAM, ŻEBY BYŁO. RODZICE NALEGAJĄ ŻEBY SIĘ ROZSTAĆ, ZACZELI DOSTRZEGAC, ŻE TO CHŁOPAK NIE DLA MNIE, JEGO RODZINA NIEODPOWIEDNIA. MATKA "DZIKA", NIEOBYTA, OJCIEC ALKOHOLIK Z ŻÓŁTYMI PAPIERAMI. CO JAKIŚ CZAS AKCJE. POLICJA, SZPITAL PSYCHIATRYCZNY. CHŁOPAK PO SZKOLE SPECJALNEJ. RODZICE OSTRZEGAJĄ: NIE PAKUJ SIE TAM, ALE JA LAT 18-NIKT NIE BĘDZIE MI MÓWIŁ CO MAM ROBIĆ. MÓJ CHŁOPAK BARDZO PRZYSTOJNY, WSZYSTKIE KOLEŻANKI MI ZAZDROSCIŁY JEGO URODY. ZACZĘŁY SIE KŁÓTNIE, NIEPOROZUMIENIA. DOSTAŁAM W PYSK. WYBACZYŁAM. TAK PRZEPLATAŁY SIE LEPSZE I GORSZE DNI. POTEM BYŁY JUZ TYLKO GORSZE. ZOSTAWIŁAM GO. PO JAKIMŚ CZASIE WRÓCIŁAM. ZMIENIŁ SIE, ZNÓW BYŁO SUPER. ROZKWIT BUDOWLANY-ZAKŁADA FIRMĘ, DAJE RADĘ, MAMY KASĘ,PLANY, RODZINA, DOM. JEST SUPER. JA LAT 22 CIĄZA. WALKA O DZIECKO I UDAJE SIĘ CIĄŻA DONOSZONA. DZIECKO ŻYJE. MÓJ MAŁY SKARB. ŚLU. JEST SUPER. MIESZKAMY U MOICH RODZICÓW, WKRÓTCE BEDZIEMY BUDOWAC NASZ DOM. KRYZYS, FIRMA PADA. ZNÓW KŁÓTNIE, PROBLEMY, CORAZ CZĘSTSZE AWANTURY. MOJA MATKA-PRAWDZIWA ZŁA TESCIOWA. GNĘBI GO NA KAZDYM KROKU, ON NIE POZOSTAJE JEJ DŁUŻNY. ONA WYRZUCA GO. WIDUJEMY SIĘ POZA DOMEM. SZOK CIĄZA I KRWAWIENIA, SZPITAL, MUSZE LEŻEĆ. MĄŻ MÓWI-ZOSTAN W DOMU, POSZUKAMY CZEGOS JAK URODZISZ, SAM SIĘ WAMI NIE ZAJMĘ,. ZOSTAJĘ ON TYLKO PRZYCHODZI PO PRACY, POTEM ODJEZDZA. DO RODZINNEGO DOMU. MAŁŻEŃSTWO TAK NIE MOŻE WYGLĄDAĆ, SYPIE SIE. PROSZĘ POSZUKAJMY MIESZKANIA, BĄDŻMY RODZINĄ. SŁYSZĘ; MUSISZ TU BYĆ NARAZIE NIE STAC NAS, NIE WIEM KIEDY ZAMIESZKAMY RAZEM. PRZYCHODZI CORAZ RZADZIEJ, NA CORAZ KRÓCEJ. NIE MA PLANÓW NA PRZYSZŁOŚĆ Z NAMI. GADA OD RZECZY, BEZ SENSU. POPIJA ALKOHOL. DZIKOŚĆ W CZACH. DZIWNE TEMATY O BOGU I ZYCIU WIECZNYM...USŁYSZAŁAM OD NIEGO: UŁYSZAŁEM GŁOS BOŻY, CZUJĘ SIĘ WYBRANY. BÓG ZAPYTAŁ CZY ODDAŁBYM ŻYCIE ZA SWOJE DZIECI, ODPOWIEDZIAŁEM, ŻE TAK, ODDAŁBYM. ...NAGLE PRZYPOMINAM SOBIE SŁOWA MOJEGO TATY:ON BEDZIE TAKI SAM JAK SWÓJ OJCIEC; BĘDZIE PIŁ, BIŁ I LECZYŁ SIE W PSYCHIATRYKU. ZMARNOWAŁAM SOBIE ŻYCIE I TYM DZIECIOM. NIE MOGĘ SOBIE DAROWAĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepisz to normalna
czcionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srebrna skarabeuszka
smutna ta twoja historia, ale jeszcze nie wszystko stracone. wygladasz na nieglupia babke, tylko troche pogubiona i chyba zbyt dumna momentami. masz zdaje sie oparcie w rodzicach - korzystaj z tego, stan na nogi - dla dzieci, dla siebie i dla nich. nie mozesz teraz ogladac sie za siebie i wyliczac co poszlo zle, co moglo pojsc lepiej. jest jak jest, potraktuj ta sytuacje, w ktorej teraz sie znalazlas, jako punkt wyjscia do czegos lepszego. nie probuj ogarnac i naprawic wszystkiego od razu. byc moze i dluga droga przed toba, moze cie to dobija, dreczy i przeraza, ale tak naprawde, dopoki jestes zdrowa i twoje dzieciaki sa zdrowe - jakos bedzie, uwierz. sprobuj metoda malych kroczkow - kazdy maly sukces daje wiare na cos lepszego i tez poprawia apetyt na lepsze czasy, wzmacnia motywacje. powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia i już
I co dalej? No właśnie... Nie wiem. Przyszłosci normalnej z nim już nie widzę. Nie piszę tego żeby sie nad soba użalać tylko poprosze o jakieś słowa wsparcia, że można dać radę z dwóją dzieci i ułożyć sobie zycie na nowo. Nie bedzi ełatwo z nim się rozstać. On tego lekko nie puści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie mogę tego czytać
nie znoszę jak ktoś wrzeszczy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×