pdlaczego prostytutki trafiaja dobrze?

cóż za wyszukane słownictwo :-D

...a swoją drogą jak na osobę żyjącą własnym życiem, pełnym tak obowiązków, jak i przyjemności, bardzo często tu zaglądasz ;-P

ważne, ze w koncu zrozumiane.. Bo jak mowie to gora 2 razy, potem zaczynam stosowac odpowiednie do jego poziomu intelektualnego slownictwo - niestety do pewnych osob kulturalne i zartobliwe upominanie nie skutkuje, wiec trza sie chwilowo znizyc do ich poziomu i zagadac ich jezykiem. Trudno, ale taka jest brutalna prawada tego popierdolonego zycia, w ktorym wszystko jest gownem (poza moczem oczywiscie, co już pisałam).

Słońce, powtórz raz jeszcze o tych fekaliach, bo nie zrozumiałam :-D

co to są flekalia? Piersze słysze. A po za tym to sperma to też nie gówno, bo jest smaczna i zdrowa.

Nie ma sie o co klocic A Ty autorko,powinnas skupic sie bardziej na wlasnym malzenstwie. Zastanawianie sie,dlaczego komus sie udalo,a nie Tobie ... nie poprawi Ci bytu,ani samopoczucia :O Prostytutki to wbrew pozorom calkiem normalne kobiety :P i tak jak kazdej z nas .... udaje im sie w zyciu lub nie ;) Ja nikomu nie zazdroszcze i nikomu nie zycze zle,bez wzgledu na profesje jaka wykonuje - bo tak naprawde,kazdy,ale to kazdy ma problemy,czy jest biedny,czy bogaty...

Karolinko- dokładnie, niech każdy zacznie robić porządki od swojego podworka. Zycie czyimś życiem to głupota, to wchodzenie z glanami tam gdzie ktoś nie powinien wchodzić, to zawiść i bezpodstawna zazdrość , bo nikt nie wie co komu w duszy gra. AMEN!!!!!

P.s. Ja tak mało czytam kaffe, tak mało mam na to czasu , mam swoj swiat, życie, prace i jestem szczęsliwa.. ze to przypie**alanie sie dla samego przypie**alania olewam ciepłym moczem.. buahahahahahha ciagle powtarzasz jaka jestes szczesliwa ,jak masz malo czasu a kurwa co temat ty!!!!!!!!!!

ostatnio- czyli przez jakiś miesiąc udzielałam się w 3 tematach.. jesli cale kaffe składa sie z 3 tematow, to fakt jestem w kazdym.. a pracę mam taką, ze mogę pozwolić sobie na zaglądanie na kaffe o każdej porze, i w nocy jak przygotowuje dokumenty i układam nastepny dzien mojej asystentce lubie sobie tu zajrzec i powkurzać niektorych... Taka już moja wredna natura... :-D

a poza tym chooooj Ci do tego kiedy i gdzie ja się pojawiam. zajmij sie swoim zyciem , jesli go masz... :-P

Żadnej prostytutki nie znam, ale za to znam masę porządnych (zadbanych - niekoniecznie z tipsami, inteligentnych) dziewczyn, które też "trafiły dobrze", jak Ty to określasz. Bardziej prawdopodobne wydaje mi się spotkanie właściwego faceta na studiach, wśród znajomych czy nawet, przez internet i sprawdzenie czy jego charakter nam odpowiada - po czym zbudowanie relacji niż najpierw zrealizowanie zamówienia w burdelu a później czekanie na love story ;p

normalne kobiety, ale worki na sperme

O! Szef Purpury zatrudnił stażystkę i ona teraz kawę parzy, a nawet dokumenty za nią kseruje! Cóż za władza! Dlaczego nikt nie klęka i nie podziwia?

jesteście żałosne obydwie:/

A ja zakochalam sie wlasnie w moim kliencie. :(

Niektórych kobiet tam pracujących.część z nich jest do tego zmuszana. Potraficie tylko je obrażać chociaż niektóre z was sa znacznie gorsze od prostytutek. One chociaż biorą za to kasę mają coś z tego. A sa panny które dają dupy za free a później narzekają jaki to facet wredny bo rzucił po stosunku. Blee rzygac sie chce od tych komentarzy. :-P

Sa takie które robią to z przyjemności i takie które robią to dla kasy. Ja byłam ta druga. Nigdy nie miałam z tego przyjemności ale musiałam zdobyć kasę na leczenie mojej mamy. Poznałam tam mojego meza. Jesteśmy po ślubie juz 8 lat i mamy wspaniałe dzieci. I moj maz wcale nie jest bogaty. Wybrałam miłość i tego nie żałuje. Maz wcale nie traktuje mnie jak kurwe. I nie jest żadnym bandyta tylko porządnym ciężko pracującym facetem. Nigdy mi nie wypominał tego co robiłam. Cieszy mnie tez mysl ze dzieki temu co robiłam dziś moja mama jest wśród nas. To ze prostytutka to nie znaczy ze od razu kurwa. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny które kiedys robiły to co ja a teraz wiodą normalne wspaniałe zycie u boku ukochanych :-)

Nie mam nic do prostytutek. Z Purpurą mam konflikt personalny. Od dawna. Wkurza mnie, bo traktuje innych protekcjonalnie, uważa że tylko jej zdanie (na każdy temat) jest jedyne i właściwe. Zaatakowana nie potrafi wytoczyć argumetów merytorycznych, za to w swej agresji schodzi do poziomu rynsztoka. Ale macie rację - stąd znikam, bo nie o to chodzi, by autorce topiku "psuć"wątek. Purpuro - dla Ciebie pytanie zostawiłam na "zaopiekuję się"

Jesteś straszliwą kłamczuchą.

na sperme

Pozdrawiam byłą koleżankę, ja również bylam zmuszona do prostytucji przez sytuacje zyciową. Nie robiłam tego dla bliskich, robiłam dla siebie, bo zostalam sama. Osiągnęłam to co chcialam i walnęłam w diabły. Teraz cięzko pracuję, mam męża, jestem szczesliwa. Jeszcze raz pozdrawiam i macham lapką.. zyj długo i szczęśliwie... Do pomaranczki- Purpura nie miala alfonsa, byla panią sytuacji. Koci no, nie chce mi sie z Tobą gadać...

Podziękowała:) i nawzajem:) a dla innych. NIE MIERZCIE WSZYSTKICH JEDNĄ MIARĄ! Pa

prostytutka przełamuje się w kwestii dotykania , wąchania no i wogóle do robienia tego co rusz z innym nie zawsze czystym facetem. jak przełamać się do obrzydliwości ? a jeszcze straszniejsze chyba jest to dla nich , że są przedmiotami...Współczuję prostytutkom , to najtragiczniejszy zawód świata gdzie całe swoje ja trzeba zamknąć w najdalszej części umysłu...

powiedz , czy sex jest dla Ciebie "obrzydliwością"? A klienci kozystali z lazienki do skutku, jak nie domyl sie za pierwszym razem, proponowałam wspólną kompiel i myłam delikwenta sama.

seks oczywiscie że nie jest ale tylko wtedy kiedy chcę...a zapachu obcego ciała, obcych płynów fizjologicznych nie da się zmyć...każdej z nas zdarzyło się przespać z nie tym facetem co trzeba, ale prostytutka robi to wciąż... myślę, że to straszne dla niej i wygląda całkiem inaczej niż na filmikach porno...ale ja nie krytykuję, tylko naprawdę współczuję...zwłaszcza tego , co sobie tzreba czasem w głowie wkręcić by facetowi było fajnie... "córeczko, wolałabym żebyś była chłopcem..."

Troszkę masz skrzywiony obraz prostytucji rodem z amerykanskich filmow lat 80-tych, z alfonsami w nylonowych koszulach. Teraz dziewczyna ma wybor rownież, jesli nie chce czegoś zrobić- nie robi, nie zmusza sie do niczego. Sex francuski robi się w prezerwatywie, na życzenie klienta i za doplatą mozna bez zabezpieczenia, ale tez decyzja należy do dziewczyny.Nie caluje sie w usta. Wiesz, zawsze sie zastanawialam czy klienta nie brzydzi robienie minetki dziewczynie, ktora uprawiala sex przed kilkoma minutami z innym?

proponowałam wspólną kompiel i myłam delikwenta sama. hhehe purpurowa a asystentka twoja ortografie tez sprawdza:D?

moze i sprawdza, nie sprawdzałam :-D

widzę że co po niektórych strasznie drażni jak ktoś ma własne zdanie i go broni ale właśnie to odróżnia człowieka od człowieczka- ten pierwszy ma swoje stanowisko poparte argumentami ten drugi zmienia zdanie w zależności od osoby z którą gada i jest jak taka chorągiewka