dlaczego to zrobil?!

Jeszcze 2-3 minuty.

w ten sobotni wieczór nam zafundowałaś autorko...

ale wiem, że podobne sytuacje zdarzają się...

przezyłam bardzo podobną sytuacje... jesli mam być szczera to macie racje powinna kopnąc go w tyłek... ja tez to zrobiłam ale po- 2 razie :( byłam głupia, wiecie rozsądek to jedno a uczucia plany milośc... ehh on obiecuje mowi ze kocha ze sie zmieni i Ty wierzysz bo chcesz ja wybaczyłam i zrobiłam to juz po miesiącu po raz drugi i wtedy wszystko we mnie pekło ( łącznie z sercem ) i wtedy już tak dałam mu polalić nie było zmiłuj nie było rozmów spakowałam wyrzucilam nie chcę go znac minęlo 6 miesięcy a ja jestem wlasnie na poczatku nowej drogi z NAJWSPANIALSZYM MĘŻCZYZNA NA ŚWIECIE SZCZĘŚLIWA JAK NIGDY DLATEGO AUTORKO NIE MARTW SIE ZE NIE DASZ RADY :) DASZ !!! I BĘDZIESZ JESZCZE NAPRAWDE KOCHANA (mój o dziwo tez z byłą mnie zdradzał ! ) pisze te historie bo licze sie z tym ze dziewczya zaraz napisze nam ze sie pogodzili naprawde to nie tak łatwo kiedy sie kocha ... sami wiecie :/ ALE JESLI JA CZEGOŚ ŻAŁUJE TO NIE TEGO ŻE BYŁ W MOIM ŻYCIU BO BYWAŁAM Z NIM NAPRAWDDE SZCZĘŚLIWA ... ŻAŁUJE UTRACONEJ NA CHWILE POCZYTALNOŚCI I GODNOŚCI BO POWINNAM ODRAZU GO WYRZUCIC NIE DAWAC KOLEJNEJ SZANSY ... POWODZENIA I DUZO SIŁY MISIU :*

MIAŁO BYĆ ŻE "ZROBIŁ TO JUŻ PO MIESIĄCU PO RAZ DRUGI " TJ PO MIESIĄCU OD "WYBACZENIA MU" ZDRADZIŁ MNIE ZNOWU !!!

takie rozmowy moga trwac dlugo, a do tego moze go jeszcze pakowac...., albo rzuca pojedynczo skarpetki przez okno...:) i on je musi zbierac hehe

WYDAJE MI SIE ŻE JESLI TA ROZMOWA BEDZIE TRWALA DLUGO TO SKOŃCZY SIE NA JEGO KORZYŚC NIESTETY... tym samym gorzej dla niej :/ z perspektywy czasu :)

jestem roztzresiona i zaplakana.. plakal prosil o wybaczenie ja rowniez plakalam ale nie uleglam! Bardzo mnie zabolalo to tu na tym forum ze ktos kpi ze to jakas prowokacja ja przechodze takie trudne chwile a ktos tak pisze.. jesli ktos nie wierzy nie musi mi pomagac ;( Wracajac do sedna sprawy pozwolilam mu zostac tylko na noc ale w osobnym pokoju jutro ma sie wyprowadzic do poludnia nie ma byc jego rzeczy to bardzo mnie boli ale nie zlamalam sie jestem cala roztzrsesiona wszystko mi powiedzial szczegolowo dlaczego tak bylo i w ogole ;( to bylo ciezkie bardzo tak mi zle ;(( nie wyobrazacie sobie jak mi zle;( bardzo zle;(

wiem doskonale co czujesz jak czytałas wyżej sama przez to całkiem niedawno przeszłam :( tak bardzo chciałabym móc powiedzieć cos co Ci pomoże :( ale jest tylko jedno - czas ... on naprawde leczy rany :( dasz rae jestes silną i wartościową kobietą bedziesz jeszcze szczęśliwa !!!!!!! dobrze z robilaś... tu juz nie ma co ratowac nie umiałabys juz z nim żyć ufać kochać ...

misia, wiemy że Ci ciężko ale trzymaj się! jutro na pewno znowu będzie próbował, ale bądź twarda! napisz jak sie usprawiedliwiał?

dam ci dobra rade- idz do niego. to bedzie seks twojego zycia....

zimna jak lod - kochana przeszlas co ja wiesz jak sie czuje jest strasznie wiesz mowi sie ze nie czas leczy rany lecz przyzwyczaja do bolu.. bedac z mezczyzna 4lata myslac ze to ten nagle przychodzi dzien kiedy sie dowiaduje ze to wszystko bylo jedna wielka sciema! nie wiem moze zasluzylam na to ale dlaczego ja ;(( kto sie pytal jak sie tlumaczyl. on sie nie tlumaczyl po prostu mowil mi o dziwo cala prawde to tak bolalo ale mowil prawde powiedzial ze nie chce mnie oklamywac ze nie zasluguje jeszcze na klamstwa teraz sypial z nia rok uwodzila go on nie mogl sie oprzec bo na niego dzialala ona wiedziala ze jest ze mna mowil jej ponoc ze mnie kocha ale nie mogl sie powstrzymac ( dupek;( ) ja poczatkowo milaczalam tylko sluchalam ze lzami w oczach... ;( wiecie co to brzmi jak jakis horror ale to niestety prawda .....!!!!! to boliii nie wiedzialam ze kiedys znajde JA sie w takiej SYTUACJI ;(

można się skusic kiedy ktoś uwodzi, ale raz a nie przez rok!

slysze jak on placze ;( ale wiem ze rok sypiania z inna to ktos nie kocha nie mozliwe jest to ;(( nie chce go widziec niech sie jutro jak najszybciej wyprowadzi nie wiem moze nawet isc do niej!! ;(

niech płacze... bedziesz miała satysfakcję, że pożałuje tego roku!

mysle ze juz zaluje;( mam ochote sie do kogos przytulic :(

przeżyłam zdradę...boli chyba do końca życia... w tej chwili myśle,że mój kolejny związek też rozpadł się z tego powodu:( myśle,bo ten który zdradził mnie pierwszy wpadł i o wszystkim się dowiedziałam a tu nie mam czystych dowodów......... współczuje..

ja przytulam :* nie idz do niego :)))) bądź silna!!

potrzebujesz tylko czasu aby sie otrzasnac z tego.oj biedaczko wspolczuje ci

Przytulam Badz silna!!!

tatatatatata - dziekuje ! odwzajemniam przytulania :* nie pojde do niego nie ma mowy to boli kiedy sobie przypominam ze sie mizial z nia w lozku kiedy ja na niego np. czekalam z obiadem;( to mi pomaga byc silna

zreszta wy mi bardzo pomagacie! na prawde bardzo sie ciesze ze tu weszlam napisalam ze okazaly sie takie osobki! mysle ze bez was nie bylo by tak latwo tak byc silna

moja babcia mówiła "ładna miska jeść nie da" szok teraz wiem o co chodziło ale scoorwiel z kolesia ciota yebana i tyle nosz normalnie szok po przeczytaniu

ja wybaczyłam bo kochałam, bo nie wyobrażałam sobie zostac bez niego . I to był błąd. Dręczyłam się myślami, czy poszedł, jest, tam gdzie mówił, czy aby na pewno znów coś nie knuje. Analizowałam każde spóźnienie, jego tłumaczenie, że musiał zostać dłużej w pracy. Doszukiwałam się zdrady, choć może następnej już nie było. To było chore,popadałam w paranoje. Strata czasu na zamęczanie się takimi myślami. Stracone zaufanie nie tak łatwo odbudować. Teraz jestem w nowym związku. I nie żałuję rozstania po kilku latach, żałuję tylko, że nie od razu, mniej by bolało.

trzymam kciuki, bądź twarda i nie złam się, wypij melisę i jak najszybciej idź spać żeby nie myśleć... to drań i nie wart jest Ciebie, tak sobie powtarzaj

Olej go zdradził raz i zrobi to znowu!!!,takiemu facetowi juz ciezko zaufac!!!http://www.obrazki.info/zoom_image.php?id_phot=6267 Dla Ciebie usmiechnij sie!!!!

doskonale Cie rozumiem, teksty w stylu " ja bym kopnela w dupe" itd to wloz miedzy bajii- tak na pocieszenie:) jest niewiele kobiet , ktore w rzeczywistosci eby tak zrobily (co kafeteria potwierdza, jak dochodzi co do czego). Czytajac , co piszesz, wiem ze do niego wrocisz, ze zmiekniesz. I to nie krytyka, ani czarnowidztwo po prostu tak bedzie. Bedziesz go usprawideliwac, on bedzie walczy, ryczal, blagal i ulegniesz. A co bedzie dalej? Albo Ty nie bedziesz mogla mu zaufac i sie posypie, albo on zdrdzi po raz koljeny, albo nie zdradzi, ale i tak w koncu moze sie posypac z innego powodu bo bedziesz miec kompleksy, problemy z zauwaniem , bedziesz posadzac o zdrade nawet jak jej nie bedzie, ale bedziesz sie doszukiwac symptomow). Wspolczuje Ci! bo do decyzji o odejsciu dojrzejesz w w przyszlosci ( moze) a teraz prawie na 100% wiem ze nie pozwolisz zeby odszedl

Wiesz, teraz on ci mowi, ze zaslugujesz na prawde, a co on robil przez ostatni rok? Wtedy nie zaslugiwalas na nia? Uwazam, ze probuje wzbudzic w tobie litosc!! I jeszcze ten glosny placz.... A do tego ona mu napisala, ze tez go kocha, czylli on musial jej powiedziec to samo! To ktora z was oklamuje-ciebie czy ja? Wiem, ze to niezwykle trudne, ale postaraj sie jakos to przetrzymac. Skoro mowisz, ze nie masz przyjaciol to moze jedz do rodzicow. Samotnosc nie jest dobra w tej chwili. Pozdrawiam cie serdecznie i mocno przytulam!!!

dziekuje jestescie cudowni! jejku ze od obcych mi osob czuje takie poparcie.. czy wroce do niego ? nie! nie chce tego to za bardzo boli wiem ze nie wybacze wpoprzednim zwiazku tez bylam zdradzona i tez nie wybaczylam ten moj wiedzial przez co przechodzilam obiecywal ze nie skrzywdzi mnie widocznie zaden facet nie ma wszystkiego u mnie byc moze jestem slaba w lozku ze szukaja wrazen ;( to boli bo chcialabym byc wystarczajaca dla tego jedynego DZIEKUJE WAM

.. szok! zapukal do pokoju i poiwedzial tylko "dobranoc ksiezniczko" to jest juz za duzo na jeden dzien ;((