Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dziewczyneczka

A miało być tak pieknie...........

Polecane posty

Witam, jestem 4 miesiące po slubie. Jestem chora a mój kochany mąz zakomunikowal że idzie na urodziny swojej kochanej siostrzyczki...beze mnie oczywiście....Jest mi smutno,,,,,,powiedziałam mu , że wpadniemy do niej w tyg razem a on stwierdził, że się za nią stęsknił ( tydz temu u niej był) i jej córką ......chce mi sie płakać ja sie nie liczę....Czy może przesadazam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesadzasz..
nie pokazuj mu ze robi ci na zlosc, powiedz zeby dobrze sie bawil a ty spedz sobie milo czas ogladajac jakis ciekawy film

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cięzko orzec czy przesadzasz, z jednej strony ty chora w domu, a z drugiej ja bym mojego sama namawiała żeby szedł, zależy ile czasu razem spędzacie. Może na tych urodzinach będzie reszta jego rodziny, okazja do spotkania z bliskimi mu osobami. Spróbuj szczerze porozmawiać, bez awantur po pół roku, że w a listopadzie sama chora w domu siedziałam, tylko teraz. Może on nie łapie, że nie wypada;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ale on tam chodzi co tydzień.....olał mnie....zaproponowałam, że pójde z nim to nie bo moge kogoś zarazić ....a prawda jest taka, że jak ktoś nie wie ze jestem chora to nie zauważylby....On ma obsesje na punkcie dziecka siostry gowniara ma pół roku a mój mąż by sikal po nogach jak ją widzi ech....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zróbcie sobie dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zróbcie sobie dziecko
to nie narzekaj że mąż chodzi do dziecka siostry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój Pan B. lata do mamusi dwa razy w tygodniu. Mnie to wcale nie przeszkadza. Ja mam wtedy czas dla siebie, poza tym nie muszę oglądać "kochanej" Teściowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, ale dziewczynka ma pół roku, a ty lekkomyślnie piszesz, że nikt nie zauważy, że jesteś chora? To dobrze, ze nie planujesz jeszcze dziecka, bo jednak z Ciebie straszny dzieciuch, zazdrosna o siostrzenicę...Proponuje trochę się dowiedzieć o odporności takich maluszków, zwłaszcza teraz, keidy jest tak niebezpiecznie z chorobami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej nie przesadzaj moj maz idzie sam na slub siostry swojej bo ja bede z malym siedziala a nie mozemy z nim isc bo jest swiezo po operacji serduszka i co mialby cos od kogos zlapac? np tak lekkomyslnego jak ty bo przezciez nikt nie zauwazy ze jestem chora..no jakby mial mi ktos taki przyjsc to ja dziekuje i zarazic dziecko dla ktorego teraz kazda infekcja bedzie niebezpieczna..Dziewczynka ma pol roku chyba nie wiesz jak ciezko dziecko wyleczyc z glupiego kataru? Nie rozumiem czemu Ci to przeszkadza tak ze poszedl sam..Moj tez pojdzie ,,pojedzie na obiad bo wesela nie robia i wroci..i co tez sie z jego siostra czestwo widujemy..i nie mow ze to slub bo tak samo mozna powiedziec bo to urodziny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko czy by mu korona z glowy spadła jakby ze mna posiedział a nie lazł na dodatek bez zaproszenia a ja znów jak palec siedzę sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jesteś chora ciężko czy nie? Bo wynika z tego ,że marudzisz że on poszedł na urodziny siostry. Zważywszy ,że mają tam malutkie dziecko nie dziwie się że nie powinnaś tam iść. Strasznie egoistyczne masz podejście. Wszystko musi być "pod ciebie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wcale nie chodzi o marudzenie ale o jakis priorytet ja czy rodzinka jest wazniejsza....nic by sie nie stało jakby poszedł w tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimna jak lód laleczka...
napisałabym ci coo tym sadze i jaką jestes bezmyslna kobieta ale po co ? skoro zadne argumenty i tak do ciebie nie docieraja nawet nie da sie konwersowac może Ty masz PMS to wtedy zrozumiem ze zachowujesz sie jak rozchwiana histeryczka ? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne to ja zostawilam męża samego w niedzielne popołudnie, by siedzieć ze swoja przemądżalą rodzinke a żone 4 mc po ślubie ma w d....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimna jak lód laleczka...
o matko a Ty masz 5 lat i ? zero własnego życia !!! kobieto jak dalej będziesz jak bluszcz to na dobre zostaniesz sama !!!! nie zachowuj sie jak dziecko ! masz czas dla siebie a marnujesz go na pisanie łupot przed kompem ! zrelaksuj sie wez kąpiel poczytaj obejrz dobry film !!! on jest tylko twoim męzem nie własnościa nie instytucją charytatywna ktora ma za zadanie zajmować sie Tobą 24 na dobe !!! on tez ma prawo wyjśc bez ciebie !! a to bardzo dobrze o nim swiadczy ze rodzina jest dla niego wazna wogóle go nie doceniasz i oczekujesz ze bedziesz jego całym swiatem oby nie obrócilo sie to przeciw Tobie za kilka lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimna jak lód laleczka...
myslałam raczej w kontekście że to on nie wytrzyma z Toba ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem jak ty
Ale ja nie bralam kota w worku... Ani rodzina mi nie wybrala.. Jesli ty musialas zaakceptowc nieznajomego, to faktycznie mu wspolczuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się nie dziwię
twojemu facetowi że wolał sie ewakuowac z domu , sama bym od ciebie zwiewała gdzie pieprz rośnie :O , wydaje ci się że wraz ze slubem kupiłaś sobie męża na wlasnośc ? Po to brałaś ślub żeby ślęczec ze sobą 24/h ? Ty nie masz swoich zainteresowań , hobby ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brązowooka Panna
Piszesz :On ma obsesje na punkcie dziecka siostry gowniara ma pół roku a mój mąż by sikal po nogach jak ją widzi ech Ta wypowiedź świadczy o Twoim poziomie, jesteś niedojrzałą, zawistną egoistką, oby Twój mąż przejrzał na oczy i wiał gdzie pieprz rośnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mężą znałam przed ślubem cztery lata....Zwróćcie uwage na to, czy mąz ma tzw odciętą pępowinę....mój najwyraźniej nie potrafi skumać że ma nowa rodzinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annettka
Wy jak zwykle wiecie wszystko najlepiej. Laska po prostu jest rozdrażniona i rozżalona. ma wrazenie, że dla niego jego rodzina jest wazniejsza - bo parę razy zdarzył się przypadek, gdzie takiego podejrzenia nabrała. Jakby facet miał olej w głowie, to by powiedział "kotku, szkoda, ze nie możesz pójść, moze lepiej zostanę z tobą". Wtedy ona by powiedziała "Daj spokój, nie umrę od tego, idź i sie dobrze baw" i już. A tak - na każdą jego odzywkę - pójdę, bo tesknie za siostrą, pójdę, bo chcę zobaczyć siostrzenicę, ty nie pójdziesz, bo kogos zarazisz - na każda odzywke z jej strony pojawia sie bunt i nie opowiadajcie mi, ze u was by było inaczej. Wszystko można powiedzieć, tylko pytanie - jak sie to powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annettka
Ja osobiscie zadnym bluszczem nie jestem. Jak mój mąż ma zamiar gdzies iść, to zawsze jest mowa o tym, że MY idziemy, mnie się pyta, czy mam czas, czy mam ochotę i widzę, że chce, zebym z nim poszła. I w takim wypadku, jak ja nie mogę albo nie chcę iść, to go namawiam, żeby poszedł sam i nie zostawał z mojego powodu w domu. Ale jakby ten sam maż tej samej mnie mówil "ja idę, ty zostajesz", "idę i juz, bo chcę", to bym była zła i nie myślę, że jest w tym cos dziwnego. Jakim tonem sie krzyczy w las, takim tonem wraca echo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irjuszza28
do dziewczyneczka: widac, ze nie masz zadnych zainteresowan..nie cierpie takich plytkich bab.. "siedzisz sama jak palec"??? a ksiazki nie chcialabys poczytac albo obejrzec jakiegos dobrego filmu?? cokolwiek! nie masz zadnego zainteresowania???!!! hehe i Ty sie dziwisz, ze on sobie poszedl do innych ludzi? chyba nie powinnas, o czym niby mialby z Toba rozmawiac..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwne Niby chora, ale nic po niej nie widać, niby może zarazić, ale to nie choroba zakaźna, niby nie może wyjść z domu, ale może...więc o co tu się właściwie rozchodzi, bo dziwne to jakieś? Albo jesteś chora i źle się czujesz, więc nigdzie się nie ruszasz albo jesteś chora i świetnie się czujesz, ale nigdzie się nie ruszasz, bo zarażasz. Napisz lepiej od razu, że jesteś zazdrosna o siostrę swojego męża i tyle. Swoją drogą, ciekawa jestem czy przy mężu też się tak wypowiadasz o jego rodzinie. Jeśli tak (albo dajesz mu to w jakiś sposób do zrozumienia) to nie dziwię się, że wolał się spotkać z nimi bez Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×