Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bezradna40

mój mąż jest gruby !!!

Polecane posty

mój mąż wczoraj rozpoczął dietę, ciekawe na jek długo ?Mam nadziję, że się uda schudnąć i zachce mi się sexu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe..
czytam i czytam i dochodze do wniosku ze wiekszosci zalezy zeby ich panowie wygladali OK, wczoraj rozmawialam z kolezanka w pracy i zapytalam czy przekona swojego narzeczonego zeby schudl bo bardzo przytyl a ona odpowiedziala mi, ....ze jej na tym nie zalezy...!!!!???? pomyslalam sobie, moze lubi poteznych facetow bo sama wyglada przy nim jak komar a ludzie lubia odmiennosci, ja jednak nie lubie otylych panow bo sa seksualnie malo atrakcyjni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nobezprzesady
przecież obleśne jest robić TO z takim grubasem czy wam się w ogóle chce i czy was taki ktoś seksualnie pociąga? a może robicie TO wyłacznie po ciemnku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak bez przesady
Ja ze swoim 10 lat nic nie mam bo nie dosc ze kuska mala to niewidoczna spod zwalow tluszczu. Ja go nie utuczylam sam lazi cala noc i wyzera z lodowki kupuje sobie wedliny i slodycze a i gotowac sie nauczyl bigos fasolke ziemniaki itp. Nic do niego juz nie czuje bo zrobil sie jeszcze flejtuchem i pierdziochem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak bez przesady
ja mu w dzien nie widze nie trzeba do tego nocy i zadna pozycja nie wchodzi w gre bo kombinowalismy juz kilakrotnie duzo wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiem wam jako facet
Powiem wam jako facet, że często jest tak, że my nie mamy zbytniej motywacji jak już jesteśmy w związku aby chudnąć, bo jest kobieta. Wiem to z doświadczenia, bo sam miałem z tym problem. Facet najczęściej się odchudza aby poznać nową kobietę, wejść w nowy związek, bo już nie chce być sam albo jak ma problemy ze zdrowiem. Mimo, że nawet chce to ta wygoda bierze górę. Często jest tak, że kobieta nie daje zbyt mocnej motywacji facetowi aby się zmieniał. Nie mówię tu o jakichś cięciach, kłótniach, ale pewnej dyscyplinie i motywacji typu "kupilam ci rzeczy na dietę" albo "jest juz po 20, nic nie jedz". Pokazać mu to, że to jest problem i czas coś z tym zrobić i, że ty sama chcesz coś zrobić. Bo czasami kobiety mimo, że narzekają na to, że ich facet ma otyłość gdzieś tam chcą tego, bo np. boją się, że będzie się podobał innym kobietom jak schudnie. Ale ogólnie facet musi mieć konkretnie. Jak na przykład widzisz, że wstaje w nocy po jedzenie idziesz i zamykasz mu lodówkę przed oczami mówiąc do łóżka. Tego typu rzeczy. Wtedy to ma sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja opowiem swoją sytuację. Mój mąż był zawsze grubawy, ale odżywiał się - przed ślubem- zdrowo. Albo mi sie tak wydawało. Moze to wina genetyki a moze jakis nawykow wyniesionych z domu rodzinnego ( tesciowa jest otyla i ma podobne zywienie co mąż) . 10 lat temu ważył 105 kg na 185 cm wzrostu. I oczywiscie sam sobie gotował, do dzis tak jest ( bo moje gotowanie jest za jałowe, nie tłuste i zawsze beeee) tyle, że dzis wygląda JAK POTWÓR, JAK KASZALOT i dobrze o tym wie.Ale nie potrafi zrezygnowac ze smalcu, boczku, jednym słowem tłuścin. Nie mozna z nim siedziec przy jednym stole podczas posiłków np. u jego rodzicow albo u znajomych...jak przynosi sie talerz od razu jest porowanie co kto ma, w jakiej ilosci i nie daj Boze moze ktos ma wiecej na talerzu niz on ! Ponadto wydawanie mnostwo kasy na zarcie, ktore jest niebotycznie drogie ( mieso) wcale mi sie nie podoba, ja wole cos sobie kupic dla duszy a on tylko mięcho i mięcho. Tym bardziej ze jest chory - ma dne moczanowa i nadżerkę na zoładku, ktora teraz leczy. Ale diety NIET! Liczenie minut do obiadu, myslenie stale o jedzeniu. TO JEST KOSZMAR! Malo kto wie, jak wyglada zycie z otyłym człowiekiem. Efekt jest taki, ze to ja schudlam 10 kg ale z nerw. I wygladamy razem tragicznie, ja waze 50 kg na 170 cm on 160 kg.To tak sie rzuca w oczy, ze czasami jest mi wstyd gdziekolowiek z nim isc. Ostatnio moj kaszalocik zrozumial ze jest chory...i idzie na operacje , beda mu zakladac opaske na zolądek..ale czy to pomoze, ja uwazam, ze ma tez chorą głowę Nigdy nie przeszkadzala mi otylosc u innych ludzi, kazdy ma swoj wyglad ale dopiero sie przekonalam, jak to jest zyc z takim czlowiekiem pod jednym dachem. I pisze z cala stanowczoscia, ze ludzie grubi sa grubi na swoje zyczenie! Malutki odsetek jest chory genetycznie ale to taki odsetek, ze nie ma co sie tutaj rozwodzic na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otyłość jest straszna...
Czy widzieliście dzikie zwierzęta grube? Niema się co oszukiwać otyłośc jest wbrew naturze. Zostaw faceta i znajdź sobie szczupłego, albo takiego ci będzie chciał schudnąć. Nie wyobrażam sobie sesku z takim tłustym obleśnym sapiącym typem...obrzydliwość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzena50
Ja takze nie wyobrażam sobie seksu z takim tłustym obleśnym sapiącym typem...obrzydliwość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka prawda i już
Mam taki sam problem - mąż ma 28 lat i jest gruby - wogóle mnie nie pociąga i seksu mu odmawiam. On nie chce się odchudzić, zadbać o siebie - ja nie musze upraiać seksu z wielorybem. Nie pomagały ani prośby ani tłumaczenia więc teraz stosuję ten szantaz - narazie nie pomaga. jedzenie ważniejsze niż ja:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanapieknisia
blagam o pomoc, moj narzeczony jest po prostu oblesny :( wazy 125 przy wzroscie 185 cm... nie moge na niego juz patrzec. jak siedzi to ma taki wzdety beben i cycki wieksze ode mnie... jest mi po prostu przykro, nie wiem, czy z nim nie zerwac przez to!!! jest okropny, serio. wszystko byloby ok gdyby nie jego brzuch i cycki. w ogole juz nie uprawiamy sexu bo nie moge na niego patrzec.. bardzo prosze o pomoc, blagam... ostatnio chcialam popelnic samobojstwo przez to wszystko, fakt ze do tego dochodza inne rzeczy ale juz naprawde jestem na skraju :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość definicja
zastanawiam sie co jest gorsze u grubych facetow; malutki penis czy fatalna kondycja w seksie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiutkowiec6
No problem. Co wieczor lewatywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale macie problem! zrobcie drogie panie tak jak mezczyzni robia z otylymi zonami- kop w doope i nowszy model

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też jestem gruby
i cóż z tego. to moja jedyna wada, a jakieś wady trzeba mieć. Mimo ok. 20 kilogramowej nadwagi (z porównaniu z normami) jestem absolutnie sprawny, mam dużo ruchu, oprócz tego staram się dobrze ubierać. Zarabiam dość dużo, tak że wychodzą te obiadki w restauracjach, te hotele all na każdym urlopie. Nie będę walczył z tym, co mam, postaram się nie zapaść się, żeby nie wyglądać jak wieprz, ale obecnej nadwagi nie mam zamiaru likwidować. Aha - żona ją w pełni akceptuje. Życie jest zbyt piękne, żeby człowiek stwarzał sobie zbyt wiele ograniczeń. Owszem, można, ale czy wówczas życie będzie mieć jeszcze jakąś przyjemność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fakt jest taki
mezczyzni lubia pulchne kobietki bo chude to zmory i nerwuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż też nie był skory do ćwiczeń. W końcu z jego pieniędzy kupiłam dwa karnety na siłownię i dwa rowery do jazdy po mieście w http://www.czesci-rowerowe.com.pl/ - postawiłam męża przed faktem dokonanym – podziało. Trzeba działać bardziej zdecydowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malagosienka265
Wy nie wiecie o czym mówicie. To mój mąż jest dopiero gruby. Gdy braliśmy ślub ważył 120 kg przy wzroście 180 cm. Teraz ma 25 lat i waży 250 kg!!! Wie ,że nigdzie nie znajdzie dla siebie ubrań, ale i tak nawet nie chodzi na spacery. Oprócz jedzenia obiadów w domu je naraz 2 kebaby XXL i dużą pizzę albo kilka kanapek w McDonald'sie i co chwilę podjada. Wchodząc po schodach na 1. piętro jest zasapany i spocony . Naraz nie może przejść więcej niż 200 metrów. Dopiero skończył studia a i tak ma już liczne problemy z sercem. Mamy 6-letniego syna i boję się czy będzie taki jak tata. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćon
Wzrost 190. Waga 77-78 Przed rokiem 73 Nigdy się nie odchudzalem. Wiek 48,5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Małgosieńka to jakaś kpina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co na siłę robić coś czego nie chce nasza połówka, jak mu jest dobrze z tą otyłością to niech tak żyje, jak zacznie się coś dziać to pierwszy poleci do lekarza i zacznie stosować dietę. Tak miała moja ciocia z wujkiem, ciężko po schodach było mu wchodzić na 3 piętro, na zdrowiu pod upadł pobiegł do lekarza do dietetyka, przyniósł napisaną dietę i dał cioci a ona wręczyła jemu i powiedziała ja nie mam problemu ty go masz więc najmij sobie kucharkę, jak gotowałam zdrowe jedzenie to ty wcinałeś golonki. I przyjął panią która gotowała mu, po 2 ch miesiącach znowu poprosił ciocię i ta już się zgodziła bo i tak gotowała dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×