Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matka magda

Dlaczego ci kretyńscy faceci nie dbają o związek?

Polecane posty

Gość matka magda

Dlaczego te nędzne kreatury myślą, że po ślubie nawet jak się intelektualnie i fizycznie zapuszczą to kobieta będzie z nimi w związku do usranej śmierci? Dlaczego kobiety nieustannie dbają o siebie i chcą być na każdym etapie związku atrakcyjne dla samych siebie i dla partnera, a facet po prostu ma to dupie i staje się rozleniwionych niechlujem? Dlaczego te męskie wypierdki nie potrafią przewidywać sytuacji? Dlaczego schemat wygląda zawsze tak samo: kobieta potrafi i robi wszystko: potrafi wstać o 5 rano, zrobić dzieciom śniadanie i kromki do szkoły, idzie pod prysznic, robi się na bóstwo, odwozi dzieci, idzie do pracy, wraca i robi obiad - ma czas kurwa mać na wszystko, bo potrafi się zorganizować. A facet? To sukinsyn nieustannie niewyspany i zmęczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj chyba masz niedobrego meza albo zle go 'wychowalas' moj mi bardzo pomaga w domu - zawsze moge na niego liczyc, a najwazniejsze jest to, ze nie musze sie martwic o wiele spraw ' meskich' typu moj samochod trzeba umiec sie dzielic - ale od samego poczatku zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka magda
Tylko dlaczego trzeba ich "wychowywać"? Matki ich do diabła nie wychowały? Chciałam być partnerką, a nie mamusią, która przypomina "umyj zęby", zmień skarpetki itd. Przeraża mnie fakt, że nie nauczyli go w domu obowiązkowości, higieny i kultury zachowania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale prosze nie wrzucać wszystkich facetów do jednego worka ;) "Meżczyzna mysli ze kobieta po slubie sie nie zmieni, a sie zmienia, a kobieta mysli ze facet po ślubie sie zmieni, a sie nie zmienia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszac 'wychowa' mialam na mysli, za nauczycie sie wspolnych relacji, ustalicie jakies zasady, podzielicie obowiazki - tego z dnia na dzien sie nie da zrobic - im wczesniej sie zacznie tym lepiej - pozniej jest trudno wprowadzac zmiany pewnie na poczatku robilam wszystko za meza i czgo sie spodziewalas - ze on pewnego dnia nagle zacznie za Ciebie robic?? cudow nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to w ogóle jest
Co to za głupie powiedzenie " pomaga'? To jakieś sredniowieczne myslenie. Dwoje osób tworzy związek, każdy ma w nim okreslone obowiązki i się tego trzymajmy. Chyba, że mówimy o jakiejś formie niewolnictwa gdzie kobieta ma obowiązek robić wszystko a ewentualnie "jaśnie pan" jak ma humor i ochotę to jej "pomoże'. Ja się pytam z jakimi ofermami i nieudacznikami się wiążecie, kobiety, że teraz narzekacie i musicie prosić o pomoc. :( Zal.pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka magda
Nie będę generalizować jak mnie kolega oświeci i odpowie dlaczego facet się nie zmienia? ;) Czyżby nie wiedział, że związek i relacje z partnerką nieustannie ewoluują, że na każdym etapie trzeba się starać, że na tym polega dojrzałość i dorosłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Przeraża mnie fakt, że nie nauczyli go w domu obowiązkowości, higieny i kultury zachowania" - mnie przeraża, że nie widziałaś jaki jest Twój facet. Albo widziałaś a mimo to wyszłaś za niego. Nie wiem co gorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I jeszcze jedno.....
Jak mu się powie, to oczywiście zrobi wszystko. Ale wtedy co... ma mi to dawać satysfakcję? Nie, nie daje mi to satysfakcji. Sprawia natomiast, że czuję się jak upierdliwe babsko, które co chwilę jęczy, że "to, tamto i owamto". Oczekiwałabym faceta, który potrafi myśleć i przewidywać, który sam dba o codzienne sprawy, a nie wykonuje je na moje polecenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka magda
A skąd mogłam wiedzieć przed ślubem, że nie przeszkadza mu brud, że mógłby tydzień nie zmywać, a odkurzać raz na miesiąc. Skąd do cholery mogłam wiedzieć, że będzie chodził w ubłoconych butach? Bo "nie ma czasu" zajmować się "pierdołami"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skąd mogłam wiedzieć przed ślubem, że nie przeszkadza mu brud, że mógłby tydzień nie zmywać, a odkurzać raz na miesiąc" kłamiesz :D Takie rzeczy przed ślubem można zauważyć ... no chyba że spotykaliście sie tylko po hotelach przed ślubem ... Jesli koleś teraz jest fleją , to nie wierze że był mega czyścioszkiem przed ślubem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to jest
A to nigdy nie byłaś u niego w domu, nie widziałaś czy dba o siebie, o swój dom? Chyba takie proste rzeczy można zaobserwować przed slubem nawet nie mieszkając razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to jest
Ha ha ha Zauroczenie zaćmiło oczka księżniczce, a teraz obudziła się z reką w nocniku i się dziwi, bidulka.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka magda
To był związek na odległość. Wcześniej mieszkał z mamusią. Naprawdę nie dało się zauważyć, że to jest dziecko a nie mężczyzna. Na dodatek niechlujne i aspołeczne. Zresztą - miłość, która na początku zaślepiła teraz zamieniła się z nienawiść. I to nienawiść do całej męskiej płci, która jest po prostu nędzna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A skąd mogłam wiedzieć przed ślubem, że nie przeszkadza mu brud, że mógłby tydzień nie zmywać, a odkurzać raz na miesiąc. Skąd do cholery mogłam wiedzieć, że będzie chodził w ubłoconych butach? Bo "nie ma czasu" zajmować się "pierdołami"..." - wyszłaś za mąż za człowieka, którego w ogóle nie znałaś? To taka nowa tradycja? Sorry, ale pretensje mozesz mieć tylko do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"I to nienawiść do całej męskiej płci, która jest po prostu nędzna... " - to się rozwiedź zamiast biadolić. Jaki masz z tym problem? Czy wolisz użalać się nad sobą do końca życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka magda
Nie da się poznać człowieka. Po latach okazuje się, że kochało się wyobrażenie o nim, a nie naprawdę jego... przykre i gorzkie, ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miłość, która na początku zaślepiła teraz zamieniła się z nienawiść. I to nienawiść do całej męskiej płci, która jest po prostu nędzna..." masz wyjście :D rozwiedz sie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to jest
A tak w ogóle to sie nie ośmieszaj. Czy wychodząc za mąż też mówiłaś/myslałaś o nim "kretyński facet". Weż sobie przypomnij jaki był powód, że podjęłaś decyzję o zamążpójsciu. I bądź teraz konsekwentna. :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka magda
Przecież piszę, że na początku nie myślałam o nim źle. Ale ja zaczęłam się zmieniać, rozwijać, dorastać, a on stanął w miejscu... po 8 latach przepaść między nami jest straszna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ms bardzo ładnie ci wyjasnił :D nie znałaś go a pomimo tego wyszłaś za mąż ? A winą za swoje niedojrzałe decyzje obarczasz teraz cały męski ród. Kazał ci ktoś czy to może presja mieszkańców twojej wsi odcisneła piętno na twojej psychice i wyszłas za mąz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka magda
Może jakieś kobiety się odezwą, bo wiem, że problem niedorobionych facetów, którzy po ślubie w rozwoju intelektualnym i emocjonalnym stają w miejscu jest częsty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może jakieś kobiety się odezwą, bo wiem, że problem niedorobionych facetów, którzy po ślubie w rozwoju intelektualnym i emocjonalnym stają w miejscu jest częsty!" wszystko jasne :) Topik w celu wzajemnej adoracji :) a w tym przypadku wzajemnego ponarzekania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak facet mieszkal z matka (pewnie mial juz pare lat) to moglo Ci dac do myslenia - ze mamusia za niego wszytko robi i tak mu wygodnie, ale nawet z takimi facetami mozna sie dogadac w kwesti podzialu obowiazkow - ale od samego poczatku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powszechne u facetów
zapominacie o wrodzonym egoistycznym wygodnictwie facetów które zawsze dochodzi do głosu, nawet jak mamuśka go uczyła obowiązków domowych, to jak facet wyrwie się spod rozkazów i wymagań mamuśki , to natychmiast wybiera lenistwo , wygodę i brud i potem walczy o to z partnerką ...poprzez ...nierobienie niczego zgodnie z zasadą: "...co masz zrobić DZIŚ zrób POJUTRZE...a będziesz mieć dwa dni WOLNEGO Jak mu żona coś będzie wymagać...to znajdzie sobie wygodną i niewymagającą dziwę na boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D :D :D :D :D :D to śmieszne :D "Ale ja zaczęłam się zmieniać, rozwijać, dorastać, a on stanął w miejscu... po 8 latach przepaść między nami jest straszna." Zbyt jednostronnie to oceniasz. Twój Men ma napewno inne osiągnięcia. O niektórych możesz nawet nie wiedzieć. Na przykład może mieć do perfekcji opanowane ukrywanie śladów oglądania pornografii w necie. Każdy może się rozwijać w odmiennych obszarach zainteresowań :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i potem walczy o to z partnerką ...poprzez ...nierobienie niczego" widze ze krąg sie poszerza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Może jakieś kobiety się odezwą, bo wiem, że problem niedorobionych facetów, którzy po ślubie w rozwoju intelektualnym i emocjonalnym stają w miejscu jest częsty!" - Może z braku motywacji tak mają? :P Jeśli to powszechne - jak twierdzisz - to bardzo źle świadczy o kobietach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka magda
To ja mam kretyna motywować? Chłopie ogarnij się! Kobiety motywują się same, ale widać was we wszystkim trzeba wyręczać... męskie miernoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×