prosze was zwlaszcza facetow wytlumaczcie mi to!

w sobote na dyskotece poznalam super chlopaka, ma 23 lata, odwiozl mnie do domu. W samochodzie jeszcze siedzielismy ale nie uprawialam z nim seksu bo za bardzo mi zaczelo na nim zalezec nie chcialam nic zniszczyc. Ale duzo sie calowalismy a juz wiecej przytulalismy i kizialismy, czulam jakbym znala go od lat, smialam sie z nim...on sam zaczal mowic ze nie chce mnie tak stracic i przestac mnei widywac. Ze chce mnie blizej poznac i czy ja chce, sam wzial moj nr podpisal moja cos tam. rysowalismy sobie na zaparowanej szybie serduszka, widzialam ze bardzo mu sie podobam, zreszta non stop mi to mowil, wogole robil takie gesty czule nei tak jak typowe motki podyskotekowe. byl taki cudowny, jak juz wychodzilam to powiedzial ze chcialby sie ze mna spotkac isc gdzies cos zjesc lub do kina i ze bardzo chce mnie poznac, mowil ze pusci sygnala jak dojedzie szczesliwie do domu..bo mieszka dalej, wyszlam taka zakochana rano po przebudzeniu bylam pewna ze czeka na mnie juz wiadomosc,, a tu nic, potem caly dzien telefon milczal a ja jak glupia zerkalam co minute zaczelam az wierzyc ze podalam mu nieprawidlowy numer a czesto mi sie mylil, ale spojrzmy prawdzie w oczy. dzisiaj tez telefon milczy, naprawde nie moge zrozumiec dlaczego, jestem taka rozczarowana, wiem ze bylo fajnie i ze jemu sie podobalo sam nalegal sam sie staral ja nawet nie wspomnialaam. przezylam taka cudowna chwile z nim ze jak to wspominam to mam motylki w brzuchu ale zaraz po tym przypomina mi sie ze nie odzywa sie nic, i zaczyna z nerwow gniesc mni w klatce piersiowej nawet plakalam, wiem wiem naiwna jestem ale mysle ze warto bo poczulam cos czego juz lata nie czulam...i przejdzie mi to tak kolo nosa? prosze was zwlaszcza faceci powiedzcie czym sie on moze kierowac co on sobie mysli co moze zrobic i czy jest szansa ze jeszcze napisze, wesprzyjcie mnie na duchu((((

nie zostawiajcie mnie tak

jak nikt mnie nie pocieszy to moze chociaz jakis podszywacz mnie rozsmieszy?

gdzie Ci mezczyzni?????????......

Idź w następną sobotę do tej dyskoteki,może też będzie. Jeśli się spotkacie to nie wierć mu dziury w brzuchu że nie zadzwonił,bądź obojętna ale nie obrażona,żartuj,smiej się itd. Faceci tacy są,cholera wie co myślą

hm tez myslalam zeby isc, jesli jemu cos zalezy to moze bedzie...ale w glebi mam nadzieje ze tyrknie, ale to dziwne ze do tej pory nic...ale mi smutno nie musze mowic ze juz moja wiara w siebie spadla do zera..jest jakas szansa ze tyrknie? no ale co on sobie mysli "a zadzwonie w czwartek"napewno nie tylko po co tyle mowil, mogl tylko sobie pokorzystac i isc a nie takie deklaracje

wsiadlas do auta nowo poznanego goscia, calowalas sie z nim jak najeta, rysowalas serduszka gosciowi dopiero co poznanemu, i cala reszta. jestes po prostu latwa i tyle... a poza tym co za dziecinanda

ale nawet nie bede miala okazji mu zrobi, heh (chlip chlip) wogole to czego sie tak daje poniesc emocjom zwykle bylo nie to nie, jestescie faceci conajmniej dziwni...za co kurwa za co?.

Jestes dziwka, on to wie wiec cie niestety nie chce :) Po Tym zdaniu mu. W samochodzie jeszcze siedzielismy ale nie uprawialam z nim seksu bo za bardzo mi zaczelo na nim zalezec nie chcialam nic zniszczyc. Ale duzo sie calowalismy a juz wiecej Chodzisz na dyskoteki zeby potem sie bzykac w aucie. oh nikt nie chce takiej szmaty, sorry... Miotylki? zapomni. Jak byłas dziewica to moglo sie to pojawiac bo twoj chlop wiedzial ze masz jakas wartosc. a teraz z taka latwa nikt tak nie pogrywa, dlatego nie masz motylkow. :)

hahah nie uprawiałam z nim seksu bo za bardzo zaczelo mi zalezec. to jak ci nie zalezy to uprawiasz seks, a jak ci zalezy to nie uprawiasz seksu. wiec jak okazujesz milosc? hahaha

wiedzialam ze znajda sie moherowe berety, po pierwsze mieszkm za granica, po drugie on to kolumbijczyk po trzecie normalny chlopak, pilkarz ale zadnej waznej druzyny, co wiecej takie glupie gesty by6ly niby zartem a jemu sie podobaly i on tez tak robil, nie kochalam sie bo moglam wykorzystac okazje, ale nie chcialam, nie bzykalam sie nigdy po imprezie z nikim, ale tym razem moglam, i wogole to nie da sie opisac sytuacji tak jak ja czuje a co wiecej jak bylo..i powtarzam on sam mi wciaz mowil ze chce mnie poznac..

Nie czytaj tego umysłowego syfu powyżej. Kloaka ostatnio przelewa się w internecie. Po prostu, chłopak mógł się zauroczyć chwilą, a rano wrócił do swojego świata tłumacząc sobie ze to jednak nie "to", że nie ma "ognia". Ja jestem prawie pewien że ma kogos z kim jest w konflikcie i potraktował Cię jako pocieszenie i dodanie sobie pewności. Uwierz mi że gdyby poczuł to samo co Ty to by się odezwał. A co do powyższych wpisów, określacie wulgaryzmami osoby której nigdy nie znacie i która dała sie ponieść emocjom, chwili, mimo że do niczego nie doszło. Dlaczego po prostu nie położycie sie na pole jakiegos rolnika jako nawóz? Na prawde było by z was więcej pożytku. DO Autorki: Radzę ci oddal się z tego forum raźnym krokiem bo 90% kreatur tu przesiadujących to pozbawione życia towarzyskiego, absolutnie beznadziejne człekokształtne cyborgi o przestarzałej technologii.

ale tak macie racje moze sie przestraszyl czemu nie wszystko trzeb abrac pod uwage..

.

Głupia, ale to się czuje.. ;) Ja na przykład nie okazuje jakimś łatwym dziewczyna uczucia, od razu mówie, że za duży przebieg - jakbyś pomyślała wcześniej to byś miała księcia z bajki. Bo książe chce księżniczke, a nie ladacznice. Mimo, że mają motylki w brzuszkach to nawet nie mam ochoty sie z nimi kochać? Ty nie wiesz co to miłość już, bo tyle chujków miałaś w sobie, że zatraciłaś to wszystko. Teraz motylki w brzuszku czujesz? To wczesniej nie czułaś? Nie dobierałaś tak partnerów aby było niesamowicie tylko rozkładałaś nogi.. daj pokój :P

dzieki za opinie, juz bardziej wiarygodna... On nic nie pil, bo prowadzil zreszta widzialam na dyskotece, non stop mi powtarzal ze bardzo chce mnie poznac i ze mowi to naprawde, wydawal sie byc zauroczony, poza tym wygladal jakby mial dobrze umeblowane w glowie... ale coz moglo byc i tak, przeciez cos takiego wiele razy sie zdarza tylko po co tyle slow rzucac na wiatr zbyt naiwna jestem wciaz jeszcze zycie mi wiele pokaze napewno..ale moze jednak widzicie jakas szanse na to ze sie odezwie...(((

Ale to z jej wypowiedzi wynikło że facet mógł pomyśleć ze jest łatwa sam tejkst że on niby powiedził ze nie chciałby jej stracić w ten sposób.. wynika ze chodzi o sex.... Facetów bardziej pociaga gonienie króliczka niż otrzymanie go na talerzu

lepiej oleje to co mowisz, skoro juz tak jestem anonimow to powiem ci ze spalam tylko z 4 facetami z czego z 3 bylam w dlugim zwiazku, naprawde sie nie kurwie, jesli jest uczucie to gosciu nie pomysli o mnie nic zlego..naprawde wydawal byc sie mocno zaangazowany to zeby mnie poznac, teraz wstyd mi za moje zachowanie...moze za bardzo sie posunelam, moglam to inaczej rozegrac.. moze byloby inaczej. ale moze jednak zadzwoni? hmmm

Mistrzu daj spokój :) 'nie uprawiałam z nim nawet seksu' - jak nazwiesz dziewczyne, która po dyskotece ładuje sie do auta nieznajomego i dajemu mu swojej pochwy? Czy właśnie wtedy nie zabija chwili? Nie dała mu - fakt. Może i twoja wersja jest trafna, ale wierz Mi mistrzu, takie coś odpycha. Ja miałem dziewczyne, która tak samo jak koleżanka miała motyle w brzuchu, zakochała sie po uszy. Jeszcze nigdy nie miała takiej miłości.. Spróbowałem, ale nie mogłem sie z tym poradzić, że jej przeszłośc mnie nachodziła w nocy i za dnia. Dlatego sie zraziłem do pan tego typu, oczywiscie jak autorka na jedna noc, tydzien. Tylko nic wiecej, bo na nic wiecej nie zasługują :))

no tak nitka, musielibyscie to widziec, a nie teraz lapac mnie sa slowka, kurde zal mi ze przeleci mi kolo nosa taki facet...ale przynajmniej naucze sie na bledach...

A ile masz lat? 4 facetów na 23 lata to i tak dużo. A sadze, że masz tak 21. :) Wiem, że dziewczyny teraz daja komu popadnie. Okej, ale ja takiej żony nie chce. A na prewno nie takiej z 4 facetami za plecami :)

a teraz jeszcze bardziej smutno...nie jestem taka dziewczyna, powiedzialam ze od poczatku zaczelam czuc do niego wielkie cos nie wiem, czulam sie taka wluzowana przy nim, wypilam drinka ale panowalam nad slowami, wsiadlam do samochodu nie wiele myslac ale to nie znaczy ze jestem kurwa, nie cytujcie mojej wypowiedzi

mam 25 lat mieszkam w uk ale to nie istotne istotne jest ze tak sie stalo

Dobraa, luuz. :) To są moje poglądy, jednostki. Nikt Cie nie ocenia w życiu, a w sieci. Także dystans do wszystkich wypowiedzi :P Ja juz wiem, że nie dam miłości ni szanującym sie pannom :P ! O ni.!

no ale widzi ktos szanse ze on jeszcze sie odezwie?

"mial dobrze umeblowane w glowie..." :P chyba poukładane? Reasumując - zachowałaś się troche 'łatwo', nie wyobrażam sobie sytuacji żebym z nowo poznanym chłopakiem, po zaledwie paru godzinach od poznania, całowała się z nim, przytulała, obmacywała. poza tym... nie zadzwoni już. Nie zalezy mu na Tobie. Gdyby mu zależalo, zrobiłby to zaraz po rozstaniu z Tobą, albo chociaż z samego rana następnego dnia. Taka jest niestety prawda.

http://www.youtube.com/watch?v=rxrASxiYIWY oglądnij filmik To czym żyjesz od paru dni,dla niego nie miało żadnego znaczenia.

boze teraz to mnie dobiliscie, chcialabym to przynajmniej jakos naprawic, ale nie wiem czy bede miala okazje, chcialabym pokazac jaka jestem naprawde jesli moje zachowanie go zgorszylo...

POWIEM CI SZCZERZE ZE JA TEGO NI CHUJA NIE ROZUMIEM MOZE KOLES UMARL ALBO CO