dla kobiet w każdym wieku.

do czerwonaroza;egzamin mam z chemii.a co do linka to chetnie zobaczymy:)swietnie ze wieczorek byl udany:) do reedsowa;miłej wizyty życze.no i oczywiscie do poniedzialku,ale nie zapomnij o nas;) dobrej nocki dziewczyny.też buzie dla Was.pa:):)

no to ja tez sie pisze na tego linka:)xsenia trzymam kciuki:) Czerwonaroza fajnie ze sie wieczor udal:) trzymajcie sie dziewczynki:*

Uf juz po wszystkim;)zaliczyłam oczywiscie i to nawet nieżle mi poszło,to napewno dzieki Wam dziewczynki bo trzymałyście kciuki:) :)no to teraz narazie moge odetchnąc.przynajmnie na jakis czas;) Do reedsowa-jak tam wizyta sie udała?mam nadzieje ze ok.pisalas ze rodzice twojego facete sa spoko to pewnia dobrze było:) Do czerwonaroza-czekamy na linka. zajrze tu jeszcze:)

bardzo fajnie bylo:) wizyta udana:) jest jeszce kilka spraw ale to juz juto pogadamy:* Ciesze sie ze zdalas:)

Ok.dzis zajmij sie swoim narzeczonym:)a jutro poplotkujemy;)miłej nocki.

jestescie dziewczynki?moj piekny zaraz idzie na jazdy(jest na kursie) wiec bede miala chwielke a potem wieczorem bo do pracy idzie na nocke

cześć mogie z tobą popisać jak chcesz

No cześc dziewczyny.wiecie że odkad zaczełysmy pisac na topiku to az weselej mi sie z łóżka wstaje:)moj A. smieje sie ze niedługo zostane maniakiem komputerowym;)moze cos w tym jest hahaha. no ale nic.niech sobie gada. jak Wam sie dzionek zacząl???u mnie dosc nieciekawie>zaliczyłam juz szkole starszego synka,potem zawiozlam malego do przedszkola ale najpierw przeszłam batalie w kwestji ubierania:)maly najpierw nie chcial sniadania a potem wrzeszczal ze nie chce bluzy z misiem tylko z małymi autami(a ta akurat poszła do prania)i musialam urzyc calej sily woli zeby nie dac mu klapsa,a swoja droga niezły temperament maja te moje dzieci.final finalem i tak bluza w misie wygrala:)mama górą;) a teraz nareszcie mam chwile dla siebie.chyba zrobie sobie dobrej kawki i sie zrelaksuje.

hejka reedsowa;fajnie ze zajrzałas...a co to za kurs?????wnioskuje ze na prawo jazdy???? do hania150;jasne ze chce im nas wiecej tym weselej:)

Mi dzień się zaczoł słabo chyba będę miała doła wczoraj była wymiana zdań z moim J i chyba dlatego tak sie czuje

no niestety nie na darmo mówi sie ze "faceci sa z marsa a kobiety z wenus":)czy jakos tak:)ja jako małzonka ze sporym juz doswiadczeniem wiem ze klotnie sie zdarzaja.ale zawsze milutko jest sie potem godzic;)

no moje doświadczenie też jest spore 16 lat małżeństwa ale te kłótnie zawsze tak samo bolą . Czasami mam dosyć ,ale go kocham i widziałam że powiedział to w złości i potem pół nocy nie spał . Ale ja pierwsza ręki nie wyciągne trudno zawsze to ja i ja a on tak sie przyzwyczaił i już

mam tyle do zrobienia ale mi sie nie chce ,,,, co robicie na obiad

u mnie dokładnie tak samo.on zaczyna a na koniec wychodzi ze to ja i ja musze przepraszac.ile to juz razy obiecywalam ze pierwsza nie wyciagne reki na zgode ale jak przez 3 dni rozmawiamy "służbowo" to i tak naogól to ja robie pierwszy krok.moze to dlatego ze mamy bardzo malo czasu dla siebie:(

u mnie dzis chyba tylko jarzynowa:)

no na prawko,w koncu go namowilam.A upieral sie jak nie wiem. Wesolo wczoraj bylo.Rzadko tak wpadamy do jego rodzicow,a na ta wizyte szczegolnie jakos tak napieralismy,chcecilismy do nich pojechac ale oni byli zajeci.Ale w koncu sie udalo.U nas to bardzo dziwne,ze tak chcemy do nich koniecznie jechac.No i jak juz bylismt,to mowie,ze bylam ostatnio u ginekologa,ze duzo lekow biore itp.A ona jak nigdy(zawsze mowi do mnie Alka-nienawidze tego;/) a wczoraj co tam u Was Alu,no to jej mowie o pracy o domu o naukach itp.A ona ciagle ale co jeszcze u Was slychac,no co jeszcze,nic nowego wiecej sie nie wydarzylo?Ja sobie mysle o co jej chodzi,patrzyla mi jakos dziwne na brzych,a ja sobie mysle znowu przytylam:(i ciagle co jeszcze nowego.I potem jej mowie ,ze mnie brzuch boli i nie chce duzo jesc,jakos tak dziwnie na mnie popatrzala.Opowiadalam jej o kolazance w ciazy,cos o dzieciach mowilysmy.Potem jej powiedzilam,ze okres mma wiec mnie brzuch boli i patrze a kobicie sie wyraz twarzy zmienia.Dopiero w domu zajarzylam,ze ona chyba myslala,ze przyjechalsmy powiedziec,ze jestem w ciazy hehe:) tak na ta wizyte nalegalismy:) a potem wieczorem bylismy w knajpie w ktorej najpierw mieslmy zalatwione wesele,i szczescie cale ze cos mnie tknelo pokjechac tam zobaczyc jak wyglada ta sala jak jest na niej wesele.I mnie zatkalo same stoly ciasnota,jeden na drugim,a mniejsca do tanczenia bylo moze jakies 3mX3.No masakra myslam,ze sie poplacze,wpadlam w panike i mowie,ze ja nie chce tu miec wesela,K to samo.Rozmawialismy z szefem,namawial nas dalej i powiedzial mi ze ejstem nie madra ze tylko ze wzgledy na 1 taniec i na reszte zabawy chce odwolac wesele;/ no coz dla mnie zabawa jest wazna nie zarcie.Szczescie pojechalismy troszke dalej do innej knajpy i pytamy czy 5.06 jest jeszcze wolny ale neiestety.No wiec panika,ale jesscze chwilka bo pani zadzwoni do jedenj pary ktora ma tylko na slowo termin zaklepany,ale nie ma umowy.I tak sie zlozylo,ze oni zrezygnowali,termin mieli na 19.06.I ja sie z tych emocji poplakalam,kochany moj sie mna bardzo dobrze zajal:) no ale teraz problem co z orkiestra,bo ta ktora planowalismy ma zajete termony.Zadzwonilam do tych ktorych miala na weselu moja kuzynka i co slysze?ale ma pani szczescie wlasnie dzwonil do nas facet i odwolal nas na 19.06. Bie no Boze to chyba jakis cuz:):): ale tamten pan nie chce nam oddac zadatku a to az 1000 zl.Kurcze zrezygnowalismy ponad rok przed.Umowy nie chcial z nami na poczatku spiasc wiec dupa.Ale ublagalismy go.I pwoiedzial,ze jak znajdzie kogos na nasz termin to odda nam czesc zadatku.Kurcze no co to dla takiego faceta,ktory ma tyle knajp jakies tysiac zlotych.A dla nas to kupa kasy.No i jedziemy tak wczoraj,kelner do niego dzwoni i facet powiedzial,ze odda nam czesc,ale dopiero w czerwcu po tym weselu.No masakra a ja myslam,ze zaplace za uczelnie bo juz 2,5 miesica zalegam:( a tu nici:( lo matko,ale sie rozpisalam.Przepraszam;p MOZE TEGO JEDNAK NIE CZYTAJCIE;p;p

hehe moj robi tak samoon zqawali,a potem tak zrobi,ze to jeszcze ja go musze przepraszac.I tez zawsdze mowie,ze to ostatni raz:) Wczoraj bylsimy na naukach i babka tak pieknie mowila o bliskosci i wsparciu w malzenstwie:) Moj kochany jest bardzo nerwowy i malo cierpliwy.Chocby dzic o glupia sygnallizacje sie scielismy.I on nie potrafi czasem normalnie rozmawiac tylko zaraz sie drze i na mnie naskakuje.Powiedzilam mu dzis ze ejst agresywny.Nie chodzi o to ze probuje reke na mnie podniesc( bo to bylby nasz ostatni wspolny dzien) ale zaraz krzyczy i sie denerwuje.Musze ja tez troszke wystopowac i mniej go denerwowac,bo ja swoje za pazurami tez mma. Ale kurcze kocham go najbardziej na swioecie.Nie pierwszy raz jestem w zwiazku,ale pierwszy raz tak kocham.Kurczejestem w stanie zrobic dla niego wszystko.Tylko wiadomo ciezko sie zmienic.ALe naprawde nie wyobrazam sobie,ze moglibysmy nie byc razm.Swiata poza nim nie widze!

przeczytałam no no to masznerwy dziewczyno

a dlaczego nie czytajcie???:)ja wprost pozeram wasze wpisy wzrokiem:):):) no faktycznie 1000 zl to kupa kasy.powinien Wam ja oddac przeciez nie poniosl zadnej straty.niestety tak to juz jest ze bogatemu zawsze malo. a co do tego ze zabawa jest wazniejsza niz zarcie,zgadzam sie w 100%.wkacu wesele jest raz w życiu i trzeba je tak zorganizowac zeby bylo o czym wnukom opowiadac:) ale wieszco?fajnie ze twoja tesciowa juz nie moze sie wnuków doczekac:)mojej bylo to obojetne i w zwiazku z tym nie mialam od niej zadnego wsparcia ani pomocy.....zapowiada sie ze u Ciebie bedzie inaczej,super.... ale haos mi wyszedł hahahah

Wiecie mam dziś piec chleb ha ha co nie ale naprawde jadłam u mojej siorki pychota ale nie wiem co mi z tego wyjdzie , a obiad niewiem coś upichce dzieci wracają po15 ,00 a najmłotrzy o14,00 tylko musze po niego iść , może frytek usmaże bo myślałam coś zrobić z kaczki bo mam ich całą zamrażare ale chyba nie zdąże

ja tez nigdy nie moge z niczym zdazyc....taka moja uroda(a A. mówi ze lenistwo hahaha)pewnie znów ma chlop racje wkacu nie od dzis mnie zna.ale ja rowniez biegam z jednej szkoly do drugiej,dom dzieci,szkola i jeszcze A.

ja wiem czy ona sie nie moze doczekac.To chyba nie tak,ona sie raczej bala,ze bede w ciazy na slubie.Ma juz jednego wnuka,syynka swojeje corki,a jak wiadomo corki dzieci ssa zawsze blizesz:) u mnie dzis na obiad taka zbieranina,troche kurczaka jeszcze jakas zupa.Bedziecie dzis wieczorkiem?chociaz pewnie K i tak pojdzie jeszcze przed nocka spac,ta moja mordka nie wyparzona. A jeszcze wczoraj mnie tak mama wkurzyla grrr.Mowie jej o tej sytacji z przyszla tesciowa na co ona, ze jego mam napweno tak nie mysla bo wie ze jakbym byla w ciazy to ona by zaraz do niej pierwsza zadzwonila.No tak mnie to wkurzylo.Chyba mamy prawo sami powiedziec rodzicom tak jak przystalo ze beda mieli wnuka,a nie zo moja mam im powie przez telefon.Ciekawe czy ona by tak sie chciala od kogos przez tel;efon dowiedziec a nie od swoich dziec.Potem niby powiedziala ze zartuja Eh..zalosne to bylo..

wiecie ja za swoim mężem spędzam mało czasu rano wyjeżdza do pracy o05,00 i wraca 18,00lub 20,00 więc same widzicie mamy mało czasu a kłopotów coraz więcej a to samochód a to opłaty i jeszcze troche tego jest. A wy dziewczyny nie pracujeie siedzicie w domu

ja teraz nie pracuje.Widze wszytskie mamy malo czasu ze swoimi ukochanymi

ja mam takie zajęcie domowe ale troche do ludzi też musze wyjść byłam w sobote na spotkaniu z noiej firmy głowa mnie rozbolała z nadmiaru wiadomości

fajnie przynajmniej masz jakis kontakt z ludzmi.Ile lat maja Twoje dzieciaki? A ta nasza xsenia to gdzie zaginela?

ja teraz nie pracuje.siedze w domu i dlatego zaczelam sie uczyc.wyjde troche do ludzi i od razu mi lepiej:)nawet schlebia mi to ze te młodziaki z mojego roku zapraszaja mnie na kawke.fakt ze ja wygladam jakbym miala góra 20 lat.taki mam wyglad dzieciecy,nawet raz w jak kupowalam alkohol to mnie o dowód poprosili,ale mialam radoche jaka mine miala ta kobieta jak zobaczyla ile mam lat:)

najstarsza skończyła w czerwcu 15 lat młodsza 13 i rodzynek 6 lat

hehe ja za to ejstem mloda,ale bardzo powaznie wygladam.WIekszosc daje mi tak z 5,6 lat wiecej.Nie wiem czemu;p Wogole jak macie na imie dziewczyny

ja jestem Kaśka.