Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agnieszka321

czy kocha ją czy mnie?

Polecane posty

opowiem wam moją sytuację, i poproszę o szczere odpowiedzi. jestem już kilka lat z moim chłopakiem. raz jest lepiej raz gorzej, ale jesteśmy ze sobą juz bardzo dlugo wiec to chyba o czyms swiadczy. ostatnimi czasy martwi mnie jednak jeden problem... problem płci żeńskiej...;( Mianowicie zanim zaczęliśmy oficjalnie chodzić ze sobą moj chłopak "świrował" do pewnej dziewczyny, to było już bardzo bardzo dawno. Jednak gdy bylismy juz parą zapomialam o tamtej lasce i cieszyłam się swoim szczęsciem, czułam się kochana, noszona na rękach. Nie byłam zazdrosna mimo tego, że moj chłopak utrzymywał kontakt z tamtą dziewczyną gdyż była w "naszej paczce". Nie czułam się z tym źle, gdyż wiedziałam że mój chłopak zanim zaczął ze mną chodzić pisał do wielu dziewczyn, a ta o której mówie była na dodatek jego koleżanką od dzieciaka. Akceptowalam różne sytuacje, jakas ich krotka rozmowe, wspolny taniec na dyskotece, zawsze miałam wszystko na oku. Czułam że wszystko jest pod kontrolą i nawet jeśli przychodziły dni zwątpienia "czy aby ich nic nie łączy?" to pukałam się w głowę i żyło się dalej. Mój chłopak zawsze o mnie dbał, oczywiście nie było mowy żeby wybierał tą dziewczynę zamiast mnie, zawsze ja byłam na pierwszym miejscu. Jednak jakiś rok temu stałam się strasznie zazdrosna. Zaczęłam zazstanawiać się czy on aby nie podkochiwal się w tamtej dziewczynie, czy ich kontakty były zdrowe? Wszystko za sprawa jednej sytuacji która dała mi dużo do myslenia. Mianowicie gdy kiedys na imprezie spotkaliśmy tę właśnie dziewczynę z jej nowym chłopakiem mój chłopak bardzo dziwnie zareagował. Zrobił się nerwowy, nie chciał przysiąść się do ich stolika. Ja wtedy pomysłałam że napewno chodzi o Nią:( Doszło do kłótni podczas której on wyjaśnił mi, że obiecał mi wcześniej że tan dzień spędzimy razem, że nie chciał do nich podchodzić bo było tam dużo obcych facetów i rzekomo nie chciał aby się na mnie gapili, zdenerwowało go to że ja tak bardzo chciałam do nich podejść. O całej sprawie zapomiałam i żyłam szczęsliwa u boku mojego chłopaka, jednak to wróciło. Mimo że nie mam powodów do zazdrości o tę pannę to mam wrażenie że to ona cały czas była jego miłością a ja jestem jedynie przykrywką:( Dodam że mój chłopak od długiego czasu nie utrzymuje z tą dziewczyną żadnych kontaktów, gdyż drogi naszej paczki się rozeszły. Zawsze gdy pytam go czy nic do niej nie czuje odpowiada tak samo: NIE. Czy mam dalej brnąć w te podejrzenia, czy uznać że mój chłopak mów prawdę? A może nawet jesli cos do niej czul to warto dla naszego zwiazku o tym zapomiec? to przeciez bylo ponad 1,5 roku temu.... Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocha ja i juz
zaden normalny facet nie dzieli wlosa na dwie kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie czytalem bo to cholernie
dlugie... ale skoro masz wrazenie ze ona byla miloscia jego zycia tzn ze on musial tego typu sygnaly wysylac. co z tego ze zaprzecza/ zaden samiec sie nie przyzna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci tak...
niespelniona milosc jest gorsza niz spelniona... podejrzewam ze on nadal sie zastanawia jak to by bylo z tamtad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bla bla blanka
Agnieszka, przeczytaj uważnie odpowiedzi na temat, który zaczęłaś parę godzin temu. Tam znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania. Potrzebujesz specjalisty - idź do psychologa. Chorobliwa zazdrość, byc może nawet Zespół Otella - to wymaga leczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiga
A ja mysle ze olej to po prostu bo zniszczysz sobie zdrowie. NIe maja kontatu. ON WYBRAL CIEBIE NIE JA! i tylko to sie liczy. Faktycznie bylo to dosc dawno. Mysle ze nie ma sie czyms przejmowac. Poza tym prawie kazdy z nas ma jakas przezslosc zwiazana z bylym czy byla. Moje zdanie jest takie zeby sie nie przejmowac bo naprawde nie warto. Zaufaj mu po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VBNM
ale gadacie glupoty. tyle ze prawda jest taka ze w 90% kobieca intuicja ma racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już wcześniuej pisałaś przecież.. zupełnie inną historię ale cóż: masz problemy głównie ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nie czytalem bo to cholerni
dlugie-to po co sie wypowiadasz? co za dno, a poza tym co za problem taki kawalek ze zrozumieniem przeczytac, zalosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"już wcześniuej pisałaś przecież.. zupełnie inną historię" Hehehehe. Ale tam wszyscy(no z jedny równie szurniętym wyjątkiem) stwierdzili, że ma problemy z głową, a nie z facetem, więc temat zgłosiła do wywalenia i założyła nowy. Sprytne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano sprytne ale chyba się autorka trochę przeliczyła :) Agnieszko powtarzam: psycholog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne że zgłosi :) Chyba że pojawia sie dla niej wygodne odpowiedzi ;) No dziewczyny .... która tak ma jak autorka ? Piszcie , Aga czeka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres dla dobra sprawy przyznaj, że Ty tak masz. Ktoś musi być pierwszy ;) A wracając do meritum - zgłosi do usunięcia i założy trzeci. Mała podpowiedź dla autorki w takim razie: spróbuj pod innym nickiem. I tak się zorientujemy ale jest szansa, że zajmie nam to trochę więcej czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sukienka Regres dla dobra sprawy przyznaj, że Ty tak masz. Ktoś musi być pierwszy " Sukienka ktoś sie musi poświecić dla dobra kafe :) NIech będzie : Autorka tez tak mam 🖐️ :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiejka
kocha ciebie, postaraj się zapomnieć o niej, bo przez taka su.... tylko dochodzi do kłótni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra, poświęcę się! Agnieszko. Twój facet wcale nie jest tak naprawdę Twój. On cały czas czeka na tamtą. Niestety jest też tchórzem i nie ma odwagi Cię rzucić i powiedzieć Ci wprost, że te wszystkie lata z Tobą nic nie znaczą. Dlatego starał się pokazać Ci się od najgorszej strony, specjalnie zachowywał się tak, żeby wzbudzić w Tobie zazdrość, żebyś to Ty go rzuciła. Dlatego jedyną słuszną radą jest: RZUĆ GO. On Cie nie kocha. Kocha tamtą. Nie jest Ciebie wart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co tam agniesiu
??? tamten niewygodny dla ciebie topik o chorobliwej zazdrosci dalas do kasacji a teraz zalozylas nowy? :P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rowneiz podzielam zdanie
powyzszych - on cie nie kocha! rzuć go!:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno jak ty mzoesz
teraz spokojnie siedziec na kafe jesli on w tej chwili moze cie zdradzac z inną? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'Na pewno zdradza!' Po raz n-ty! Skrupulatne zapisywanie każdego jego słowa w notatniku poszło na marne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma co....
df

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×