Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem dosyc zbulwersowana

czy placic za nocleg gosci weselnych?

Polecane posty

Gość jestem dosyc zbulwersowana

Rodzina mojego narzeczonego mieszka 400 km od mojego miasta, w ktorym bedziemy mieli slub i wesele. Tesciowa uwaza ze powinnismy im oplacic nocleg. Zeby jeszcze jedna noc po weselu ale ona wrecz zada zeby oplacic 2 noce 'bo tak wypada" juz nie moge sluchac tego ze tak wypada a tak nie wypada.(bo podroz jest dluga i lepiej zbey przyjechali dzien wczesniej rpzenocowali i byli wypoczeci) Tam gdzie bedziemy mieli wesele jest rowniez hotel i tam najlepiej zeby nocowali ale nocleg jednej osoby kosztuje 100 zl! za 2 noce to daje 6 tys! Bez przesady. Robimy skromne wesele, ktore wyniesie nas ok 20 ty a dodatkowo za noclegi 6 tys? Ja musze sama oplacic polowe wesela bo rodzicow nie stac zeby za to zaplacic a ta wymysla. dodam jeszcze ze gdy przyjada to trzeba im oplacic kolacje, nastepnego dnia rano sniadanie i po wselu rano rozniez sniadanie. To co mamy placic 8 tys dodatkowo za gosci? No i jeszcze powinnismy sie nimi tam zajac, jakbym miala na to czas...narzeczony jej pwoiedzial, ze to nie wycieczka zorganizowana! to sie oczywiscie na smierc obrazila...chce miec wesele a przez to wtracanie sie mam czasem dosyc! dlaczego niektore kobiety mysla ze to ich slub, wesle? nie sa w stanie zrozumiec ze to nasz slub i wesele i ma byc tak jak my chcemy a jak nie to smiertelna obraza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem dosyc zbulwersowana
nikt nie wyrazi swojego zdania albo jak to rozwiazac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz teściowej
że chyba nie wie co mówi, a ty możesz znaleźc sobie nowego menszczyznbe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej to tydzien :( watpie zeby tak chetnie wszyscy brali specjalnie min dzien wolnego w pracy na Wasz slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem dosyc zbulwersowana
mezczyzny nie chce zmieniac, kocham go nad zycie. Problem w tym, ze do niej nic nie dociera, a jak mamy inne zdanie niz ona to sie obraza. Ogolnie o weselu i slubie nie wiem nic, nic jej rpaktycznie nie mowimy zeby sie nie wtracala, ale w gosci musi sie wtracac i mowi ze ona by chciala zeby...a nie co byscie powiedzieli na?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula z ula
poszukajcie tanszego hotelu, wykupcie jeden nocleg (ten po slubie) bez sniadania ale kazdemu przygotujcie paczke z jedzeniem (2 bulki, ser i troche wedliny,pomidor) i dajcie im. ja byylam na takim weselu. paczki byly b sympatyczne bo nikt sie nie spodziewal..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sponsoring
ja jak bylam na weselu to sama sobie oplacilam nocleg jak ktos decyduje sie jechac na wesele to musi spodziewac sie takiego wydatku a panstwo mlodzi to przeciez nie sponsoring i nie ich wina ze mieszkaja daleko od rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem dosyc zbulwersowana
madz masz racje, poza tym ja jestem za tym zeby im oplacic jeden nocleg i sniadanie albo inny posilek jak chca to niech sami sobie wykupia czy cos tam sobie wezma do jedzenia, narzeczony uwaza tak samo. a tescie ze tak nie wypada i w ogole to powinnismy sie goscmi zajac i najlepiej zeby posilki zjadali wspolnie....tak bede rezerwowala dodatkowo sale na 30 osob w restauracji. Pewnie i tak postawimy na swoim - mam nadzieje, ale oni w ogole nie przyjmuja do wiaodmosci naszych postanowien albo jak juz mowilam obrazaja sie. Z moimi rodzicami nie ma problemu. dodam, ze gdy my ostatnio bylismy w poznaniu na Weselu - 200 km od nas to sami oplacalismy sobie nocleg i nawet nie oczekiwalismy, ze zrobi to za nas para mloda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro tesciowa tak sie przy tym upiera...to oki...to z jej strony ta rodzina....niech sama zaplaci;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem dosyc zbulwersowana
sponsoring - mam takie samo zdanie jak Ty ula z ula te paczki to fajny pomysl :) poza tym dodam ze dla tesciow inny hotel nie wchodzi w rachube bo przeciez goscie troche wypija i nie beda kierowac samochodami, zreszta beda w obcym miescie...tylko ze moja rodzina sama bedzie sie odwozic do domu...ktos po prostu nie bedzie pil...czyli co mam im taksowki zamawiac albo cos? Mam juz dosyc tej sprawy z noclegiem. Ja nie widzialam zadnego problemu ale tesciowie ciagle szukaja czegos!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to sie zastanów nad .slubem
skoro teścioa już teraz próbuje ci włazić na głowę to co będzie potem? Albo stanowczo postawisz na swoim, albo lepiej się odkochaj, chyba że Twój narzeczony okaże się być na poziomie i stanie po Twojej stronie. Jeżeli do kogoś nic nie dociera, to lepiej ograniczyc z taka osobą kontakty do niezbednego minimum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem dosyc zbulwersowana
lubis masz racje tylko ze my sie dzielimy kosztami po polowie. A dla mnie wydatek dodatkowych 3-4 tysiecy to naprawde bardzo duzo. No zeby wydawac 6-7 tys na nocleg...dla mnie to naprawde ogromna suma, zreszta dla narzeczonego tez. Wolimy to pozniej wydac na nasza przyszlosc tym bardziej ze oboje jeszcze sie uczymy, a nie zarabiamy duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przewaznie jest tak, ze dla gosci weselnych hotele (w ktorych jest wesele) daja znizke -dowiedzcie sie - jesli tak to to powinno byc powiedziane podczas zapraszania gosci, albo na weselu (poczatku) to Wasze wesele i Wy decydujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tesciowa wyskoczy znowu z tym to powiedzcie jej o kosztach i powiedzcie, ze zwyczajnie Was nie stac, ale jesli mamusia chcialaby sie dolozyc to nie mamy nic przeciwko temu - powinna zamilknac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam mnostwo gosci przyjzedn
ych na moin weselu. nie placilam za ich noclegi ani obiadki, nie organizowalam im czasu bo nie mialam na to nawet wolnej chwili. sami poplacili hotel, ja ograniczylam sie do znalezienia taniego, fajnego hotelu w centrum i blisko kosciola. pokazalam gdzie sa bazary aby w wolnym czasie mogli polatac i tyle. acha, i solarium i fryzjera tesciowej zalatlam. nikt nie narzekal, byli zachwyceni. twoja tesciowa jest niepowazna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam mnostwo gosci przyjzedn
a poza tym dlaczego Ty masz sponsorowac JEJ gosci przyjezdnych??? chce placic za nocleg to niech wyjmuje portwel!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem dosyc zbulwersowana
to sie zastanów nad .slubem - narzeczonego nie zmienie, zreszta on zawsze jest za mna tylko czasem siediz cicho bo ma dosyc klutni z rodzicami i woli cos przemilczec. I spokojnie, bedziemy mieszkac jakies 100 km od nich wiec bedzie dobrze. madz - wlasnie te 100 to jest znizka dla gosci weselnych, normalnie nocleg tam kosztuje 150 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sponsoring
u mojej kuzynki bylo tak ze byl zatrudniony facet z samochodem i odwozil gosci do domu albo do hotelu jak zatrudnicie znajomego to przecez skory z was nie zedrze.ten gosc wzial 300 plus benzyna do rana pracowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u mnie bylo akurat tak,ze jezeli chodzi o wesele to kazdy płacil za swoich gosci...wesele tzn przyjecie i noclegi gosci przyjezdnych.... to łatwe do policzenia... inne koszta slubu dzielone byly po polowie... oplacony byl jeden nocleg...natomiast gosc dostawal info,ze jezeli chce przyjechac wczesniej i/lub wyjechac pozniej to placi juz we wlasnym zakresie... hehe...platnosc za noclegi miala nastapic juz po...a okazalo sie ze 90% gosci zaplacila za nie sama;-) ludzie maja wyobraznie...wiedza co ile kosztuje i ze panstwo mlodzi to najczesciej ludzie na dorobku;-) no..ale oczywiscie nie wszyscy:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem dosyc zbulwersowana
poza tym tesciowie to osoby problem, szczegolnie tesciowa...racja zawsze musi byc po jej stornie bo inaczej obraza, dodatkowo maz to taki typowy pantoflaz, tez woli byc cicho niz pozniej wysluchiwac jej zrzedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem dosyc zbulwersowana
lubis fajny pomysl z tuym informowaniem gosci ze jezeli chca przyjechac wczesniej itpto musza placic sobie sami. Tez wlasnie o tym myslalam, a kierowcy to raczej zatrudniac nie bede chociaz jakas rzyczliwa dusza by sie znalazla. Ale tesciowie sie zachowuja jakby ich goscie byli najwazniejsi bo pewnie bweda goadac "co oni ppowiedza, co pomysla" szlag mnie juz trafia jak slysze te zrzedzenie. Moze im tygodniowy pobyt jeszcze oplacic ze zwiedzaniem? idzie sie zdenerwowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moja to akurat kochana kobieta;-) tylko meza mi rozpusciła za młodu:D i mam problem z wychowaniem....ale...ale...daje rade:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego zaraz
Niestety, ale zapewnienie noclegu gosciom to obowiązek młodych. Tylko oczywiscie mowa o jednej nocy, tej po ślubie właśnie, nieważne już czy ze śniadaniem czy bez. Zresztą śniadanie w większosci hoteli jest wliczone. SAlternatywą jest jest oczywiscie olanie sprawy i wtedy zredukuje sie liczba gosci, bo częśc nie przyjedzie. Dodam jeszcze, że zamawiając noclegi dla wiekszej ilosci osób mozesz negocjowac cenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie info o noclegach na zaproszeniach dla gosci przyjezdnych to dobry pomysl...tak uwazam.... u nas byla taka dodatkowa karteczka w zaproszeniu... info o noclegu...i ze dana doba oplacona...i uwaga,ze jezeli chcesz przybyc wczesniej i zostac dluzej to wszelch info udziela recepcja...tu nr tel i str www plus mapka dojazdu;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sponsoring
a niech sobie goscie mysla przejdzie im a tobie zostanie kasa w kieszeni jak dawniej to sie tak przejmowalam ludzmi co pomysla ?beda tylek obrabiac?a teraz mam to gdzies niech gadaja.najlepiej oprocz tygodniowego zwiedzania podstawic im pod dom limuzyne zeby w pelnym komforcie dotarli na twoje wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem dosyc zbulwersowana
tez wlasnie myslelismy nad mapka dojazdu :p a o noclegu bedziemy informowac osobiscie podczas wreczania zaproszen. Chodzi mi tylko o to ze dla mnie jest glupota oplacanie 2 noclegow i wsyztskich posilkow bo tak nalezy...jedna noc oki ale wiecej? Co my jestesmy? biuro turystyczne ze sponsoringiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slubuje ci....
mnie sie wydaje ze niektorych gosci moze przestraszyc samo 400 km a co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem dosyc zbulwersowana
sponsoring - dokladnei tak jak mowisz. wiesz dla mnie i narzeczonego nie wazne ze beda gadac w sumie i tak nie ebdziemy mieli z nimi za czestego kontaktu, tylko z niektorymi..ale tesciowie coz...wstydu maja sie najesc? a zawsze chcialam miec fajnych tesciow, dobrze ze chlciaz narzeczony to facet z jajami i w dodatku kochajacy mnie nad zycie...akle jego tez rozumiem ze nie chce miec konfliktu z rodzicami, aj tez z tesciami nie chce miec konfliktu bo po co...dobrze ze mieszkaja daleko! Dzieki Ci Panie za ten dar :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem dosyc zbulwersowana
slubuje ci - skoro 400 km ich przestraszy i ich to przerasta i z powodu odleglosci nie chcieliby przyjehac to bardzo dobrze. Po co nam na weselu goscie, ktorych interesuje tylko wygoda a nie to zeby byc z nami w tak waznym dla nas dniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sponsoring
ludziom czasami nie chce sie jechac na wesele ktore oddalone jest o 100 kilometrow a co dopiero 400 wiec napewno wieksza czesc zrezygnuje wiec nie ma co sie zadreczac juz dzisiaj bo pewnie okaze sie ze z ludzi zaproszonych przez twoja tesciowa przyjedzie tylko garstka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×