Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jawa29

poznalam zonatego.

Polecane posty

Gość jawa29

od roku mowi ze sie rozwiedzie i ze mnie kocha i ze mna chce zyc. ale to trwa za dlugo, nie toleruje tego i jakos sie wkrecilam. teraz nie wiem co dalej? jak mowi ze potrzebuje czasu, to nie prawda- co nie? czy ktos jest w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"od roku mowi ze sie rozwiedzie i ze mnie kocha i ze mna chce zyc." Sorry, jak się kogoś kocha, to rok trudno wytrzymać bez ukochanej osoby, chyba, że już Cię "zaliczył" i nic nowego mu nie dasz. Także, jesteś tylko dupcia na boku :D Współczuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli nie robi nic w sprawie rozwodu to nie licz na to że zostawi żonę,niestety jesteś dla niego tylko kochanką nie marnuj sobie życia poszukaj wartościowego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z reguły rzadko opuszczają żony.. możesz czekać ale ile? Szczerze to szkoda Twojego czasu, młodości i nerw na takiego tchurzliwego frajera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooo kolejna....twoj przypadek nie jest niczym wyjatkowym takich historii jest setki, ze sie rozwiedzie mało prawdopodobne, przepłaczesz wiele nocy zanim uswiadomisz sobie ze z nim nie bedziesz. Skoro spotykacie sie od roku to jestes juz zaangazowana i bedzie problem aby sie wycofac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jawa29
chodzi o to, ze juz pare razy prubowalam go opuscic, tylko ze on prosi mnie o wiecej czasu, bo zona nie chce mu dac rozwodu. i opuscila bym go natychmiast, tylko nie chce tego kiedys zalowac, moze naorawde sie stara?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kless
"od roku mowi ze sie rozwiedzie i ze mnie kocha i ze mna chce zyc." Obowiazkowy tekst wszystkich ruchaczy, ktorzy chca sobie na boku pouzywac i nie maja najmniejszego zamiaru opuscic zony:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kless
Ale dobrze ci tak, wskoczylas swiadomie do lozka zonatemu, wiec na nic lepszego nie zaslugujesz🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jawa29
nie wie o nas. on chce od niej odejsc bez wzgledu na mnie. bo jej nie kocha. i niby dla tego jej o mnie nie mowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie kocha żony, Ciebie kocha ale od roku nie podjął żadnych kroków aby być szczęśliwym. Ten koleś to masochista :P albo Cię ostro bajeruje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jawa29
dzieki za rady, koncze to czekanie. nie jestem naiwna, czasem chce sie w dobro wiezyc. wiem ze to strata czasu, i choc go kocham- czekac dluzej nie bede. czas tak szybko leci, i stacilam rok- ale mam nauczke. pozdrawiam was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jawa 29
a ja czekałam 4 lata, i nie żałuję, ten czas jest bardzo potrzebny, bo to trudne sprawy.często małżeństwa są ze sobą z przyzwyczajenia, ale też jest tak,że żona kocha a on oszukuje kochankę. i nie słuchaj tych, co mówią brednie typu:jakby naprawdę kochał to odszedł by od razu. to nie takie łatwe. musisz słuchać serca,bo może on faktycznie Cię kocha i potrzebuje czasu.to trudne decyzje nawet , jak się kogoś bardzo kocha.porozmawiaj ze sobą, ze swoim sercem , i nie słuchaj głupich rad , tylko swojego wewnętrznego głosu,bo on ci najlepiej podpowie. mnie terz obiecywał i prosił o czas-i dostał ten czas. a teraz jesteśmy oboje szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jawa29
moze jestes wyjatkiem? ciesze sie dla ciebie, ale jak dalas sobie z tym rady byc kochanka? wszystkie moje kumpele odradzaja mi czekania, ja trace nadzieje. moje serce mi mowi ze naprawde to milosc i do siebie pasujemy, ale te samotne noce?? jak wytrzymalas 4 lata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Ściemnia że żona nie chce mu dać rozwodu... Ok, zdarza się ale w takim razie niech ją zostawi i zamieszka z tobą albo przynajmniej niech wynajmie kawalerkę. To że nie ma rozwodu nie znaczy że musi mieszkać z żoną :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odradzam odradzam odradzam
Autorko, masz 29 lat, tak jak w nicku? Odpuść sobie! Ja zmarnowałam na takiego gnojka, co to niby żony nie kocha ale z-jakichś-tam-powodów-nie-może-się-rozwieść 5 lat! Mało brakowało, a bym się u "jego boku" zestarzała tak, że nie było by szansy na założenie rodziny :O Uciekaj, póki możesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jawa29
czasami nie wiem dalej. wiem ze nie chce byc kochanka. chce z nim zyc, i wybor nalezy do niego, bo nie chce zeby zalowal kiedys. ale to mnie meczy. jak dlugo mam czekac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniulla
Jawa nie czekaj, UCIEKAJ OD TAKIEGO FACIA. Zresztą zastanów się , jakie fundamenty są Waszego "związku". Kłamstwo. Popatrz, jak facio traktuje swoją pierwszą kobietę i pomyśl, jak traktuje ciebie... Nie kocha ani zony , ani ciebie, kocha siebie , jemu ma być dobrze. obydwie was krzywdzi. A ty takiemu ufasz.. Chore, toksyczne zauroczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jawa 29
i tak to jest! przed obiadem postanowilam go opuscic, a teraz jestem nadal w kropce. za duzo dzisiaj sie zastanawialam na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×