Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alalllllaaaa

za jakies 3 godz zrywam dwuletni zwiazek

Polecane posty

Gość alalllllaaaa
hehe no wiec poszłam powiedziałam po dłuższej rozmowie dałam ostatnia szanse zeby nam sie ulozylo....chociaz nie sadze ale no .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalllllaaaa
A co tu duzo mowic. Wreszcie mu ta sprawa porzadnie stanela i bylo zajebiscie. Potem mi wyznal, ze on tylko jak jest w stresie to potrafi tak ujezdzac. Dziewczyny, prosze was, boje sie ze temat z rozstaniem w koncu przestanie go przerazac, czym wiec moglabym go jeszcze zaskoczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalllllaaaa
jestes poje**** podszywie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wścibska sąsiadka
Bo jeżeli jest tak jak sie tego domyslam... to zrobiłas zapewne bład. Skoro jesteście tak różni, macie inne poglady, inne pomysły inne priorytety i na kazdym kroku sie wymijacie... oraz gdzie jego jest na wierzchu mimo, że tylko ty sie jako tako starasz, to wybacz, ale głupota jest to ciągnąć. Mądra decyzje podjełaś, mądrze postanowiłas działać... by zakonczyc to nieporozumienie dwuletnie... a głupio zakończyłaś sprawe. Uczuć nie da sie oszukać. Skoro poczułaś, że nie chcesz tego ciągnąć to nie udawaj ze teraz bedzie lepiej. Kończ to, nie trać młodości i czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wścibska sąsiadka
niech przyzwyczajenie nie weźmie góry nad podjeta wcześniej decyzją. Jak sie czlowiek do kogos przyzwyczaji to cięzko jest sie ot tak odciąc. Ale bądź silna i konsekwentna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalllllaaaa
noo....mam ogolnie to 18 lat ;) tylko ze go kocham i tym trudniej to jakis straszny paradoks jest i głupia ironia losu ze nie pasujemy do siebie :/ bo jak rozmawiamy smiejemy sie jest ok ale to przeciez nie wszystko.... jak ktos tego nie przezyl nie zrozumie niestety :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalllllaaaa
i nie chodzi o to ze sie oje byc sama bo na zainteresowanie na razie odpukac nie narzekam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalllllaaaa
hehe, latwo Ci mowic, to prawda nie pasujemy do siebie, roznice harakterow, ainne priorytety... Tylko gdzie ja znajde tak dobrego ogiera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalllllaaaa
na te wszystkie teksty na temat seksu prosze nie reagowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalllllaaaa
Szczegolnie prosze panow, jak chcecie sobie hmm.. odprezyc sie przy czytaniu postow, to wejsdzcie na inne forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalllllaaaa
wstrętne podszywy!!! Nie chciałam tego tutaj pisać, bo jest to zbyt osobista sprawa, ale nie daję już rady... kocham go, ale nie poradzę sobie z tym :( nakryłam go w moim pokoju jak dotykał okolic intymnych mojego kotka :( i co ja mam począć... błagam nie śmiejcie się :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalllllaaaa
no tak wielce zabawne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalllllaaaa
czy uważacie, że powinnam skorzystać z kanapy psychiatry? A może okulisty? Widzę tylko moje wpisy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe no
piszcie bo mam podobny problem sama jestem ciekawa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wścibska sąsiadka.
pamietaj tylko, że jesli takie różnice i nieporozumienia pojawiają sie teraz, to w przyszłości lepiej nie bedzie. To takie pierwsze symptomy na to, że nie jesteście dla siebie stworzeni. A zycie nie sklada sie tylko z chwil radosnych, ze śmiechów, żartów... życie ma jak wiesz i te gorszą strone uslana problemami mniejszej lub wiekszej wagi oraz troskami dnia codziennego. Jesli teraz nie umiecie sie w jakis kwestiach dogadac, wielkie jest prawdopodobienstwo, że i później sie nie bedziecie dogadywać. Znam takie przypadki niestety. Dziewuchy myslaly, że jakos to bedzie, że po slubie się zmieni, że jak zamieszkaja razem na swoim to tez sie ulozy, potem, że jak dziecko bedzie to juz wogole rodzina górą ... i ląduja u psiapsiułki zaplakane, że mąż ich nie rozumie, że zdradza, że ucieka z domu, że koledzy ważniejsi, że się nie dogaduja, że jest gorzej, że nie rozmawiaja, że seks to już do lamusa odszedl, że ma kochanką, że sie spakował i że sie wyprowadza, że chce rozwodu bo z tamta to ma raj na ziemi i go rozumie w 100 % i nareszcie wie co to prawdziwa milość. To pokrótce taki schemat typowych schodków prowadzących predzej czy później do zaglady związku. Tylko im dalej w las tym konsekwencji wiecej... malżeńswto... dzieci, wspolne zobowiazania itp... Zastanów się. Powodzenia. Aha i dodam, że nie jestem jakąś sfrustrowaną babka, ktorą spotkały podobne doświadczenia i teraz mści sie na facetach i burzy udane zwiazki... nic z tych rzeczy. Mam kochanego męża, z którym sie dogaduję, rozumiemy sie, świetrze sie uzupelniami i patrzymy w tym samym kierunku, mając te same priorytety i wartości. Mamy tez niespelna 3 letnia corcie, która jest owocem naszej milości. Tego życzę autorce wątku, żeby znalazła faceta, co do któregio nie bedzie miala żadnych wątpliwości, bo tylko wtedy mozna coś fajnego budowac na równych zasadach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalllllaaaa
dziekuje chociaż ktoś traktuje poważnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieciaczek za milosc sie bier
hahahaha, 18 lat? faktycznie, duzo sie nagadalas tutaj:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalllllaaaa
smiesza mnie ludzie ktorzy mysla ze ktos jest za mlody zeby kochac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro jestescie razem 2 lata to pewnie zaczeliście ze soba być w wieku 12 lat;] Wybacz ale pisanie takiego czegoś na forum jest nietaktowne i świadczy o niedorosłości zakładającej temat. Masz 18 lat? Dziewczyno w tym wieku to powinnaś już powoli do takich rzeczy zacząć poważnie podchodzić a nie zakładac tematy ,,zerwę z nim za trzy godziny tralalalala'' śmieszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalllllaaaa
to jest forum anonimowe i jak widac opisane wszystkoi bez szczegolow nie uwazam ze to jest nietaktowne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak się podmywam
Jak to bez szczegółów? Przecież napisałaś dokładnie, co on wyprawiał z Twoim kotem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalllllaaaa
tak dobrze rozumiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalllllaaaa
jej po prostu sie denerwowalam chcialam pogadac z kimkolwiek kto wie o sytuacji tylko ogolnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×