Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

magda26l

DOŚĆ NARZEKANIA!!! WZIĘŁAM SIĘ OSTRO ZA SIEBIE!!! DOŁĄCZY KTOŚ ??

Polecane posty

Cux- pomyśl, że generalnie, to już osiągnęłas swój cel, założę się,że na pewno świetnie wyglądasz:-) Dziewczyny- muszę uciekać, bo synuś mi się obudził, teraz zupka i lecimy na spacerek:-) Trzymajcie się!!!! I dobra rada- choć na początku trudna- najlepiej nie myśleć o tym, że się jest na diecie! zająć się czymś! Pa pa! Jak mi się uda, to zajrzę potem, a jak nie, to pewnie jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mu-latka Pa pa kochana. Zazdroszczę dzieciaczków. My jeszcze nie mamy i narazie w najbliższej przyszłości ich nie będzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już po zupce, teraz się ubieramy :-) Cux- a czemu piszesz, że ich nie będzie? Mąż nie chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunflower87
Jakie milusie forum :) Chyba się do Was przyłącze. Ja jestem na MŻ :) Mam 22 lata i 9 miesięcznego synka. Wróciłam do wagi z przed ciąży w trzy miechy ale mam jeszcze do zrzucenia około 10.. 13 kg. Ważę 63 kg i mam 160 cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej. Jestem w parcy ale na chwilę mam przerwę. Widzę że topik się rozwija :) Super :) Witam nowo przybyłę "odchudzaczki" :) Zapraszam do wspólnej walki. Ja idąc do pracy zakupiłam rękawicę - jakąś mi pani poleciałą i balsam - również powiedziała że dobry "NIVEA BODY Z Q10" i jak tylko wrócę do domu to zaraz się nim wysmaruje :) A póki co to niedługo koncze prace (jak to dobrze miec za pracodawce wlasnego ojca :) ). I o 18 na basen z cóeczką a potem jeszcze 100 brzuszkó i + balsam + rękawiczka :) HIHI mam nadzieję że taki zapał mi zostanie na dłużej :) A póki co to skąd jesteście dziewczyny ? Ja Mazury :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ! ;) ja wielkopolska ;) I podobnie jak Ty mam do zrzucenia ok.20kg :O nie jest to mało :O Jak na razie schudłam 5kg :D Zważę się w piątek i zobaczę czy chociaż pół kilograma się ruszyło :) Jestem na diecie Dukana. A Wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, ja też się chętnie przyłączę. Mam 29 lat, 168 cm i 67 kg. Mam 3 letniego synka, w dniu porodu ważyłam prawie 50 kg więcej niż przed ciążą. Jestem na diecie niskowęglowodanowej, wysokobiałkowej max 1500 kcal. Schudłam na niej już ponad 20 kg i chcę jeszcze co najmniej 10. Jestem z woj. mazowieckiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba nadszedł czas się tu zapisać, kto wie, może zadziała?;) Ok. 10 kg do zrzucenia, obecnie rozmiar 42. Brzuch, uda, ramiona! Grzechy główne: podjadanie i niemal brak ruchu. Muszę to zmienić. Eh, pamiętam, kiedy waga ponad rok temu miała 6 z przodu... Nie chcę osiągnąć jakiejś idealnej wagi, bo to raczej niemożliwe (zawsze byłam nieco większa), z resztą lubię swoje cycki i tyłek. Głownie chodzi mi o zgubienie brzucha, znalezienie talii, no i uda. Pozdrawiam, życzę powodzenia, trzymajcie kciuki za moją wybitnie słabą wolę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-- moje.paranoje, CaCo, Li.monka witamy i zapraszamy. Ja właśnie wróciłam z basenu. Sumiennie pływałam przez 30 minut i do tego 5 minut sauny :). Pewnie jutro nie dam rady wstac z łóżka :):):). Zaraz ide do domku, wypije herbatke "VITAX - SMUKLA TALIA i wieczorny seans serialowy :). A jutro na aerobik - step :) . Nastepne zajecie na zgubienie kilosów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam do was pytanko - jutro na obiad planuje zrobic zapiekanke mexykanska : - makaron świderki - kukurydza, czerwona fasola, papryka żólta i czerwona - piers z kurczaka - sos meksykanski i ser żółty I tu moje pytanie - czy uwazacie ze to jest wysoko kaloryczny posilek ? Dodam ze to bedzie sie pieklo wpiekarniku w tacce aluminiowej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o tą zapiekankę to wygląda na dość wysokokaloryczną, szczególnie ze wzlędu na ten makaron i ser żółty. Dodatkowo kupny sos meksykański też jest nafaszerowany cukrem więc też kalorii całkiem sporo. Jeśli zastąpisz zwykły makaron makaronem pełnoziarnistym zawierającym błonnik to to będzie bardziej dietetyczne. Szczególnie jak dasz dużo warzyw i chociaż częściowo zrezygnujesz z sosu meksykańskiego na rzecz zmiksowanych pomidorów lub przecieru. Znając mnie ja bym w ogóle zrezygnowała z makaronu a zrobiła samo mięso z warzywami :D bo staram się nie łączyć węglowodanów i białek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to w takim razie nie zrobie jej :). Zastąpię ją czymś innym albo zrobię i nie zjem po prostu. Wlasnie czytalam na innym topiku na temat diety 10-dniowej - bialkowej ... MOZE SPROBUJE :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda, ta 10 dniowa to moim zdaniem nie warto bo się można tylko zrazić do nabiału. Jeszcze przez dwa caluśkie dni to samo, czego ja sobie w ogóle nie wyobrażam. Nabiał jest wielkim sprzymierzeńcem diety, ale monotonia nie jest wskazana. Zamiast tego modyfikuj tak przepisy by opierały się głównie na mięsie, dużej ilości warzyw i chudych przetworach mlecznych. Ja tak robię i dzięki temu jem praktycznie to samo co reszta rodziny, tyle że np. bez chleba czy ziemniaków. To wygodne szczególnie jak masz mało czasu i nie narzekasz na nadmiar kasy. Dlatego np. u mnie dzisiaj na obiad był gulasz, a raczej duszone kawałki chudego mięsa w sosie własnym z dużą ilością warzyw tzn pieczarkami i papryką, cebulą. Do tego 3 rodzaje surówek i dla reszty rodzinki ziemniaki. Tą swoją zapiekankę też możesz zmodyfikować dając znacznie więcej warzyw i mięsa niż makaronu. Wcale nie musisz z niej rezygnować. Wystarczy że trochę pokombinujesz, a reszta rodziny może nawet nie zauważy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swoją drogą widzę że się ostro zabrałaś za ćwiczenia i aktywność fizyczną. Ja niestety jakoś nie potrafię się do tego zmobilizować. Brakuje mi chęci i czasu. Całe szczęście chudnę również bez tego :) A powiedz, odchudzałaś się już jakoś wcześniej czy to pierwsze poważne podejście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julianna2009
hejka:) mogę dołączyć?? przed chwilą bylam looknąc na wage i prawie padlam..77kg..szok!!!..jestem 5 miesiecy po porodzie, waga spadla do 74 i ani drgnęła w dół....a teraz jak widac z latwoscią poszła do góry!! O losie...nie mogę:D Napisze wiecej jutro:)Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam temat wagi:) w sobote weszłam na wage u cioci i mało z niej nie spadłam....tragediaa no ale zakupy zrobione i pierwszy dzień za mną:) byłam grzeczna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! ja juz gdzies tu pisalam na innym temacie,ale mi sie zagubil:) Zawsze moge pisac na 2:) Ja podobnie jak autorka mam 166 cm wzrostu,i waze 72 kg. Od kilku dni probuje "cos" robic ze soba. Przede wszystkim nie zamierzam sie glodzic,bo po prostu taka juz moja natura,ze jak sie nie najem, to mdleje z glodu. Wiec to odpada. Jem normalnie wszystko jak do tej pory,tylko odstawilam slodycze,tluste mieso,biale pieczywko itp. Ale jak jest schaboszczak z chudego schabiku to zjem,a co:) tyle tylko,ze malego z duza iloscia warzywek:) No i przede wszystkim zaczelam sie ruszac! Wlasnie jestem po 45 minutach skakania na skakance. Jutro aerobik - sama sobie skacze przed telewizorem:) Staram sie tez jak najwiecej chodzic,zamiast np.podjezdzac jeden przystanek czy dwa autobusem. Nie mam tylko wagi,wiec nie mam jak sie wazyc...Ale to moze cos sie wykombinuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-- Pauuulla24 . julianna2009 witam i zapraszam do wspólnej walki :) musze sie teraz przed Wami wyspowiadac :( - wrocilam do domu tak jak zamierzalam, wypilam herbatke i zjadlam jablko - a moj maz kupil mi browarka - redd's sun i powiedzial ze to na te konto mojego odchudzania !!! wybaczcie ale zgrzeszylam i wypilam jedno bo akurat ten redd's dziala na mnie jak narkotyk!!! :(:(:( ale nic, jutro za kare 200 brzuszków i full wycisk na aerobiku :) . A do tego pójdę sie opalić na solo bo jakoś zbladłam ostatnio :):):) - Li.monka - próbuję od czegoś zacząć - a tak poczytałam sobie o tej 10-dniówce i jakoś tak mi się zachciało. Może akurat wyjdzie ? Jutro więc raniuśko - jak wyjdę z psem o 6.45 lece do sklepiku po kefir - ale ten smakowy bo naturalnego nie dam rady wypić i zobaczymy jak to będzie :) Jestem zawzięta i te dzisiejsze piwko to mój ostatni grzech!! PRZYRZEKAM :) Możecie mi za to daćkopa !!! :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
----mariolita1212 gratuluję pierwszego dnia - najważniejsze to zacząć :). Aż wstyd że ja sama dziś dałam się podkusić własnemu męzowi :( Ale właśnie idępod prysznić, wysmaruję sięnowym kremem ujędrniającym i nakładam swój pas neoprenowy na brzuch i idę lulu :) , bo coś mnie gardło zaczęło boleć i mam nadzieję że żadna grypa mnie nie bierze :). Juto ogłaszam oficjalnie apel przy kawce , lub czymś innym kto rano pije :):):) Buziaki kochane laseczki :) Słodkich i mało kalorycznych snów :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fujka
można się dołączyć? jestem trochę młodsza od dotychczasowych forumowiczek, ale mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko, żebym się zapisała? ;) mam 14lat i w porównaniu z zeszłorocznymi cyferkami na wadze to solidnie mi sie przytylo. ogólnie moim problemem jest chodzenie i z nudów podjadanie tego, co napotkam na swojej drodze. czy to owoce, kanapki, słodycze czy orzechy, wszystko jedno. poza tym ruchu to mam raczej tyle, co wf i jeszcze od kolejki do tramwaju od tramwaju do metra i od metra do szkoły no i z powrotem. plus tańce w sobotę, półtorej godziny. i tyle, bo w tygodniu nie ma mnie w domu 7-17 i padam jak tylko wrócę. i wtedy właśnie zaczyna się moje buszowanie wśród jedzenia;/ bo w szkole to nawet nie jem, tylko tyle ile mnie ktoś poczestuje. no, to tyle z mej spowiedzi. muszę się za siebie wziąć, bo jak nie teraz to już nigdy. bo jak się przytyje jako nastolatka to się już nie schudnie. może być ciężko:) przyjmiecie mnie do swojego grona?;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i gdzie ta kawa o świcie?? hehe u mnie niema spania...mała imprezuje o 6 wiec teraz troche przysneła..dzieci to cwaniaki:) a ja już po śniadaniu i teraz herbate na spalanie i za chwile kawke sobie zrobie:) wstawać natychmiast!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry- ja już wstałam przed 5! bo moje dziecko tak się budzi :-( Fujka- ile ważysz i jaki masz wzrost? Osobiście nie podoba mi się, ze dziewczyna w Twoim wieku się odchudza, Ty jeszcze dojrzewasz, więc żadne drastyczne diety nie są wskazane! Nie chcemy mieć Cię w razie czego na sumieniu! Ja w Twoim wieku wpadłam w anoreksję, mało nie umarłam :o Napisz jakę dietę chcesz zacząć? \ Magda26l- dostajesz ode mnie solidnego KOPA!!!!!! Jakie piwo??? Tu się bierzesz za siebie, a tu piwo???? Poza tym nie zaczynaj się mega katowac ćwiczeniami, zwłaszcza jekieś 100brzuszków naraz! Dziewczyno, na drugi dzień się nie podniesiesz!!! powoli! Najpierw ograniczaj posiłki, potem stopniowo ćwiczonka! :-) A o makaronie zapominamy!!!! :-) No! Mam nadzieję, ze Cię zmotywowałam!!! :D A na czym polega na dieta Dukana???? Coś za szybko ta waga spada... Dziewczyny- mam propozycję- zróbmy sobie tabelkę i wpisujmy się, bo inaczej się pogubimy:-) Zacznę, a Wy dopisujcie dane :-) NICK WIEK: WZROST: WAGA : CEL: magda26l.........26............166...............76............55 Mu-latka..........28............170.............68..............55 mariolita1212....26............ ? .............? ................? cux.................? ............158.............51................48 Sunflower87......22............160............63.................? moje.paranoje...?............. ? .............88...............67 Li.monka.........29.............168...........67................57 CACo............ ? ............... ?.............?...................? julianna2009.....?................?.............77.................? Pauuulla24........?...............166............72.................? A na bieżąco będziemy wpisywac swoją osiągniętą wagę :-) A ja własnie robię obiadek- smażę kiełbask,e z cebulką i nawet mnie nie rusza ten zapach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze raz, bo brzydko wyszło :-) NICK............ WIEK:...... WZROST:........ WAGA :........ CEL: magda26l.........26............166...............76..... .......55 Mu-latka..........28............170.............68...... ........55 mariolita1212....26............ ? .............? ................? cux.................? ............158.............51................48 Sunflower87......22............160............63........ .........? moje.paranoje...?............. ? .............88...............67 Li.monka.........29.............168...........67........ ........57 CACo............ ? ............... ?.............?...................? julianna2009.....?................?.............77...... ...........? Pauuulla24........?...............166............72..... ............?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK WIEK: WZROST: WAGA : CEL: magda26l.........26............166...............76..... .......55 Mu-latka..........28............170.............68...... ........55 mariolita1212....26............ ? .............? ................? cux.................? ............158.............51................48 Sunflower87......22............160............63........ .........? moje.paranoje...?............. ? .............88...............67 Li.monka.........29.............168...........67........ ........57 CACo............ ? ............... ?.............?...................? julianna2009.....?................?.............77...... ...........? Pauuulla24........24..............166............72..... ...........60???:) Hej z rana:) Wlasnie pije kawe i kombinuje,co by tu zjesc na sniadanie,w lodowce pustki,a nie chce mi sie do sklepu wychodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Limonka- ja w dniu porodu ważyłam 90kg! ale do tego doszły mega opuchlizny. Jak zaczęłam karmić synka, to przeszłam na zdrową dietkę i powyjściu ze szpitala było 82, a w miesiąc później 76. na tym niestety stanęło, bo choć jadłam zdrowo, to jednak za dużo! Wzięłam się więc za niskokaloryczną, a teraz jestem (tak dla próby wytrwałości :-) ) na kopenhaskiej, potem znów wracam do niskokalorycznej. :-) Właśnie jestem po śniadanku- czyli kawce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja podonie miałam bo ze szpitala jak wychodziłam to miałam 78 a teraz 7 tygodni po porodzie 84!! szok:( ale wychodzą goście, ciasteczka, cukiereczki bo tak wyglądało moje życie do południa. tak wiec 170 - 84:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe ile ten topik
pozyje...? bo tyle juz tego natłukłyscie ze tylko forum zawalone:> moze tak wkońcu zaczac mniej żreć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jeszcze raz:-) NICK............ WIEK:...... WZROST:........ WAGA :........ CEL: magda26l.........26............166...............76..... .........55 Mu-latka..........28............170.............68...... ..........55 mariolita1212....26............ ? .............? .....................? cux.................? ............158.............51.................48 Sunflower87......22............160............63........ .........? moje.paranoje...?............. ? .............88....................67 Li.monka.........29.............168...........67........ .........57 CACo............ ? ............... ?.............?......................? julianna2009.....?................?.............77...... ............? Pauuulla24........?...............166............72..... ..........60?:-) I pamiętajcie- kopiujemy ostatnią tabelkę:-) Paula- śniadanie ważne- najlepiej kromka ciemnego pieczywa z sałatą, pomidorkiem, chuda szynka... Uciekam na chwilkę, bo chce uśpić małego, od piątej nie zmrużył oka, może się uda :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta_83
Hej Kochane:) Rocznikowo się dopasowałam tak mniej albo więcej:) Wsumie problemów z wagą to takich ogromnych nie mam:))Ale ostatnie kilka tygodni dosyc ostro przegiełam...pizza, kebab i frytki to były moje podstawowe posiłki...oczywiście zajadałam się tym wieczorami jak juz wróciłam z pracy:))Przez cały dzień nic...a wieczorem uczta...no i mierze dzisiaj spodnie a tu?????tragedia:))) Mam 176 cm i 65 kilogramów...wiem, że nie jest źle....ale bywało lepiej...także dzisiaj rano zaczęłam od kanapki z białym serkiem i pomidorem...żeby takiego głodu po pracy nie czuć:)a no rezygnuję ze słodyczy i gazowanego...bo ostatnio po wyeliminowaniu tych dwóch zrzuciłam jakieś 5 kg...także liczę na powtórkę:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×