Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrozpaczona504

dziecko z gwałtu

Polecane posty

Gość zrozpaczona504

WItam mam córke ma 9 miesiecy a ja nadal nie moge sobie poradzic z ta sytuacja niby jest wszystko ok ale ja nie czuje do niej żadnej miłośći wszystko robie jak robot przy niej .AOliwdcia wiem że potrzebuje miłości boje się że bedzie jej przy mnie zle... dziewczyny jak sobie z tym radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Skoro urodziłaś i wychowujesz takie dziecko, to i tak baardzo wiele dla niego robisz. Mało jest takich kobiet....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no faktycznie bardzo dużo robisz dla tego dziecka i podziwiam Cię...nie wiem jak ja zachowałambym sie w tej sytuacji. Ale może z czasem nabierzesz do niej więcej miłości i będziesz z tego dumna że zrobiłas tak a nie inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guru z muru
Witam Ja nie mam dziecka z gwałtu ale dlatego że poroniłam w 21 tyg ciąży (próbowałam popełnić samobójstwo) mogłam usunąć ale jakoś nie mogłam się na to zdobyć teraz minęło od tego czasu 8 lat mam męża który o wszystkim wie mamy od niedawna dziecko było mi ciężko podczas ciąży i czasami teraz chociaż dziecko pochłania mi tyle czasu że nie za dużo go mam żeby myśleć ale podczas ciąży często płakałam szczególnie wtedy gdy się poruszył i oczywiście wtedy jak mąż nie widział o posiadaniu dziecka była to świadoma decyzja chociaż w małżeństwie byliśmy już sporo lat ale dopiero wtedy zdobyłam się na k świadomą decyzję kocham mojego bąka nad życie ale często myślę o tamtym dziecku że zrobiłam głupstwo nie myśląc o dziecku tylko o swoim bólu i próbowałam się zabić a jakby to było jak bym urodziła czy równie mocno kochałabym je jak te obecne zrodzone z miłości czy nie przypominałoby mi tego co się stało chodziłam na terapię żeby spróbować zapomnieć ale zapomnieć do końca się nie da może terapia może czas zaleczył trochę rany ale blizny zostanął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona504
wiem powinno mnie wszystko cieszyc ale no niestety tak nie jest Oli cały czas jest przy mnie nawet nie spojrzy w strone lkogoś obcego nawet nigdy nie przespała nocy wiecznie budzi sie oc 20 minut to jest koszmar...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nei masz rodziny w pobliżu? Potrzebujesz pomocy podtrzymania na duchu,kogoś kto Cię wesprze,będzie przy Tobie...wizyta u psychologa myślę że też by Ci wiele pomogła...musisz jakoś się podnieśc bo ta kruszynka bardzo Cię potrzebuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
budzi sie, a wiesz dlaczego? Bo ona też odczuwa Twoj niepokoj. spróbuj sie wyciszyc, podejsc do tego wszystkiego inaczej, a zobaczysz, ze i z dzidzia bedzie ok. ja tez to przezywalam na poczatku. ja sie denerwowalam za kazdym płaczem , a im bardziej sie denerwowałam tym bvardziej mała była niespokojna. Ale musicie nauczyc sie siebie nawzajem. Macierzyństwo to wieczna szkoła. 3maj sie cieplo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Zrozpaczona, jeśli byś mieszkała na śląsku to zamiast psychologa wpadnij do mnie na kawkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję
jestem dzieckiem z gwałtu, mam brata bliźniaka moja matka też jest dzieckiem z gwałtu nie wiem jak wczesniej ale na przestrzeni tych dwóch pokoleń w mojej rodzinie nigdy nie było zgody, tylko nienawiść, wszyscy odczuwali to dotkliwie po stokroć żałując swych narodzin jesteśmy głęboko nieszczęśliwymi ludźmi, których cierpienie przenosi się wciąż dalej i dalej i na kolejne osoby matka mojej matki, czyli moja babcia znęcała się nad swoją córką, do konca swych dni nie mogła pogodzic się z tym co ją kiedys spotkało moja matka była i jest dobra dla mnie i mojego brata ale to i tak nie uchroniło nas przez życiem w pogrążającym smutku jeśli możesz coś zrobić aby Twoje dziecko za 25 lat nie wypisywało takich rzeczy to zrób TO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×