Czy zdarzaja sie pomyłki na USG co do płci??????

witajcie mam do was pyttanko otoz mam juz synka rocznego noi we wrzesniu dowiedzialam sie ze jestem w kolejnej ciazy,bardzo nie moglam sie doczekac kiedy poznam plec,marzylam o coreczce,zawsze chcialam miec parke,noi wczoraj bylam na USG gdzie lekarz sie mnie zapytal czy chce poznac plec ja ze tak a on no to prosze cop pani widzis a dla mnie tak jagby siusuak i jaderka wiec ja ze synek a lekarz tak tak synek,dodam ze jestem w 14 tygodniu i 3 dniu ciazy i juz oswoilam sie z ta mysla ze nie corka mi pisana ale sobie czytam pisma i ksiazki i pisze ze na tym etapie nie widac jeszcze siusiaka ani jaderek gdyz one zstepuja do moszny po 18 tyg!!! wiec co to bylo,czy to mozliwe aby lekarz sie pomylil?? w sumie nie licze juz na corke ale zastanawiam sie jak mozna w 14 tyg widziec siusiaka i jaderka jak jeszcze one nie sa uksztaltowane,no chyba ze ja zle czytam i mam zle ksiazki

tak zdarzają sie pomyłki

czesto zdarzaja sie pomylki. W 14 tygodniu narzadu u obu plci wygladaja bardzo podobnie i róznia sie tylko ksztaltem malego kilku elementów. Wargi sromowe u dziewczynek i lechtaczka sa bardzo opuchniete i wydluzone i bardzo czesto mozna sie pomylic. W miare pewna diagnoze mozna postawic okolo 20 tygodnia.

a ladaco jest jedna z nich ;D

u mnie w 5 mies lekarz powiedział ze dziewczynka. A 2 tyg przed porodem urósł siusiak :/

:-) zastanwia mnie tylko dlaczego lekarz powiedzial ze to fujarka,skoro jeszcze nie widac czy to fujarka

Podobno bardzo wprawion lekarz potrafi to okreslic na tak wczesnym etapie... choc zawsze jest w tym troche zgadywania.

wydawaloby sie ze w takich czasach gdzie aparatura jest juz na super poziomie nie powinno byc pomylek,ja sama widzialam niby te jaderka i fujarke ale po przeczytaniu ksiazek,sama nie wiem co widzialam

U mnie bez pomyłek. W pierwszej ciąży w 14 tc powiedziano, że chłopak. W drugiej w 18 tc, że dziewczynka. Ja chodziłam do super specjalisty, który zajmuje się wyłącznie USG. Jeszcze nie słyszałam, by się pomylił.

Podobno sprawdzanie płci to tylko odgadywanie. Wargi sromowe są na etapie płodowym bardzo powiększone i dlatego łatwo o pomyłkę. Ja sama ponoć będę mieć synka, ale czekam jeszcze na potwierdzenie przez innego lekarza żeby mieć pewność ;)

Jestem prawie w 37 tyg. ciąży i ma być chłopak, ale do końca zawsze pozostaje ta niewiadoma... bo na 100% to będzie widać jak się urodzi... W 13 tyg można już określić płeć jeśli jest to dobry sprzęt i dobry specjalista :) no ale w 14 tygodniu na pewno nie ma jąderek..... ja dopiero w 31 tyg jąderka widziałam, wcześniej sam siusiak.....:):):) U mnie jak doktorka wie to wpisuje w kartę..... Wypróbuj inne metody odgadywania płci - jak się powtórzą to zawsze większe prawdopodobieństwo.... Szymuś

ponoc to jest siusiak tylko dziwne zeby w 14 tyg byl juz taki duzy http://komi1911.wrzuta.pl/obraz/8pGifD6B3Jh/2009-11-23_14_45_51bbb

siusiaka dla mnie to jakaś czarno-biała plama;)

ta czarno biala plama to wynik tego iz lekarz zmienial papier od usg bo sie skonczyl a chcial mi wlasnie zrobic ta fotke noi to jest slad po tasmie klejacej,a tam na gorze widac czubek tegoi niby siusiaka tylko wlasnie ta plama psuje caly ekekt

Ja specjalnie na USG szlam do odpowiedniego lekarza. On nigdy sie nie myli. Wrecz na filmiku jeszcze mam pamiatke jak mi pokazuje kursorem siusiaka :) Wczesniej byla coreczka i tez bylam u dobrego lekarza, tzn takiego ktory duuuzo praktykuje na ultrasonografach. Wlasciwie i jeden i drugi doktor w 3 m-cu ciazy juz mi powiedzial jaka plec. Na potwierdzenie oczywiscie czekalam do połówkowego.. no i sie nie mylili. Wszystko zalezy jaki lekarz. Gadalam z moja prywatna gin i ona powiedziala, ze niektóre pacjentki dziwia sie, ze ona w gabinecie nie ma ultrasonografu. Wiec ona mówi ze owszem... moglaby wstawic i udawac ze sie na tym zna. Mowi ze ginekologia i ultrasonografia to 2 dziedziny wlasciwie i niektórzy lekarze zgrywaja, ze potrafia to obslugiwac.

hehe nawet jeśli to nie byłby papier, to i tak ciężko byłoby mi dojrzeć co to;) a tak poważnie, to duże prawdopodobieństwo płci jest chyba zdecydowanie później, około 22 tygodnia, do tego na dobrym sprzęcie i robione przez specjalistę od usg w takiej sytuacji już raczej nie ma co się łudzić i liczyć, że coś się zmieni w innej sytuacji jeszcze wszystko jest możliwe:) i tak najważniejsze by dziecko było zdrowe, nie?;)

miec dziurawca to nic fajnego

Faktycznie trochę chyba za wcześnie powiedział ci, że chłopiec...i orzekł to z taką pewnością?? Dziwne. Do 16-17 tygodnia ciężko coś stwierdzić bo każdy lekarz powie ci że przecież na tym etapie narządy obu płci wyglądają podobnie. Po 16 tyg chłopcy zazwyczaj są już widoczni w miarę dobrze, pod warunkiem że nie ustawią się jakoś niefortunnie (ja dowiedziałam się w 16t6d, przy dziewczynce dopiero w 21tc na usg 4D). Dlatego ja myślę, że mógł się pomylić, jednak skoro był aż taki pewien raczej nastawiaj się na chłopca żeby później nie czuć rozczarowania:)

na zwyklym usg siusiaki i waginy wygladaja przeciez tak samo w 14tym tygodniu:D

Jąderka schodzą dopiero po 30 tygodniu ciąży, wargi sromowe są zazwyczaj bardzo powiększone a guzek płciowy )który stanie się łechtaczka) jest wydłużony. Trzeba być naprawdę bardzo dobrym specjalistą od USG żeby poznać płeć na tym etapie. Jednocześnie chłopca można rozpoznać - podobno - łatwiej niż dziewczynkę bo - podobno - od 11 tygodnia male prącie jest już wyraźnie wydłużone i prawidłowo zbudowane. Procent poprawnych określeń płci na tym etapie jest jednak znikomy. Nawet w 22tygodniu wynosi tylko 80%.

a w czasie porodu wyszedl mlody takze nie ma co wierzyc -ja uwierzylam i mialam caly pokoj,ciuchy itp rozowe....wszystko dla dziewczynki przygotowane bylo

Zdarzają się pomyłki, koleżanka szła rodzić córcię a urodziła synka... Też wkopała się z różowym pokojem, wózkiem itp :) Ja płeć córeczki poznałam w 20 tygodniu, synka w 10!!!!!!!!!!!!!!!!!! Siusiak był BARDZO wyraźny, tylko zobaczyłam i krzyknęłam, że chłopak! Oczywiście dopuszczałam pomyłkę (że to może pępowina była) i pokój był przygotowany w barwach neutralnych :) Dziewczyny, książki są mądre itp, ale każda z nas jest inna, inne są dzieci, ich tempo rozwojowe. Ruchy małej wyczułam w 16 tygodniu ciąży, synka zaś w 13!!!!! Lekarz mi nie wierzył aż zrobił USG i ja nie patrząc w monitor mówiłam kiedy maleństwo się wierci. Skwitował - nieprawdopodobne! :P