Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

A-grafka

SIERPIEŃ 2010

Polecane posty

Witam:-) Też pracuję w środę ostatni dzień i wreszcie na poważnie zajmę się i przeprowadzką i zakupami dla Dzidziusia. Co do Arciszewskiego to podobno na dziś najlepsze miejsce do rodzenia w BiałymstokuWszyscy najlepsi lekarze ta przeszli. Ostatnio dowiedziałam się,że nawet Kurzątkowski,który był zastępcą ordynatora na Warszawskiej. Moja inna koleżanka rodziła tam kilka lat temu i już bardzo chwaliła tę klinikę a dziś jest ponoć dużo lepiej. Gdybym miała rodzić w Białymstoku to z pewnością bym się nie wahała. Zazdroszczę Ci Rybko,że masz już zamówione mebelki i dużo ciuszków.Ja całą poważniejszą wyprawkę będę kompletować dopiero po przeprowadzce,jak już troszeczkę uporządkujemy to nowe mieszkanie.Mam nadzieję,ze Maleństwo zaczeka:-) Buziaczki...Dziś ma być wreszcie chłodniej....uff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jennifer ostatnio była spora promocja w Mebliku w Fastach i naprawdę warto było skorzystać, bo dużo zaoszczędziliśmy. Tak właściwie to chcieliśmy jeszcze z tym zaczekać, ale skoro tak się trafiło. Za to co mniej zapłaciliśmy to kupimy mu materacyk i pościel i jakieś inne rzeczy. Widzę, że nie ja jedna w niedzielę rano wstaję. Jak już pójdę do łazienki to zasnąć nie mogę i tak od 6 nie śpię. Klinikę Arciszewskiego i lekarza prowadzącego poleciła mi moja siostra, która tam rodziła i prowadziła ciążę, więc całe szczęście informacje miałam od zaufanej osoby. Twoje maleństwo też doczeka się wszystkiego, ale najpierw wy i przeprowadzka, a tak właściwie to dlaczego tak daleko się wyprowadzacie? Przepraszam, jeżeli już kiedyś o tym pisałaś, ale nie pamiętam. Dziś jest rzeczywiście chłodniej, duża ulga naprawdę. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem zmuszona rodzic państwowo. Najblizsza klinika jest 30km od mojej miejscowosci i w mojej sytuacji, kiedy musze lezec, nie zbytnio by mi to pasowalo. ale podobno u nas w szpitalu nie jest tragicznie i jest dobra opieka. I niestety ale czeka mnie cc, w sumie to nie wiem czy niestety czy na szczescie, to sie okaze jak juz bedzie po :) Macie juz imiona dla swoich maluchow? Bo ja za nic nie moge nic wymyslic. nie chce jakichs wymyslanych imion, ale tez nie chce zeby brzmialo tak przecietnie. no i w tym problem, moze jak zobacze dzieciaczki to mi cos przyjdzie do głowy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agato a dlaczego czeka cię cc? Ja niestety też muszę leżeć, zaczęłam się źle czuć i po wizycie u lekarza dostałam leki i nakaz leżenia. Doczytałam już w internecie, że poród naturalny odradza się w mojej sytuacji, ale w sumie ja i tak bardziej myślałam o cc. A co do imion to my będziemy mieli chłopaka i będzie się nazywać Mateusz, ale wcześniej jak jeszcze nie wiedziałam płci to imię Małgorzata mi się podobało. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj lekarz stwierdzil, ze przy ciazy blizniaczej nie warto ryzykowac i rodzic sn, dlatego zaproponowal i stwierdzil ze najlepszym wyjsciem jest cc, no a teraz jeszcze przyszlko mi lezec, to juz calkowicie. oczywiscie nie przewiduje zadnego ryzyka, ale lepiej dmuchac na zimne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko,jasne,ze lepiej przy ciąży bliźniaczej nie ryzykować,chyba lekarz wie co mówi... U mnie pierwsza była cesarka i jakoś nie wyobrażam sobie naturalnego porodu Wczoraj byłam ostatni raz u swojej lekarki,od 8 maja przybrałam na wadze tylko 60 dkg.Nadal zupełnie nie mam apetytu.Od lutego przybrałam tylko 1,5 kg ale na szczęście wyniki mam "cudowne":-),jak to określiła. Od dzis jestem na zwolnieniu,wreszcie zajmę się wszystkim innym niz pracą. Rybko,przeprowadzamy się aż tak daleko,bo to jest mój drugi prawie już mąż i on stamtąd pochodzi.Dla niego nie ma opcji życia w Białymstoku,choć ja przynajmniej przez pierwsze pół roku wolałabym mieć przy sobie mamę,siostrę itd. No trudno,mam nadzieję,że sobie poradzimy sami. Mebelki i wyprawkę będę jednak kupować juz tam Mam p ytanie ,może któras cos wie na ten temat:-) Koleżanka powiedziała mi dzis,ze powinnam jż teraz wziąć od swojej lekarki zaswiadczenie na becikowe,bo to tu chodziłam. A mi się wydaje,że to załatwia się tam gdzie się rodzi??i jaki urząd wogole tym się zajmuje? Pozdrawiam i jesli coś wiecie to czekam na wiadomosc:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jennifer37 nie wiem jak jest teraz, bo znowu miało się zmienić, ale wcześniej trzeba było mieć zaświadczenie, że było się pod opieką lekarza od 10 tygodnia ciąży i może o to chodziło, a becikowe to chyba w odpowiednim do miejsca zamieszkania urzędzie miasta/gminy się załatwia. Zazdroszczę wyników, bo mi się mała anemia pojawiła i na dodatek rozchodzi mi się spojenie łonowe stąd tak mocno boli mnie przy wstawaniu, chodzeniu i czasami mam też problem z przewróceniem się na łóżku na drugi bok. Lekarz twierdzi, że dla dzidzi nic to nie grozi i jest z nią wszystko w porządku, ale dla to niestety nic przyjemnego. Teraz mam nakaz leżenia i odpoczynku i już do końca ciąży mam zwolnienie gwarantowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey dawno mnie nie bylo ale duzo sie dzialo bylam na usg genetycznym bede miec 2 corke maz i ojcie (moj ojciec) niezbyt szczesliwi woleli by chlopaka ja ciesze sie ze dzidzia zdrowa no i ede miec wszystkie rzeczy po Ali tez sie nastawiam na cć wczesniej mialam i juz jestem tara matka dzis wybieram sie do gina oki padam na pysk ciagle bym spala tylko nie mam kiedy Ala budzi sie okolo 6 czasem wczesniej boze zasypiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Rybko:-),też myślę,że to w miejsu zamieszkania i porodu się załatwia... Co do zwolnienia to mam nadzieje,że tam w Łodzi nie będę miała problemów z kontynuowaniem.W najgorszym razie mam jeszcze 26 dni urlopu,ale wolałabym go wykorzystać po macierzyńskim. Anemie też miałam,hemoglobina cały czas była poniżej 11 i te hemakrotyty czy cos takiego tez sporo poniżej normy. Odkąd łykam prenatal-jest ok,mimo iz diety nie zmieniłam. Współczuję i tego leżenia,ja ostatnio wręcz za dużo łażę ,nie mogę usiedzieć w domu.... Triss-bardzo się cieszę,że dzidzia jednak zdrowa,dobrze,że zrobiłaś to szczegółowe usg.No i fajnie,że druga dziewczynka,to tak jak u mnie:-).U Ciebie przynamniej będzie mała różnica wieku to pewnie będą miały dobry kontakt. PozdrawiamWas cieplutko i piszcie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ciężko jest mi uleżeć w łóżku, bo ja raczej tak bardziej aktywnie żyłam, ale ten ból jest czasami bardzo uciążliwy i nie mam wyboru. Po lekach, które przepisał mi lekarz i tak jest już lepiej. W ostatnią sobotę mój mąż malował małemu pokój i nic nie mogłam mu pomóc, bo mi zabronił, była u nas wtedy męża siostra i też krzyczała jak coś próbowałam robić. Ostatnio przejrzałam do końca i poukładałam ubranka dla małego, dużo tego wyszło, nawet bardzo. Muszę jeszcze zrobić listę rzeczy, czego nam brakuje dla naszej niuni. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Jestem już na stałym zwolnieniu gdzieś tak od dwóch tygodni i leżę. Czasami gdzieś wyjdę, ale potem żałuję, bo po powrocie słabo się czuję, ale mam chwilami dość tego leżenia i muszę trochę wyjść na zewnątrz. Cichutko tu u nas na forum, odzywajcie się troszkę chociaż. Pozdrawiam ciepło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem za bardzo do kogo piszę bo nikt się nie podpisał pod tym zapisem, ale poczytam to forum i już później powiem co myślę o tym wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje dzieciaczki przyszly na swiat w sobote 3.07 cc, o godz. Kasia-16.40 i Kubuś 16.44, wazyly 2800 i 2200, napisze jak wrocimy do domu. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko,serdeczne gratulacje:-)!!!! Ale Ci dobrze....masz już to za sobą...a teraz te upały.Jak znajdziesz chwolke to napisz nam więcej. Pozdrowienia dla reszty mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agato gratuluję dzieciaczków! A te upały są rzeczywiście wyjątkowo uciążliwe dla nas! Pozdrawiam serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam chwilę czasu wiec napisze. maluchy sa zdrowe, to najwazniejsze, na poczatku bylo tragicznie, nie moglam chodzic, ledwo siedzialam, praktycznie moja mama, tesciowa i maz zajmowali sie dziecmi, a mi przynosili tylko na karmienie. teraz juz jest lepiej, moge sie przynajmniej poruszac bez wiekszego bolu. najgorsze jest to, ze jak dzieci sa glodne, to razem, i jak jedno w nocy zaczyna plakac, to drugie robi to samo. na szczescie kupki robia w odstepach czasu :D pomimo zmeczenia i bolu, warto, i naprawde jestem szczesliwa. bede tu oczywiscie zagladac troche rzadziej, pozdrawiam :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To super:-)Poza tym jak na bliźnięta ,w dodatku wcześniaki,to spore te Twoje dzieciczki:-) Moja pierwsza córka urodziła się w 42 tygodniu i ważyła 2650:-). Najważniejsze,że są zdrowe. Zaglądaj do nas w przerwach między karmieniem,praniem i kupkami. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będę zaglądać :p a dzieciaczki faktycznie duże, jak na bliźniaki i do tego przed terminem, ale i tak brzuch miałam wielki, a gdybym miała do końca dotrzymać to już bym chyba nie chodziła :D Maluchy zasnęły teraz otoczone tatusiem więc mam chwilę wytchnienia. Trochę się dzisiaj wkurzyłam, bo siostra mojego męża zapowiedziała, że w sobotę przyjedzie do nas ze swoją rodziną, mężem i dwójką dzieci, jedno ma 5 lat, a drugie 9. Też sobie wybrali porę żeby na weekend przyjeżdżać. Na jeden dzień, mogłabym to jakoś strawić, ale na dwa dni, coś czuję, że weekend mnie wykończy bardziej niż poród :/ A tak wogóle co u Was dziewczyny? Bo coś się nie klei rozmowa na tym topicu. Jak Wasze brzuszki i przygotowania do narodzin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agatka gratulacje a my jeszcze troche ja miesiac upal mnie wykancza moje dziecko jeszce bardziej mam twardy brzuch i nie chce byc inaczej biore zelazo bo mi spadlo do tego paznokcie mam jak papier zeby to juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam to samo co Triss...Upał zabija,nic nie robię,czuję się jak spocony wieloryb.Marzę by mieć już za sobą poród.We wtorek byłam na badaniach,główka jest podobno już bardzo nisko,szyjka mocno skrócona i jak stwierdził lekarz-nie otwiera się tylko dlatego,że pierwszy poród to była cesarka.Nie wiem.Kazał mi maksymalnie się oszczędzać przez najblizsze dwa tygodnie,ale jestem swiezo po przeprowadzce i nie bardzo mam możliwosci by całymi dniami leżeć z brzuchem do góry. Dzis odważyłam się pójść na basen.Co za ulga...Dopiero tam poczułam ile tak naprawde dodatkowych kilogramów dźwigamy... W wodzie brzuch nie istniał,za to wychodząc z niej-po prostu szok. Trzymaj się Agatko w ten weekend,współczuję teraz dwudniowych odwiedzin,akurat teraz... Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moje szczescie padlo coraz mniej spi i mam robem bo nie chce jesc daje jej owoce i warzywa zje jeszcze jogort no i jakies tresciwsze soki jej daje juz widac ze schudla a nie jest grubasek ale energia jej nie opadla ma skonczone juz poltora roku boze jak 2 bedzie taka sama to sie wykoncze Macie juz imiona dla dzieci bo my mamy 4 i trudno nam wybrac oki spadam podac mopjemu panu i wkladcy obad a i chyba hormony mi sie stabilizuja bo juz tak czesto nie placze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudyna80.
zapraszam na super stronke www.intymnosc.pl/aff/7733 na pewno znajdziesz cos dla siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Miałam ciężki weekend - w sobotę opiekowałam się swoją chrześniaczką i córcią siostry jednocześnie, ale mała mimo, że miała trochę temperatury była bardzo grzeczna, ciężko jest mi jednak podnosić coś cięższego, ale tu całe szczęście np. położyć małą do łóżeczka miałam pomoc. Ale za to w niedzielę pojechaliśmy do Augustowa i było naprawdę fajnie - szkoda tylko, że droga powrotna zajęła nam zamiast 1 godziny to 4 godziny, bo najpierw staliśmy w olbrzymim korku, a potem był objazd, bo zerwało linie - koszmar. Wróciliśmy padnięci. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malgosica
Witam, pewnie mnie nie pamietacie bo tylko dwa razy zabrałam tu glos ale zerkam o czym rozmawiacie :) U mnie zrobilo sie chłodniej i padał deszcz, biorę więc wielki głeboki oddech, bo te ostatnie upały już myślałam że mnie zabiją. w 35 tygodniu byłam u gina, robił mi usg i zdziwil się bo mały nie obrócił sie jeszcze. W sumie czasu i miejsca ma coraz mniej ale mam nadzieje że obróci sie jednak bo mi nie za bardzo uśmiecha się cc. Za dwa dni znów usg zeby sprawdzić czy sie obrół. Czy Wy jakoś poczułyście że dzieciaczki wasze już zmieniły położenie ? Bo u mnie jakos bez zmian. A pisałam wam kiedyś że tak dużo waże i że przez chorą tarczyce. Odkąd biore leki przybywanie wagi jest minimalne. No i nie moge sobie wybaczyć że gdybym od początku samego sprawdziła poziom hormonów i brała leki przytyłabym tyle ile powinnam a nie nadprogramowe 30 :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malgosica
no ja jeszcze raz.. :) Jak czujecie się z myślą że za niecały miesiąc zobaczycie swoje dzieciątka ? :) Ja jak pomysle że to już tak niedługo, że to może za dwa lub trzy tygodnie to ciareczki na plecach.................mmmmm......... Jednocześnie tak strasznie sie martwie żeby wszystko w porządku było, żeby maleństwo było zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey Rybka wspolczuje zmeczenia co do opieki rozumiem bo moja Ala to juz klocek wczoraj bylam od 14 sama to mialam dosyc i kapac ja musialam sama Malgosica pewnie ze jestesmy podekscytowane ja sie boje a cesarki nie masz co sie bac j mialam i bylo calkiem spoko chyba mniej boli teraz tez chyba bede miec wspominam tylko ze smiechem jak juz na sali pielegniarka mnie zapytala czy chce widziec dziecko jak mialam nie chciec?? oki ide ogarnac dom i musze isc po zelazo bo mi sie skonczylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lumpik.com.pl
nternetowy lumpeks z odzieżą niemowlęcą Ubranka takich marek jak EARLY DAYS,CHEROKEE,H&M,NEXT już od złotówki www.lumpik.com.pl Prawdopodobnie jedyny taki sklep internetowy w sieci!!! www.lumpik.com.pl internetowy lumpeks,lumpik,lumpeks przez internet,ciucholand,lumpeks online ,ciucholand online,brzdac,odziez uzywana,sortowana odziez uzywana,hurtownia odziezy uzywanej,internetowa hurtownia odziezy,hurtownie odziezy,tania odziez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Na ostatniej wizycie lekarz mi powiedział, że wskazań do cc nie mam, a tak właściwie to on zaleca mi raczej sn, no i mnie to trochę przeraża, bo ja raczej na cc się nastawiłam. A dziś taka przykra niespodzianka to miałam wymioty i biegunkę i to w jednym czasie - koszmar, nikomu tego nie życzę. Muszę odpocząć teraz po takim przeżyciu, trochę pośpię chyba. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×