Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ...staram się być szczęśliwa..

Samotność i jej smak..

Polecane posty

Gość sooonia
Widać nie moze w życiu być zbyt pięknie bo zawsze moze sie cos spaprać...eh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo, żeby Ci na emeryturę zarabiały :classic_cool: W sumie.. też tak można. Do dzieci uczuć nie mam. Jakoś nawet jak przechodzę koło dziecka na ulicy, to czuję jakiś wstręt. Myślę, że jest to związane z moją psychiką, także nie mamy o czym rozmawiać. Najpierw odkryjmy siebie i sami nauczmy się żyć, a później dawajmy nowe życia.. ( i jeszcze dzieci kojarzą mi się z ciągłym strachem przed wpadką :( :O 😠 😡 ) Sooniu -- co się stało ? 😭 Przecież wszystko Ci się już układało :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sooonia
sama nie wiem... Kłótnia..i to obustronna.. mi było przykro, On sie obraził.. Bez sensu..mam przepraszac za to ze sprawił mi przykrosc? Co za bezsens...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie - najpierw trzeba nauczyć się żyć samemu. No tak, kwestia wpadek. Ale i tak mamy takie czasy że można się zabezpieczyć względnie bezpiecznie. Sooonieczko, może on przeprosi. A może spróbujcie pogadać o tym, wyprostować to. Może to mało podobny przykład, ale kiedyś moja znajomość internetowa - taka przyjaźń w zasadzie - zaczęła się od kłótni (no może nie zupełnie zaczęła, ale niewiele po początku). Ale jakoś to się wyprostowało. A do tego bardziej nas zbliżyło i później długo jeszcze trwało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sooonia
Oby... Bo kolejna porażka by mnie zabiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sooniu, nie dramatyzuj (wiem, że jak kocioł akurat tutaj doradzam garnkowi). Nie ma powodu do tego, by to coś Cię zabijało. Może na Twej drodze do Kogoś, ten osobnik co właśnie go spotkałaś nie jest odpowiednim. A dalej jest właśnie KTOŚ. Chyba lepiej, gdy na początku znajomości wychodzi, że to nie ten, bo sprawia Ci przykrości, niż później, na dalszych etapach zaanagażowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sooonia
Mniej wiecej wyjasnione..zobaczymy co bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
j/j NIc nie daje 100% szansy na nie zajście :( A kobiety mają przechlapane, bo to one są w ciąży i muszą się męczyć .. niestety. Sooniu -- nie przejmuj się :) A o co poszło ? ( jeśli można wiedzieć ) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tfu, tam miało być - co nie jest w 100% bezpieczne :P Ale są i 100% bezpieczne elementy tego. Jak np. znaleźć się ustami między kobiecymi udami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj przecież nie kuszę :P Tylko tak sobie nawijam i całowaniu, ssaniu, lizaniu płateczków. Zlizywaniu nektaru podniecenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyssany5
tak Damo . Właśnie na samym początku trzeba określic kim się jest, czy ten swój stan w jakim jesteś akceptujesz ( czy chciałabyś być inna , lepsza np. bardziej wrażliwa itp....., dojść do przyczyny swoich często niezrozumiałych dla siebie i innych zachowań, czy jesteś w stanie być tym kimś , kim chciałabyś ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tylko nie wiem jakie :P Można wsunąć języczek trochę głębiej. Albo też zająć się takim erotycznym "guziczkiem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×