Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Smutasem.....

Taka ładna niedziela a ja......

Polecane posty

Gość Smutasem.....

Siedzę sama w domu :( W poniedziałek pokłóciłam się z mężem i od tej pory nie m ago w domu :( Telefonu nie ma bo zostawił w domu i nie mam z nim kontaktu :( Cholernie mi smutno :( Taka ładna niedziela i zamiast wyjść na jakiś rodzinny spacerek to siedzę sama :( Jestem w ciąży i jakoś nie usmiecha mi się iść samej na spacer czy gdziekolwiek :( W ogóle to strasznie się martwię ale co mogę zrobić... nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twego meza nie ma juz tydzien
ja bym sie martwila ze cos mu sie stalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jbkbk
-15/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadzwon do jego rodzicow
rodzenstwa, znajomych ja bym nie czekala tak dlugo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadzwon do jego rodzicow
niedaj Boze cos sie stalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasem.....
Miałam takie myśli, że coś mu się stało ale pomyślałam, że przeciez ktoś poinformowałby mnie o tym... Dziś przyjaciólka mi powiedziała, że taka jedna Nasza wspólna zanajoma mówiła jej, że widziała mojego męża z takim "kolegą". Powiedziała jej o tym bo zdziwiła się, że mój mąz jest z tym "kolegą" bo ja go strasznie nie lubie i nie mieli ze sobą kontaktu przez to. A widziała go 2 lub 3 dni temu. Smutno mi, że go nie ma... ale co moge zrobić? W ogóle tak wieczorami się zastanawiam jak mógł tak zrobić... tak po prostu wyjść, spakować kilka rzeczy (nawet nie wszystkie, tylko 2 bluzy i 2 koszulki:O) i wyjść i się nie odzywać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasem.....
Jego rodzina mieszka w Niemczech, wiec nie ma sensu, żebym dzwoniła. Jedynei moze być u tego "kolegi", którego tak nie lubie lub w mieszkaniu brata ale nie pojadę tego sprawdzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadzwon do jego rodzicow
Smutasku a o co sie pokluciliscie z mezem? jesli mozna wiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadzwon do jego rodzicow
uwazam ze Twoj moza jest nieodpowiedzialny jak on mozezostawic Ciebie na caly tydzien samom w domu tym bardziej ze jestes w ciazy, niedaj Bize cos by ci sie stalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasem.....
Poszło o to, że wrócił do domu po piwie... a ja tego nie lubie, po prostu nie lubię alkoholu i tyle nic na to nie poradzę. Rozumiem napić się w weekend ale nie w tygodniu... i jeszcze nienawidze tego smrodu po piwie... A on spotkał kolegę i się napili... kłótnia po prostu o głupotę. Później oboje powiedzieliśmy o kilka słów za dużo i tak jakoś wyszło... Ja wiem, że zrobiłam źle, bo na prawdę słowa, które powiedziałam nie były miłe a wręcz przykre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usmiechnij sie smutasku
a ja siedze w pracy 10h w taka ladna niedziele,ale to nie o tym... o co wam poszlo,ze tak postapil?? uwazam,ze zachowal sie beznadziejnie i nieodpowiedzialnie:( 🌼 usmiechnij sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasem.....
Najgorsze jest to, że on gdy ma problemy ucieka w alkohol... martwi mnie, że tym razem tez tak się stało. Ehhh pewnie zaraz usłysze, że mam męża alkoholika :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasem.....
Wiem, że zachował się nie odpowiedzialnie i w ogóle beznadziejnie i na pewno nie zapomne mu o tym powiedzieć jak wróci :) Tylko nie od razu, żeby znów nie poszedł... o ile wróci..? Zawsze była dla mnie najgosza cisza... i w końcu mnie to s[potkało i trwa tydzien buuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadzwon do jego rodzicow
no rzeczywiscie pokluciliscie sie o glupote ale to niepowod zeby sie nieoozywac , wyprowadzic na caly tydzien. ja bym na Twoim miejscu zadzwonila do jego brata czy tego kolegi i powiedziala zeby wrocil do domu , i porozmawiajcie ze soba puki niejest za pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasem.....
Tzn nie jestem tak zupełnie sama bo jestem z mama. Mieszkamy na razie z mama. Ona wyprowadza się w marcu. Ale wiadome, że to nie to samo. Zawsze niedziela była takim naszym dniem... dla rodziny - spacer albo coś ale miło ją spędzaliśmy a tu taki psikus :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadzwon do jego rodzicow
nieodzywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasem.....
Nie mam numeru do tego kolegi... A brat jest za granicą, mąż miał klucze od jego mieszkania. Poczekam do jutra... tyle czekam, więc jeden dzień już chyba nie zrobi różnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×