Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

klasyczny klasyk

zostawiłem dziewczyne w lokalu i spierdolilem do domu bez słowa

Polecane posty

Poszedlem do lokalu z dziewczyną-spotkalismy sie dopiero drugi raz i chyba ostatni.Poszedlem z nia na balety.Ale nie wytrzymałem stresu,od wielu juz lat choruję na cieżka depresje a leczenie nic mi nie pomaga.Ci wszyscy ludzie w środku ,muzyka,ona zaczeła witać się ze znajomymi....kurwa nie wytrzymałem stresu i sspierdoliłem bez słowa do domu.Jeżeli ktoś choruje na depresje to wie jakie to ciśnienie,jaki stres czasami wręcz wysadza całą psychikę.Z tym po prostu nie umiem wygrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie wychodź z nią do lokali tylko zaproś do domu na film:). Nie sądzę by cię znienawidziła, to można przecież wyjaśnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co jej mam powiedzieć,że jestem ciężko chory.TAk mój mózg jest kurwa ciężko chory a nie sądzę aby jakaś dziewczyna chciała się męczyć s spotykać z emocjonalnym kaleką .Jeszcze żeby to kurwa było uleczalne,ale nie ,26 lat na karku ,lata leczenia za sobą i jest tylko gorzej.Co roku jest gorzej.Leczenie depresji w tym pierdolonym kraju to fikcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cynamonowy blond
hej a chcesz pogadac?7276429tez odczuwam tego rodzaju stres przy spotkaniach np na randce oko w oko...to jest straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 25 lat i prawie to co ty... To nie są kompleksy , bo wyglądam normalnie.. po prostu nie psuję do takiego świata.. Byłeś u jakiś psychologów... może psychiatra Ci pomoże ? Współczuję , trzymam kciuki.. obyś z tego wyszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tfghergerge
tak, powiedz jej to! mój chłopak też ma taki problem, powiedział mi o tym na samym początku, do dziś jesteśmy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkaaaaaaaaaaaaaaa
Moj facet ma nerwice od kilku lat i jakos nie spierdolilam gdy przyznal mi sie do tego.Jednak on ma odwrotnie do Ciebie,nie lubi byc sam,siedziec w domu. Takze woli chodzic na miasto,spotykac sie ze znajomymi.Ale to takie pozory sa,bo tak naprawde ucieka przed soba.Da sie wyleczyc i nerwice i depresje i nie mow ze nie.Ale wszystko zalezy od konkretnej osoby,od motywacji i od tego na jakiego terapeute sie trafi.Nie poddawaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×